menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Różności
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #118781  
Nieprzeczytane Wczoraj, 18:27
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Muszę zamknąć kompa... nie dam rady inaczej...
Do wieczoru..
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118782  
Nieprzeczytane Wczoraj, 19:05
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 922
Domyślnie

Dobry wieczór....
Miałam miłe popołudnie...najpierw wpadł młodszy wnuk, a potem dołączyła córka i opowiadaniom i wspomnieniom z wycieczki nie było końca. Dostałam też piękny prezent.
Danciu...Ninko...zdrzemnęłam się przed obiadem...pospałam prawie 2 godziny i wróciłam do formy. Wcześniej wypiłam kawę i jakoś przetrzymałam dzień. Teraz jestem aktywna i nie wiem kiedy udam się w stronę łóżka.
Ninko...przykro mi, że przechodzisz takie tortury ze zdrowiem...gdybym tylko mogła Ci pomóc. Przytulam.
Viko...trudno uwierzyć, że nie ma dla Ciebie skutecznego leczenia. Drugi medyk odmówił leczenia...to szok....i wstyd dla naszej służby zdrowia.
Zosiu...współczuję straty...w końcu to ojciec Twoich dzieci, ładnie się zachowały, że pojechały na pogrzeb.
U Ciebie deszcz, a u mnie nadal susza. Wprawdzie dwa razy troszkę pokropiło, ale to kropla w morzu potrzeb. Przydałoby się, aby popadało tak ze 2, 3 dni.
Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki. Buziaki...


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118783  
Nieprzeczytane Wczoraj, 19:38
Dancia54's Avatar
Dancia54 Dancia54 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2016
Miasto: Białystok
Posty: 2 247
Domyślnie

Dobry wieczór .
Weszłam raz jeszcze w wolnej chwili i widzę złe wiadomości . Nie wszystkie ale jednak .
Nineczko , współczuję tych tortur ale dobrze , ze jest komu Ciebie ratować i nie mów proszę o odchodzeniu .
Nie na darmo jest powiedzenie , że Panu Bogu starość nie udała się . I nie płacz proszę , albo płacz jeśli z tym Ci lżej . Beniu kochana , też mnie zmartwiłaś stwierdzeniem lekarza , ze nie ma leczenia . Tak jak mówi Ninka , może spróbuj pójść prywatnie do dobrego specjalisty a usłyszysz coś innego ? Czasem trzeba nawet kilku konsultacji aby się upewnić . Wiem , że to droga sprawa ale może jakoś... Zosiu , współczuję Ci ale to Ty musiałaś podjąć decyzję i wiesz sama czy zrobiłaś dobrze . Poza tym nie dziwię się
bo mamy różne przeżycia i doświadczenia . Dzieci pojechały bo w sumie to był ich ojciec .
Izuniu , cieszę się , że miałaś fajny czas z wnukiem i z córką . Aha , dobrze , że odespałaś tę noc .
U mnie w końcu deszcz , piękna tęcza , nawet grzmiało i błyskało ale nadal pada i ciemna , ogromna chmura nad miastem . W końcu może rośliny choć troszkę odżyją . Izo , masz rację - trzeba kilkudniowego deszczu bo wszystko schnie na pniu , trawa wypalona doszczętnie .
I ja życzę spokojnego wieczoru i takiej samej nocki .
__________________
Danuta

Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118784  
Nieprzeczytane Wczoraj, 20:42
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Moje kochane, nie płaczę nad moim losem bo i po co... nic nie zmienię... przykro mi jak okażesz komuś ogrom serc a podziękowanie ??? To tyle ...
Isiu, uśmiechnęłam się z Twojej radości spotkania z dziećmi...aż serce rośnie... a noc, będzie dobra bo i ja życzę Tobie i całej Rodzince pięknych snów!
U mnie była straszna burza, błyskawice bez kropli deszczu - nie dzisiaj, nie - dwa dni temu...nie było kropelki... a że nie wychodzę, to i nie wiem co w trawie piszczy...
Danusiu, nie boję się odejścia, wiem że musimy to Bogu oddać...
Teraz znowu zapowiadają burzę, deszcz i grad... po chorobę jasną grad? Niestety, trzeba brać co dają w dodatku spada z nieba!
O, wreszcie poprawiłam, jak co, to już nie zauważyłam...
DOBREJ NOCY
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118785  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 08:45
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 922
Domyślnie

Dzień dobry Różności...
Byłam już na targu z siostrzenicą - tak rano, bo ona idzie do pracy na godzinę 8,15 więc musiałyśmy się sprężyć, aby zdążyła. Nakupiłam kwiatów - zaraz będę wsadzać do donic.
U mnie wreszcie popadało...niezbyt wiele, ale zawsze coś. Najważniejsze, że nie było burzy i nie zrobiło żadnych szkód jak w innych rejonach kraju. Współczuję tym, których dotknął taki armagedon.
Danciu...dzięki - faktycznie wczorajszy dzień był super...
Ninko...trzymaj się kochana i nie zwracaj uwagi na innych...Ty jesteś najważniejsza. Przytulam Cię i trzymam kciuki na lepsze samopoczucie.
Miłego dnia wszystkim...Pozostańcie w zdrowiu...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118786  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 10:30
cwieta's Avatar
cwieta cwieta jest offline
Zagląda prawie codziennie
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: poznań
Posty: 209
Domyślnie

Pozdrawiam Cwieta
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118787  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 10:32
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Witam Rodzinkę i moją kochaną Przyjaciółkę, Izabel!
Isiu, u mnie w tej chwile weszła pani z opieki, moja Jola! Uzupełnia leki więc w tym czasie skrobnę kilka słów. Kupiła mi jajka na targu i coś tam jeszcze... ważne, że spałam do 8... zjadłam coś tam i leki, mimo to, huzy mi w głowie.. nic to...
Będzie co ma być...
Mocno przytulam Danusię, Viki, Zosię, Lilę ... pewnie nie ma nas więcej...
ŻYCZĘ MIŁEGO, ZDROWEGO DNIA...OCZYWIŚCIE, apetytu!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118788  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:07
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 429
Domyślnie

Witajcie,Ninko, Danusiu, Izo cwieta, Vikę, Lilę pozdrawiam, jestem wyspaną, po śniadaniu, garść leków połknęłam, a teraz piję sobie małą czarną.
l]
__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118789  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:17
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

WITAJ ZOSIU!
No, do piątku zostałam sama.
Też jestem Zosiu po garści leków, wypiłam sok z marchewki... Jola zrobiła zakupy... przy mnie zrobiła co musiała i chciała...
Pozdrawiam Zosiu i bardzo dziękuję za fotki, tak ładnie wyglądają na wątku!
Zdrowia Zosiu życzę i ślę
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118790  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 11:19
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Witaj Cwieta... ale niespodzianka! Miło się zrobiło... pozdrawiam Cię...
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118791  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 13:34
Vika Vika jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Polska
Posty: 6 291
Domyślnie

Witam rodzinkę
Wczoraj napisałam 2 razy i skasowałam.Za dużo emocji,
bólu ,bezsilności wobec tego co mnie spotyka.
Świadomość że jestem w tym zupełnie sama,że nie mam
na kogo liczyć,na żadne wsparcie psychiczne ,dobija do reszty.Ale nie powinnam tego pisać nawet , mając na uwadze
Ninę i jej koszmar. Nino, słowa;wspólczuję ,wydają się w tym
wszystkim takie ubogie..., bo nie ma słów które oddadzą
takie uczucie zrozumienia ....

Mnie załamała wczoraj ta wizyta u reumatolog, bo od lat
przecież leczyłam się,były zmiany,a teraz takie pogorszenie.
Przez ostatnie 2 lata leczył mnie ortopeda,który dając mi
steryd w stopę,odchodząc powiedział;''jak mnie ludzie wqrwiają''. Nie wiem kogo to tyczyło ale zraziłam się do
tego pana.
To teraz kolejny okazał się jeszcze gorszym chamem tyle
że w białych rękawiczkach.Po prostu zlekceważył i zbył.
Pani reumatolog nie zleciła żadnych badań,bo w swojej prostocie pokazałam dotychczasowe wyniki badań,rtg,rezonanse,tomografie,cały plik,aleć przecież
nie wszystkie aktualne, nie nastąpiło samowyleczenie.
Przepisała nowe maści i żele/bez recepty są/,tabletki z chondroityną, nic nie doradziła oprócz....I TO najgorsze,
dała karteczkę,nie zlecenie ,ale karteczkę z adresem kliniki
i ''proszę zamówić sobie obuwie ortopedyczne.
Stopa wymaga leczenia,opuchnięta,głównie w kostce,palce
podwiniętę...., na to wszystko obuwie...A co dalej ? Piszesz Nino;prywatnie...Byłam już u kardiologa chyba 2 mies.temu,teraz czekam na naczyniowca.
To jest bardzo powikłane,kilka chorób i w normalnych warunkach powinnam być leczona w szpitalu.
Bolała stopa już od 2 lat, w ub.roku pogorszenie,no to
sterydy,leki p.zapalne w tabletkach miały pomóc.
Ostatnie 2 miesiące to już koszmar, bo zaczęła boleć druga
noga w kolanie. Zejście ze schodów to wyczyn, a potem
boli tak strasznie każde stąpnięcie ,że łzy stają ..
Ale to ani ortopedę,ani reumatologa nie
obchodzi Nie umiem walczyć...Szukam w ciemno
w internecie gdzie,do kogo...
Znowu się rozpisałam....Przepraszam, ale to i tak skróciłam
ile się dało.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, Tobie Nino życzę
dobrej opieki i siły ,
Izo,Danusiu,Zosiu, Lilu
Pozdrowienia dla
Cwiety.......

__________________
"Rany się zabliźniają, ale blizny rosną wraz z nami''.St.Jerzy Lec

http://www.okruszek.org.pl/
https://www.pajacyk.pl/
https://polskieserce.pl/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118792  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 14:08
Wodniczka's Avatar
Wodniczka Wodniczka jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Oct 2007
Miasto: Człuchów
Posty: 13 429
Domyślnie

Witam Rodzinkę.
Viko nawet współczucie nie pomoże, na tą naszę bezradną służbę zdrowia. Ja do miesięcy letnich mam trochę czasu,
by też biegać po lekarzach, w następnej miejscowości(14 km dalej) endokrynolog, kardiolog, naczyniowiec w
Bydgoszczy, trzeba umówić wizytę i dojechać.
Ale cieszmy się z tego, że rano witamy dzień.
Obiad , dzisiaj zupka na skrzydełkach Hortex 7-mio składnikowa ja lubię ze śmietaną, jest już podgotowaną.
__________________
Zosia
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118793  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 19:07
Dancia54's Avatar
Dancia54 Dancia54 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2016
Miasto: Białystok
Posty: 2 247
Domyślnie

Witajcie kochane dziewczyny .
Musiałam dokładnie wczytać się we wszystko choć mogę o czymś zapomnieć wiec wybaczcie .
Nineczko wspomniałaś , że do piątku będziesz sama . Czy to oznacza , że nikt do Ciebie przez dwa dni nie zajrzy ? A co z zakupami ? Jakoś mi ta opieka nie podoba się albo ja jestem za głupia .
Beniu , faktycznie koszmar z tymi lekarzami a gdzie ich przysięgi Hipokratesa ? Poza tym źle się dzieje , że nikt nie chce przyjąć do szpitala na leczenie tak jak było kiedyś . Przy okazji można było zrobić tam niezbędne badania , leczyli , zalecali co trzeba po pobycie i ja TO rozumiem !
Obecnie nawet jak nagle trafisz na SOR to potrzymają ileś tam godzin , zrobią byle jakie badanie i won do domu . Wszędzie oszczędności , olewanie i kogo za to winić ? Jestem zła i rozgoryczona , przepraszam Was .
Beniu , ja jak mam zbrzękniętą stopę to nawet luźna skarpetka uwiera nie wspominając o obuwiu jakimkolwiek . Przykładaj tę kapustę , smaruj maściami , przykładaj altacet albo nawet zwykły ocet rozcieńczony z wodą . To chociaż zmniejszy obrzęk . Moim zdaniem masz jakiś ostry stan zapalny , który koniecznie trzeba wyleczyć . Nie pouczam Cię tylko mówię na swoim przykładzie .
Dla mnie w sanatorium pomagała jeszcze kąpiel kwasowęglowa sucha , okłady z prawdziwej borowiny , krio miejscowe , kąpiele wirowe na nogi i miałam spokój na kilka miesięcy . Żebyś Ty tak mogła pojechać choć na 10 dni zabiegowe i miała takie zabiegi...
Izuniu , kwiatuszki posadzone pewnie masz , oby rosły jak trzeba . Wiem , ze kochasz swój ogród i dbasz o niego . Zosiu , też masz dość daleko do niektórych lekarzy specjalistów jak widzę ale dobrze , że jest komu Ciebie zawieźć . Nie każdy ma taki komfort...
Cwieto i ja Cię serdecznie pozdrawiam , jeśli masz chęć to zaglądaj do nas .
Ależ rozpisałam się , sorki , przytulam Was wszystkie i do miłego . Zdrowia kochane...
__________________
Danuta

Pokochaj siebie a inni pokochają Ciebie .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118794  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 19:30
Iza_bella's Avatar
Iza_bella Iza_bella jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: podkarpacie
Posty: 22 922
Domyślnie

Dobry wieczór...
Dzień mi minął nadzwyczaj szybko...trochę podziałałam w ogrodzie - tak Danciu...zasadziłam sadzonki w donicach - ugotowałam obiad na 3 dni i robiłam porządki w szafie z ciuchami i butami. Nazbierało mi się ponad pół sporego worka, w tym 5 par prawie nowych butów.
Mimo, iż trochę nocą popadało trzeba było podlewać róże i inne kwiaty, spryskałam też preparatem na mszyce - pewnie z gorąca się zalęgły.
Cwieto...witaj u nas...włącz się do rozmowy i rzeknij co u Ciebie.
Ninko...dzięki za miłe słowo...zawsze myślę o Tobie i wspieram Cię modlitwą. Przykro, że huczy Ci w głowie...znam ten ból. Czy to nie czasem od wysokiego ciśnienia?
Zosiu...
Viko...z przykrością czyta się Twoje słowa. Nie wiem jak Ci pomóc, bo same wirtualne słowa pocieszenia nie wystarczą. Jestem jednak z Tobą...ratuj resztki zdrowia.
Danciu...też Cię przytulamy...i zdrowia życzymy.
Miłego wieczoru...

__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #118795  
Nieprzeczytane Dzisiaj, 20:33
barteczek's Avatar
barteczek barteczek jest teraz online
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2010
Miasto: Małopolska
Posty: 55 796
Domyślnie

Nie widzę liter... poryczałam się nad Waszym cierpieniem... Viko kochana, jak mi Ciebie żal.... ja mam proszek przeciwbólowy i przeciwzapalny... mogę Ci podać nazwę jak zechcesz... biorę w momentach jak już wyję... Przytulam Cię bardzo delikatnie!
Wszystko przeczytałam bardzo dokładnie ale tak jak Danusia, zapominam się odnieść... Tak Danusiu, do piątku zostałam sama chyba że, podjedzie pielęgniarka z hospicjum... nigdy nie mówi kiedy będzie. Jak już, to wieczorem po - robocie -
mieszka na wsi , to każdy wie i ile jest roboty... jak wzywam, natychmiast jest. To emerytka, dorabia sobie przy nas...
Izabel, nie mam nadciśnienia, mam silne leki i po nich pilnuję łazienki... Widzę Twoje kwiaty! Pięknie wygląda ogród! Też jesteś w moich myślach co dzień! Nie tylko TY, mam Was więcej!
Nie pamiętam co bym mogła jeszcze pisać...chodzę żywcem po ścianach... a, potrzebny mi mały moździerz to rozbijania prochów.. pewnie bym kupiła gdzieś na targu ale, jak wyjść....
Już nie zawracam Wam głowy, jestem po inhalacji, korzystam z chwili lepszego oddechu..
Jak nie zajrzę, to już teraz Wam życzę cudownej, przespanej nocy!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Różności felicyta Różności - wątki archiwalne 29 28-08-2010 14:03
skoro można pisać tu różności ymca Różności - wątki archiwalne 27 21-02-2008 20:46
"MISZ MASZ" czyli różności w różnościach jolita Różności - wątki archiwalne 162 31-10-2007 20:36

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:59.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.