|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry w mroźny, wtorkowy poranek....
Na termometrze zaokiennym minus 21 stopni... aż się nie chce wierzyć, że taki mróz. Trzeba będzie siedzieć w domu i nie wychylać nosa za próg. Obiad na dzisiaj mam, więc tylko książka zostaje, komputer i telewizor. Bogda...jak samopoczucie...kręcenie w głowie ustąpiło? Też bardzo często mam zawroty....nawet leki nie pomagają. Gratko...nie wychodź do niezdrowej na taką zimnicę...może coś poradzi na telefon. Zdrowia życzę. Miłego dnia w zaciszu domowego ciepełka. Trzymajcie się moje miłe.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. U mnie -16, nie lubię zimy i już. Też nie zamierzam dziś nigdzie wybywać, zapasy jedzenia są, obiad córka przygotowała, tylko podgrzać i jeść. Biedne ptaszki i zwierzątka, rano już cała chmara okupowała pusty karmnik, teraz mają co jeść. Gorzej z wodą, wlałam ciepłą, a i tak zaraz zamarzła. Izo, na razie głowa w porządku, wczoraj nie wiem co to było, aż się sama wystraszyłam. A też leki biorę, może wysokie ciśnienie atmosferyczne tak zadziałało. W każdym razie poruszam się na zwolnionych obrotach. Dobrego dnia Wam życzę,. |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
więc zadzwoniłam do niezdrowej. Mają oddzwonić i ewentualnie przyjechać. Ptakom sypnęłam wczoraj przed zmrokiem, więc od rana pałaszują słonecznik i resztki słoniny. Myślałam, że poczekają aż się ciut ociepli, ale nie czekały. Wyciągnę zamrożone pierogi, rosół z makaronem mam , więc głodu nie przewiduję. Jest zimno, -20C i tak trzyma od nocy. Zostańcie w domu!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Cytat:
A może jaki przystojniak przemknął obok i się w główce zakręciło? A na poważnie - pij Bogusiu dużo, dziś to najlepiej ciepłych napojów. Mnie czasem zakręca rano, jak jestem niedopita dlatego tak Ci radzę.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej Gratko.
Cytat:
Kciuki trzymam, za szybki powrót do zdrowia Cytat:
Dużo piję ale bardziej chłodną wodę, muszę zmienić zwyczaje. |
|
||||
No i proszę w jaki temat wskakuję...picie ratuje życie!!..U nas było -18 na latyfundiach -24 i żyjemy!!
Gratka a już myślałam że wyjazdy do chorych zlikwidowali..niech ruszą d .. z przychodni i jadą.Bogda też pijam wodę od 2 tygodni 1 litr dziennie a nocnie ze 3 razy latam. Ale chyba trza na to zimno na wodę ognistą się przestawić Rano o mało ekspresu nie przewróciłam jak w okno spojrzałam ..a wody ognistej jeszcze ni hu hu ..dwaj panowie z wiaderkami uskuteczniają stary taniec ..zasiali górale..wołam mężu bo może mam zwidy ..ale NIE !! zasuwają poboczem i sieją..Mąż oczy wybałuszył przytomnie o k..wa mruknął pod nosem i stwierdził że takiej techniki walki z lodem nie widział Z tego zdumienia nawet foty nie trzasłam ,ale widziałam że przejeżdżający także samo otwory gębowe otwarte mieli |
|
||||
Dobry wieczór....
Domowy dzień z książką wkrótce skończy się....tylko raz opuściłam chatę uzupełnić jedzenie w karmniku i wróciłam do ciepłego domku. Piec gazowy prawie cały czas włączony....pewnie rachunek za styczeń będzie niebotyczny. Ciekawe jak Gratka się czuje i jaką pomoc otrzymała od niezdrowej. Oby dolegliwości szybko dały się wyleczyć. Bogda...też nie lubię zimy, ale czasem musi wymrozić. Może te wirusy przestaną krążyć i dadzą nam spokój. Kobra...widziałaś przez okno obrazek jak z XIX wieku. Chociaż uważam, że każdy sposób jest dobry, jeśli zapewni nam bezpieczeństwo na chodniku....tylko szkoda robotników. Wody piję dość dużo - ok. 2 litrów dziennie, ale piję tylko wodę mineralną niegazowaną o temperaturze pokojowej....ciepłej nie lubię. Miłego wieczoru i spokojnie przespanej nocki.
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór.
Hej Kobro i Izo. Izo, też jestem ciekawa, czy był lekarz u Gratki i co stwierdził. Kobro, jak ktoś jest bardzo chory, to zawsze lekarz ma wizyty domowe, tak jest od dawna. No to miałaś fajny widok z okna i rozbudzenie lepsze od kawy. Może technika zawiodła, coś zamarzło i trzeba było uruchomić człowieka. Izo, też tylko do karmnika dwa razy wyszłam. Jutro miałam rankiem jechać do city, ale...u wnuczki w szkole nawalił piec centralnego ogrzewania, dwa dni nie idą do szkoły, jutro tylko do kina, chyba na 12-tą. Tak mi jakoś ten dzień zleciał, że nawet z książką nie usiadłam, a nic konkretnego nie zrobiłam. A wiem...trochę czasu zajęła mi tv, nie wiem po co to oglądałam. Izo, też nie lubię ciepłej wody, albo gorącą, albo o temperaturze pokojowej. Miłego wieczoru i spokojnej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry.
U mnie -13, słonko się pokazuje, czekam na ocieplenie, podobno od jutra ma się zmienić. Ptaszki nakarmione, całą chmarą się zleciały, a jeden kos, taki śmieszny, deptał mi po piętach. Idę wnuczkę wyprawić do kina, ciekawe czy uda się szkole do jutra naprawić ogrzewanie. Do city pewnie wybiorę się jutro, albo pojutrze, a dziś może śmignę do pobliskiego sklepu. Miłego dnia Wam życzę i ciepełka. |
|
||||
Dzień dobry.... Hej Bogda...przeleciałaś mi nad głową minuty wcześniej....jak zaczęłam pisać, to Ciebie nie było.
Mróz utrzymuje się nadal...o poranku było minus 20 stopni...teraz 2 stopnie mniej. Dobrze chociaż, że nie pada. Młodzi w drodze na lotnisko...chłopcy w szkole, a ja od rana szykuję wyżerkę na 2 dni...wszyscy czekamy na gołąbki. Od razu informuję, że będzie mnie mniej na wątku. Wprawdzie u córki jest 4 laptopy, ale każdy zabezpieczony hasłem i nie mam do nich dostępu. A z komórki - wiadomo...jak się uda pokonać reklamy to coś skrobnę. No i jak wpadnę do domu, to od razu do komputera. Jutro będę napewno, bo mamy kolędę i muszę być po południu w domu. Bogda...to dzieciaki pewnie zadowolone, że szkoła zamknięta i nie ma zajęć w szkole, tylko wyjście do kina. Za to rodzice i opiekunowie mają problem z zapewnieniem opieki, zwłaszcza tych młodszych dzieci. Gratko...jak zdrowie? Miłego dnia wszystkim....
__________________
|
|
||||
Cytat:
Niby okna plastikowe szczelne a w domu czuć dym nie ma mowy o otworzeniu okna wywietrzeniu Świat za oknem przez szybę piękny niebo błękitne pełno słońca. Boli mnie głowa i reszta. Wszystko do kitu. |
|
||||
Dzień dobry
Melduję się na wątku.
Lekarka przyjechała, ale bez pielęgniarki, a wyraźnie mówiłam, że potrzebuję ich obu, bo pora na miesięcznicę - zastrzyk z witaminy B12. Napisała receptę, oczywiście antybiotyk. Córka po pracy mi tę receptę wykupiła. Temperaturę miałam ciurkiem, kaszlę szczekająco, w krtani piecze, głowa boli. Cytat:
i przeczekamy. W gratkowie ludzie korzystali z dopłat do pieców gazowych i część węglowych jest wyłączona, bo mówią, że węgiel też jest drogi. Więc powietrze dobre ino mroźne. Mam ochotę wyrzucić na kilka godzin kołdrę na ten mróz, niechby się zdezynfekowała. Mleczko na czasie:
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
......
W tej chwili piękny dymek się snuje rano z pozostałych dwóch kominów waliło jak z parowozu To jest bardzo stara przedwojenna kamienica ,mieszkają tam "różni" ludzie Palą czym mogą ... Gratko jejuu jak bardzo ci zazdroszczę tego wietrzenia pościeli na polu, na mrozie i słońcu Bogusiu , Izuniu, Kobro,Lulko ,Kamo |
|
||||
Hej Izo, Tarninko, Gratko.
Tarninko, u mnie podobnie, powietrze bardzo złe, też dostałam alert z RCB, dym czuć w powietrzu, nawet się nie da chałupki dobrze przewietrzyć. U mnie dużo kominów dookoła, najgorzej rano i wieczorem. Cytat:
Zdrowia Ci życzę A dr nie mogła zrobić zastrzyku, też chyba potrafi. Cytat:
Dzieciaki zawsze zadowolone, jak im się fuksem trafi wolne. Jednak nie wszystkie, bo koniec semestru, niektórzy mieli szansę na poprawę oceny, w piątek mają już iść do szkoły, jednak wątpię, czy przez dwa dni uda im się naprawić ogrzewanie. A z młodszymi to już większy problem, nie każdy ma możliwość tak z dnia na dzień, zapewnić opiekę. Ale jakoś sobie poradzą, nie mają wyjścia. |
|
||||
Dobry wieczór.
Iza zajęta z chłopakami, a Gratka się kuruje. Gratko i jak, jest lepiej? Dziś dalej mroziło, ale jakby ciut mniej. Jutro ma być cieplej, wybieram się na UTW, ma być wykład o początkach bluesa i koncert. Będą też zapisy do teatru, muszę się zmobilizować i wyrwać się wreszcie z chaty. Dziś znowu podglądałam moje kosy, szalone ptaki, gonią się ciągle, nawet do bójki w powietrzu dochodziło, może jakieś obce przyleciały, dziś było ich około 10 szt. A tak fajnie śmiesznie drepczą. Można ich oglądać z przyjemnością, tak jak rybki w akwarium. Kiedyś było i akwarium, a teraz nima. Miłego wieczoru dla Was i zdrowia dla potrzebujących |
|
||||
Witajcie wieczorkiem ..dziś naszło nas na zimową wycieczkę na latyfundia i przy okazji do Zofii .Jak zjechałam z drogi wojewódzkiej już zaczęło mi się nie podobać..no cóż w końcu zima. Jak wjechałam na drogę gminną to ujrzałam przed sobą ślady lodowe jak do jazdy na panczenach.Mąż z lekka spanikował ale ja pomna zasady auto ma 4 koła i dopóki :1.nie hamujesz 2.nie zmieniasz biegu pod górkę 3 nie dodajesz gazu na zakrętach to auto nie ma prawa się ślizgać!!! Wszystkie te zasady wzięły w łeb gdy przed solidną górką trza dodać gazu by nie zatrzymać się w połowie a wtedy to pozostaje ześlizg na dół ale jak to zrobić jak przede mną autko jedzie 20 na godz?..odczekałam ,wzięłam rozpęd i na górze mającej z 800 m dogoniłam piłujące autko-maruder.Wlokłam się tak ok 2 km ale nadarzyła się okazja to wyprzedziłam a za kierownicą niunia lat może 19? w okularach ,kurczowo obłapująca kierownicę z nosem na przedniej szybie bielutka na obliczu a śmierć mająca w oczach.Za nią jak ją już wyprzedziłam na wąskiej drodze wlokło się z 8 aut .Takie to uroki zimy.
Gratka zdrowia życzę ,Tarninko wyszłam robić tzw kroki i po ok 2500 musiałam wrócić ,nie pomogła chustka na obliczu ,smród dławił nie było jak złapać oddechu. Widocznie nie tylko w Tarnowie i Częstochowie kopcą. Bogda chętnie bym pooglądała ptaszki w karmniku ale na latyfundiach zimą bywamy za rzadko a trzeba dokarmiać systematycznie. Iza Bogda a ja mam gołąbki bez roboty!!! Wyciągnęłam z zamrażarki i ta dam !!! Są !! Jutro dorobię tylko sos Mam jeszcze z gotowców łazanki ,pierogi ,uszka ,leczo i bigos...ha niespodziewane obiadowe goście mi niestraszne!!! Pozdrawiam wszystkich!! Ale się rozpisałam sorry |
|
||||
Hej Kobro.
Nie zazdroszczę Ci takiej jazdy. Musisz być dobrym kierowcą, a może dobrą kierowczynią-kierownicą, wkurzają mnie te feminatywy....to nie zawsze da się stosować. Niestety Kobro, jak się zacznie dokarmiać ptaszki, to nie ma wybacz, do wiosny musowo, ale lubię to i lubię je podglądać z okna. Cytat:
Ale na szybko też się da coś zrobić, pierogi, kluski też mam zamrożone. I jeszcze pizza z Biedry. Ostatnio edytowane przez bogda : 10-01-2024 o 21:21. |
|
||||
Dobry wieczór
Podczytuję Was , ale pisać nie ma o czym.Takich " sprawozdań nie lubię , bo są tylko powielaniem wcześniejszego dnia.Spróbuję coś ' skrobnąć."
Zima u mnie mroźna ,snieżna i słoneczna.Lubię taką. Karmnika nie mam (z ubolewaniem to mówię 0) z wiadomych powodów- zawiodłabym co jakiś czas , a ptaszki kocham. Gołabki też jeszcze mam zamrożone , ale czas od czasu lubię ugotowac coś nowego z You Tube . Teraz chodzę na zabiegi więc trzeba się zdyscyplinować , bo normalnie prowadzę leniwe życie ( dla mnie to dopieszczanie siebie.) Czytam fajną książke dostarczajacą przyjemności , jakiejś wiedzy też ( bo dla mnie to ważne,,) poprawiającą humor , bo taki jest w moim stylu, po prostu kobieca literatura o życiu.Autorka - Monika Szwaja , tyt."[ Zapiski stanu poważnego " ( forma pamiętnika )Czytam dużo i szybko. TV mnie denerwuje , bo nie w takim kraju chciałam mieszkać. Czasem wpadnę , ale widzę , ze mego braku nikt nie odczuwa. Życzę Wam dobrej nocki , przespanej i slonecznego dnia jutro Gratko - zdrowiej, szkoda czasu na chorowanie i dbaj o siebie. |