|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
||||
|
||||
Owdowiałam,kiedy młodsza córka miała niecałe dwa lata,syn dziewięć.
Dałam radę pracując,nie mając w pobliżu bliższej rodziny.Jak się musi,wszystko jest możliwe.A zresztą nawet mi na myśl nie przeszło,żeby podrzucić do dziadków. Może jestem dziwna,ale jakoś nie przemawia do mnie ta dzisiejsza niemoc rodziców.Fakt,że czasy są inne ale widzę w sąsiedztwie małżeństwa czy samotne matki dające sobie radę. Córka też samotnie wychowuje swoją córkę,mała chodziła do żłobka,przedszkola mimo że dziadkowie mieszkaja w tym samym mieście. I wcale nie mam wyrzutów sumienia z tego powodu. W razie potrzeby córka mogła na mnie liczyć.
__________________
|
#22
|
||||
|
||||
A ja nie mam ani wyrzutów sumienia, ani nic innego, że mogę i chcę pomóc córce w wychowaniu jej dzieci a moich wnuczek. Wręcz jestem dumny, że mogę to robić. Niestety nie każda matka może pracować w systemie ośmiogodzinnym i w godzinach dopołudniowych. Przedszkola są czynne przeważnie 6.00-17.00 Co gdy mama pracuje popołudniami, nocami a także w dni wolne.? Sam wraz z małżonką starałem się nie wykorzystywać do opieki nad naszymi moich rodziców /teściowa była niepełnosprawna/ były tylko sporadyczne sytuacje. Żona pracowała w godz 7.00-15.00 ja na zmiany i wtedy wszystko było ok. Dawaliśmy spokojnie radę.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#23
|
||||
|
||||
Cytat:
chciała mi pomóc.a ty tadeuszu jesteś dobrym dziadkiem i ojcem ,twoja rodzina napewno jest ci wdzięczna powinna .każdy indywidualnie podchodzi do pewnych spraw.ja jestem za tym że jeśli tylko można to trzeba pomagać nie jestem jeszcze babcią ale bardzo bym chciała.pozdrawiam. |
#24
|
||||
|
||||
Ja wychowałam trójkę swoich dzieci bez niczyjej pomocy - tzn.dziadków, bo mąż pochodził z kieleczczyzny-więc daleko, moi się rozwiedli,mama wyjechała na drugi koniec Polski-byliśmy sami i musieliśmy być samodzielni.Jest faktem,że inne były czasy-ale też niełatwe.Teraz-w wieku seniorki mieszkam z córką,jej mężem i dwójką /już/ dzieci.Starszą Agatką sie opiekowałam po urlopie macierzyńskim córki,ale stwierdzam że to nie jest łatwizna,nerwy już nie te, a wiadomo że trzeba być czujnym bardziej niż przy swoim dziecku.Nie wiem jak teraz sobie córka poradzi, bo zapowiedziałam, że doraźnie-tak-ale na stałe-nie.
Właśnie w rodzinie zięcia miało miejsce tragiczne zdarzenie, kiedy wnuczek wyrwał się babci i wpadł pod samochód.Zginął na miejscu, jego rodzice do dziś dnia z babcią żyją na bakier, a minęło już z 25 lat.A jak to przeżyła babcia?Bóg jeden wie. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Sejm utworzył urząd Rzecznika Praw Pacjenta - komentarze | ciekawski | Ogólny | 1 | 26-10-2008 15:26 |
Karta seniora ! | senior A.P. | Ogólny | 8 | 10-10-2008 15:27 |
Światowy Dzień Praw Osób Starszych - komentarze | baszka | Ogólny | 26 | 15-06-2008 23:17 |
Karta Nauczyciela | Miecia | Emerytura, renta, ZUS | 1 | 30-10-2007 23:51 |
Światowy Dzień Praw Osób Starszych | admin | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 0 | 15-06-2006 12:26 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|