Życie samotnych seniorów

[danusiia]

Hej!Czytam tu o Waszych problemach z dietą,glukozą i powtarzam starą mantrę:jedz wszystko tylko o połowe mniej niz do tej pory!Łatwo mi się to mówi ale wykonanie to juz co innego!chce sie coś wsunąć ponad plan i potrm choćby na drugi dzień trzeba zarzyć ruchu az do spocenia i to przez godzinę!A Ty Edziu nie sluchaj Edwarda:po prostu zatkaj uszy duszy!Ale mi sie rymnęło!Oczywiście jesli masz sliną wolę i motywację aby być zdrowym z niskim poziomem cukru!Wspieram Cię i innych "słodziaków"którzy tu sa albo zawitaja!!!

[Arti]

wieczorowa pora porą relaksu...
Jak o słodkościach mowa to zaraz ha ha mam chęć.
Z braku np ....to i kogel mogel dobry.

[hutkow]

Aniu o słodkościach dla mnie to chyba tylko naturalne,
w postaci np. uśmiechu jakiejś sympatycznej białogłowy.
Dzisiejszy dzień był pogodny w miarę ciepły,
byłem u młodszej córki na obiedzie.
Stosowanie posiłków dietetycznych jest dla mnie bardzo męczące,
szczególnie rozkładanie ich na części tak aby było ich 5.
Zabiera to bardzo dużo czasu,jednak co się nie robi aby podniebienie było zadowolone.
Życzę Wam Aniu i Danusiu przyjemnej nocy. Dobranoc

[Arti]

Dzisiejszy dzień był pogodny w miarę ciepły,
byłem u młodszej córki na obiedzie.

he he dobrze Ci...

Stosowanie posiłków dietetycznych jest dla mnie bardzo męczące,
szczególnie rozkładanie ich na części tak aby było ich 5.
Zabiera to bardzo dużo czasu,jednak co się nie robi aby podniebienie było zadowolone.

no, jest i nawet nie próbuję stosować.
Mój syn tak jada. W pojemniczkach do pracy bierze i sam sobie przygotowuje posiłki.
Ot, silną motywację ma. Mięsa nie je.

Życzę Wam Aniu i Danusiu przyjemnej nocy. Dobranoc

śpij smacznie i śnij kolorowo Edwardzie

[Paula100]

Bede wdzieczna osobie ktora sie mna zainteresuje i wesprze w tym ciezkim okresie zyciowym. Nie daje sobie rady. Potrzebuje kilka dobrych slow. Najlepiej na adres prywatny ale nie koniecznie.
Paulina

[Paula100]

moj email: gamal@netvision.net.il

Paulina

[Arti]

witaj Paulo w tym zakątku
hm czasem jest pod górkę w życiu czasem wpadnie się w dół...
wszystko z czasem mija.

a z czym nie dajesz sobie rady?

rzucam koło ratunkowe gdy potrzeba wyciszenia emocji, uspokojenia duszy i sił, by iść dalej.

Boże (lub Siło Wyższa- jak kto woli),

użycz mi pogody ducha,abym godziła się z tym,czego zmienić nie mogę.

Odwagi, abym zmieniała to,co zmienić jestem w stanie.

I mądrości, abym odróżniała jedno od drugiego.

Pozwól mi co dzień
Żyć tylko jednym dniem
i czerpać radość z chwili, która trwa;
i w trudnych doświadczeniach losu ujrzeć
drogę wiodącą do spokoju;
i przyjąć – jak Ty to uczyniłeś
– ten grzeszny świat takim,
Jakim on naprawdę jest,
a nie takim jak ja chciałbym go widzieć;
i ufać, że jeśli posłusznie poddam się Twojej woli,
to wszystko będzie jak należy.
Tak bym w tym życiu osiągnął umiarkowane szczęście,
a w życiu przyszłym, u twego boku, na wieki posiadł
szczęśliwość nieskończoną.

Marek Aureliusz

[hutkow]

U mnie pogoda letnia jak wczoraj,
zrobię sobie maleńki spacer.
Większość czasu wykorzystam na sprzątanie domu,
odkurzanie,trzepanie dywanów,mycie okien no i gotowanie obiadu.
Mam wspaniałego pomocnika do sprzątania,
roboclean/odkurzacz/i ręczny parowy mop.
No i od dawna odkładane prasowanie bielizny,koszul, itp,
o Boże jak ja tego nie lubię robić/prasowania/.
Życzę wszystkim pogodnego,radosnego dni

[Arti]

witajcie....lato wróciło u mnie...
odwiozłam wnuczkę do szkoły i zaniedługo wybywam znów na ostatnią rehabilitację lecz spacerowo. Spotkanie towarzyskie mam późnym popołudniem tym razem w lokalu..pewnie z tańcami więc za roboty ogródkowe się nie biorę aby kondycji nie stracić

Napisał hutkow

U mnie pogoda letnia jak wczoraj,
zrobię sobie maleńki spacer.
Większość czasu wykorzystam na sprzątanie domu,
odkurzanie,trzepanie dywanów,mycie okien no i gotowanie obiadu.
Mam wspaniałego pomocnika do sprzątania,
roboclean/odkurzacz/i ręczny parowy mop.
No i od dawna odkładane prasowanie bielizny,koszul, itp,
o Boże jak ja tego nie lubię robić/prasowania/.
Życzę wszystkim pogodnego,radosnego dni

ho, Edwardzie..pełne uznanie
prasowanie...he he ..jak widzę żelazko to już się pocę i aby odwrócić uwagę lepiej mi prasować przed włączonym
telewizorem.

[gratka]

Samotnym seniorom jesienną żabkę podrzucam....

Arti - kondycji i powodzenia!
Edwardowi - żeby praca była przyjemnością !....

[Paula100]

Droga Anna:

Dziekuje za kolo ratownicze. No, coz wszystko cos napisalas jest nezmiernie madre i znane. Ja sie naczytalam tych aforyzmow kupe. Ale jest ciekawe ze one sa pomocne tylko w dobrych czasach ale w trudnych chwilach ich sens znika gdzies... niestety. sa lepsze lekarstwa. mowi sie ze lepiej miec sto przyjaciol niz sto zlotych...

[hutkow]

Paulo napisz coś więcej o sobie,
będziemy starali się Ciebie zrozumieć i pomagać.
Co do przyjaciół to właśnie ich znalazłaś,
tutaj chyba nie ma wrogów samotnych ludzi.
Ja tu właśnie czuję się jak wśród przyjaciół,
mimo,że znamy się wyłącznie z takich rozmów jak wyżej.
Witaj gratko wśród nas,cieszę się podarowanej Żabki,
co do prac,które miałem zrobić dzisiaj,
to nic nie wyszło.
Wnuczka mnie zaprosiła do siebie wróciłem do domu
około godziny 20-tej.
Nie żałuję tego spędziłem miłe chwile na zabawie z prawnusią
i jej braciszkiem.

[Arti]

Noc ciepła. Odwykłam od lokalowych spotkań wolę domowe spotkania lecz jakoś tak się porobiło, że na organizowanie spotkania towarzyskiego ostatnio brak mi czasu...
Na dzisiejsze poszłam bo z paroma osobami nie widziałam się chyba rok

Napisał Paula100

Droga Anna:
Dziekuje za kolo ratownicze. No, coz wszystko cos napisalas jest nezmiernie madre i znane. Ja sie naczytalam tych aforyzmow kupe. Ale jest ciekawe ze one sa pomocne tylko w dobrych czasach ale w trudnych chwilach ich sens znika gdzies... niestety. sa lepsze lekarstwa. mowi sie ze lepiej miec sto przyjaciol niz sto zlotych...

to akurat nie jest aforyzm i nie polega na przeczytaniu tylko lecz na powtarzaniu w trudnych chwilach...najlepiej przed snem.
Stu przyjaciół mieć to lepsze niż mieć sto złotych..tylko, że dopracować się stu przyjaciół życia nie starczy
Przyjaźń nie jest na pstryk
Na forum możesz liczyć na życzliwych ludzi
być może, że znajdziesz nawet zaczątek przyjaźni.

[cha_ga]

Jeśli ktoś twierdzi, ze ma 100 przyjaciół to tak naprawdę nie ma ich wcale...prawdziwa przyjaźń tak jak i prawdziwa miłośc zdarzają się rzadko, reszta to tylko dobre znajomości, koleżeństwo...może zbyt wiele wymagam, ale tak sądzę...

[Paula100]

droga kolezanko/kolego:

bardzo dobrze mowisz: nie mozna miec mnostwo przyjaciol. Przyjazn do rzecz zadka i spotyka sie z nia jeden lub dwa razy w zyciu. Prawdziwa to taka ktora bedzie trwala wiecznie i niezaleznie od niczego. Szczesciem prawdziwym spotkac prawdziwego przyjaciela. Nie, nie wymagasz wiele tylko mowisz prawde. Zyczmy wszystkim prawdziwego przyjaciela, nigdy nie jest za pozno!

[joannap]

Pozdrawiam Bywalców tego miejsca i życzę....



też jestem sama,ale nie samotna bo mam dzieci i wnuki
ale w za dużej odległości

[joannap]

Tak powinna wyglądać przyjaźń

[Arti]

Kolejny dzień słoneczny u mnie
wyciąga mnie z domu a robota nie zając...poczeka
Kolorowa jesień od zawsze mi się podoba.

Każdy ma jakąś wizję przyjaźni...
przyjaźń buduje się, tworzy latami
choć można zaprzyjaźnić się również na krótko

[Jolina]

Dość dawno u Was nie byłam... tak jakoś się składało.

Joasiu, bardzo trawne co zacytowałaś.Tylko, że ta prawdziwa - faktycznie rzadko się przytrafia. A jak już ktoś zmieniał miejsce zamieszkanie przeszło dziesięć razy, to praktycznie nie ma szansy .
A tak naprawdę, to ma rację Cha-ga .
Zbyt często znajomość, no może taką bliższą znajomość mylimy z przyjaźnią. Ja już dawno przestałam o przyjaźń zabiegać, bo jestem świadoma, że nie mam już tyle czasu.
Tu w Seniorku znalazłam kilku miłych znajomych, i pomimo, że, rzadko się z nimi kontaktuję - mea kulpa cieszę się , że ich mam i często ku nim wybiegam myślami.
Sama świadomość, że są gdzieś tam jest mi miła.
Wiem, że trochę zaniedbuję, powinnam częściej odzywać się do nich. Robię sobie z tego powodu wyrzuty, ale od dziecka nie lubiłam pisać listów i tak to we mnie siedzi do dziś.
Ale za to piszę pamiętniki od czasów nastolatki do dziś...
no, z małymi przerwami. Może ostatnie lata przybrały formę bardziej zapiskowa niż prawdziwego pamiętnika jak dawniej, ale jakaś kontynuacja jest.
No tak... jak nie pisze to nie piszę... ale jak już - to wychodzi
tasiemiec. W szkole zawsze obok dobrej oceny był dopisek:
Skonieczna bardzo ładnie, ale streszczaj się...

Edwardzie, ale czy musiałeś to wszystko zrobić w jednym dniu ? Nie lepiej systematycznie a nie gromadzić?
Ale i tak należy Ci się pochwała. Tak trzymaj. Pa

[ostatek]

Przyjaciel jest świadkiem naszego życia, naszych zmagań. Nie podejmie za nas decyzji ani nie wprowadzi ich w czyn. Jedno i drugie do nas należy, jest naszą odpowiedzialnością. Przyjaciel wysłucha, ucieszy się naszą radością i zapłacze z nami. Pomoże w potrzebie, ale życia za nas nie przeżyje.
Dobrze jest wiedzieć, że ktoś nas słucha, że martwi się o nas, że jesteśmy dla kogoś ważni. O dyskrecji nie wspominam, bo to oczywiste. Podobnie jak wzajemność. Nie jest przyjaźnią jednostronne działanie i takież oczekiwanie. Zawsze jest trudniejsza niż miłość, nie działa zauroczenie, chemia, pożądanie. Ale nie przeszkadzają jej różnice poglądowe, materialne czy religijne.

Myślę, że nie wystarczy czekać na przyjaźń, trzeba ją zaprosić... a później pielęgnować, by nie stała się zwykłą znajomością lub zbyt wielkim oczekiwaniem, w konsekwencji - rozczarowaniem. W dalszym ciągu twierdzę, że są możliwe przyjaźnie sieciowe. Jeśli na podobną nie trafiliśmy... może staraliśmy się za mało, nie zadziałała magia, nie zauważyliśmy, nie weszliśmy na właściwą stronę... Internet czasami ułatwia, ale czasami utrudnia; znana wszystkim prawda.

Obiecałam sobie (i Wam też), że nie będę pisać w tym wątku. Darujcie. Pisknęło mi się. Zatrzymałam się nad wołaniem Pauli. Jak pomóc, jeśli nawet nie wiemy czego oczekujesz? Odrzucasz słowa, choć one są ważne, mają moc... więc?

Dobrego dnia.