|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
______
Czwartko - lududkowo, Witam nasz Ul i miłych mieszkańców Miodowa. Wracając ze sklepu, spotkałam na przejściu dla pieszych Krasnoludki. To nie bajkowa ściema to rzeczywistość. Jurek dziękuję Ci za kawkę dobry człowieku i wcale tu Ciebie nie jest za dużo i nie wyobrażam sobie tu Cię nie zastać. W naszym Ulu jesteś dobrym gospodarzem i dbasz o nas. Jeszcze nikt nie był tu spragniony ani głodny. Zawsze dbasz o wszystko i ładną grafiką nam oczy cieszysz. Pośmiałam się bo fajnie z humorkiem o wszystkim piszesz. Ja mam z ludźmi codziennie styczności i nie narzekam na brak z nimi kontaktów bo i też jestem kontaktowa, czasami może aż za bardzo, ale i to nie zawadzi. Lubię z ludźmi rozmawiać, poznawać. Przeważnie ludzie widzą to co chcą , a najbardziej zauważają swój czubek nosa. Bezsensowne, ale w wyobraźni podwyższają swoje Ego Ja!!! ja!!! Ja !!!... No bo kto go pochwali jak nie on sam. Wczoraj sąsiadce która mieszka piętro wyżej w czasie prania, zepsuła się pralka , zwracała się do sąsiadów obok czy ktoś nie zna jakiegoś fachowca do pralki , oczywiście nikt nie znał. Ta Pani mieszka sama i w ważniejszych sprawach pomaga jej syn , czasami jak się do nas zwróci to przy okazji zrobimy dla niej jakieś drobne zakupy bo na co dzień to syn czuwa nad wszystkim, ale tym razem był na wyjeździe poza Wrocławiem. Zadzwoniła do mnie bo wiedziała , że miałam ostatnio podobną awarię. Zaproponowałam jej że pomogę wyjąć jej mokry wsad z Pralki i skończymy pranie u mnie zanim przyjedzie mechanik to pranie upierze się u mnie. Ta Pani ma 83 lata bardzo zaradna , ale porusza się o chodziku jest po operacji kręgosłupa i od tej pory nie porusza się samodzielnie. Radzi sobie z domowymi pracami doskonale, podziwiam ją. Opowiadała, że podczas prania pralka z hukiem tłukła bębnem i nie było mowy o dalszym praniu. Jedynie wyjąć pranie i skończyć prać w rękach co dla niej to niemożliwe bo jedna ręka niedomaga. Zadzwoniła do mnie czy bym jej nie poleciła mechanika do Pralki. Zadzwoniłam , mechanik przyjął zgłoszenie w międzyczasie , mokre pranie wyjęłam do misek i wyprałam w mojej Pralce. Dopiero jak znosiłyśmy pranie do mnie to dwie sąsiadki widząc mnie w akcji zaczęły doradzać że można było pranie zamoczyć i zostawić bo jak się da naprawić Pralkę to i pranie by się dokończyło. Niby tak!!!. Doradców wtedy wielu i każdy nawet wie co by można zrobić... A gdyby się nie dało naprawić to z niepełnosprawną ręką Pani nie dała by sobie rady tyle prania zrobić ?. Niby mała rzecz , a można poznać ludzi w potrzebie i na kogo można liczyć... Najszybciej z pomocą przyjdą Krasnoludki. Takich przykładów wokół nas jest wiele. Nasza Królowa Ula i Pszczół - założycielka tego wątku ;- śp. Jolita zawsze liczyła na pomoc Krasnala i wręcz się domagała czasami o podesłanie go jak nie przyszedł w czwartek i od tej pory zachowany jest dzień czwartko-ludkowej pomocy. Na wszelki wypadek napiszę o tym i przypomnę , żeby inni wiedzieli , ale znany jest temat;- Irence, Zosi i Bogusi, a ja staram się podtrzymać tradycję jaka tu obowiązywała i stąd czasami obecność Krasnali. Co nam zależy chociaż wirtualnie liczyć na pomoc Krasnali ? ... Przekonałam się , że zawsze należy liczyć tylko na siebie , ale w marzeniach nie zaszkodzi wierzyć w pomoc Krasnali. Miłego dnia Wam życzę , zabieram się za gotowanie obiadu bo nadchodzi pora by o tym pomyśleć. Pozdrawiam , miłego czwartku i smacznego obiadku. ________
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 28-04-2022 o 16:09. |
|
||||
Witam wszystkich w piękny słoneczny czwartek.
Tak jak Basia pisała, Jurku było by nam bardzo smutno, nie widząc ciebie w słodkim ulu i twoich chumorystycznych gifów. Bardzo dziękuję tobie za herbatkę. Basiu przydał by mi się krasnoludek czyniący" cuda" ,bo maść niezbyt pomogła, jutro idę z wizytą do lekarza, by sobie obejrzał moje schorzenie widoczne na nogach, wierzę,że dobry krasnoludek się znajdzie i mi pomoże. Basiu, zawsze służysz pomocą czy radami tutaj dla nas i jak pisałaś siasiadom. Posiedziałam sobie na ganku, słoneczko wygrzewało moje kości popijając małą czarną...na inną budowę przyjechali policjanci,porozmawiali ze mną i zapytali jak się mieszka w otoczeniu wybudowanych już sąsiadów.odpowiedziałam,że dobrze. Słonecznego miłego dnia życzę nam wszystkim
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 28-04-2022 o 17:31. |
|
||||
witajcie
JUREK - dzięki za herbatę
BASIU - oj, przydałyby się czasem życzliwe pomocne krasnoludki świetnie się zachowałaś pomagając sąsiadce zaniosłam zasłony lniane do magla potem zakupy w aptece i spożywcze poczekałam w maglu na swoje rzeczy i podpierając się nosem do domu po schodach wróciłam, mięso indycze z uda pokroiłam w kostkę i w torebkach do zamrażalnika wsadziłam
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
|
||||
Jestem. Skoro mówicie,
że się mną nie nudzicie. A kawę, jak sobie zalewam, to przecież i Wam mogę. Basiu, te krasnale Ciebie uwielbiają i tak ciągle za Tobą dreptają. Fajnie ubarwiasz nimi Miodowo i jest tu "fajowo" Ja też, jak mam trochę czasu to lubię jakieś obrazki wstawiać. Fajnie, że pomogłaś sąsiadce przy tej awarii pralki. Tak powinno być między ludźmi, ja też od małego byłem tak nauczony, i tak mi do dzisiaj zostało. Nie zmienił tego fakt, że kilka razy to ja od innych ludzi "trochę oberwałem". Dalej jak będę mógł, będę pomagał czy to sąsiadowi, czy każdemu napotkanemu w drodze obcemu człowiekowi. My dzisiaj z żoną "wypuściliśmy" się na Gdynię. Nie do końca kupiliśmy to , co chcieliśmy, dlatego na swoje śmieci wróciliśmy. Tutaj w Biedronce i Polo wiemy na jakiej półce jaki towar leży, a ekspedientki też nas poznają i jest tak jakoś swojsko. Tylko przy kasie litości nie mają i wiele razy już jak mówi ile płacić, to ja : chyba pani dwa razy "klepała". I znowu wesoło jest. Będę kończył, bo czuję że dla mnie schabowy chyba już jest gotowy. |
|
||||
Odwiedzam Was jeszcze popołudniowa porą z kawką , szklanką wody
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. |
|
||||
Witajcie ..dziś robiłam za Samarytankę o 5 wstałam i odwoziłam kuzyna do szpitala ..i tak w Izbie Przyjęć był już tłum..ale co było 15 min po nas??..normalny horror Siedziałam i obserwowałam ludzi ,dla mnie to zawsze pożyteczne zajęcie a ile człowiek się dowie ?..np cierpliwie czekająca w kolejce pani z I gr inwalidzką i roszczeniowa mamusia z podrostkiem lat ok 14 ( bo ONA z dzieckiem !!) i dwie chude jak patyki mamy z chłopczykami lat 2 pokornie czekające na końcu kolejki .Oczywiście uświadomiłam ich że z dziećmi niech podchodzą bez kolejki ..nie powiem ,że czekający życzliwie na mnie popatrzyli ..ale odporna jestem i wiem jak trudno zająć 2 latka mając torbę ,papiery itp..i stojąc godzinę w dusznej poczekalni.
Basiu o wodzie przed kawą wiedziałam (tak mi zaserwowali na Maderze)..ale o tym że odwadnia??..no i zawsze coś nowego można się dowiedzieć Jurek identyk mój chłopina przy kasie..na wzmiankę .że koleżanka schodzi ..pyta "z tego świata??.".Kobitki Go lubią ja czasem mam ochotę mu założyć jakiś tłumik Irenko ło matko to taka instytucja jak magiel ..jeszcze istnieje???!! Zosiu jednym słowem wywiad środowiskowy z Tobą przeprowadzili Pozdrawiam wszystkich |
|
||||
hej
KOBRO - czy zauważyłaś płytkę na palnik
jaką wkleiłam? u nas na osiedlu są 2 magle, na sąsiednich ulicach a na osiedlu obok - jeden nie wyobrażam sobie prasowania zasłon grubych lnianych z Cepelii prl-owskiej
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
|
||||
Moje kumple w ramach czwartko - ludkowej pomocy idą dla mnie węgla nakopać. Ja zaś muszę się chyba trochę przestawić, bo do tej pory jak piłem wodę , to wodę (i to sporo), a jak kawę, to kawę. Teraz okazuje się, że wodę trzeba pić razem z kawą. Jak trza, to trzeba, a jak trzeba , to potrza - mówił mój kumpel. Bogusiu, no to się napatrzyłaś na tej Izbie Przyjęć. Ja w swoim życiu też. A swojemu "chopu" nie zabraniaj se z młodymi kasjerkami pogadać. On pewnie w domu tak jak ja ma, że w domu tylko żona gada. Irenko, jak o maglu pisałaś, to zaraz mi się przypomniały młode lata jak kosz prania z bratem matce do magla targaliśmy. Czy nie lepiej by było Ci za te magle kupić sobie lekkie zasłony, które by nie wymagały maglowania i na wysokie piętro dźwigania ?. |
|
||||
Witajcie ..Jurek dzięki za kawę .U nas w domu gadamy my dwa a nawet z przewagą męską bo mąż pogadany jest!!!
Irenko nie tylko zauważyłam ale nawet przeglądnęłam oferty dzięki..tylko miałam jeszcze zapytać jak ona się sprawuje ..i na ile przedłuża gotowanie? bo ja mam gazową kuchenkę. Zosiu daj info co mądrego Ci orzekli te dochtory. Basiu Jarku |
|
||||
Witam wszystkich słonecznie
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Jarek świątynia dumania cudna..uważaj na mrówki ..ale chyba nie masz malinowego szala???
Wróciłam z city..mąż stwierdził że awansowałam na jego prywatnego kierowcę i był mi zakupił 1. buty na rower we wściekle seledynowym kolorku (nikt mnie nie najedzie mowy nie ma ) super wygodne są dlatego olałam kolor 2. kapelusz plażowy w kolorze słomki z maleńkimi muszelkami a rondo koronka (nawet fajnie wyglądam) 3.kostium kąpielowy czarny z białymi ozdobnymi wstawkami no do niego zastrzeżenia ma moje 2 kg do zrzucenia (ale w miejscach gdzie będzie trudno )..ale był w promocji to wzięłam a sobie 1.czapkę z daszkiem 2.spodnie rowerowe z wkładką chciał jeszcze plecak ale mu wytłumaczyłam że te małe różowe kotki na tym czarnym plecaku nijak do siwizny pasują ..na co odrzekł odkładając plecak.."przekonała mnie pani.." a ja .."od dziś bierzesz Proliwer?".. |
|
||||
Witam nasze miłe grono . Dzisiaj jest u mnie piękny słoneczny dzień, 17°C . Dopiero wróciłam od Fryzjera nieco odmieniona . Włosy z bardzo długich , skróciłam do ramion zachowując taką długość , żebym mogła spiąć je spinką w kok lub podwiązać. Jak wracałam do domu to zdjęłam kurtkę i powolnym spacerkiem szłam domu. Posiedziałam trochę na ławeczce dzwoniąc do męża , że już wracam . Jurek ♥- buziak słodki na dobranoc , kawka i ciacho pychotka. Teraz też piję sobie kawkę . Bogusiu ♥- to Ty z mężem z tego co wnioskuję , przygotowujecie się na wycieczki rowerowe. Brawo Wy!!!!...Takie jazdy rowerkiem pozwolą Ci w mig zrzucić zbędne 2kg. Przyjemność z pożytecznym. Zosiu masz wspaniałe spotkania w Klubie z rówieśnikami co pokazałaś nam na zdjęciach. Fajne robicie sobie różne imprezy. Po wizycie u lekarza może zaleci Ci bardziej skuteczną maść na nogi. Życzę Ci poprawy zdrowia... Jarek ♥- fajnie tak posiedzieć w ciszy , pomedytować daleko od zgiełku , dotleniając się czystym powietrzem w pogodny dzień, ale ja lubię zmieniać teren i na dłuższą metę by mi się nudziło w tych samych miejscach, chociaż w tak rozległej przyrodzie i Twoim Hobby to nie możliwe i nie można się tam nudzić Relaksując się korzystać z pełnego słońca robiąc sobie plażing. Masz tam swój Eden spokoju:-Luz, Bluz. Najbliższą Majówkę jak się domyślam spędzasz na grillowaniu nad Jeziorami. Można Ci pozazdrościć Twojego czystego nieba.... Irenko, ♥ - widziałam tą płytkę gazowa , którą wstawiłaś i nie chciałam jej krytykować. Miałam taką bardzo dawno, dawno temu kupiłam ją w Castoramie na stoisku gospodarczym. Kupiłam ją , a po jakimś czasie stwierdziłam , że to szajs i nie spełniała oczekiwania. , a po kilku przypaleniach gazem myłam ją to dostawała korozji rdzewiała od środka i poszła sobie na śmietnik. Jeśli ją kupiłaś to po jakimś czasie przekonasz się , że mam rację. Muszę kończyć bo zaczął się mój film na Polsacie " Pierwsza miłość ", oglądam ten film w odcinkach już od wielu lat . Pozdrawiam , miłego popołudnia. ______
__________________
Moje obrazy, pochodzą z dostępnych stron w internecie. Ostatnio edytowane przez basia2002 : 29-04-2022 o 18:14. |
|
||||
witajcie
JUREK - dzięki za herbatę
KOBRO - nie wiem jak ta płytka przedłuża gotowanie mnie się sprawdziła: najmniejszy palnik, płomień malutki, płytka, czajniczek metalowy z zaparzoną herbatą sypaną, sporo wody i przez co najmniej 9 godzin (noc) wytrzymało bez wygotowania do cna płynu BASIU - fakt - rdzewieje ale poza tym świetnie się sprawdza (patrz wpis wyżej), mam ją od wielu lat popatrzcie na swoje dłonie: https://zobacz-to.pl/czy-kiedy-zlacz...yFWdDw6qMRvUp8 diabeł stróż mi dziś dokopał - miałam się ukulturalnić, skończyło się na zakupach a jeden z nich mi zaszkodził nie były to truskawki
__________________
Zapraszam na fb "Robótki z komódki" https://www.facebook.com/robotkizkom...homepage_panel i na blog: https://kotnagalezi.home.blog/ |
|
||||
Dobry wieczór wszystkim.. Irenko, Basiu, Bogusiu, Jarku i Jurku.Wizyty mam już po za sobą.Trochę go zdziwiło, maść
co mi przepisał,mało pomogła mi, obejrzał nogi..i stwierdził,że jak maść nie pomogła to zapisał mi antybiotyk Amotaks- 20 tabletek,brać mam 2 razy po 1 tabletce dziennie po jedzeniu.Trudno jest dopasować lek dla mojego organizmu. Od jutra zaczynam kurację rano i wieczorem.(po spożyciu tego leku mam przyjść na wizytę) Od lekarza poszłam wyżej na pobranie krwi a przywitały mnie tak, ooo nasza stała INR przyszła potem wizyta u fryzjerki, obcięcie i nałożenie koloru na włosy ciemny bląd, efekt pracy fryzjerki na mojej głowie. Spokojnego i miłego wieczoru wszystkim życzę.
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 29-04-2022 o 20:15. |
|
||||
Witajcie.
Widzę, że tu ruch niemały, tylko mnie Wasz oczy nie widziały... Ja dzisiaj z żoną po Gdyni biegałem i wiele spraw załatwiałem. Już zapadła decyzja, że w kotłowni "powieszę" Pułkownika. Nie, nie ruskiego, tylko w Polsce produkowanego. Tak właśnie będzie się nazywał mój piec elektryczny c.o. Wymienimy też bojler do ciepłej wody. Jak wszystko, to za jednym razem. Bo stary nie wiadomo jak długo by wytrzymał i potem znowu podłączanie na nowo. Na ostatnią chwilę rozliczyłem też PIT. Robią to panie z Hospicjum, gdzie leżała teściowa. Dowiedziałem się i momentalnie mam rozliczone za 1% odpisu na ich rzecz. Bogusiu, czytam, że zamierzasz trenować, a potem może też zgłosisz się z mężem do jakiegoś wyścigu. Brawo Wy, podziwiam odwagę, pomysły i determinację w dążeniu do celu. A co na to grzyby powiedzą?. Przecież z roweru mniej widać. Jarek za to żyje w świecie przyrody , w ciszy medytuje, bo jest nad czym, oj jest... Irenko, jak płytki rdzewieją, to kup ich więcej (drogie chyba nie są) , wyjedź poza miasto i te zardzewiałe "naucz latać" Zosi jeszcze nie ma i nie wiemy jaka zmiana leczenia u niej. Oj, widzę, że ja pisałem, a Zosia doleciała i tak jakoś odmłodniała... Ostatnio edytowane przez lebuj : 29-04-2022 o 20:20. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-120-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 966 | 06-08-2018 18:17 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo Pod dobrą nadzieją- Część -119 -ta | basia2002 | Humor, zabawa | 999 | 27-05-2018 10:23 |
"PSZCZÓŁKI JOLITY"- czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część-118-ta. | basia2002 | Humor, zabawa | 1000 | 27-02-2018 21:27 |
" PSZCZÓŁKI JOLITY " - czyli Miodowo - Pod Dobrą Nadzieją. Część - 117 | basia2002 | Humor, zabawa | 990 | 01-12-2017 20:09 |
PSZCZÓŁKI JOLITY - czyli "MIODOWO POD DOBRĄ NADZIEJĄ" cz. 111 | oma | Humor, zabawa | 1002 | 16-08-2016 00:22 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|