Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

Dzień dobry Alu, Eniu,
Od rana szaro i chwilami mży, a właściwie ledwie rosi. Dziś koniecznie
muszę po zakupy różne, szczególnie po warzywa. Owoce będę kupowała
jak swoje się skończą. Grażynko gdzie się podziała twoja energia
której byłaś pełna jak ciebie poznałam. Ja widzę po sobie jak skapcaniałam ostatnio.
No cóż takie jest życie, ale póki co idziemy dalej. Ja
teraz idę zbierać orzechy i jabłka na ocet.

Pozdrawiam, życzę ciepełka i słonka

[szuanka]

Dzień dobry, witam bywalców rozmówkowa.
Potwierdzam Krysiu, na czytanie zawsze jest dobry czas. Ja lubię czytać nocą ponieważ moje zdolności do zasypiania są słabiutkie, dziś czytałam do 4,30 i nareszcie udało mi się zasnąć. Pewnie dziś wezmę jakiś usypiacz bo jestem tą sytuacją zmęczona.
Za oknem siąpi deszcz i nie ma szans na choćby odrobinę słonka.
Imbir lubię z kawą, dodaję plasterek a potem go zjadam z kostką gorzkiej czekolady, innej czekolady nie biorę do
ust, jestem słodka "dziewczynka".
Pozdrawiam wszystkich i zdrowia życzę.
Przesyłam kilka promyków słonka.

[Krycha.]

Mirko, kupuję owoce , bo muszę,
jednak bardzo ciężko dostać te , które lubię.
Ciągle mam w sobie smak dawnych gruszek, śliwek i innych,
takich zerwanych ze starych drzew w sadach!
Mało się dzisiaj na takie trafia.
Te dzisiejsze , to w większości
"gruszki na wierzbie" i tak smakują!

Mam czasami białe noce Aniu, jednak niezbyt często.
Sypiam z przerwami , bo muszę do łazienki,
jakoś na razie w niczym mi to nie przeszkadza.
Nie odczuwam zmęczenia czy braku snu.
Próbowałam imbir i nie polubiłam go,
nie jest w moim guście mimo swoich zalet.

[maluna]

Cześć kochani!
Alu, Eniu, Krysiu, Grażynko, Loniu, Mirko!

U nas za oknem, też mżawka, ale pojechałam na targ
po jabłka, śliwki i koper do zamrożenia.
Po drodze weszłam do Chaty Polskiej i trafiłam na
sok z buraka i jabłka, bardzo smaczny.
Na obiad gotuje się pomidorowa, a warzywka będą na
sałatkę.
Imbiru nie mogę, bo podrażnia żołądek, chociaż
pomaga przy przeziębieniach.
Eniu, wspaniałe kremówki, mniam...
Grażynko, współczuję, stale coś się człowieka czepia
Lubię dobre ciacho do kawy, ale dzisiaj popiłam
kawę, sokiem z buraka
Krysiu, przecież do ciasta możesz wypić gorzką
herbatę i będzie pasowało
U nas, na targu kupiłam pyszne jabłka i śliwki,
prawie takie, jak dawniej
Aniu, biorę 1/2 tabletki estazolamu i śpię, jak dziecko.
Teraz jestem wieczorem bardzo zmęczona i przeważnie
nie mam kłopotów z zaśnięciem.
Co z Ciebie za słodka dziewczynka, jak jesz tylko
gorzką czekoladę?
Ja lubię czekoladę z orzechami laskowymi i czasami
sobie pozwalam, ale rzadko.
Ogólnie, unikam słodyczy i lepiej się czuję.
Pozdrawiam naszą gromadkę...

[franka2]

Małgosiu ja wczoraj narwałam z ogrodu
koperku i natki pietruszki.
Mrożę w słoikach.
Krysiu masz rację że dobre owoce czy warzywa
kupić to loteria ja kupuję na zapach
Teraz suszymy śliwki w suszarce bo powidła już są.
Pozdrawiam wszystkich.

[szuanka]

Małgosiu, pisząc słodka dziewczynka miałam na myśli to że jestem diabetykiem. Choroba jest pod kontrolą i problemów nie mam ale to wiąże się z wyborami, nie zawsze miłymi.
Mlecznej czekolady nigdy nie lubiłam, zresztą za słodyczami nie przepadałam. Choroba dopadła mnie na skutek stresu po śmierci męża.
Spokojnej nocy życzę wszystkim koleżankom i koledze też.

[wietrzyk]

dzień dobry...za oknem dzien oby znowu nie był deszczowy...Stoje z pracami na działce....pada i pada...

Krysiu jak mieszkałam na wsi to rosła grusza...nazywana ulęgałką..ależ była pyszna...Teraz jej już nie ma widać nowi właściciele mieli inny smak.

Grażynko...też Ci życzę by jak najszybciej postawiono diagnozę

Aniu ja nie jestem cukrzykiem ale tez tylko gorzka czekoladę jadam...innej nie lubię

do ciasta też lubię gorzką herbatę..niczego nie słodze...

wczoraj bylam na Jesiennym czytaniu poezji..to cykliczne wydarzenie o każdej porze roku. Wiersze czytają poeci należący do Dolnośląskiego Koła Literatów Polskich. Była oprawa muzyczna i piekna poezja





życz Miłego dnia

[Pamira]

CześćAlu, aktywna emerytko.
Obyś tak dalej dążyła do przodu i nie ustawała w tej aktywności.
Nie chcę w złą godzinę powiedzieć, żeby nie zapeszyć, ale zauważyłam,
że jakbym ożyła po tym krótkim wyjeździe nad morze. Teraz jestem prawie
w 100% pewna , że to ten wirus i izolacja tak źle na mnie podziała.
Znowu od kilku dni wstaję wcześnie - (przed 6 godz.) Dziś już wyzbierałam
orzechy, żeby się nie walały pod nogami. Teraz pójdę do "biedry" jak mawiają niektórzy.
Ściana płaczu musi być zaliczona także, bo lubię mieć jakiś grosz przy duszy.
Za śniadanko dziękuję i jak wrócę to skosztuję.
U mnie w prognozie na interii deszcze, a w rzeczywistości słonecznie i rześko.
Pozdrawiam i pomyślności na cały dzień życzę.

[Krycha.]

Dzień dobry Alu i Mirko.

Dzięki za wspaniałe pieczywo na śniadanie, Alu.
lubię takie dobrze wypieczone, chrupiące!
Fajnie być tak aktywną jak Ty!!

Mirka toastem dzień zaczyna,
cieszę się , że nabrałaś werwy koleżanko!

Co do napojów, to jednak zostanę przy kawie,
Herbatę miętową bez cukru pijam w upały.

Za moim oknem jeszcze mokro,
może później coś się zmieni.

Miłego dnia wszystkim, oby ze słoneczkiem!

[enia60]

Jak miło na wątku powiało optymizmem
Witam Krysię,Mirkę,Alę, dzień dobry wszystkim


U mnie również pozytywy:słonecznie za oknem,kaloryfery ciepłe w mieszkaniu wreszcie przyjemnie.

Tylko Januszka tu nie ma.
Zaszył się gdzieś w pabianickich ostępach albo w swojej dżungli .No cóż załatwię medyczne sprawy i wyruszę w kierunku środka Polski w końcu mam zaprawę w podróżowaniu .

Zaliczyłam z siostrą kilka dolinek ,Gubałówkę itp.

Kilka migawek z gór,pięknie wszędzie a na szczytach śnieg.

[Krycha.]

Dzień dobry, Eniu!
Faktycznie - pięknie!!
Siostry, super panie, pozdrawiam!
Dzięki za świetne zdjęcia, Eniu.

[Irenna]

Dzień dobry Alu,Mirko,Krysiu,Eniu!
Dziś u mnie zapłakany dzień,leje od samego rana,więc
przymusowe siedzenie w domu,kawa,gimnastyka,książki...

Ali i Eni za dobre śniadanko i piękne fotki...ja też
wstawiam fotkę z trasy córki.Śliczny pałacyk z 1801 roku
w lesie,między Bartoszycami a Kętrzynem,na zewnątrz
w miarę zadbany (córka zauważyła ogrodnika),natomiast w środku
pusto...ciekawe!

Pozdrawiam wszystkich,miłego dnia!

[Krycha.]

Budynek zadbany , ma właściciela, Irenko.
Spodobał mi się i trochę poszperałam.
http://leksykonkultury.ceik.eu/index...%82ac_w_Osiece

[Irenna]

Napisał Krycha.

Budynek zadbany , ma właściciela, Irenko.
Spodobał mi się i trochę poszperałam.
http://leksykonkultury.ceik.eu/index...%82ac_w_Osiece

Dzięki Krysiu za link,przeczytałam z ciekawością...wieś
nazywa się Osieka,córka nie mogła przypomnieć sobie jej nazwy ...
pałacyk ma więc właściciela i jest zabytkiem.
Monika na swoich trasach spotyka takie ciekawostki...

[Krycha.]

Irenko , podziękuj córce za piękne zdjęcia,
i jeśli to nie kłopot, to prosimy o więcej.
Dla tych siedzących w domu ,
to wspaniała okazja do poznawania kraju.
Okolice Olsztyna ciekawią mnie też osobiście.
Mieszka tam kuzynka z rodziną,
niestety, nie utrzymujemy bliższych kontaktów.

[Irenna]

Krysiu,córka podsyła mi co ciekawsze zdjęcia,wie,że to lubię... ...
oczywiście,że pokażę na naszym wątku...
Szkoda,że czasem kontakty z rodziną nie są kontynuowane,
w mojej jest tak samo.Dalsza rodzina odezwała się nie tak dawno
i na tym się skończyło...

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
Na dworze slonecznie choć chłodno.
Nie chce mi sie nigdzie wychodzic, musze pozjadać to co mam w lodówce.
Jutro mam RTG kregoslupa. Aby zapisac sie na kolonoskopie to ciężka sprawa bo ciagle kolejka do rejestracji. Mam nadzieje, że jakoś uda mi sie.
Eniu
Twoja siostra kogoś mi przypomina, tak jakbym ja znała.
Zjadłam teraz pierogi z biedronki ze skwareczkami z boczku, nawet były dobre.
Irenko ten pałacyk cudowny, aż by sie chciało w takim zamieszkać.

[Irenna]

Grażynko,pierogi z Biedronki też kupuję od czasu do czasu,
ale tylko ruskie najbardziej mi smakują.Od pewnego czasu
ich zabrakło,leżą tylko z serem,serowo-jagodowe,z kapustą
i grzybami.Te ostatnie także są zjadliwe,za tymi poprzednimi
nie przepadam...

[Pamira]

Pałacyk śliczny , zadbany i teren w około nie jest zabetonowany,
aż dziw bierze, bo teraz wszędzie panuje "betonoza i tujoza".
Podoba mi się, czuje się tu klimat. Dziejów dawnych czar.
Eniu podobne jesteście, tylko siostra większa ...
Widoki górskie są prześliczne, ale dla równowagi i morze może być.

Jest mi nie w smak, bo pogoda się psuje. szaro soę zrobiło

[mirellka]

Witam wszystkich
Jak zwykle ja na koniec dnia,ale do obiadu jestem na obrotach.
Dziś po śniadaniu poszłam na basen,zobaczymy
czy będzie mi się chciało dwa razy w tygodniu chodzić.
Są miejsca,ale tylko do obiadu.
Poszłam też poszukać adidasów,ale mam problem
z rozmiarem bo albo 35 albo 36 a ja mam 35 i pół.
I tak mam ze wszystkim,kupię i trzeba poprawiać.
Bo rękawy za długie i spodnie za długie.Producenci
uważają,że wszyscy mają 1.70 cm.
Małgosiu ty pijesz sok
z buraka,a ja już drugi raz robię sok z kiszonych buraków.
Nawet mi smakuje.Ma to wzmocnić odporność
zobaczymy,
Ala lubię takie autorskie lub literackie spotkania. U mnie często są organizowane
w mojej bibliotece. Wiele atrakcji też jest w naszym
dzielnicowym Centrum Sztuki,ale mnie się 5 przystanków
nie chce jechać.
Mirka fajnie spędziłaś 6 dni nad morzem,szybko to zleciało.Fajne zdjęcia
i ty na nich.Ja jadę w połowie października
Eniu pięknie spędziłaś
czas z siostrą.I te cudowne widoki!!
Irenko u ciebie lało
a u mnie od rana piekna pogoda. Ładny ten pałac
i jego otoczenie.
Krysiu dziś wiele rodzin
nie ma ze sobą kontaktów.W mojej rodzinie to ja
zawsze wychodzę z inicjatywą spotkań.Każdy niby się cieszy,ale sam nie zaprasza.No,ale trudno niech tak
zostanie.
Wszystkich pozdrawiam i życze spokojnej nocki.
A ja teraz obejrzę ciekawy serial w necie.