|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#21
|
|||
|
|||
Dusiu może zabrzmi to brutalnie,ale tego człowieka należy zostawić samemu sobie,niech osiągnie swoje dno i sam zechce coś ze sobą zrobić.Troska wielu osób o niego daje mu pewien komfort picia,bo wie że są osoby które się o niego troszczą.Jest jeszcze jeden sposób choć mało skuteczny,ale znam osoby które z niego skorzystały i nie piją.Niech jego rodzice podadzą go na leczenie przymusowe.Będzie się buntował,ale może coś do niego trafi.
|
#22
|
|||
|
|||
Cytat:
Po drugie zas, jest oczywiste ze jezeli sam chory nie dojdzie do wniosku ,ze musi porzucic zgubny nalog to nawet jezeli ukonczy klikadziesiat terapii to i tak nic mu to nie da.Wiem ,ze zdajesz sobie sprawe ze sa dosc powszechne zdarzenia ,ze problem alkoholizmu raz na zawsze rozwiazuje jednak smierc.Natomiast masz racje piszac ,ze zeby sie podniesc trzeba osiagnac czasem dno , chociaz tez zdarza sie ze mimo osiagniecia tego dna i tak wiele osob nie wyciaga wnioskow.Tak wiec twierdzilem i twierdze ,ze porzucenie picia zalezy wylacznie od samego chorego, ktory albo sam zrozumie swoj problem, albo tez ulegnie silnym motywacjom kogos kto potrafi go do zaprzestania picia zmobilizowac. |
#23
|
||||
|
||||
Porzućcie Wszelką Nadzieję
nieszczęśni "ratownicy"-amatorzy! Alkoholik od każdej "dobrej rady" będzie się opędzać jak od natrętnej muchy.
Wiem sporo o problemie. Byłem świadkiem "zapijania się na śmierć" mojej ś.p. żony. Otoczona życzliwością, niezliczoną liczbą wskazówek ze strony mojej i rodziny złożonej z ludzi uprawiających zawody medyczne. Nic nie pomogło! JEDYNYM wyjściem jest podjęcie przez NIEGO decyzji i poddanie się kuracji, która w skrajnym przypadku zacznie się od detoksu i chemii w postaci środków uspokajających. Twoje DOBRE SERDUSZKO to za mało. Leczenie też nie zawsze przynosi pożądany skutek. Znałem alkoholików, których dobę po wyjściu z zakładu znajdowano w przydrożnym rowie. To straszliwa choroba!!! Ale trzeba mieć nadzieję i liczyć na opamiętanie osobnika nią dotkniętego. |
#24
|
||||
|
||||
Prefekcie
Wyrazy współczucia z powodu choroby i w następstwie odejścia żony. Z własnego doświadczenia wiem, ze najlepszymi terapeutami sś trzeźwi alkoholicy, znają problem od środka. Wszędzie (prawie w każdym #) piszę, że aby zaprzestać pić alkoholik musi sam tego chcieć. Nic i nikt go do tego nie zmusi. Po "przymusowej" terapii trwającej bodaj dwa tygodnie tuz za bramą udają siś do najbliższego sklepu z alkoholem po tenże napitek. Dalsza terapia jest dobrowolna (często wymuszona przez zakład pracy) też bywa, ze kończy sie podobnie i nie trwa to nawet 24 godziny. Tyle ile napisałem powyżej spacer do sklepu i już można chlać. Jak tu widać są tacy którym się udaje -przy ciężkiej własnej pracy- być trzeźwym przez lata. Powtarzamy też, że nie ma 100% gwarancji iż w trzeźwym stanie dotrwamy do łoża śmierci.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#25
|
|||
|
|||
Perfekt rozumiem Cię co czujesz i współczuje za to co Cię spotkało.Piszesz "ratownicy"-amatorzy.Żaden trzeźwiejący alkoholik który tu pisze to nie ratownik,ani amator.Każdy z nas pisze o swoich doświadczeniach,a ma je bogate.Medycyna potrafi tylko odtruć organizm,jednak nie ma żadnego skutecznego lekarstwa farmakologicznego,które pozwala zerwać z nałogiem. Jedyną skuteczną metodą jest terapia.Oczywiście alkoholik sam musi chcieć przestać pić,ale można mu w tym pomóc odbierając komfort picia
|
#26
|
||||
|
||||
Szujan
A o czym ja pisałem? Przeczytaj na bis.
P.S. A ciekawym jak odbiera się komfort picia? Nawet jeśli zrobi się MU pisuar ze szklanki - wypije, jeśli tylko będzie tam choć trochę alkoholu. |
#27
|
||||
|
||||
Cytat:
Nie ukrywamy przed rodzina, znajomymi pracodawcą faktu, że dana osoba jest alkoholikiem, nie litujemy się jak główka boli i biegniemy po lekarstwa do apteki, nie pierzemy zanieczyszczonych ubrań, pościeli itd, nie dajemy jeść i tysiąc innych nie robimy. Dotąd dokąd nie poprosi o pomoc w wyjściu z dna. ps to jest szunaj a nie szujan, sam masz pretensje o przekręcanie Twojego nicka a był np perfekt.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#28
|
|||
|
|||
Odebranie komfortu picia alkoholikowi to zostawienie go samemu sobie z jego problemem.Ja wiem że może to wyglądać okrutnie i niehumanitarnie,jednak tylko tędy jest droga.Alkoholik powinien wiedzieć że dokąd pije nie może liczyć na żadne wsparcie,czy pomoc nawet od najbliższych.Większości wydaje się że potrafi prośbą,groźbą a nawet miłością przekonać alkoholika aby nie pił.On nawet na kolanach będzie przysięgał, mówił że to ostatni raz,prosił o wybaczenie i po jakimś czasie, najczęściej bardzo krótkim pójdzie pić.Należy stanowczo powiedzieć że ma podjąć terapię,twardo się tego trzymać i nie ulegać,choćby i błagał.On sam ma podjąć decyzję i choć to trwa długo,często następuje przebudzenie.Uczestniczę w wielu spotkaniach AA i widzę że zgłaszają się coraz to młodsi ludzie. Dowodzi to,że jest coraz większa świadomość jaką chorobą jest alkoholizm , jak można sobie z tym poradzić i gdzie szukać pomocy
|
#29
|
||||
|
||||
Do postu #27
Wybacz bracie Tadeuszu, ale zachowałeś się jak nudny
belfer. Przekręciłem nick świadomie, w rewanżu za Perfekta popełnionego przez Szunaja. Z nadzieją, że nie lubi przekręcania, więc mój nick też uszanuje. Taka "cienka aluzja"... Ostatnio edytowane przez Prefekt : 22-04-2010 o 15:35. |
#30
|
||||
|
||||
No i zostałem nudnym belfrem!!
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#31
|
|||
|
|||
Prefekt bardzo przepraszam za przekręcenie Twojego nicka, zrobiłem to nieświadomie
|
#32
|
||||
|
||||
Przeprosiny przyjęte. Choć wcale nie straszę zębami. To w sumie drobiazg. Nie Ty pierwszy przekręciłeś!
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Witam! | agatka jmj | małopolskie | 29 | 20-07-2011 09:33 |
Witam. | Dusia | mazowieckie | 9 | 06-11-2010 16:32 |
Witam PIS.... | zdzislaw.bedrylo | Polityka - wątki archiwalne | 9 | 29-09-2009 09:34 |
Witam wszystkich uczestników | romek22 | Choroby, badania, terapie | 4 | 21-04-2009 10:53 |
Witam i pozdrawiam | maggik7 | Książka, literatura, poezja | 1 | 30-01-2009 19:13 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|