|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Dziś mam niedzielę niczym nie zapełnioną. Obiad gotowy czeka od wczoraj,
tylko podgrzać. Kobrze dziękuję za śniadanie w pięknych okolicznościach przyrody. Pogodę zapowiadają dokładnie wiosenną, więc czytanie będzie bardziej na zewnątrz niż w chacie. Kocyk na fotel, pod tyłek i pod plecy jeszcze jaka podściółka i można - jak ten baca co miał czas - siedzieć, czytać, rozmyślać, albo i drzemać. Hortensje ogrodowe mi wymarzły, a tak się pięknie zapowiadały. Ptaki zaczęły wysiadywać, za kilka tygodni będziemy mieć młode I tym optymistycznym akcentem żegnam się do popołudnia. Trzymajta się drogie ludziska i kochane sierściuchy
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
jakby mi się w głowie film wyświetlił Takie poranki nie tak dawno bywały, z widokiem. I komu to przeszkadzało!
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Cytat:
ale na widok tych rozległych łąk wszyscy krzyczeli w aucie "zatrzymaj się!, zatrzymaj się!!!" i wypadliśmy z pojazdu jak jeden mąż, zauroczeni i zaczarowani tą cudną krainą. Nie zdążyłam tam wrócić...ech... Kobra, szkoda gadać, ludzka głupota jest nie do ogarnięcia Bogda, niestety, to ludzie zaprószyli ogień, wypalając trawy obok okolicznych wiosek Cytat:
jedna róża mi uschła a była okopczykowana Izo, masz piękny skalniak i cudnego pigwowca Córka mi dzwoniła, że u niej też tak obficie kwitnie Nie ma u mnie słońca, to wracam do tomów Wiedźmina. Dobrego dnia Wam
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Witom Wos
Pochmurno, ale rozjaśnia się widzę jasne niebo. rano było zero. Tak po śniadaniu jesteśmy . za 3 godz obiad tylko żona upichci . Po obiedzie trzeba poszukać dnia poprzedniego. na ogrodzie sucho nie miłosierdzie . Konewką podlewam woda ze studni. Pompą naciągnę 1000 litrów na 2( tydnie )tygodnie styknie. Lekko w piecu przepaliłem to jest i ciepła woda
Powiedźcie mi : Co robi kogut w nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Hejka!
Docu, Bratku dziękujemy i pozdrawiamy też. Iza wyobrażam sobie jak u Ciebie pięknie jest teraz wiosną Lulka pokazała zdjęcia grozy, horror prawie. Oby się to nie powtórzyło Jak na mój gust, to mamy w tym roku wystarczającą dawkę plag. Wirus i susza wystarczą Przykra wiadomość z Łańcuta. Upadł olbrzymi czerwony buk w parku. Na poniższym zdjęciu widoczny jest za magnolią. Już nie stoi. Fotografia- Elżbieta Nowicka. Dosyć było chłodno, nie wytrzymałam długo leżakowania na świeżym powietrzu, trza było uciekać coby się nie przeziębić.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Do końca kwietnia nie prognozują deszczu. Paskudnie nam się ten rok zaczął, a jak się skończy..... Gratko, a ten buk to przez suszę padł, czy ze starości? Doc z Bratkiem z góry spoglądają na świat, widoki też fajne, tylko ludzia nie widać żadnego. Też Was pozdrawiam Ładny kolaż Izo zrobiłaś. A mnie się nawet nie chce robić fotek kwiatkom. Tulipanki lichutkie, pewnie przez tą suszę. To już skalniak lepiej się prezentuje, te kwiatuszki radzą sobie bez wody. Lulka, pamiętam ten wiosenny śnieg. Ale kwiatuszki sobie jakoś poradziły. Cytat:
Nie wiem co tymi ludźmi kieruje. Ile drobnych zwierzątek traci wtedy życie. Cały dzień prawie przesiedziałam w domu. Niby słonko świeciło na ful, ale bardzo zimny wiatr nie dał posiedzieć na dworze. Trochę połaziłam po ogrodzie, trochę z książką 9ale mnie usypiała) i zaś wieczór i trza iść spać. Miłego wieczoru dla Was. Gienku... |
|
||||
Hejka wieczorkiem...
Cytat:
Doc... jak miło, że wpadłeś z Bratkiem. Przynoszę swoje sierściuchy dla towarzystwa. Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Witajcie wieczorkiem..
Poranne lazury zamieniły się w chmury , słonko grzać przestało -niedobrze się stało Zamiast wyprawy w tereny cudne zostaliśmy w chałupie na seriale nudne. Każdy w swoim kącie starał się coś robić Teraz już zostało do snu się sposobić No i co??? taż powyżej jest namacalny przykład że koronaświrus szerzy jakiś wirus ...Niedługo czeka nas ku-ku Dobrze ,że zdjęcia futrzaków załączyliście ...jak człek na takie mordki popatrzy to cieplej koło serca się robi Gieniu kogut u mojej córki głównie wachuje terenu bo kto wkroczy do zagrody ma Go na plecach Mało tego budzik mu się przestawił i drze ryja już o 3 w nocy..tak do 6 rano mu schodzi ..a potem drzemie na patyku..i dokładnie 12.08 południowe pianie uskutecznia (ciekawe wg.jakiego czasu u niego hejnał grają ?) Dobrze, że do najbliższego sąsiada tak 500 m jest bo miałby łeb ukręcony bo niestety skrzeko-ryk wydobywa z siebie przeraźliwy.Na rosół bestia się nie nadaje bo ma z 5 lat..łykowaty jak stara podeszwa byłby Dobrego wieczoru ...wszystkim |
|
||||
Iza cudne koteczki. Dobry zakup zrobiłaś ( telefon)!
[QUOTEGratko, a ten buk to przez suszę padł, czy ze starości?[/quote] Bogda nie wiem. On wyglądał na okaz zdrowia, ale ja go widziałam w jesieni i nie przyglądałam się mu specjalnie dokładnie. Zobacz jaki grubachny w obwodzie. Teraz ludzie nie chodzą po parku, ani po ulicach więc wieści o drzewach się nie rozchodzą. Ktoś napisał dziś na facebooku że padł i tyle. Może go wiatr przewrócił? Dobranoc Wam Wszyściuchnym!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór
Tez miałem takiego koguta. W dzień mało pieron piał . Ale przyszła noc to jak wariat piał całe czasy. Sąsiad uszy zatykał bo mówił że przez niego nie umi sie wyspać. miał dwa lata i już mnie nawet wkurzył , bo tylko kurom pokazywał jak mają grzebać w ziemi. Nie wytrzymałem i zabiłem go żona zrobiła rosół z niego. A za trzy tygodnie sąsiadka mówi że coś kogut nie pije w nocy. Ja mówię zjedzony pieron bo miałem go dość. Strasznie ostatnie miesiące po kurach skakał. Kury prawie głowy miały bez piór. Pióra wyszkubał i za głowę chwytał. Takiego ciula to jeszcze nie miałem wariata. To był mieszaniec pół liliput z kurą .Rasowy kokot.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry poniedziałkowo... Witam WSZYSTKICH na progu nowego tygodnia. Hej Kobro.
Gadaczka mi się zacięła...nic mądrego nie przychodzi mi do głowy o czym mogłabym napisać. Od prawie godziny staram się połączyć z przychodnią rodzinną, bo Marysi kończą się leki a i ja chciałabym zasięgnąć porady lekarskiej, chociażby telefonicznej. Nic z tego...albo telefon zajęty, odłożony, albo taki natłok pacjentów - będę próbowała do skutku...może koło południa mi się uda. Dzień zapowiada się słoneczny....wprawdzie nocą był przymrozek, ale już ładnie słońce świeci, tylko nie daje ciepła. Aresztu domowego ciąg dalszy... Pozdrawiam...Miłego dnia....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Kobro i Izo. Kobra, ja tak wysoko nie wlezę, mam lęk wysokości. Mogę tylko kogoś podsadzić. Izo, nie mamy o czym gadać, bo nic ciekawego na działkach się nie dzieje. U mnie w przychodni odbierają telefony dopiero od 9-ej, może u Was jest podobnie. Musisz próbować do skutku. Słońce świeci, ale jest chłodnawo i sucho. A o deszczu w najbliższym czasie nic nie słychać. Dobrego i spokojnego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry Ludkowie!
Miałam wczoraj trochę czasu postanowiłam odwiedzić kilku moich ziomali na facebooku.
Zapraszali mnie do grona znajomych, znaczy, że mnie znają, a ja ich jakby mniej lub wcale. Polazłam więc wczoraj i wsiąkłam. Napotkałam piękne fotografie, no to szłam ich śladem i trafiłam na youtube: https://www.youtube.com/watch?v=yL7bcdDM2EI&t=636s Nie wiem, czy pracujecie z programem obróbki zdjęć. Ja mam darmowy niewielki programik i do tej pory byłam z niego zadowolona. Ale po prezentacji na tym filmiku żałuję, że nie nauczyłam się więcej. Komentarz do wpisu Gienka o kogucie :
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Witam Was w poniedziałkowy słoneczny dzień dzień
W/g wróżb moim szczęśliwym dniem do załatwiania jest poniedziałek .Miałam kłopoty z kranem w umywalce, w której nie dało się zakręcić wody.Nie mogłam korzystać z prysznica i kuchni , bo wodę po nabraniu musiałam zakręcać.Nie chciałam , by syn przyjeżdzał z Krakowa
i zmuszona byłam wezwać hydraulika ( znajomy ).On w masce wyglądał jakby chciał mnie napaść , a ja z zakrytą twarzą jak muzułmanka .Okazało się , ze pod umywalką jest zawór do zakrecania wody.Moment i po kłopocie.Chciałam zaplacić, ale nic nie wziął.W sprawach technicznych jestem " noga ". Czy Wam też się tak robi?, ze litery nagle ruszają w lewo albo prawo, tekst napisany rozłazi się i to szybko.Od czego to zależy ? Stefanowi dziękuję za życzliwe odniesienie się do moich kłopotów i radę w sprawie reklam, ale o dziwo dziś dały mi spokój.Miałam prosić wnuka -informatyka, który ma dojście do mego komp.by zablokował zdalnie , ale jest dobrze .Zobaczę co bedzie dalej. Piękne obrazy wstawiacie , świat jest piękny tylko ludzie zamiast to docenić niszczą go .Teraz jest zezwolenie na wyjście do lasu i znów zaczną się pożary.Oby nie. Z tym wypalaniem traw też głupota , kary nie pomagają , a rozum śpi .Już jeden się spalił niedawno, bo się zachłysnął dymem i nie zdażył uciec. Matko moja - ale się rozgadałam.Przepraszam. Dowcip . Mówi koleżanka do drugiej ( przez telefon ) - wiesz, przez przymusowe siedzenie w domu wymyślam różne przepisy.Konczą mi się pomysły, ale jeszce mam jeden - zrobię nadziewany mak. Do nastęonego spotkania...napisałam ponad norme.,Pozdrawiam Ostatnio edytowane przez kama5 : 20-04-2020 o 13:34. |