|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#2521
|
||||
|
||||
______________ Witam Pszczółki i Gucie . Bogusia dzisiaj raniutko nasz Ul otworzyła , a po niej zaraz Pszczółka po Pszczółce się zjawiła i fanie sobie pisałyście o różnych wspomnieniach , a ja dzisiaj z siebie nic nie wycisnę po smutnej wiadomości, niech i ja do Was napiszę dlaczego mnie dzisiaj nie było z Wami, ponieważ byliśmy u kuzynostwa w innej dzielnicy Wrocławia przyjechaliśmy dopiero wieczorem. Dostaliśmy wiadomość , że nie żyje nasz znajomy i zarazem sąsiad Ludwik Denderys, znany dawno temu Wrocławski Bokser wagi ciężkiej. Kto się interesował Boksem to znał Ludwika. Ostatnio był już Trenerem Boksu znanych Bokserów i Kickboxingu np. Agnieszki Rylik itp... Zmarł , miał 79 lat. Od najmłodszych lat chodziliśmy do jednej Szkoły Podstawowej Ludwik był nieco starszy ode mnie. Jego Mama była Nauczycielką w tej Szkole i uczyła mnie Języka Polskiego. Mile ją wspominam. Potem znowu z Ludwikiem byliśmy mieszkańcami Wrocławia i Ludwik uczęszczał często już jako Trener do Klubu Sportowego znajdującego się koło naszego Bloku. Często się z nim spotykaliśmy. Podam link, może znaliście Boksera Ludwika Denderysa z bardzo dawnych lat to sobie może go przypomnicie... https://www.google.pl/search?q=Wroc%...t=gws-wiz#ip=1 Galeria zdjęć z jego walk bokserskich dla przypomnienia. https://www.google.pl/search?sca_esv...h=532&dpr=1.25 Idziemy na jego Pogrzeb. Będę znowu brała udział w Ceremonii Pogrzebowej na jego pogrzebie, żeby go pożegnać i odprowadzić go na ostatnią drogę. Pogrzeb dnia 19 lutego o godz 12-tej na Wrocławskim Zakrzowie. ______________ Ostatnio to trudny czas dla mnie bo już drugi pogrzeb moich znajomych w krótkim czasie. Cóż takie jest nasze życie , żyjąc cieszymy się ze wszystkiego i przychodzi nagle czas rozstania. Jaka to trudna myśl. Wszystko i wszystkich musimy zostawić na zawsze. Pozdrawiam wszystkich serdecznie , miłego wieczoru. / „Człowiek, który nie stawia czoła cierpieniu, nie akceptuje życia. Ucieczka przed cierpieniem jest ucieczką przed życiem.” Joseph Ratzinger / Data 16.02.-2024r. Strona 124. # 2471 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. |
#2522
|
||||
|
||||
Witam Krysię i Gienka. Krysia nasz Ul otworzyła kawkę nam zrobiła czeka na nas z kawką i smacznymi Goframi, chętnie zasiadam z Wami do stołu na kawkę i Gofry , zapraszamy wszystkich na wspólna kawkę i rozmowę. U mnie przy sobocie jest teraz względna pogoda jest +10°C , a przez całą noc i jeszcze z rana padał deszcz. Po tym deszczu przyroda ożywa trawniki się zielenią jakoby na wiosnę. Krysiu jestem zachwycona samodzielnością Twojego Teścia, oczywiście przy Waszej pomocy i doraźnej opiece znakomicie sobie radzi jak na te lata, a w dodatku jeśli dobrze pamiętam to porusza się na wózku tylko podziwiać , że sobie radzi, oby jak najdłużej. Wiem jak to się dzieje u mnie , że czasami ciało nie nadąża za ambicją. Tak samo jak pisze Bogusia o swojej podopiecznej to też kobieta sobie dobrze radzi w niekoniecznie dobrych warunkach, przeżyć zimę trzeba palić sobie w piecu jak dla mnie to już jest wyczyn. Wręcz nad podziw dla takich osób. Tak samo Gienek bardzo dobrze sobie radzi bo jakie ma wyjście nie ma się co oglądać na jakąkolwiek pomoc i sam wszystko musi zrobić. Podziwiam Cię Gienek, ale w tym roku musisz mniej sobie zadać pracy chociażby w ogródku działkowym i zdrowia poszanować. Miłej soboty dla wszystkich . Pozdrawiam serdecznie. Data 17.02.-2024r. Strona 124. # 2474 Luty - 2024r. __ Przyszłam po cichutku na paluszkach zamknęć Ul. Życzę dobrego zatopienia się w magię snów. Niech noc będzie spokojna, pełna dobrego odpoczynku i słodkich jak miód snów. Dobrze przespanej nocy, rano miłego przebudzenia. Dobranoc. Data 17.02.-2024r. Strona 125. # 2481 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 18-02-2024 o 00:27. |
#2523
|
||||
|
||||
______ Witam Was w niedzielny wczesny ranek. Wczoraj zamknęłam, a dzisiaj Ul otworzyłam i smaczne śniadanko i kawkę Wam przyrządziłam. Zapraszam. Szczęśliwej, udanej i pogodnej niedzieli z miłymi pozdrowieniami. 1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna 2./ http://www.czary.pl/ 3./ http://www.ksiegaimion.com/ Data 18.02.-2024r. Strona 125. # 2482 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 18-02-2024 o 07:11. |
#2524
|
||||
|
||||
______ Odwiedzam Was wieczorkiem . Niedzielne popołudnie szybko mi minęło. Porozmawiałam z najstarszą siostrą , która mieszka daleko od Wrocławia i tylko codzienne rozmawiamy przez telefon. Moja siostra mieszka sama ma 84 lata i jeszcze jakoś sobie sama radzi. Dzieci odwiedzają ją doraźnie w zależności jak oni dysponują czasem. Starsza jej córka mieszka kilka kilometrów od niej ma samochód i przyjeżdża robi jej zakupy itp , druga młodsza córka mieszka za Wrocławiem i jeszcze pracuje we Wrocławiu to jedynie przyjeżdża raz w tygodniu na weekend. Dzieci i wnuczki na przemian zrobią jej zakupy , posprzątają w domu , pomogą się jej wykąpać bo siostra ma defekt kręgosłupa chodzi w gorsecie i o kulach, a tak na co dzień sama sobie radzi w codziennej higienie i w codziennych czynnościach. Warunki ma bardzo dobre , dużą łazienkę , Kabinę prysznicową i nawet wannę, ale w wannie od dawna już samodzielnie się nie kąpie. Przystosowane uchwyty itd. Jakoś sobie jeszcze sama radzi za co ją podziwiam. Widzieliście moją siostrę na zdjęciu ze mną to właśnie o niej piszę. Krysiu wielkie uznanie dla Twojego Teścia i jednocześnie dla Was bo się nim tak samo opiekujecie , a tak to podobnie jak moja siostra sam sobie radzi. Tak samo Bogusia pisała o swojej - Podopiecznej Zosi , która jest już słusznego wieku , ale kontaktowa i w miarę jeszcze zaradna. Sama jeszcze pali w piecu. Moja siostra , gdyby nie kręgosłup była by o wiele sprawniejsza. Siostra nie chce iść do swoich dzieci i u nich zamieszkać, a dzieci mają swoje rodziny domy, pracują , odwiedzają ją i dbają o matkę na odległość i starają się żeby jej niczego nie brakowało. Młodszej córce przepisała dom za ich wspólnym porozumieniem . Sporządziła sprawę spadkową bo chciała to zrobić za swojego życia , żeby potem nie było żadnych zgrzytów miedzy jej dziećmi. Dom ma bardzo duży piętrowy, zadbany, mieszkała z mężem i synem, ale plany się pokrzyżowały , jej mąż po podwójnym udarze zmarł , a za kilka lat u syna wykryli złośliwego raka krtani i po dłuższym leczeniu i po chemii i tak nie dane było mu żyć i zmarł w wieku 46 lat. Tak to w życiu bywa , że nie wiadomo jak życie nasze może ulec nagłym nieoczekiwanym zmianom. Została teraz sama w tym dużym domu. Odwiedzają ją sąsiedzi , dzieci wnuki i tak czas leci... Codziennie do niej dzwonię . Zawsze się nam przyjemnie ze sobą rozmawia i zawsze mamy o czym porozmawiać. Nawet nie spostrzegłyśmy się jak minęła godzina naszej rozmowy, ale rozmowę przerwał nam jej wnuk który przyjechał do niej z żoną. Mieszkają poza Wrocławiem , ale zawsze przyjeżdża doglądnąć piec w którym pali się non stop tylko trzeba raz w tygodniu uzupełnić zbiornik i załadować nadajnik węglem ekogroszkiem. Dzieci i wnuki ma opiekuńcze, ale nie chce z nikim zamieszkać dopóki sama sobie radzi to powiedziała , że nie chce opuścić swojego domu. Też bym nie chciała bo wszędzie dobrze , ale w swoim domu jest najlepiej. Oby jak najdłużej miała siły by sobie samodzielnie radzić. Nasze starsze pokolenie jest ambitne i ostatkiem sił , a sobie radzimy i nie za bardzo chcemy pomocy dopóty , dopóki sobie jeszcze sami radzimy. Taka prawda... Pomoc dzieci jest nieodzowna. Po rozmowie z siostrą zrobiłam sobie małą drzemkę bo w nocy niezbyt dobrze spałam i mąż obudził mnie na kawkę, a potem już wieczór i tak czas leci przed Tv. Nie wiadomo kiedy i już wieczór. Trochę spóźniona jestem i nie byłam za bardzo w temacie jak pisałyście na temat radzenia sobie w starszym wieku, a ja mam podobną sytuację z moją starszą siostrą o której dzisiaj napisałam i widzieliście ją osobiście ze mną na zdjęciu, które wstawiłam na stronie 111 naszego wątku. Moja siostra Ala jest przesympatyczna i bardzo kochana. Kochani pozdrawiam Was serdecznie miłego niedzielnego wieczorka. Data 18.02.-2024r. Strona 125. # 2491 Luty - 2024r. ______ Dobrej Nocy. Słodko śpijcie i o samych miłych i przyjemnych rzeczach śnijcie. Dobrze przespanej nocy. D O B R A N O C. Cytat:
z ich strony. Pamiętam jak Twoja żona zmarła , a oni zaraz chcieli rządzić w Twoim domu. Chcieli byś się przeniósł na dolną część domu i tam mieszkał. Na pewno by mi się nie podobało żeby ktoś rządził w moim domu, gdzie mam spać czy jeść. Bardzo dobrze , że szybko się zorientowałeś bo by mogli zniewolić Cię w Twoim domu. Samo wprowadzenie się to nie wszystko , trzeba robić opłaty , światło , kupno opału na zimę itp, nie mówiąc o utrzymaniu porządku w koło posesji czy ogrodu. Zresztą znasz swoją rodzinę i wiesz na co stać tych ludzi i poczułeś się od razu z ich strony zagrożony. Oni by sobie mieszkali , a Ty byś może za wszystko płacił i był ich parobkiem w swoim domu. Starodawne przysłowie mówi;- Powiedziały Jaskółki , że nie dobre są spółki. Tak samo i w tym wierszyku przypomnę Ci uczyliśmy sie tego wiersza w szkole może jeszcze pamiętasz?... PAWEŁ I GAWEŁ. / napisał Aleksander Fredro /. Paweł i Gaweł w jednym stali domu, Paweł na górze, a Gaweł na dole; Paweł, spokojny, nie wadził nikomu, Gaweł najdziksze wymyślał swawole. Ciągle polował po swoim pokoju: To pies, to zając - między stoły, stołki Gonił, uciekał, wywracał koziołki, Strzelał i trąbił, i krzyczał do znoju. Znosił to Paweł, nareszcie nie może; Schodzi do Gawła i prosi w pokorze: „Zmiłuj się waćpan, poluj ciszej nieco, Bo mi na górze szyby z okien lecą”. A na to Gaweł: „Wolnoć, Tomku, W swoim domku”. Cóż było mówić? Paweł ani pisnął, Wrócił do siebie i czapkę nacisnął. Nazajutrz Gaweł jeszcze smacznie chrapie, A tu z powały coś mu na nos kapie. Zerwał się z łóżka i pędzi na górę. Stuk! Puk! - Zamknięto. Spogląda przez dziurę I widzi… Cóż tam? Cały pokój w wodzie, A Paweł z wędką siedzi na komodzie. „Co waćpan robisz?” „Ryby sobie łowię”. „Ależ, mospanie, mnie kapie po głowie!” A Paweł na to: „Wolnoć, Tomku W swoim domku”. Z tej to powiastki morał w tym sposobie: Jak ty komu, tak on tobie. PAWEŁ I GAWEŁ inna wersja wynajmu pokoju. Paweł i Gaweł w jednym stali domu, Nie sufit ich dzielił ale jedna ściana, Gaweł swój domek wynajął po kryjomu, Dla Pawła zaczęła się egzystencji zmiana. Zamiast ciszy, spokoju i ptaków ćwierkania Paweł ma wrzaski, przekleństwa od rana Paweł i Gaweł braćmi sobie byli, A przez wynajem Gawła się znienawidzili. Gienek w swoim domu mógłbyś mieć podobnie dobrze , że nie zamieszkali. Nie przejmuj się tym , że się obrazili i jeśli masz liczyć na czyjąś pomoc to licz na siebie. Znajdą się jeszcze życzliwi ludzie i zawsze Ci pomogą tacy jak Twój Bratanek. Czasami w rodzinach znajdą się takie odłamy żeby wykorzystać jego dobroć za wszelką cenę, a potem Cię udręczyć . Jak widać to do niczego oni nie są Ci potrzebni. Nieraz jest tak , że dopiero sobie o Tobie przypomną jak im jest coś od Ciebie potrzeba. Gienek nie przejmuj się takimi ludźmi , żyj po swojemu starcza Ci na chleb i do chleba , swoją emeryturę masz i dbaj o siebie i swoje obejście i niech każdy widzi , że sobie dobrze żyjesz i radzisz. Na pocieszenie Ci powiem , że w każdej rodzinie znajdzie się jakaś czarna owca nie tylko u Ciebie i nie ma chatki bez zwadki... Szkoda nawet nerwów bo to nic nie zmieni. Z pracą też pofolguj bo nie warto tracić sił i swojego zdrowia, którego mamy coraz mniej chociaż nam się wydaje , że dużo jeszcze możemy co jest sprzeczne i jest nie prawdą co do naszego wieku to samo przyszło co do naszych sił jest ich coraz mniej jesteśmy już niedołężni i słabsi, a lat niestety nie zatrzymamy tylko z roku na rok nam lat przybywa . Mnie też ludzie określają , że młodo wyglądam jak na swój wiek , a ja wiem swoje i wiem jak się już czuję. Niestety to nie te siły co były. Czasami nam tak ludzie mówią z grzeczności że fajnie wyglądamy no i cieszmy się z tego. Cieszę się , że masz dobre wyniki i zdrowie Ci dopisuje to tego nie zmarnuj i dbaj tylko o siebie, żeby nie podupaść z sił i oby tak było dalej ze zdrowiem. Do jutra bo się rozpisuję. Dobranoc. Data 19.02.-2024r. Strona 125. # 2493 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 19-02-2024 o 02:36. |
#2525
|
||||
|
||||
________ Witam w nowym tygodniu nasze miłe grono. Krysia nasz Ul otworzyła i na bardzo smaczne śniadanko nas zaprosiła. Cytat:
jak miała 55 lat nie stanęła o własnych siłach na nogi i do tej pory jeździ na wózku i wszystko robi sama nie chce żadnej pomocy w domu sprząta , zmywa podłogi gotuje , robi pierogi , piecze dosłownie wszystko robi na wózku. Mycie okien, wieszanie firan to już jej pomagają przy tych czynnościach mąż z synem. Do sklepu czy poza domem np. do Przychodni , fryzjera jeździ na wózku elektrycznym. Nie mam słów uznania dla niej , że tak sobie ze wszystkim radzi. Do przesady jest czyściochą niesamowicie zaradna kobieta dba o swój wygląd nie poddała się losowi bo jakie ma wyjście musi sobie radzić i skazana jest na taki los. Opłaty robi przez internet, wcześniej mieszkali we Wrocławiu, ul Roosevelta na Nadodrzu w starym budownictwie na wysokim 4-tym pietrze i po operacji jak nie wstała na nogi czuła się uwięziona we własnym domu. Poprzez internet z pomocą męża i syna zaczęła ubiegać się o zamianę mieszkania i załatwiła mieszkanie w TBS-ach w nowym budownictwie na parterze , mieszkanie przystosowane dla niepełnosprawnych i od razu się odnalazła bo bez niczyjej pomocy może sama się poruszać gdzie tylko chce. Są ludzie zaradni, silni z przekorom nie poddają się przeciwieństwom losowym. Podziwiam ich determinację. Zgadzam się z tym , żeby cieszyć się każdą chwilą. Krysiu z siedmiorga rodzeństwa zostały mi tylko dwie siostry i ja jako najmłodsza z rodzeństwa. Zosiu Ty z kolei wygrałaś swój szczęśliwy los, że zamieszkałaś z córką w nowym domu od podstaw wybudowanym jesteś obserwatorem jak się urządzają i to Cię cieszy jesteś im w pewnym stopniu pomocna bo dopilnujesz dobytku jak idą do pracy i ich nie ma w domu. Masz swój pokój niczego Ci nie brakuje bo masz nowocześnie wszystko urządzone nie jesteś uwięziona sama w domu na wysokim pietrze bez windy gdzie musiałabyś nosić zakupy po schodach, a tu zrobisz krok i jesteś na tarasie i ogrodzie super sobie z nimi mieszkasz masz też swój w tym udział bo sprzedałaś swoje mieszkanie i pomogłaś urządzać się dzieciom masz od nich poważanie i się zgadzacie w rodzinie co jest najważniejsze przez to masz zapewniony byt i opiekę córki. Zosiu szczęśliwie sobie żyjesz niech Ci zdrowie dopisuje. Cytat:
to tak jakby rodzina się rozkleiła. Oni byli tym całym klejem , który zespalał rodzinę , a szczególnie jak braknie matki... Zawsze były zjazdy do rodzinnego domu każdy z całymi swoimi rodzinami i nigdy dla nikogo nie zabrakło nawet krzesła , a rodzina nasza była bardzo liczna. Każdy dostał ta przysłowiową kromkę chleba i do chleba i na stole niczego nie brakowało i to zawsze były spotkania w rodzinnym domu. Sama się czasami zastanawiam jak to robiła mamusia , że wszyscy byli zadowoleni i najedzeni . Jak zabrakło rodziców odwiedzaliśmy się już rzadziej , a potem ktoś ustalił zjazd rodzinny najlepiej w plenerze i tak dość długo się spotykaliśmy do czasu Covidu robiliśmy sobie spotkania rodzinne 2 lub 3 razy do roku w jakiś ustalonym Mieście w Hotelu robiliśmy rezerwację i kwaterowaliśmy się ze swoimi rodzinami i spędzaliśmy wspólnie czas w przyrodzie obiadach, każdy opłacał sobie za swój pobyt i było naprawdę wspaniale. Bardzo to sobie chwaliłam takie spotkania, ale i to się z czasem wykruszyło bo kolejne pokolenia umierały, a pozostali młodsi zaniechali tych spotkań i tak się zakończyła " Saga Rodu Sroków ". Moje nazwisko panieńskie to - Sroka... Zabrakło rodziców , starszych sióstr , braci. Skończył się klej który zespalał rodzinę i spotkania się pokurczyły w rodzinach, porobiło się tak, że każdy się zawęża w ścisłym swoim gronie rodzinnym, spędza święta z najbliższymi i etc... Młodsi już tak do siebie nie lgną jak to było między moim rodzeństwem. Wiecie co jeszcze zauważyłam ?, gdybym zrobiła imprezę i zaprosiła to wszyscy by się wtedy zjechali ze swoimi rodzinami tak jak na moje 50 lecie pożycia na nasze Złote Gody. Dopiero co niektórzy przybyli to zapoznawali mnie z osobami które powiększyły ich grona rodzinne , ale na wesele nas nie zapraszali, a co gorsza nawet nie informowali ( nie ubolewam ). Jedna z kuzynek mi to wyjaśniła;- nie zapraszaliśmy Was na wesele bo chorujecie, wujek nie pije wódki i ciocia też to nawet nie wysyłaliśmy do Was zaproszenia... Natomiast na naszą imprezę przybyli z osobami towarzyszącymi. Nawet nie liczyłam na tyle osób na ile się pojawiło, dobrze , że robiłam przyjęcie w Restauracji to w kuchni można było dobrać więcej dań. Tak się czasem fajnie z rodziną wychodzi na zdjęciu bo tylko po nich pamiątka mi została na fotce tak piszę bo oni nigdy nas do siebie nie zaprosili, rozmawiamy ze sobą tylko przez telefon z okazji świąt czy innych życzeń składamy sobie życzenia i jest ok. Szczerze????....Niech tak zostanie, najczęściej teraz spotykamy się na pogrzebach. Na Stypy nie chodzę i nie szukam wtedy tam spotkania i rozmów z rodziną , uważam , że każdy ma swój dom i jest to miejscem najodpowiedniejszym by się spotkać i porozmawiać. Mój dom jest zawsze otworem dla rodziny i powiem Wam szczerze , że wolę takie odwiedziny nie zapowiedziane i wizyty gości bo nie muszę się specjalnie przygotowywać zawsze przyjmę wszystkich czym chata bogata. Pomimo , że nie pijemy alkoholu to zawsze jest u nas w Barku alkohol i poczęstuję jak ktoś może i uważam , że nawet jak nie pijemy alkoholu to czujemy się znakomicie w towarzystwie pijących i to żadne tłumaczenie , że nie zapraszamy bo nie piją i to mi utkwiło w pamięci. Tak samo było na Stypie w rodzinie. Nie przyszli bo nie piją wódki co to w ogóle za stwierdzenie. Kiedyś wypiłam alkohol bo mi na to stan zdrowia pozwalał, a teraz nie piję bo mam chore serce i tak trudno to zrozumieć ? tak tylko może myśleć człowiek z upośledzeniem komórek mózgowych tak uważam bo jak można tak nawet pomyśleć. Nie uznaję Styp i nigdy po pogrzebie nie chodzę na takie zaproszenia , niektórzy z rodziny o tym doskonale wiedzą i głośno zawsze mówię , że jak ja umrę to zabraniam urządzać po moim pochówku " Stypę " chyba nikt nie przyjdzie na mój pogrzeb bo jak nie będzie Stypy to po co iść ??? , są i tacy, że Stypa dla takich chyba jest ważniejszym momentem niż Ceremonia Pogrzebu. Ja rozumie , że trzeba zaprosić do Restauracji rodzinę , która przyjechała z daleka od domu tym bardziej, że w domu nie było czasu na przygotowanie jedzenia, ale żeby wszystkich uczestników pogrzebu gościć i częstować wódką to wykluczam w moim pojęciu. Jak zmarł syn mojej siostry to podstawili Autokar dla ludzi i prosto z Cmentarza ludzie jechali na Stypę do Miasta , a niektórzy swoimi samochodami. Autokar pękał w szwach bo wsiadali na wcisk. Siostra zabuliła wtedy bardzo dużo pieniędzy w Restauracji za tą Stypę , a podobno wrzawa była taka , że nikt nie mógł swobodnie porozmawiać bo każdy z każdym rozmawiał - to co to jest??? moim zdaniem , głupota. Owszem może i"Stypa" , ale rozumie dla wybranych z dala przyjezdnych z rodziny osób bo wiadomo, że w domu nie można ich w tym trudnym czasie ugościć. Ja tak to pojmuję i nie uznaję żadnych "Styp ". Może i nie mam racji. Zamykam temat bo się bardzo rozpisałam i paplam jak Papuga . Pozdrawiam wszystkich serdecznie miłego nowego tygodnia. Data 19.02.-2024r. Strona 125. # 2498 Luty - 2024r. ________________ Zajrzałam jeszcze zobaczyć czy Pszczółki już śpią i okazuje się , że wieczorem była Janina i odwiedziła nas Bogusia, ale teraz już smacznie sobie śpią . Gaszę światło Ul zamykam i po cichutku szybciutko na paluszkach zmykam. Dobrze przespanej nocy, dobrego wypoczynku i miłych snów. Dobranoc. Data 19.02.-2024r. Strona 126. # 2503 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 20-02-2024 o 00:09. |
#2526
|
||||
|
||||
____
______ ____________ Dzień dobry kochani jest mi bardzo miło że pamiętaliście o moich urodzinach. Dziękuję serdecznie za pamięć i życzenia urodzinowe. Dziękuję za obecność w moim sercu w dniu moich 75 Urodzin. Nie może zabraknąć symbolicznego Tortu dla Pszczółek z Ula. Zapraszam Was kochani na wirtualny Tort , kawkę Szampana , a nawet coś mocniejszego i na poczęstunek. Wznoszę Toast za zdrowie nas wszystkich. Jestem mile wzruszona. Kocham Was bardzo. Powołałam dwóch zwinnych Panów Kelnerów , żeby nas obsłużyli. Jeszce raz wszystkim dziękuję. Wypijmy wspólnie za nasze zdrowie. ________ __________ __________ ____________ Data 20.02.-2024r. Strona 126. # 2511 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. |
#2527
|
||||
|
||||
____________ ____________ __ Data 20.02.-2024r. Strona 126. # 2512 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. |
#2528
|
||||
|
||||
Dziękuję wszystkim za życzenia urodzinowe , zapraszamna Tort i kawkę. Miłego , słodkiego popołudnia. Serdeczne uściski dla wszystkich z miłymi pozdrowieniami. __________ Data 20.02.-2024r. Strona 126. # 2513 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. |
#2529
|
||||
|
||||
Cmokaski w policzek od Basi...Przychodzę by wznieść z Wami Toast i przywitać Grażynkę . Dziękuję Wam wszystkim za pamięć o mnie i piękne życzenia;- Krysi, Bogusi, Gienkowi, Zosi , Grażynce i Janinie. Jesteście kochani , dziękuję każdemu z osobna za miłe życzenia i ciepłe słowa jakie były skierowane do mnie. Dla, Bogusi .... Zosi...... Grażynki.... Krysi.....Janiny.... Gienkowi.... ____ Data 21.02.-2024r. Strona 126. # 2520 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 21-02-2024 o 00:53. |
#2530
|
||||
|
||||
Przywitałam Was w w środowy dzień tygodnia już z nową cyfrą moich urodzin. Za okrągły miesiąc przywitamy już wiosnę przyjdą dla nas dni bardziej radosne. Po wczorajszej imprezie widzę , że czujecie się znakomicie i chociaż czasami jak nam coś niedomaga to trzeba brać takie jakie jest nasze życie. Grażynka dzisiaj pierwsza się obudziła i zaraz nasz Ul otworzyła i za nią Zosia z Janiną pospieszyły z kawką. Krysiu teraz medycyna jest coraz bardziej nowatorska sami z mężem doświadczaliśmy skomplikowanych urządzeń i operacji, a będzie jeszcze więcej takich nowatorskich urządzeń dzięki czemu ludzie będą lepiej funkcjonować. Tak jest z wieku na wiek. Nasi rodzice jak by mogli wstać z grobu to by nie uwierzyli ile się od tej pory na lepsze zmieniło na świecie. Coraz częściej się czyta i słyszy o nowatorskich wynalazkach. Widzimy postępy tu i teraz i oby jak najwięcej się zmieniło na lepsze. Gienek cieszę się , że na moich urodzinach brałeś czynny udział i przesłałeś mi ładne życzenia za które jeszcze raz wszystkim Wam dziękuję. Ostatnio mam za często informacje o śmierci znajomych. Dzisiaj czytam informacje w internecie i podawali w Tv, że nie żyje Tomasz Komenda z Wrocławia , który siedział niesłusznie 18 lat w więzieniu za posądzenie go o gwałt na nieletniej dziewczynie w Miłoszycach co nie było zgodne z prawdą. Przesiedział niesłusznie 18 lat w więzieniu za coś czego nie zrobił , a dzisiaj podali informacje o nim , że po 6 latach już na wolności wykryto u niego chorobę i zmarł dzisiaj nad ranem. Widzieliśmy go z mężem osobiście koło Dworca Głównego i niedawno jak byliśmy z mężem w Szpitalu. Czytałam dzisiaj info o Tomaszu Komendzie w internecie . Dla przypomnienia przysyłam Wam jego zdjęcie. Jaka wielka szkoda , że nie nacieszył się długo na wolności bo dopadła go nieuleczalna choroba i zmarł mając 46 lat. Od dłuższego czasu miał problemy ze zdrowiem. Zmarł w wyniku długiej choroby - przekazał Głuszak na antenie TVN24. Tomasz Komenda od jakiegoś czasu zmagał się z chorobą nowotworową - chorował na raka płuc. Zmarł w środę rano.Zbigniew Ćwiąkalski o Tomaszu Komendzie: Był bardzo spokojnym człowiekiem. Znowu ta informacja zwaliła mnie z nóg. Szkoda człowieka bo całe jego życie było tylko okrutnym cierpieniem. Kochani kończę jak na razie tą smutna informacją . Życzę Wam szczęśliwego , udanego dnia i dużo dobrego zdrowia. 1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna 2./ http://www.czary.pl/ 3./ http://www.ksiegaimion.com/ Data 21.02.-2024r. Strona 127. # 2530 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. |
#2531
|
||||
|
||||
Przyszłam po cichutku na paluszkach powiedzieć Wam - D o b r a n o c. Słodko śpijcie , pięknych snów do jutra . Data 21.02.-2024r. Strona 127. # 2533 Luty - 2024r. Przywitam Was wczesnym rankiem, Ul otworzyłam i pierwsze lekkie śniadanie sporządziłam. Jak każdego ranka życzę pysznego śniadanka i do tego musi być smacznej kawy filiżanka. Zaczekam na Was , aż się wyśpicie na śniadanie i kawkę wstąpicie. Czekam... Szczęśliwego , udanego dnia życzę z miłymi pozdrowieniami wraz z przybyłymi czwartkowymi krasnalami. ______ Data 22.02.-2024r. Strona 127. # 2534 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 22-02-2024 o 06:44. |
#2532
|
||||
|
||||
Dobry wieczór. Tak się złożyło, że dopiero teraz piszę. Grażynka nasz Ul otworzyła i smacznym śniadankiem przywitała. Grażynko nie mam Netfflixu i nie zamierzam wykupować dodatkowych pakietów bo mam Tv Vectrę i bardzo dużo w Vectrze kanałów i dodatkowo mam TV Kablową - światłowód z Oranż i nie wiadomo co oglądać, a jeszcze znaleźć czas na wszystkie dodatkowe kanały. TV Oranż nawet nie oglądamy tylko Vectrę, czasami jak mąż ogląda coś ze sportu, a mnie to nie interesuje to sobie dopiero włączam Tv Oranż, gdzie też jest tam dużo kanałów. Czytałam książkę Ania z zielonego wzgórza. Co chwilę robią ciekawe projekcje filmów co ludzi zachęca do oglądania żeby wykupować dodatkowe Pakiety. Koniec lutego mamy bez śniegu i względnie ciepłe są dni jak na miesiąc luty, ale zapowiadają jeszcze opady śniegu, a jak będzie to zobaczymy, U córki już zakwitły śnieżyczki, Bogusia pisze , że u niej też , a u Zosi to nawet Tulipany już wypuszczają z ziemi nie długo będziemy mieli upragnioną wiosnę . To jest najpiękniejsza pora w roku jak przyroda się budzi do życia. Dobrze , że mamy słabsze opady deszczu czy śniegu bo roztopy śniegu powoli wtedy zejdą z gór i obędzie się bez wezbranych rzek które wylewają z koryt tworząc podtopienia. Krysia pisze o kataklizmie i tak czasami jest , że nikt nawet by się nie spodziewał , żeby nie można było przejechać Autostradą, a co dopiero bocznymi drogami. Woda to straszny żywioł i kataklizm. Dzisiaj zauważyłam , że wypuściły mi pąki kwiatów Amarylis. Znowu nacieszę swoje oczy ich pięknymi kielichami kwiatami tylko szkoda , że są krótkotrwałe. Te kwiaty są dla przypomnienia jak na powyższym obrazku. Gienek tego słowa ( dziewczyny - czyli lipsty ) akuratnie nie znałam . Galaretę gotujesz długo i jeśli jest z nóżek to jest dużo w nich żelatyny i nie musowo już jej dodawać. Ja przeważnie Galaretę przelewam w szklane salaterki , albo mam dodatkowo z Tuppervera specjalną "Lilianę" do wszelkich Galaretek i w tym różnych owocowych i nawet deserów. Bogusiu na Twoje życzenie pokażę dwa moje zdjęcia z młodych lat. Jedno zdjęcie bardzo jest zniszczone przez wnuków bo lubili oglądać zdjęcia z Albumu i często je wyjmowali.Ta Blondynka to ja. Zresztą całe życie blond chociaż farbowałam włosy na różne kolory i najlepiej mi jednak w kolorze blond. Na zabawie Karnawałowej zostałam wtedy Królową Balu, ubrana byłam w czarną długą suknię z koronki, a drugie zdjęcie w sukni modnym "Mini " z kuzynką z Górnego Śląska, sukienki mini były wtedy bardzo modne, kozak z elastycznej cholewki, wciągane za kolano, Oj !!!! młodość , piękni i młodzi zostały tylko wspomnienia... Dobrze przespanej nocy , miłych snów i dobrego wypoczynku . Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Dobranoc. 1./ http://www.dobrysennik.pl/energia-dnia http://www.dobrysennik.pl/tajemnice/medycyna-naturalna 2./ http://www.czary.pl/ 3./ http://www.ksiegaimion.com/ Data 23.02.-2024r. Strona 128. # 2553 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 23-02-2024 o 23:20. |
#2533
|
||||
|
||||
Dzisiaj Krysia pierwsza Ul otworzyłam i smacznej kawki zaparzyła pomieszczenia wywietrzyła, aż przyjemnie się dosiąść na kawkę w miłym towarzystwie. komplementy poczytałam , Gienek mi zachwalał, Gienku dziękuję Ci za miłe słowa , ale masz rację, młodość rządzi się swoimi prawami i to co było już nie wróci. Zdjęcia jak widać przypominają nam pewny wiek, miejsca zdarzenia i czas jest bezpowrotny. Cieszmy się z tego co jeszcze dostaniemy od losu, a najbardziej cieszmy się ze zdrowia bo uroda przemija i nie da się jej zatrzymać tak samo jak minionego czasu nie zatrzymamy. Bogusiu ta suknia z koronki była z dwóch części, suknia z czarnej koronki i druga część z podbicia na ramiączkach z Atłasu, tą suknię jak utyłam dałam kuzynce ona sobie ją skróciła i opędzała jeszcze w niej wychodne imprezy. Grażynko współczuję wymiany rur, wiem co mówię bo przez to przeszłam i nawet Wam o tym pisałam . Najgorsze jest to, że nie dawno miałaś remont i zmieniałaś kafelki i musisz je teraz skuć. Dobrze jest jak masz zapas , a jak nie to masz samochód podjedziesz do Marketu i coś dobierzecie podobnego. Po remoncie za to będziesz miała wspaniały wypad w góry to odpoczniecie. Wczoraj pisałam że mój Amarylis zakwita. Trochę nie wygodnie, ale zrobiłam zdjęcia jeszcze rozkwitają następne pąki. W tamtym roku zakwitł mi na moje urodziny , a w tym roku spóźnił się o 4 dni, ale jestem bardzo zadowolona. Zrobiłam zdjęcia by Wam go pokazać. Mam jeszcze ciemnoczerwoną odmianę , ale jeszcze nie ma pąków. Miłego popołudnia , pogodnej soboty. Pozdrawiam wszystkich. Data 24.02.-2024r. Strona 129. # 2561 Luty - 2024r. ♥ Jeszcze raz zajrzałam i widzę bardzo ładne zdjęcia Bogusia nam pokazała ze swoich dziecinnych lat i jak była już dorosła jako studentka na pierwszym roku studiów. Prześliczna dziewczyna o dużych pięknych oczach. Cytat:
bardzo ładnej dziewczynki , a potem młodziutkiej studentki. Bardzo byłaś piękną , szczupłą dziewczyną o pociągłej twarzy. Jeśli chodzi o kokardy to są mi znane w dzieciństwie też miałam takie wiązane kokardy we włosach jak znajdę moje zdjęcie jak byłam mała to Wam pokażę. Tak się kiedyś nosiło różne kolorowe wstążki jako ozdoba włosów. Nawet jeszcze mojej córce wywiązywałam kokardy i są mi doskonale znane. Jako studentka miałam ciemnoblond włosy czesałam się sama bez grzywki tylko na zdjęciu czarno białym to włosy wyszły nam ciemne , wtedy jak się szło na imprezy to były modne fryzury tapirowane , lakierowane a mój chłopak czyli dzisiaj już mój mąż nosił długie włosy bo takie były modne fryzury. Miał zawsze gęstą , kręconą czuprynę. Był to okres jak też byłam studentką byliśmy wtedy na weselu u naszego kolegi. Sukienkę miałam z elastycznego materiału, który się nie gniótł w wytłaczane wzory , a potem weszły w modę materiały elastyczne z Krempliny z tłoczonymi wzorami, materiał niegniotący się szybko schnący itp.Wygodne były takie bluzki bo się uprało , wycisnęło w ręcznik i można było już ubrać na siebie. Mój luby to sobie szył na wymiar garnitury u Krawca koło Dworca Głównego z materiału z 100% Elany. Spodnie miały zaprasowane kanty, musiały być szyte z porządnego materiału. Mankiety u koszul męskich zapinane były na ozdobne spinki. Modne były koszule z Dederonu, które tak nie wymagały prasowania. Pamiętam też jak nosiło się płaszczyki Prochowce itp... Oj tak Bogusiu to były piękne beztroskie czasy !!!!. Znalazłam zdjęcie małej Basi z kokardą i zdjęcie z okresu jak byliśmy narzeczeństwem... To mała Basią z kokardą, a tak wygladałam w okresie jak studiowałam. Ucząca się jeszcze młodzież u kolegi na weselu. Na stołach stoją butelki z Oranżadą zapinane na Kapsle. ___ To zdjęcie jak już byłam mężatką , a to drugie zdjęcie po kilku latach jak byliśmy małżeństwem zaproszeni u starszej siostry na Komunii św, u jej córki. Na kolanach trzymam Agnieszkę, córkę mojej drugiej starszej siostry , zbierali się już by iść do domu. Tak się człowiek zmieniał z roku na rok. Takie wspomnienia zostały tylko w Albumach zdjęć po które się teraz czasami bardzo często wraca. Mam stosy Albumów , uwiecznione piękne czasy... Bogusiu jeśli chodzi o Twój Amarylis to nie martw się , że nie ma liści. Wystarczą mu cebulki , które wypuszczą kwiaty za jakiś czas. Daj mu odpocząć nie podlewaj przez jakiś czas , a po dłuższym czasie podlej go skąpo i z każdym następnym podlaniem podaj mu więcej , ale nie za dużo wody i Ci Amarylis wypuści pąki. Mój drugi Amarylis prawie nie miał liści , a kolo cebulki wypuścił łodygę z dwoma pąkami i Twój też zakwitnie tylko trzeba mu czasu. Ale sobie powspominałyśmy , a jest tych wspomnień przez takie długie lata bardzo bardzo jest ich dużo i miło się wspomina. Bardzo lubię oglądać zdjęcia czy to swoje czy czyjeś i bardzo lubię wracać do dawnych czasów. Kochani obejrzał Szkło kontaktowe teraz trzeba powoli zmierzać do łóżeczka by oddać się głębokiemu snu i wypoczynku. Miłych snów , dobrego spania . Dobrej nocy. Dobranoc. ♥ Data 24.02.-2024r. Strona 129. # 2563 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 25-02-2024 o 01:09. |
#2534
|
||||
|
||||
Wieczorkiem dopiero Was odwiedzam chociaż zamierzałam wejść na wątek jak zrobiłam ponownie zdjęcie mojemu kwiatu Amarylis bo wypuścił drugi pąk i oczekuje do zakwitnięcia już następny. Jestem zauroczona jego pięknymi kwiatami. Zosiu ten kwiat Amarylis to nie jest Bogusi tylko mój i ja go tak obfotografuję i w tym czasie zadzwonił domofon i odwiedziło nas Kuzynostwo. Byli już po obiedzie to wypiliśmy tylko kawkę , porozmawialiśmy i oni pojechali do domu to ja teraz mogę dopiero do Was napisać. Bogusi ładne zdjęcia z dzieciństwa i młodości oglądałam i też tak uważam jak Janina , że Bogusia młodo wygląda i zachowuje swoją urodę. Zosiu piękna z Ciebie dziewczynka na zdjęciach, komunijnym, potem dziewczyna ze szkolnych lat w różnych fryzurach i pięknych warkoczach. Zosiu pięknie wyglądałaś , każda z nas w swoim rodzaju , piękna i młoda . Pamiętam doskonale te koronkowe kołnierzyki jak sama je robiłam na szydełku. Krochmal na zimno kupowało się w sklepie w torebkach, rozrabiało się go w wodzie i moczyło w rozrobionym krochmalu, prasowało się przez płótno. Tak samo krochmaliłam różne koronkowe serwetki , które robiłam na szydełku, czy do koszyczka wielkanocnego. Zosiu co do Twojego Partnera to pamiętam jak się spotykaliście razem na spotkaniach , Balach Sylwestrowych, pokazywałaś nam z nim zdjęcia, wspólne wyjazdy samochodem na wycieczki, ale i też przychodził do Was już do nowego Domu i bywał z Wami razem na Rożnie robiliście sobie zdjęcia itp. Bardzo fajny Partner i bardzo szkoda , że się nie spotykacie razem bo wiem , że dobraliście się z charakterem i sama piszesz , że Ci trochę szkoda. Człowiek się szybko przyzwyczaja do drugiego człowieka i jak go nie ma to znowu tęskni. Może by Zosiu trzeba wznowić tą waszą znajomość i myślę , że nie koniecznie trzeba ze sobą od razu zamieszkać , ale mieć kogoś sercu bliskiego komu się ufa i wierzy chociażby porozmawiać przez telefon jako z dobrym znajomym. To są za delikatne sprawy osobiste by radzić coś drugiemu. Zosiu na szczęście nie jesteś samotna masz dużą kochaną rodzinę nie masz czasu się nudzić, masz nas , którzy Cię kochamy. Trzymajmy się zawsze razem. Gienek sobie dogadza jedzonko zawsze sobie pożywne szykuje i słusznie , żeby zachować jeszcze siły to trzeba się dobrze odżywiać i się niczym nie przejmować , niczego sobie nie żałować i wspólnie się szanować to jeszcze długich lat dożyjemy. Grażynko są różne gatunki Amarylisa mam drugi zupełnie ciemnoczerwony nieco innego kształtu ma kielich kwiatu, a ten kwitnie mi już drugi raz to zależy jak się go podlewa i pielęgnuje, pokazywałam Wam jak zakwitł mi w Maju i teraz znowu w Lutym . W tle za Amarylisem mam Palmę Daktyla , którą sama sobie wyhodowałam z pestki Daktyla. Teraz znowu moczę pestkę i jak wypuści korzonek to ją wsadzę do donicy. Grażynko masz rację ludzie jak się na jeden gatunek uprą to w ich oknach króluje storczyk i jeszcze to nazwą , że to teraz modny kwiat i mają go wszyscy. Ja lubię różne gatunki bo lubię kwiaty obserwować. Nie mam działki tak jak Wy i mogę tylko na parapecie kwiaty dopieszczać. Teraz specjalnie sobie nastawiłam datę w Aparacie , żeby wiedzieć kiedy zakwitł mi Amarylis. Serdeczne uściski dla Was wszystkich. Miłego niedzielnego wieczoru. Z miłymi pozdrowieniami. Data 25.02.-2024r. Strona 129. # 2572 Luty - 2024r. W nowym tygodniu i w ostatni już poniedziałek miesiąca Luty. Miło Was przywitać o zdrowie zapytać jak się czujecie i czy jesteście zdrowi. Jutro znowu musimy jechać rano na pobranie krwi bo wyniki muszą być na wizytę u Kardiologa w Marcu i tak dzień po dniu jak u wszystkich. Zosiu śliczne wspomnienia od najmłodszych lat dziecinnych , aż po dorosłość. Masz dużo zdjęć . Zauważyłam Zosiu na tym zdjęciu jak miałaś 11miesiecy , że jesteś ubrana w rajtuzki które miały otoczkę wypuszczoną na bucik, a pod spodem bucika był paseczek by się nie przesuwały. Zauważyłam bo takie same miałam. Śliczne , zdjęcia , śliczne pamiątki i wspomnienia. Jakie rozkoszne są takie malutkie dzieciaczki. Gienek ma rację , że wtedy trzeba było zamawiać Fotografa, żeby mieć zdjęcia to rodzice musieli zamówić Fotografa i nie każdego było stać. Ludzie nie mieli tak aparatów. Do Szkoły Podstawowej Przyjeżdżał Fotograf - Fatyga jeszcze z takim Aparatem na stojaku i swoją głowę przykrywał sobie specjalną płachtą na tym stojaku pamiętam , że takie robiliśmy sobie ze swoimi nauczycielami zdjęcia grupowe jak ktoś chciał sobie sam zrobić to też takie zdjęcia robił, czy to komunijne czy na wesela , albo pogrzeby wynajmowało się Fotografa to doskonale pamiętam bo nie każdy mógł sobie kupić Aparat do zdjęć. Mój mąż jako małolat dostał w prezencie Aparat fotograficzny w skórzanym futerale marki " Druh " na kliszę, której nie wolno było przed włożeniem naświetlić . Potem tą kliszę zanosiło się do Zakładu Fotograficznego i tam wywoływali zdjęcia i trzeba było za każde zdjęcie zapłacić. Pamiętam jak robiliśmy sobie na wzajem zdjęcia mam je do dziś tylko nieco pożółkły. Z roku na rok było lepiej można było aparaty fotograficzne już kupić , ale nie wszystkich na to było stać itp.Przeważnie na wszystkie ważne imprezy rodzinne zapraszało się Fotografa. Cytat:
Pimpusiem. Jak widać zdjęcia pozwalają nam pewne nazwy przybliżyć i dużo nam się przypomina. Pimpuś to ładna nazwa dla Pieska i dzieci ją łatwo wypowiadają. Akordeon w tych czasach był bardzo popularnym instrumentem ;- Akordeon , Trąbka , Gitara , Perkusja i cała orkiestra... Przy takiej orkiestrze chodziło się na Tańce i zabawy Taneczne. Zosiu pamiętam , że Twój Partner grał u Was w Klubie na Akordeonie w orkiestrze. Pokazywałaś nam nawet zdjęcia jak gra na Akordeonie jak razem tańczyliście. Wspomnienia ożyły Ci na zdjęciach. Podobnie jak Janina wezmę Album i wspominam w nieskończoność. Jedno jest wiadome , że tamte lata , ani uroda już nie wrócą. Grażynko powinno być już ciepło . Bo teraz ni to zima , a pogoda już wiosenna. Trzeba bardzo uważać na taką pogodę bo przeważnie w marcu dużo atakuje nas wirusów. Dużo ludzi choruje. Jeszcze trochę i Ci co mają działki i ogródki , znowu będziecie musieli sadzić swoje sadzonki na działkę. Pozdrawiam na popołudniową kawkę zapraszam Miłego szczęśliwego dnia. Data 26.02.-2024r. Strona 129. # 2580 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 26-02-2024 o 17:20. |
#2535
|
||||
|
||||
______ Witam wieczorkiem nasze miłe grono. Byłam dzisiaj na wyjeździe z samego rana już byliśmy w Szpitalu na pobraniu krwi. Idąc po drodze zrobiłam Krasnalowi zdjęcie. Na dworze było dzisiaj paskudnie, pochmurno zamglone i bardzo zimno. Zadzwoniła kuzynka i prosiła , żeby do nich przyjechać jak jesteśmy już blisko nich. Pojechaliśmy odwiedzić kuzynkę i kuzyna mieszkają kilka przystanków za Szpitalem, ale spieszno było mi do domu i z powrotem wróciliśmy po 15-tej na obiad, po obiedzie usnęłam ze zmęczenia bo bardzo wcześnie raniutko wstałam . Potem telefony z siostrami i czas leci. Widzę , że Hania nas odwiedziła. Poczytałam sobie o czym piszecie , czar wspomnień trwa, popieram Wasze wypowiedzi bo tak było w tych czasach jak żyliśmy. Krysiu o tych cukierkach cała prawda ciągle było ich za mało , mamusia to robiła nam w rondelku - Irysy bo dzieci było dość dużo , zawsze u nas w domu królowała kawa Dobrzynka albo Turek z mlekiem , herbata najczęściej , Madras, codziennie parzone były fusy jako świeży napar asencji w oddzielnym czajniczku z zawieszonym sitkiem , którą się dolewało do wrzątku i była bardzo smaczna. Jeszcze teraz nieraz też kupuję herbatę Madras, mam czajniczek szklany z wkładem z sitkiem w którym się parzy. Kupuję różne herbaty nie tkwię przy jednej, ciekawa jestem różnych smaków. W podobnych czasach okazuje się , że żyłyśmy bo jest nam to wszystko doskonale znane o czym piszemy. Teraz obejrzę sobie filmy i dzisiaj wybiorę się szybko spać bo mam jakieś dreszcze i czuję się jakaś rozbita. Do jutra dzisiaj Was mocno przytulam. Zosi dziękuję za piękna dobranockę. Kochani dziękuję za waszą obecność , miłego wieczoru życzę z miłymi pozdrowieniami dla wszystkich. Data 27.02.-2024r. Strona 130. # 2593 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. |
#2536
|
||||
|
||||
Witam nasze miłe grono w przedostatni dzień miesiąca Luty. Obecnych ;- Bogusię , Gienka, Krysię, Zosię, Grażynkę, Hanię , Janinę. Wczoraj byłam w Szpitalu mieliśmy skierowanie na pobranie krwi i trzeba było być już raniutko świtem bladym. Krysiu jak wchodzę do Szpitala to spotykam obok drzwi Krasnala tego Krasnala Szpitalnika i jak tu nie zrobić mu zdjęcia jak on nam towarzyszy i czuwa nad naszym zdrowiem przez bardzo długie lata. Cytat:
ale i tak nie znam wszystkich Krasnali i Krasnalic bo z dnia na dzień ich coraz więcej przybywa jak Wrocław jest duży to się znajdują wszędzie w każdych ich zakamarkach . Najczęściej to się interesuję wyszukując ich w internecie bo tak to nie w sposób i jak się na nich natchnę to już od razu fotografuję. Najłatwiej odszukasz sobie - Krasnalice na moim wątku pod tym linkiem , który jest Ci znany , ale jeszcze kilka z nich Ci wymienię to poszukasz sobie w Google. http://www.klub.senior.pl/dolnoslask...le.-24778.html Wrocławskie Krasnalice pod nazwa.- 1. Clara 2. Anna 3. Bawarka 4. Prolinka 5. Fadromka 6. Marzenka 7. Czarownice na mostku Czarownic 8. Krasnalka z rodziną 9. Krasnalki Filharmonii 10. Zawiadowczyni.11. Szczęściara i Szczęściarz. 12. Detektyw Magda. 13. Krasnalica Kultury. 14.Statuła Wolności 15. Zikusia. 16. Marysia pięknisia. 17. Adwokatka. 18. Truchcia. 19.Krasnalka Przedszkola Niezapominajka . 20. Anka i Dominik. 21. Konstytucja. 22. Zalotnica. 23. Inżynierki. 24. Paksymilka. 25. Krasnalica na ławeczce miłości 26. Krasnalica doktorka . 27. Krasnalica Lady Punk. Grażynko widzę , że Cię interesują krasnale i one są ciekawe dla ludzi w każdym wieku bo ciągle zachwycają i spotyka się je dosłownie wszędzie. Tak dla orientacji na zadane pytanie to Krasnalic płci żeńskiej jest bardzo dużo , a Krasnali w całym Wrocławiu na Mapie to już około 800 . Na tą chwilę jest ich ok. 800 i ta liczba ciągle rośnie! https://wroclaw-info.pl/dla-dzieci/mapa-krasnali/ Janina ja nigdy bym się nie wybrała odwiedzić rodzinę po wizycie u lekarza , ale wczoraj zadzwoniłam do kuzynki z życzeniami dla ich syna na urodziny bo on zawsze o nas pamięta i wydało się , że jesteśmy koło nich blisko bo mieszkają za tym Szpitalem i zaprosili nas na kawkę , trudno było się wymigać odmówić oni zawsze nas odwiedzają jak są koło nas przejazdem. Jak wróciłam do domu to byłam skonana samą podróżą . Haniu idź na badanie Koronarografia jest bardzo ważnym badaniem . W moim przypadku po Koronarografii miałam wskazanie na operację serca i wymianę zastawki Aortalnej. Gdybym nie poddała się temu badaniu kto wie czy bym już dziś nie wąchała kwiatków od spodu, a tak ustalili mi termin operacji , zoperowali wymienili zastawkę Aortalna na sztuczną i jeszcze żyję. Pacjentka , która miała zabieg Koronarografii razem ze mną to nie miała wskazań do zabiegu operacyjnego serca tylko naprawa tętnic. Każdy Pacjent ma inne wskazania , a najlepiej , żeby ich nie było wcale. Badać się trzeba cały czas jak coś nam nie domaga. Jak przeszłam już na Emeryturę to całe moje życie to tylko Szpitale , Kliniki, wizyty lekarskie itp. Zosiu trzymam Kciuki za dobre wyniki INR. Tak samo też masz nieustające badania i chodzenie po lekarzach , ale musimy sami o to zadbać dopóki mamy siły. Gienek dobrze piszesz był czas na zwiedzanie to zwiedzaliśmy, bywaliśmy tu i tam , a teraz zdrowie i siły nawalają i cieszyć się musimy , że sobie jeszcze sami radzimy. U mnie też paskudna pogoda , pada deszcz jest duża mgła, szybko robi się wieczór. Ale już kończy się miesiąc Luty i za nim zażegnamy zimę , a z wiosną będziemy się czuli znacznie lepiej. Gienek trzymaj się zdrowo , dbaj , żeby się teraz nie przeziębić. Miłego wieczoru dla Was kochani. Serdeczne uściski z pozdrowieniami. Data 28.02.-2024r. Strona 130. # 2601 Luty - 2024r. D O B R A N O C. Zajrzałam jeszcze wieczorkiem bo widzę , że Gienek pisze , Zosia nam dobrej nocki pożyczyła, może się będzie dobrze spało. Zosiu cieszę się , że masz wynik INR w normie oby tak dalej . Gienek, sprzątasz i robisz sobie porządek na Posesji, wszystkiego dopatrujesz i wszystko wymaga swojego. Tuje i drzewka trzeba przyciąć. Jak rozmawiam przez telefon z zięciem to on też cały czas coś robi na sadzie, sprząta, przycina i szykuje Bio do zabrania. W czasie rozmowy ze mną bardzo kaszlał i widzę , że musiał się zgrzać, wiatr go owiał i gotowe przeziębienie . Teraz najłatwiej się przeziębić bo przy pracy ciepło i się rozpina z kurtki. Kazałam mu iść do lekarza bo ten kaszel ma napadowy, męczący i piszczący. Gienek mnie teraz też odrzuciło od wędlin , szynek itp. Wolę sobie zjeść serek biały , albo jajka gotowane i podjadam sałatę z główki -lodową , podkładam sobie płaty pod serek , albo jajko i tak mi smakuje. Dzisiaj kazałam kupić mężowi " Nutellę" To takie masło-krem orzechowo czekoladowe w słoikach. Tak mi się zachciało odmienności. Lubie sobie posmarować czasami Nutellą bułkę czy chlebuś jak mi się chce coś na słodko i wiem , że jem smacznie i zdrowo. Gienek kup sobie - polecam. tak wygląda jest w słoiczku tak jak dżem i bardzo mi smakuje. Wiem , że jest smaczna , pożywna , zdrowa i dzieci ją nawet jedzą. Życzę Gienek jutro udanych zakupów . Dobrej nocy Wam wszystkim życzę . Słodko śpijcie i dobrze wypocznijcie . Dobranoc. Data 28.02.-2024r. Strona 130. # 2604 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 29-02-2024 o 00:29. |
#2537
|
||||
|
||||
___ Marzec - 2024 r.
♥ W ostatnim dniu miesiąca Luty i jeszcze o porze zimowej z Czwartkowym ludkiem - Krasnoludkiem witam nasze miłe grono, Zosię , Krysię , Gienka , Janinę Hanię Grażynkę , Bogusię i wszystkich kto do nas jeszcze dołączy. Grazynka przywitała nas wiosennymi Żonkilami. Grażynka także jest miłośniczką Krasnali i nie może się doczekać na Czwartkowych -ludkówz którymi przybędę, naszych pomocników. Nieraz wzdychamy sobie i co ja teraz zrobię ? , chyba Krasnoludki mi pomogą... Czasami się to spełnia nie tylko w Bajce. We Wrocławiu Krasnale są przeurocze i jak się okazuje to wszyscy kochają te miniaturowe istotki. Grażynko krasnale to najlepiej obejrzeć w internecie, a w moim wieku musiałabym dużo czasu poświęcić by wszędzie do nich dotrzeć, ale już i tak bardzo dużo ich odwiedziłam . Na samym Dworcu Głównym jest ich kilka. Krasnale ;- Podróżnicy, Wolontariusze przybyszów z Ukrainy, Kibice sportowi w szalach, Krasnalica - Zawiadowczyni na 3 Peronie itp. na każdym kroku je można spotkać. Janinie w tamtym roku robiłam zdjęcie przy Rzeźbach figur ludzi wychodzących z podziemia i nawet nie pamiętam czy jej to zdjęcie wysłałam. Szłyśmy wtedy od Dworca Głównego szlakiem krasnali i miałyśmy zwiedzić Mostek Czarownic , ale zmieniłyśmy Plan. Grażynko, żeby to wszystko zwiedzić to trzeba mieć dobre zdrowie i mocne nogi , które najczęściej odmawiają posłuszeństwa, a Krasnale co rusz się odnajdują , a jak jeszcze wiesz , gdzie je szukać to żaden problem. Dużo już ich odwiedziłam w realu . Mam hopla na ich tle i nic na to nie poradzę, ale jak się okazuje to Wrocławianie i nie tylko wszyscy ich kochają. Mam nadzieje, że zima powoli w końcu wyprowadzi się już bez opadów śniegu i mrozów i z każdym dniem będzie tylko cieplej. Gienek już zakupy zrobił zaopatrzył swoją lodówkę , kupił nową ceratę na stół co cieszy. Jutro u mnie będzie też wątróbka na obiad. Teraz po obiedzie odpoczywaliśmy. Za wszystkie poczęstunki kawką , wszystkim dziękuję, Hani dziękuję za Akordeonowe hity - piękne melodie na Akordeonie. Zosi też będą się podobały bo jej Partner grał na Akordeonie. Pamiętam kolegów z młodzieńczych lat, którzy grali jeden na Akordeonie , a drugi na Gitarze . Spotykaliśmy się grupowo w Parku w oddali od zabudowań, oni nam grali , a my śpiewaliśmy. To były przyjemne czasy ludzie się razem spotykali ze sobą jeszcze inni do nas dołączali i razem czas potrafili wspólnie sobie umilić. Haniu najważniejsze , że humor do Ciebie powraca i niech Cię nigdy nie opuszcza. Piękny jest taki Cytat z pewnością go znacie, mam go w moich Cytatach. ;- ("Gdzie słyszysz śpiew tam śmiało wstąp tam dobre serca mają , źli ludzie uwierz mi, Ci nigdy nie śpiewają ". Johann Wolfgang von Goethe. ) W towarzystwie Czwartkowych ludków zapraszam na wszystkich na kawę. Miłego wieczoru życzę. Data 29.02.-2024r. Strona 131. # 2612 Luty - 2024r. Jeszcze na chwilkę zajrzałam do Ula by pogasić światło i zamknąć nasz Ul. Pszczółki już słodko sobie śpią i śnią są otuleni marzeniami nocy. Krysia wieczorem jeszcze nas odwiedziła z drzemiącym Krasnalem i ładnie pożyczyli nam miłych snów , więc spijcie słodko, życzę wszystkim dobrego odpoczynku i miłych snów . Jutro spotkamy się znów . Dobranoc. Data 29.02.-2024r. Strona 131. # 2615 Luty - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 01-03-2024 o 00:23. |
#2538
|
||||
|
||||
___ Marzec - 2024 r.
______ ____________ Miło mi przywitać Was w pierwszy dzień miesiąca Marzec. Zapraszam na lekkie śniadanko grzanki na Patelni z chlebka z jajkiem , papryką , sałatą lodową , czarną oliwką z pomidorkami koktajlowymi, chlebek Tostowy z nutellą, kawka zabielana mlekiem. Wczoraj dowiedziałam się , że lubicie Nutellę więc do kawki będzie też coś na słodko. Zapraszam do stołu na każdego czeka taka porcja. Smacznego. Data 01.03.-2024r. Strona 131. # 2616 Marzec - 2024r. ________ Witam Was kochani ponownie wieczorkiem, cieszy mnie , że śniadanko smakowało. Wstałam w nocy spojrzałam przez okno i zauważyłam , że drugi pąk wypuszcza dwa świeże kwiaty - Amarylis. Teraz zrobiłam po godz. 15-tej są znacznie większe jutro mi znowu zakwitną nowe . Rozkwitnięte stoją i paradują na stole i już będą się powoli zwijać i więdnąć. Grażynka wstawiła leśne Zawilce dawniej nimi stroiłam koszyczek wielkanocny. Oglądałam Grażynko w Tv, że w Twoim Mieście był straszny wypadek na samym przejściu dla pieszych. Samochodem z całą prędkością z impetem kierowca wjechał w grupę przechodzących ludzi 17osób są w ciężkim stanie w Szpitalu, a kierowca zbiegł . Nawet na pasach nie jesteśmy bezpieczni. Gienek jak czujesz taką potrzebę zapoznania sobie kobiety do towarzystwa to może Twoje marzenia się spełnią. Miałeś ostatnio jakąś Panią co Cię odwiedzała. Najlepiej spotykać się z kimś kogo się już zna i można takiej zaufać. Gienek musisz wychodzić do ludzi , może się zapisz do Klubu Seniora i tam się będziesz spotykał z rówieśnikami.Może tam kogoś bliżej poznasz. Ja tak Ci doradzam , ale nie daj Boże , żeby mnie tak spotkało zostać samej, cisza i samotność chyba by mnie dobiła.Trudno sobie wyobrazić , a co dopiero to przeżywać samemu dzień i noc . Nie dziwię Ci się Gienek , że tęsknisz za lipstami. Gienek zakupy zrobiłeś udane teraz postaraj się , żeby zrobić smaczną sałatkę dla gości cieszę się , że Cię odwiedzą, porozmawiaj może ktoś z rodziny Ci polecą jakąś znajomą. We dwoje zawsze raźniej może i Ty trafisz na swoją połówkę czego Ci szczerze życzę. Takie samotne życie namawia wręcz by ktoś się czasami pojawił , chociażby ze sobą pobyć , porozmawiać . Co do Piesków to bardzo je kocham , ale tak jak w życiu zawsze człowiek odpowiedzialny jest za każdy stan by zadbać o swoje Pupilki nie utrudniając życia innym. Pieski są kochane tylko ludzie paskudni. U nas na odchody są specjalne kosze i co chwilkę to można je spotkać , ale kupy leżą obok nich. Jest tablica zakaz wchodzenia z Psami na plac zabaw dla dzieci , a tam najwięcej można spodziewać się poślizgów. To tylko świadczy o człowieku co sobą reprezentują. Szkoda słów bo to nie dociera Z politowaniem patrzę na niektóre Pańcie z Pieskami .... Zosiu takim Pańciom jak się zwróci słuszną uwagę to jeszcze są złośliwe . Sama się o tym przekonałaś. Jak się decyduje na Pieska czy kotka to powinna pozwolić załatwiać się w swoim pokoju , a nie na ścieżce czy tam gdzie ludzie chodzą. Za taki stan rzeczy powinni właściciele Psów płacić słone mandaty. Krysiu ja też jestem łasuch na słodycze do szczupłych nie należę , ale się tym nie przejmuję i trudno mi jest sobie odmówić czegoś co lubię. Janina na Twoja prośbę wysyłam Ci zdjęcia Koło figur z brązu , ludzi wychodzących z podziemia. Jak już sobie pobierzesz te zdjęcia to mi napisz to ja te zdjęcia z wątku usunę. Przepraszam , myślałam , że Ci je wysłałam przy okazji, koleżanki i koledzy zobaczą aktualne zdjęcie naszej Janiny robione w ubiegłym roku moim aparatem. Janina jak na swój wiek wyglądasz bardzo ładnie i jak ktoś nie wie nikt by Ci nie dał 81 lat. Trzymaj się tak dalej. Miłego wieczoru , dobrego humoru dla wszystkich życzę. Data 01.03.-2024r. Strona 132. # 2624 Marzec - 2024r. ______ Dobrej nocy , miłych snów , odpoczywajcie , a rankiem zdrowi , wypoczęci wstawajcie . Do jutra. Dobranoc. Data 01.03.-2024r. Strona 132. # 2626 Marzec - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 02-03-2024 o 00:08. |
#2539
|
||||
|
||||
Nasz Ul otworzyłam , przewietrzyłam i sniadanko Wam zrobiłam . Witam serdecznie nasze miłe grono . Zapraszam na śniadanko i kawkę . Smacznego. Witam o poranku i zapraszam na śniadanko. Mam nadzieję, że będzie smakowało i sił do życia dodawało trzeba zjeść , żebyśmy nie byli głodni i od samego rana byli pogodni. Smacznego. ____________ __________ Data 02.03.-2024r. Strona 132. # 2627 Marzec - 2024r. ____________ Witam nasze miłe grono. Przywitałam Was o poranku , zapraszam na śniadanko. Po śniadanku kawka wskazana by być rześkim już od rana. Smacznego. Pszczółki i Gucie mają Aparat zrobili fotki i też chcą się bliżej z nami zapoznać. Dzięki wspólnie wymienionym zdjęciom poznaliśmy się wzajemnie i z tego powodu czujemy przyjemnie. ____________ Janina jak pobrałaś już sobie swoje zdjęcia, które zrobiłam Ci przy rzeźbach to rozumie , że mogę je usunąć. Dostałaś pochwały od Pszczółek, osobiście Cię znam i faktycznie jak na swój wiek to potwierdzam, że wspaniale wyglądasz . Nie każdemu jest dane doczekać Prawnuków Ty je masz i liczną kochaną rodzinę, troskliwego męża co jest bardzo ważne w życiu. Cieszmy się wszyscy dobrym zdrowiem. Każdy z Was jest wspaniałą urokliwą osobą i cieszę się , że spotykamy się razem. Życzę udanej, szczęśliwei i pogodnej niedzieli. Z miłymi pozdrowieniami. Data 03.03.-2024r. Strona 132. # 2636 Marzec - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 03-03-2024 o 06:42. |
#2540
|
||||
|
||||
Witam ponownie . Niedziela przeleciała szybciutko , kila rozmów telefonicznych ze siostrą , dziećmi i jeszcze późnym wieczorem zadzwoniła sąsiadka , która jest w Domu Opieki, bardzo długo rozmawiałyśmy do późna. Zrobiłam zdjęcie mojego drugiego kwiatu , który pięknie rozkwitł i przy okazji go wstawię i więcej już nie będę Was zanudzać bo i ten szybko przekwitnie. Ten pierwszy już przekwitł i teraz długie oczekiwanie do następnego rozkwitu. Janina zdjęcia Twoje usunęłam te które robiłam Ci koło Rzeźb. Cytat:
Krysia nie ma Prawnuków , ani żadna z nas tylko Janina pokazywała nam zdjęcia z mężem u swoich Prawnuków. Ja chyba też nie doczekam się Prawnuków bo moje wnuki nie mają zamiaru zmieniać swojego związku, a są już nie najmłodsi. Krysiu odsłuchałam Twój link muzyczny dziękuję za link . Cytat:
Widocznie po Koronarografii były takie wskazania , żeby ponaprawiać przepływy Tętnic . Mój mąż też miał takie zabiegi wstawienia kilku Stentów poprzez tętnicę Udową. Dlatego współczuję bo wiem na czym ten zabieg polega i życzę szybkiego powrotu do polepszenia zdrowia. Koronarografia wskaże wszystkie uszkodzenia jest bardzo ważnym zabiegiem, dzięki temu zostaną wykryte wady serca lub wskazania do wstawienia Stentów. Cytat:
Data 04.03.-2024r. Strona 133. # 2644 Marzec - 2024r. __________ Witam w nowym tygodniu Pszczółki i Gucie . Wczesnym rankiem nasz Ul otworzyłam , smaczne śniadanko Wam przyrządziłam kto się wyśpi i już wstanie to cieplutkie śniadanko i kawkę dostanie. Zapraszam. Udanego, szczęśliwego poniedziałku. Wszystkich pozdrawiam , śniadanko i cieplutką kawkę dla Was zostawiam. Data 04.03.-2024r. Strona 133. # 2645 Marzec - 2024r.
Data 04.03.-2024r. Strona 133. # 2651 Marzec - 2024r.
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 04-03-2024 o 23:35. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wrocławianie, Wrocławianko zaznacz obecność na 2-gim wątku, wpisz swoje notatki.. | basia2002 | Wrocław | 1050 | 18-10-2017 00:07 |
Piosenki Archiwalne cz. III | Tesa | Muzyka - wątki archiwalne | 507 | 08-09-2008 12:59 |
Piosenki archiwalne - Cz II. | Tesa | Muzyka - wątki archiwalne | 519 | 03-06-2008 15:46 |
Piosenki archiwalne | Jan Sobolewski | Muzyka - wątki archiwalne | 499 | 24-03-2008 02:15 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|