|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Mnie się żadne nałogi nie imają. Nie pije, nie palę, nie kradnę. z jedzeniem też tak jest, pierwszego grudnia powiedziałem sobie, że nie jem kolacji i nie jem. W ciągu miesiąca schudłem równe 10 kg i tak się trzyma. Mimo, że w dalszym siągu nie jem już więcej nie spada. To jest dobre, bo nie tak jak przy jakiej diecie występuje efekt JOJO. Trzeba mieć tylko mocny charakter. Teraz tylko ostatni posiłek jem do godz 16 tej, obiad na dwie raty, a potem tylko woda z osmozy. I o godz 18tej 50 gr nalewki za zdrowie żony.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Cytat:
Postaraj się, tylko abyś nie przestała.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Można Bogusia. Pij lepiej szklanka wody z cytryną i daj dwa listki imbru korzeń, łyżkę miodu. Ja tak piję już 3 rok. Piję zawsze z rana
A kolacji to już nie jadam od samej jesieni, tylko woda z sokiem malinowym , lub herbata zero cukru , miętowa lub malinowa. Pozdr..
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
____ ___ Witam nasze słodkie grono. Zapraszam Pszczółki i Gucie na śniadanko. Jarek wczoraj Ul otworzył zachęcał na dobre jedzonko , Bogusia , Janina i Gienek w mig się zjawili i wzajemnie sobie towarzyszyli , a gdzieś się rozleciały pozostałe Pszczółki? Hop!, hop!,przybywajcie na śniadanko. Janina ja jeszcze tez mam nie rozebrana choinkę i kawkę jeszcze pijemy przy oświetlonej choince. Rozbiorę 2-giego Lutego. Ja wczoraj już też nie miałam siły , zakupy , Apteka, ugotowałam obiad potem po pracy przyjechała córa i wnuki , a pod wieczór odwiedziła nas siostra ze szwagrem i tak do późnego wieczora. Dzisiaj po obiedzie zapowiedziało się kuzynostwo ze strony męża, że chcą nas odwiedzić. Korzystam teraz z wolnego czasu i pisze do Was bo znowu potem nie będę miała czasu. Obiad już mam ugotowany tylko parę ziemniaczków obrać. Dzwoniłam do zięcia , wychodzi ze Szpitala w poniedziałek i córka zwolni się z pracy i musi po zięcia pojechać do Korfantowa koło Opola. Jakoś wszystko powoli , aby do przodu. Pozdrawiam wszystkich serdecznie , śniadanko Kawkę dla wszystkich zostawiam , bądźcie zdrowi, udanego , szczęśliwego dnia. ________ 1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna 2./ http://www.czary.pl/ 3./ http://www.ksiegaimion.com/
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 29-01-2023 o 12:19. |
|
||||
Basiu jak miło ..śniadankiem się częstuję kawę piję z przyjemnością. Podziwiam naszych panów kolacji nie jedzą ..mikstury piją ..matko chyba w mister senior wystartują Ja spróbuję ... na razie nieźle mi idzie wodą zapijam z cytryną daję parę strużek imbiru bo fajny zapach . Taką miksturę jak Gieniu wieczorem robiłam aby rano wypić ale z rana woda mi nie wchodzi
Wczoraj zaaferowana zakupami (amfora-donica) + ozdoby do ogrodu odstawiając wózek zabrałam zakupy a biały plecaczek z portfelem ,dokumentami ,czapką w wózku został.Podjeżdzając pod inny sklep zorientowałam się że plecaczka nie mam ..szybko wróciłam i klient co był za mną zorientował się że ktoś plecak zostawił i przekazał kasjerce ..są uczciwi ludzie na tym świecie.Szkoda że nie mogłam osobiście podziękować. |
|
||||
Dzień dobry. Witam Basię Bogusię i wszystkich kto nas odwiedzi. Basiu jak miło Cię widzieć . Z tymi odwiedzinami niech rodzina da spokój bo teraz grypa panuje jeszcze wam do domu przyniosą. Rozumie, że chcą chorego odwiedzić. W naszym bloku epidemia w każdym domu ktoś choruje i strach bierze, żeby nie zarażali dalej, a zawsze ktoś wychodzi na zakupy. Bogusiu to udało Ci się odzyskać plecak dobrze, że na uczciwą osobę trafiło i oddał gdzie trzeba. Miałaś duże szczęście tym bardziej, że tam były też dokumenty. Ja portfel i klucze od mieszkania zawsze noszę w kurtce w kieszeni na zamek nawet nie noszę w torebce bo mogą wyrwać torebkę. Kilka starszych osób tak okradli w bramie. Dobrze Bogusiu, że odzyskałaś plecak. Ja się nie odchudzam jem małe porcje i ta sama waga mi się utrzymuje taka sama przez długi czas. Herbatkę imbirową z cytryna piję w celach odpornościowych na przeziębienie. Robię sobie taki syrop z cytryn i miodu jak podała nam Basia z tym, że jeszcze dodaję czosnek. Odcedzam sok i dodaje do herbaty, albo sam popijam. Dzisiaj po obiedzie będę zmuszona wyjść z domu i wrzucić do puszki na zbiórkę Owsiaka WOŚP, gdybym nie poszła to bym się źle czuła. Ubiorę maseczkę i pójdę do Areny tam zawsze spotkam kogoś z puszką WOŚP. Pozdrawiam wszystkich . |
|
||||
Bogusiu. Kupuje z 30 deka imbru / obiore go ze skórki. Potem zetrę go na tarce na grubych oczkach. Dam do słoika wleje 100 gr spirytusu ,i 3 łyżki miodu daję . Może to stać w słoiku do 3,4 miesięcy. A dziennie wieczorem biorę 1,5 łyżeczki tej mikstury daję do filiżanki . Zagotuję wodę wlewam , dodaję sok z połówki cytryny . Czekam aż przestygnie dodaję łyżkę miodu, to wszystko. Piję wieczorem , i a rano resztę Imbir jeszcze go dobrze pogryzę i łyknę go. To już trzeci rok tak robię. Rano czosnek na chleb daję co drugi dzień , bo cebulkę też trza jeść. Cebulka jest bardzo dobra jak się robi tosty na zwykłym chlebie. Nie musi być orginalny.
Mrozik trzyma u nas. Po obiedzie jestem , miałem rybę pieczoną surówkę swoja dodałem pietruszki oleju i cukru ze słoika i ziemniaki omasta z cebulki. Surówka bardzo dobra wyszła .Nigdy tak nie robiłem. Bo się robiło cały sagan gliniany dobrej niedzieli spokojnej.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzisiaj na obiadek miał być móżdżek cielęcy ale za mało miałem czasu na przygotowanie to było dzisiaj Gnocchi. Małe kluseczki, takie mini kopytka w sosie z mrożonych maślaków i podgrzybków do tego jedno peperoni, bazylia Tajska, ugotowane i posiekane boczniaki, troszkę chińskiego sosu, słono kwaśnego, sos sojowy i sos ostrygowy, no i dodałem jeszcze widelce było super. do popicia lemoniada.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Basiu, jak bardzo żałuję że nie zdążyłam załapać się na wyśmienite śniadanie, które zapodałaś jak w kilkugwiazdkowej restauracji. Mam nadzieję że zjadłaś je wraz z mężem w spokoju. U mnie tradycyjnie śniadanie przygotowane przez męża w niedzielę, jajka na miękko.
Jeżeli możesz to ograniczcie teraz wizyty rodziny i znajomych ,grypa szaleje i znowu zbiera swoje żniwo(odpukać w niemalowane drewno). Lepiej to przeczekać i nie narażać siebie i męża. Też piję od czasu do czasu polecany napój z cytryną. Z racji tego, że przygotowanie wody z imbirem i cytryną jest proste i nie zajmuje wiele czasu, warto wprowadzić je do naszego codziennego menu. Ten niepozorny napój wspaniale wpływa na nasze samopoczucie, jest także napojem powszechnie stosowanym na odchudzanie. Cudownie Bogusiu, że odzyskałaś plecak wraz z pieniędzmi i dokumentami. Są jeszcze uczciwi znalazcy wśród nas. Gynek66 ,dzięki za przepis na miksturę .Zapisany ku pamięci. Czosnku na surowo nie jadam. Wiem, że czosnek jest zdrowy i w ogóle świetny na przeziębienia, ale ten zapach mnie po prostu odrzuca. Oczywiście,nie zapach świeżego czosnku, ale zapach ludzi, którzy go jedzą. Dla mnie to nie do przejścia... Sorry. Trudno rozmawiać z taką osobą. Jarosław jestem po wrażeniem Twojej kuchni. U mnie kuchnia prosta ale mam nadzieję smaczna (mąż nie narzeka), bez zbędnego zadęcia czy silenia się na cuda. Dziś bitki z szynki. Kruche i delikatne mięso, duszone w sosie z ziemniakami i buraczkami. Na deser kawa i wczorajszy orzechowiec.Pycha. Dziś już po raz 31 gra Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Jak zawsze są zwolennicy i przeciwnicy. Serduszko przyklejone. Trzymajcie się cieplutko. |
|
||||
Witam Pszczółki.
Jak zjesz czosnek , a lubisz ,żeby nie zapachu od ciebie . Wystarczy zjeść coś pietruszki natki, i po zapachu . Dzisiaj obiad mój to ryba smażona , kapusta surówka swoja i ziemniaki . Omasta cebulka zrumieniona na oleju. Kompot wiśniowy i lampka wina gronowego swojego wyrobu.
Dobrej nocy. Pozdrawiam miło was.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Odwiedzam Was jeszcze raz późną porą. Wpadam chociaż do Was jeszcze na chwilę w tym dniu wyjątkowym w którym jest zbiórka publiczna, organizowana przez Fundację Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Po wizycie gości u nas poszłam razem z kuzynostwem do Carrefaur , gdzie wrzuciliśmy do puszki dołączając do zbiórki. Wróciłam z serduszkami dla mnie i dla męża zasilając dwie puszki. Czuję sie spełniona. Dobrze przespanej nocy Wam życzę , miłych snów i dobrego odpoczynku . D O B R A N O C. ____
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. |
|
||||
Dziś ja otwieram ul..zapraszam
Misja miłosierna mnie czeka tj zrobienie 26 km aby zawieźć kuzynkę (co to nogę zwichnęła rozbierając choinkę ) do lekarza...czasem zawożę jej zakupy..i tak się zastanawiam wstydzi się poprosić syna który z nią mieszka i jezdzi do pracy do mojego miasta?..bo to nie pierwszy przypadek Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
O, to ja chętnie sięgnę po łyk porannej kawy.W nocy nie spałam dobrze.Wiatr hulał aż drzwi się telepały bo u nas ciepło i śpimy przy otwartym oknie.Jak to mówią piździło.Dopiero nad ranem przysnęłam.
Proszenie kogoś bliskiego o pomoc często wymaga dużej odwagi. Nie zawsze potrafimy się otworzyć, nawet przed bliską osobą. Wstydzimy się, i nie chcemy obciążać jej problemami, dlatego czasem łatwiej zwrócić się o pomoc do kogoś obcego.I dobrze że ktoś taki jest i mamy do niego zaufanie.Nie traćmy tego. |
|
||||
Dzień dobry. Bogusia dzisiaj nam Ul otworzyła . Kawka zaparzona, Gracja też dostawiła kawkę to ja przynajmniej ciasteczkami poczęstuję i miło przywitam już obecne Pszczółki Bogusię i Grację i te co jeszcze przylecą do Ula. Bogusiu z tym proszeniem mogło być różnie nawet jeśli chodzi o najbliższych z rodziny. Musiało kobietę coś urazić jak poprosiła o pomoc, albo nie mógł się syn zwolnić z pracy. Różnie to bywa. Ja też bacznie zwracam na każdy szczegół jeśli chodzi o wypowiedziane słowa do mnie jak o coś poproszę. Wydaje mi się z mojej obserwacji to ta Pani nie powinna być pozostawiona sama sobie i syn powinien zwolnić się z pracy i odwieźć matkę z bolącą zwichniętą nogą od razu na Pogotowie. Teraz sobie kobiecina sama radzi jak może prosząc o pomoc znajomych. Dobrze, że Ty Bogusiu jej nie odmówiłaś i ma w Tobie ratunek. Myślę, że to syn powinien się wstydzić, że w takim stanie zostawił matkę mając samochód. Najważniejsze że załatwiła sobie transport. Basiu ja wczoraj, żeby mieć serduszko też poszłam do Areny. Kwotą zebraną na WOŚP jestem zaskoczona i super, że ludzie tak potrafią zorganizować się jak trzeba pomagać i dać pieniądze na potrzebne cele. Miłego dnia Pozdrawiam. |
|
||||
Witam Pszczółki.
Ach, ta pogoda działa na mnie . Tylko wyszedłem na podwórko , a po przyjściu d domu dostałem kataru . Chyba z tego wiatru. Musiałem wyjść kurki wypuścić , psa i koty nakarmić . Bo jak tylko mnie zobaczyły to już przy miskach czekały , piesek też. Tylko ogonem merdał, i poszczekiwał ,że kotom daję , a jemu jeszcze nie. Zimny cholerny wiatr . Wczoraj cały dzień siedziałem w domu . Nigdzie nie wychodziłem. Uczulony jestem na zmianę pogody. Jutro to muszę wyjść po chleb tylko , reszta mam w zamrażalce i lodówce. Kartofle też mam. Kupiłem frytki w bojtlu . Ponoć dobre są , upiec w piekarniku . Jedliście już takie.Jestem po śniadaniu , a dopiero jadłem o 10,00. Bez kolacji, i flaki mi marsza nie grały, jak Bogusia pisze czy wytrzymie do rana bez jedzenia.
Tyko do rana wypiłem płynu z 1 litr, łącznie z miksturą. Udanego dnia ,życzę wam.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
____
Witam Pszczółki i Gucie , na dworze zimno i sypnęło śniegiem, ubierajcie się ciepło, żeby się nie przeziębić. Ugotowałam obiad , zupę ogórkową i placki ziemniaczane i z samego rana pozałatwiałam bardzo ważne sprawy na telefon. Nareszcie teraz mogę Was przywitać , laptopa odpalam i Was pozdrawiam. W nocy spałam nie najlepiej , budziłam się często i zasypiałam , śpię czujnie i obserwuję czy mąż dobrze śpi. Ta zmienna pogoda też ma wpływ na nasze zdrowia. Dzisiaj u nas nieciekawa pogoda, sypnęło śniegiem i szare chmury jeszcze nadciągają , hula zimny wicher. Martwiłam się że córka jedzie w taką paskudną pogodę samochodem po zięcia, aż pod Opole. Gracja piszesz , że u Ciebie też wiało , a ja mieszkam bardzo wysoko bo na 9 piętrze i dopiero słychać jak wicher sobie gra i gwiżdże. Martwiłam się o córkę bo pojechała samochodem w taką zawieruchę, ale zięcia dzisiaj wypisują do domu. Czekałam w dużym napięciu na wiadomość od nich i niedawno dostałam SMS-a, że są już w domu na miejscu, od razu na sercu mi lżej. Teraz zięć już po dwóch operacjach kolan w odstępach , co pół roku musi się zrehabilitować , żeby mógł chodzić. Córka wzięła urlop i jakoś będą musieli sobie radzić. Ja dzisiaj zadzwoniłam do Zabrza do Kliniki Chorób Serca rozmawiałam z Lekarzem , że mąż w piątek wyszedł ze Szpitala i odwołał męża wizytę z 5 Luty powiedział , że to za wcześnie z mężem po tym ataku wybierać się w podróż , kazał na następny raz dostarczyć wypis ze Szpitala i przesunął mężowi wizytę dopiero na 07.08.2023r. tak samo dokonałam od razu rezerwacji Hotelu na ten termin, a ten odwołałam. Cieszę się , że ważne sprawy udało mi się załatwić przez telefon. Od piątku zauważyłam , że mam zapowietrzony kaloryfer w dużym pokoju i dzisiaj z samego rana zgłosiłam telefonicznie do Administracji Spółdzielni , że mam awarię kaloryfera ma przyjść jutro pracownik i usunie awarię. Prawdopodobnie jest zapowietrzony, skoro tylko 1/3 kaloryfera grzeje. Mogłabym sama podstawić miskę i kluczem " Żabka " odkręcić i wypuścić powietrze z wodą , ale boję się bo różnie to może się skończyć i mogę zalać niżej mieszkanie i narobić więcej szkód. Już nie jestem taka odważna jak kiedyś. Bogusiu dobrze , że jesteś uczynna i lubisz pomagać innym i tym razem zawieziesz kobietę z chorą nogą do lekarza. Kto wie jakie matka ma relacje z synem skoro się zwróciła do Ciebie to coś jest na rzeczy... Przykre to jak się u najbliższych nie znajduje pomocy, święte słowa ;- Licz zawsze na siebie... Bogusi i Gracji dziękuję za kawkę , Janina Tobie za pyszne ciasteczka. Gienek o przeziębienie teraz bardzo łatwo , trzeba ubierać kurtkę z kapturem na głowę , żeby wiatr Cię nie przewiał , a najlepiej pieska i kotki zabierz do domu. Wypuszczaj ich tylko za potrzebą. Zosia i Martyna coś się za długo nie pokazują i to mnie niepokoi. Gracja nie zrozumiałyśmy się do końca jeśli chodzi o obrazki. Super sobie radzisz tylko wstawiaj zawsze - Duży rozmiar , a średni rozmiar - pobieraj tylko wtedy jak masz ruchome obrazki bo duży rozmiar jak pobierzesz nie będzie już ruchomy. Kopiuj sobie zawsze link- " Duży rozmiar " . Bardzo się cieszę , że jesteś z nami jeszcze w wolnym czasie pokażę Ci jak pobierać inaczej obrazki i dam Ci linki na obrazki , które będziesz wstawiać bezpośrednio w żółty kwadracik - WSTAW OBRAZ - czyli wstaw adres obrazka - tak sobie nazwałam, żółty kwadracik bo znacznie jest widoczny. Muszę kończyć bo będę dzwonić jeszcze do dzieci. Serdecznie Was pozdrawiam. Trzymajcie się w cieple, żeby się nie przeziębiać. 1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna 2./ http://www.czary.pl/ 3./ http://www.ksiegaimion.com/
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 30-01-2023 o 16:26. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-120-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 966 | 06-08-2018 19:17 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo Pod dobrą nadzieją- Część -119 -ta | basia2002 | Humor, zabawa | 999 | 27-05-2018 11:23 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-118-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 1000 | 27-02-2018 22:27 |
" PSZCZÓŁKI JOLITY " - czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część - 117 | basia2002 | Humor, zabawa | 990 | 01-12-2017 21:09 |
PSZCZÓŁKI JOLITY - czyli "MIODOWO POD DOBRĄ NADZIEJĄ" cz. 111 | oma | Humor, zabawa | 1002 | 16-08-2016 01:22 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|