|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
I poleciała!
A ja przyleciałam i zapodaję, że u mnie na razie rześko, czego i Wam życzę. milego dnia serduszko.jpg Fajna ta Żabowa moneta! |
|
||||
DZIEŃ DOBRY!
Się nadziwić nie mogę,że Żabie własną monetę wykuli. Musi kimś ważnym tam jesteś. U nas też jesteś ważna,bardzo,ale pinionżka Ci nie wykujemy,no bo jak? Ćwirku,u mnie już się nadupał zaczyna wlewać,pozamykam wszystkie okna i se posiedzę w murach. Tojka,Motylku dobrego dnia dla Was i Wszyściuchnym. Tarninka już się chyba wycieczkuje,baw się dobrze. Bogusia se strzeli nowiuśkie patrzałki. |
|
||||
Cytat:
to teraz próbuje mi to zrekompensować. Wiadomo, nie da rady ale doceniam jego wysiłki. Cytat:
Zulka, zwykłą żabą ogrodową jestem, widać takiej nie widzieli. Fajnie jak tak dużo podróżnych. Niefajnie, że znów upał macie. Ale to pewnie już ostatnie podrygi tego lata. Nic więcej nie powiem ze względu na wzgląd. Bo Wróbel. Toyka. Mnie do centrum trza, znów z tym pojazdem dwukołowym, którego to ciągle gdzieś zapominam i wracać muszę. |
|
||||
Wróciłam, nawet w całości, chociaż chwilami bałam się, że na jakiś słup wejdę, albo co innego.
Po zakropieniu oczu widoczność raczej marna, na dodatek słońce, a okulary zostały w domu. Zula, nie mam patrzałek nowych, bo wzrok mi się tak bardzo nie osłabił. Najgorsze te farfocle co mi latają przed oczami, to mam kropelki. Początki zaćmy na jednym oku, ale niegroźne, zapobiegawczo też kropelki. No i przepisała mi jakiś suplement diety na poprawę wzroku, a ja do suplementów jak do jeża. Pytam farmaceutkę co on zacz, wzruszyła ramionami, nooo...dwa lata jest na rynku, firma znana, ale nie przebadany. A cena? 30 zł. No to pięknie podziękowałam. Niech się nim sami wypchają. Cytat:
|
|
||||
Cytat:
Bogusia bladym świtem wprawdzie pognałaś, ale wszystko za jednym zamachem bez czekania miesiącami załatwiłaś, super Nawet nie wiedziałam, że na te farfocle są kropelki U mnie pieso podrzutek od wczoraj gdzieś przepadł i nikt nie wie co się z nim stało Tylko karma mi została, a kotom psie żarełko podobno nie idzie na zdrowie puryny w nim brak czy cuś. Może mnie nie zaszkodzi Jeszcze poczekam jak nie wróci to nakarmię piesa sąsiada |
|
||||
Dotleniłam się na polu.
Miałam zbierać maliny, ale przyszła sąsiadka i.....wiadomo. Do tego dosiadła się córka i noc nas prawie zastała. Motylko, może ktoś tego piesa przygarnął. Karmy nie wywalaj, może się jeszcze przydać. Widać koty nie są głodne, inaczej by i to wsunęły. Ale sama nie próbuj, możesz sierścią porosnąć, albo Ci uszy się wydłużą. Gratko. Nie powiem, udało mi się z okulistą, a jeszcze przy okazji zaliczyłam dermatologa, bo to uczulenie od słońca mnie wkurza. Poza maścią, doktór poradziła...nosić długi rękaw, chodzić z parasolką, filtr 50-ka. No gdyby mnie z parasolką zobaczyli, to zaraz by mnie zamkli do wariatkowa, a ona...że w Japonii tak chodzą i nic się nie dzieje....no to se pogadałyśmy. Hej Zielona. |
|
||||
Cytat:
Czasami macham przed nosem ręką, bo mam wrażenie, że coś mi lata. Od poniedziałku zacznę zakrapiać, muszę na spokojnie przećwiczyć. Zula, już wkrótce po wakacjach, będziesz miała więcej luzu i dostęp do kompa. Z telefonu ciężko się dziubdzia. |
|
||||
Ło matko tak mnie nastraszyłyście,
że nawet nie spróbuję Chociaż mój znajomy jak za komuny trafił mu się wyjazd za dalszą zagramanicę konserwą postanowił się żywić. Pierwsza bardzo mu smakowała i nawet apetycznie pachniała. Dopiero po zjedzeniu doczytał, że to psia była i nie szczekał po niej Ale czy prawdę gadał czy ściemniał to nie wiem do końca |
|
||||
Witajcie.
Witajcie wszyscy.
Umyłam Żyrandol,nastwiłam pralkę,odkurzyłam i dawaj za Śliwki się zabierać.Zupkę ugotował "Pikny" Fasolówkę,baje na 3 dni.Ciepło zwala z nóg. Zranione Serce me z rozpaczy w nocy pęka.Trzeba iść na Szpiegi.hiii Pozdrawiam a pięta boli,szlag mnie trafia. MóJ Anioł przynióśł mi na noc Ślwiki,węgierki i te inne.Pozostawiam "kupki" z pestkami a On Liczy ile kto zjadł a na drzewie sporo.To tak nawiasem i radośnie.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/ |
|
||||
Cytat:
to mnie się ciągle przypomina i ciągle śmieszy coś, o czym chyba tutaj ktoś opowiadał. Jak to mąż , wrócił do domu wieczorem, i zrobił sobie kanapki z dużą ilością cebuli, bo lubił cebulę bardzo. Rano mówi do żony, że jakaś ta cebula co na lodówce leżała, dziwna była. Okazało się, że zjadł cebule żonkili. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Osobowy wkufionych połajbowych cz. 78 | Alsko | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 19146 | 12-06-2012 14:21 |
Osobowy wkufionych połajbowych...cz. 56 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 515 | 13-01-2010 09:46 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . .cz.55 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 521 | 03-01-2010 09:31 |
... Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz. 54 . . . | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 23-12-2009 21:21 |
. . . Osobowy wkufionych połajbowych . . . cz .52 | tar-ninka | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 531 | 30-11-2009 09:56 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|