Serdeczności W Podróży

[Siri]

Ja za oknem mało widzę bo mgła opanowała okolicę....


Bywa ,że moment przedłuża się niemiłosiernie ,a możliwości nie widać na horyzoncie ....



https://www.google.pl/search?q=i+rym...sLrInuI,s t:0

Gotuję buraka czerwone w wielkim garze...

A na skwerku samochód się zakopał w grząskim gruncie i nie mogą go wyciągnąć ani do tyłu ani do przodu nie chce jechać, zadzwonili chyba po jakiś ciągnik.
No i się zobaczy ....
Nie , sami dalej coś kombinują podkładając coś pod koła...

Przyszła p.kierowniczka z Administracji , narada trwa...
Podjechał samochód chyba Nysa i się szykuje do akcji....
Zaczepiają na hol....
Nic to nie daje bo m.zdaniem trzeba wyładować z paki liście zgrabione z trawników....
Za duży ciążar. 9 osób pcha ,ale tu trzeba Pudziana....

Lina holownicza odczepiona , schowana i Nyska pojechała.

Coś dalej myślą....
Zobaczymy co wymyślą...
Przyjechała koparka. Jakaś marna ,ale może da radę?!
Zaczepili hol, jestem pesymistką ,ale zobaczymy.

No , udało się !

Ciekawe kto miał taki durny pomysł ,żeby wjechać na trawnik .....

[Jewka52]

Siri
jesień i w szarości ma kolory
tylko się rozejrzyj

Ja zawsze staram się szukać jaśniejszych stron życia
...chociaż w minionym tygodniu miałam dylemat
jak się zachować po rozmowie z rodzicami Maryni
Bo każde z osobna skarżą na siebie ...
ale wczoraj słusznie stwierdziłam że nie wolno
''sypać piachu w nie swoje tryby''
bo młodzi w nocy się pogodzili
i przyjechali w dobrym nastroju
jakby nie było tematu
a ze mnie zeszło napięcie .







Będę się szykować bo wychodzę na relaksację
...Trzymajcie się cieplutko.

[kryba]

Bachorku - pierwszy dzień wolności bez względu na to jaki jest - trzeba uczcić !
wypiję dziś za Twoje zdrowie !
Ewuniu - to Ci ulżyło jeśli chodzi o Twoich młodych.
Masz rację - czasem trzeba przemilczeć.. poczekać, aż sprawy same się ułożą.
Siri i Kaima - trzymajcie się dziewczyny !
>>
Ja dziś gotuję kalarepkę duszoną na maśle, a potem dodam trochę gałki muszkat.
plus got. ziemniaki i filet z kurczaka.
Czasem jest trudno z wymyślaniem obiadów, nie ma na to rady,
trzeba tylko chcieć, a nie zawsze się chce.
<<
Przeminął weekend, znów tydzień nowy,
choć jeszcze jesienny, lecz jakby zimowy,
brzydko pogodą nam się zaczyna,
deszcz siąpi z nieba i słońca nie ma.

Chłodne powietrze i taka plucha
mogą odebrać pogodę ducha,
nastrój pogarsza na domiar złego,
że poniedziałek jeszcze do tego. /net/
>>
☀️ Buziaki i pozdrowienia dla całej naszej miłej grupy☀️

[Kaima]

Śnieg z deszczem pada, zimno - jednym słowem, paskudnie.
Bachorku, dobre wieści na początek tygodnia, cieszę się razem z Tobą. Ciekawe, jak Frajda przyjęła uwolnienie od garderoby.
Krybo, wymyślne robisz obiadki - pewnie zamiast duszonej kalarepki podałabym jako surówkę kiszoną kapustę.
Ewa, masz rację, lepiej się nie mieszać, nawet jeśli chciałoby się. Młodzi dogadają się we dwoje, a ta trzecia osoba będzie niewygodnym świadkiem chwilowego nieporozumienia.
Siri, miałaś widowisko za oknem. Czytając zastanawiałam się, co robił samochód na trawniku... i już wiem - za daleko było nosić liście. I ludzie mieli zajęcie, i sprzęt wykorzystany, i trawnik zniszczony. Znajome obrazki...
Wypijmy popołudniową herbatę - zapraszam!

[Bachorek]

Frajda i ja cieszymy się z wolności
...ona bardziej z biegania na golasa bo sukienka nie była
w jej guście .
Pogoda kiepska ...była domówka ale nawet świadomość
wolności daje wolność.
Polecam film jeźeli ktoś lubi filmy biograficzne ...film o twórczyni Muminków Tove ...
Ciekawe źycie ,twórczość i dobrze zrobiony film .
Teraz czekam na zebranie rodzinne .
Młody pojechał do pracy na rowerze w pelerynce ...

Nic się nie dzieje ...Dobranoc Wam ..

https://www.youtube.com/watch?v=Tb8F...nel=VieParadis

[Jewka52]

Poczytałam co napisaliście posłuchałam co zagraliście .
I trzeba się zbierać do łóżeczka .

Bachorku
Ty wiesz co mi w duszy gra .
Libertango i temu podobne mogę słuchać i oglądać
czasem godzinami.
Zapowiada się imprezka Andrzejkowa
i jeśli tylko wszystko wypali
to potańczę sobie z moim lubym w realu .

A teraz w rytmie tanga
pójdę w objęcia Morfeusza

Dobranoc
pięknych snów moi mili




https://youtu.be/mwOFNwk3Eag

https://youtu.be/YVCXhCNk-E4

[kryba]

Witaj z rana, niech Twoja buzia będzie dzisiaj radosna i roześmiana.
Jestem sama w domu, mąż pojechał z teściem do neurologa.
Wróci dopiero po południu.
Teraz jest jeszcze szaro, mglisto i tylko 8 stopni.
🍁
Radosnego dnia. Serdecznie wszystkich pozdrawiam.

[Kaima]

Dzień dobry! Mroźny, -2 st. Kaszka leci z szarego nieba, resztki śniegu zszarzały. Ale w powietrzu rześko, zdrowo. Pójdę do miasta, ostatnio coraz chętniej przesiaduję w domu, a to niedobry zwyczaj.
Czas rozejrzeć się za kalendarzami - lubię mieć dużo kalendarzy - w przedpokoju, w kuchni, przy łóżku, przy komputerze, w każdej torebce, na półkach z książkami, i gdzie się da...
Tak, Ewa, Andrzejki coraz bliżej. Do niedawna mieliśmy zapewnioną imprezę u kolegi Andrzeja, ale odszedł i już drugi raz musimy organizować coś sami.
Krybo, Siri, Ewa, Bachorku - udanego dnia życzę i na kawę zapraszam.

[Kaima]

Hej, Kryba! W bardzo ładnych filiżankach podałaś kawę!

[Siri]

Ja mam dwa kalendarze, jeden w torebce ,drugi na stole.
Mam jedną torebkę i jeden stół.....

U mnie dziś 0 , odczuwalna minus 4.
Wyjdę bo życie mnie zmusza .....

Pozdrawiam Krybę, Kaimę, Jewkę i Bachorka.

[Bachorek]

Dzięki za kawę.Lubię kawę w filiźankach ale
to nie mój rozmiar .Piję domową kawę w kubku którego
nie warto pokazywać ale go lubię.
Nikogo do niczego nie będę namawiać a tym bardziej
do wyjścia na spacer.
Źeby wyjść dzisiaj z domu trzeba szukać solidnego
argumentu za...a za tym żeby nie wychodzić argument
widać gołym okiem pogoda ....
Wolność w domu teź jest całkowita bo mogę sobie
spacerować bez krawata no i bez muszki teź.
Z zewnętrznego świata nic mi nie potrzeba bo wszystko
co mam wystarczy mi do przeźycia.
Wystarczy ułożyć plan rozrywek .

Więc dobrego dnia i róbcie ludzie co chcecie
póki coś moźecie. .. .


https://www.youtube.com/watch?v=-ffa...nnel=AdamNowak

[Siri]

https://www.youtube.com/watch?v=fXkUFysfv9A

[Jewka52]

No to chociaż na wątku się dzieje...
kawy , ciasta i kabarety
cieszy się ciało i dusza
Witam Was miło

Czas rozejrzeć się za kalendarzami - lubię mieć dużo kalendarzy - w przedpokoju, w kuchni, przy łóżku, przy komputerze, w każdej torebce, na półkach z książkami, i gdzie się da

Krysia To Ci dopiero
jesteś wielbicielką kalendarzy.
Każdy ma swojego ''konika''...
ja w ogóle ostatnio nie kupuję kalendarzy ...czasem kominiarze noszą z życzeniami na Nowy Rok
i najczęściej mi głupio bo nie mam takiego pieniążka żeby podziękować .
Albo za duży albo za mały nominał ..
ale co mam to musi wystarczyć .

Źeby wyjść dzisiaj z domu trzeba szukać solidnego
argumentu

Pogoda zgodna z porą roku ..a ja mam argument
i idę dziś
po ostatnią dawkę rehabilitacji..
A Ty Bachorku szlifuj formę na lepszą pogodę


No to zdrówka i pogody ducha Wam życzę
Krystynko, Siri, Krysiu, Bachorku.


Taki kabarecik jak ulał na dzisiejsze dywagacje
w TV

https://youtu.be/3o2d3g0MmgM

[Siri]

Jak nie muszę to przeważnie nie stoję w żadnej kolejce.

Do kasy teraz wolę iść samoobsługowej chociaż czasem się zacina i stoję dłużej niż w zwykłej kolejce.


Baca pyta w sklepie:
- Jest kiełbasa beskidzka?
- Bez cego

Przychodzi zajączek do sklepu i mówi do niedźwiedzia:
- Jest mars?
niedźwiedź odpowiada.
- Nie ma.
Następnego dnia sytuacja się powtarza. Zajączek się pyta:
- Jest mars?
- Nie ma - odpowiedział niedźwiedź.
Sytuacja się powtarzała codziennie więc niedźwiedź postanowił zamówić dla zajączka marsa. Następnego dnia zajączek znowu przychodzi do sklepu:
- Jest mars?
- Jest.
- To poproszę snickersa.


Lata osiemdziesiąte. Po przegranym meczu reprezentacji Polski z Luksemburgiem trzy do zera, polscy piłkarze boją się opuszczać swoje domy. Obawa przed gniewem kibiców jest olbrzymia. Zdenerwowany Boniek rozmawia przez telefon z Szarmachem:
- Andrzej, co mam zrobić? Żona kazała mi zrobić zakupy, a ja boję się wyjść z domu.
- Przebierz się za kogoś.
Boniek przebrał się za zakonnicę i poszedł na zakupy. W pewnej chwili w sklepie słyszy za sobą:
- Siostro Boniek! Siostro Boniek!
Przerażony Boniek ucieka w drugi koniec sklepu, ale tu też słyszy:
- Siostro Boniek! Siostro Boniek!
Boniek znów nogi za pas, chowa się za regałami sklepowymi, a tu znowu:
- Siostro Boniek! Siostro Boniek!
Boniek nie wytrzymuje, odwraca się.
- Siostro Boniek! To ja, siostra Żmuda.

- Dzień dobry! Czy jest wieprzowina?
- Nie ma.
- A wołowina?
- Nie ma.
- To może chociaż konina?
- Nie ma.
- Czy tym sklepie jest w ogóle jakieś mięso?
- Jest: psina.
- To poproszę dwa kilo.
- Ale uprzedzam, mięso jest drugiego gatunku!
- To znaczy jakie?
- Siekane razem z budą!


https://dowcip.net/dowcipy/Dowcipy+o+zakupach?page=5

[kryba]

Ewcia - wspanialy ten kabaret Dudek
i najlepsze motto : ''to przynajmniej moge sobie wybrac,
w ktorej kolejce chce stac''.
Bo jak pamietamy dobrze w tamtych czasach - nie mielismy wyboru -
trzeba bylo brac co dawali.

Krysiu - nie mam jeszcze kupionych kalendarzy,
lubie miec w kuchni i zapisywac wazne sprawy do zalatwienia
oraz stojacy przy komputerze.
W kazdym telefonie kom. przeciez jest kalendarz,
ale ja wole zerkac wszedzie tak jak Ty.
Siri, Bachorku - dzieki za super humor - usmialam sie ze ho..ho..

Przyjemnego popoludnia i wieczoru - dobrej zabawy



Pozdrawiam i buziaki zostawiam dla Was.

[Kaima]

Napisał Siri

Baca pyta w sklepie:
- Jest kiełbasa beskidzka?
- Bez cego

Dawno temu była w Beskidach wieś Mokra. Otaczało ją sześć stawów, a i przez samą wieś płynęły dwa strumyki. Miała też wieś swojego smoka - Kicka. Kicek był zabawnym stworzeniem, dziewic nie jadał, owiec też nie, lubił orzechy, grzyby, jagody. Bawił się z dziećmi, odstraszał wilki od stad - pożyteczny był i nikomu krzywdy nie robił. Pewnego razu Kicek oddalił się od granic wsi i trafił do pobliskiego miasteczka. Tam jakoś tak się złożyło, że zajrzał do szynku i posmakował okowity. Posmakował i zasmakował. Nad ranem wrócił do domu spragniony wielce zwykłej wody. Przypiął się do najbliższego stawu i wychłeptał całą wodę do dna. Minęły dwa dni, smoczek odzyskał siły i pamięć smaku owego trunku, a że znał drogę, więc znowu odwiedził szynk. Rano wysuszył następny staw. Upłynęło czasu mało wiele i wieśniakom z Mokrej zagroziła susza. Nie było już ani jednego stawu, a strumyki ledwie sączyły się. Rozgniewani chłopi chwycili za grabie, widły, kosy i ruszyli na Kicka. Przegnali nieszczęśnika i została im tylko wieś sucha bez Kicka - Sucha Beskidzka.

[Kaima]

Chłodno się robi, chyba włączę ogrzewanie. Przyjemnego wieczoru przy herbacie!

[Kaima]

Hop! Hop! Piękny dzień wstał - -7 na termometrze, czyste, wysokie niebo z zapowiedzią słońca... Ale są i kłopoty, Marcypan nie śpieszył się ze śniadaniem i zamarzło mu. Muszę zmienić miskę, bo w blaszanej będzie powtarzało się.
Gorąca kawa czeka - zapraszam!

[kryba]

Witam Krysię i wszystkie śpiochy,
Krysiu dzięki za kawkę - wlaśnie teraz piję,
zrobiłam już ciasto naleśnikowe, teraz leżakuje w lodówce
i czeka na mojego mężusia.
Będzie w dwóch wersjach : na słodko dla mnie i pikantnie dla Niego.

Miłego przebudzenia, ładnej pogody i uśmiechu,
bo uśmiech jest najładniejszą ozdobą Twojej twarzy.



Pozdrawiam Cię Kaimo, Siri, Ewo, Bachorku cieplutko. )

[Siri]

U mnie też słoneczko świeci ,ale minus 3...Śniegu trochę leży na trawnikach i dachach, wczoraj padał deszcz i rano było lodowisko na chodnikach.