|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry.
Niby zwykła woda, a takie szerokie możliwości. Izo, ja mam po południu wyjście do city na "senioralia", a teraz coś w domu ogarnę, poczytam. Niedobrze ze mną, znowu wpadłam w nałóg czytania. Miłego dnia Wam życzę i słonka. Od dziś obiecywali żółte, ale póki co, niebo ołowiane. |
|
||||
Cytat:
Można popłynąć za horyzontu kres... A na razie dobrze, że nie kapie z góry... Cytat:
Doc, wstrzymaj się ze świętowaniem w niedzielę, będę znowu w Spodku... poczekaj z tym kielonkiem Dobrego dnia Wam życzę trochę złota ze spaceru przyniosłam |
|
||||
Cytat:
Cytat:
Takiej to dobrze. Jesienne widoki Doca i Twoje piękne. U mnie też wychodzi słonko, kolory jesienne wybarwi, będzie co podziwiać. |
|
||||
Cytat:
trzeba korzystać jak jeszcze można Po chorobie należy się rozrywka, choć jeszcze nie wykurowałam się do końca, ale spotykam się z koleżanką z Poznania i bardzo się cieszę. Muzyka mojej młodości Procol Harum - A Whiter Shade Of Pale https://youtu.be/OQyFixb54JU |
|
||||
Przyszłam się przywitać
i życzyć Wszystkim słonecznego popołudnia.
Byłoby pięknie, gdyby nie ten wiatr, którego nie cierpię- wyszarpuje duszę z człowieka.Taki jest jak się diabeł żeni. A mnie się zachciało knedli ze śliwkami , które się już kończą więc wykorzystuję szansę na coś ulubionego. Co do nałogu czytania to ja mam go całe życie, gorzej jest wieczorami, bo muszę oszczędzać wzrok. Lulka - miłych doznań muzycznych , masz rację Dziewczyno, wykorzystuj każdą sekundę, bo zegar coraz szybciej się kręci. Wszys tkich pozdrawiam... |
|
||||
Załatwiłam jedną sprawę.... druga czeka do... środy - będę musiała fatygować się drugi raz... a może i trzeci, bo urzędnicy nie wiedzą jak sprawę rozgryźć. Przepisy sobie, a życie sobie.
Ładny dzień był... tylko bardzo wietrzny... głowę chciało urwać. Bogda... baw się wesoło na Senioraliach... niech Cię humor nie opuszcza.... Lulka... za przekaz muzyczny dziękuję... fajna nutka.... aż się serce raduje. Pięknych duchowych doznań na koncercie życzę..... i cudownych wzruszeń ze spotkania z koleżanką. Docu... Kamo... Miłego wieczoru wszystkim życzę.... Buźka....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Wczoraj późno wróciłam z "seniorali" to już nie chciało mi się zaglądać. Impreza udana. Co prawda ja uczestniczyłam tylko w końcówce, bo trwało to dwa dni, ale inne zajęcia nie pozwalały mi się udzielać. Pierwszy raz byłam w tej nowej naszej Hali Sportowej, obiekt piękny, wysoka klasa, ale na widowni przerażające schody, bez poręczy, tylko dla wysportowanych, no lekki horror przeżyłam, zresztą nie tylko ja. Ale już mamy obcykane trzy sektory, gdzie schodów mniej, następnym razem weźmiemy bilety tam. Słonko się pokazuje trzeba się wybrać do ogrodu, na cmentarz, w każdym razie wykorzystać przyjazną aurę. Miłego dnia Wam życzę. |
|
||||
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Teraz tak wszędzie budują i nie zawsze są poręcze, trzeba bardzo uważać, żeby się nie potknąć. Też mam ten dylemat. U nas też wybudowali nowa halę, podobno na 15 - 17 tys. miejsc, poszło na nią kupę kasy a teraz nie ma na nią operatora i już drugi przetarg pozostał nierozstrzygnięty. To jest tak jak władze miasta decydują o wydawaniu publicznych pieniędzy bez głowy i bez pomysłu Dzisiaj jest bardzo przyjemna aura, trzeba wybyć na jakiś spacer, mam za oknem czyste złoto na drzewach Wszyściutkim życzę miłego i pogodnego weekendu |
|
||||
Witam - serdecznie i ciepło.... Wszyściutkich....
Ja już po cotygodniowych porządkach... - chałupka uprzątnięta... a i w sklepie byłam... świeże pieczywo nabyłam... Kwiatów na jutrzejszą imprezę imieninową nie kupiłam, bo osiedlowa kwiaciarnia była zamknięta - myślę, że chwilowo, bo żadnej informacji nie było - pewnie będę musiała jeszcze raz wychodzić z domu. Trudno - przelecę się.... Bogda... cieszę się, że impreza udana....rozerwałaś się trochę. A obiekty sportowe mają to do siebie, że są niewygodne. Byłam na stadionie Legii w Warszawie na koncercie Andrei Bocellego - też stwierdziłam, że schody - to makabra - wyższe i węższe niż standardowe. Tam przynajmniej były poręcze, to mogłam się przytrzymać. Ciekawa jestem jak na Narodowym.... Lulka... witaj.... U mnie też słonecznie i w miarę ciepło (+ 14 stopni) - trzeba będzie znaleźć sobie jakieś prace ogródkowe. Na cmentarz wybieram się w środę - mam tam do załatwienia sprawę w zarządzie cmentarza i na ten termin jestem umówiona. Przy okazji zrobię porządki na grobach.... Pozdrawiam.... Fajnej soboty życzę.... Do miłego....
__________________
|
|
||||
Witaj Izo
Pomyślałam sobie właśnie, jak pięknie musi być teraz w Bieszczadach Oglądałam fotki gratki sprzed kilku lat...cudo! Moja psiapsiółka wybyła właśnie teraz w Bieszczady, czekam kiedy wróci i przyśle zdjęcia, wkleję tutaj A na razie fotka z mojego okna tam po prawej jakiś pajączek się zagnieździł |
|
||||
No właśnie. Jesień machnie nam kolorami przed oczami i my już zadowolone
A jak jeszcze temperatura przyzwoita to my - żyć nie umierać Byłam dziś z wnukami na spacerze i na cmentarzu. Barwy przepiękne, ale nie mieliśmy aparatu, bo to piesza wyprawa na cmentarz była i teraz muszę zapamiętać co następuje: orzechy włoskie są słonecznie żółte, dąb jest oliwkowy, brzozy wielobarwne, a sumaki szaleją w purpurze. Pod wieczór gdy młodzi odrabiali lekcje wymknęłam się cichcem do czyszczenia rynien. Mówicie o schodach, a ja na drabinie aluminiowej wisiałam i wygarniałam liście i inne błoto. Jakby rodzina zobaczyła, to by mi chyba drabinę zlikwidowali i dozór policyjny ustanowili Ale tylko jedną czwartą orynnowania wyczyściłam, bo do pozostałej części nie dosięgnę. Reszta będzie czekać na dobry humor zięcia.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Moja córka z zięciem wybrali się w piątek na jesienne Bieszczady.
Z moim błogosławieństwem, ja zajmuję się młodymi, niech podziwiają tę jesień spokojnie. Dobrej nocki życzę Wszyściuchnym! Lulka - buziaki za piękne zdjęcie
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
A gdybyś tak spadła,no? Tak gadam, a sama różne ekwilibrystyki na ogrodzie uprawiam, ale tylko wtedy jak nikogo nie ma, żeby dzioba nie darli. Kolory liści teraz piękne, jest czym oko nacieszyć. A w Bieszczadach to na pewno bajkowo. Lulka się bawi na koncercie, Iza pewnie siedzi w książkach. Kama odpoczywa, a Doc lata i robi fotki. Też zaraz rzucam się na książkę. Miłego wieczoru dla Was. |