Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[maluna]

Ja używam darmowego programu IrfanView,
tym programem można zrobić wszystko, tylko instalując
trzeba pobrać, też spolszczenie.
Mąż z sąsiadem zainstalowali nowoczesny domofon
z dużym ekranem, jest na piętrze, więc nie będę musiała
biec do okna, żeby zobaczyć,
kto dzwoni, do tego
wieczorem słabo widać, a domofon rejestruje
każdego kto zadzwoni i mogę potem zobaczyć, kto był
Ot, bolszaja tiochnika
Jestem niepoprawna, bo zamówiłam sobie kurtkę
w internecie, pokazała się na stronie,
ta którą oglądałam w katalogu, a pikny powiedział, że
jak będę za dużo myśleć, to znów rozmiaru nie będzie
Najwyżej odeślę bo opinii jeszcze nie ma, jako że nowość.

[wiesia.]

Małgosiu
z tym domofonem fajna sprawa.
Kurtka......... pewnie, a co sobie będziesz żałować.
Kiedy, jak nie teraz.

Dziewczyny,
pamiętacie, jaka byłam niezadowolona,
jak młodzi kupowali pitbula.
Teraz to mój ulubieniec......hihihi cały czas prawie leżał u mnie na kolanach.
Czarek zaczyna ją akceptować.
Jest słodka.

[wiesia.]

Kawka od rana dla Kaima, aby miała siłę robić dla was drugą.

[Kaima]

Dzień dobry! Wiesiu droga, czemu tak rano wstałaś? Nie daj Boże, źle się czujesz? Za kawę ślicznie dziękuję, niosę herbatę...

[wiesia.]

Kaimo witaj
miałam pieruńską noc, nie mogłam spać.
W sumie przespałam z przerwami z dwie godzinki.
W końcu wstałam.... i czytam artykuły w necie.
Za herbatę dziękuję.

[Kaima]

Współczuję, mnie też czasem zdarza się bała noc, na szczęście nieczęsto.
A to kaczki z wczorajszego spaceru. Daleko, ale są. Gdy wychodziłam z domu świeciło słońce, a potem było go coraz mniej i wróciłam już przy pełnym zachmurzeniu. A jeszcze chwilę później zaczęło mżyć. Teraz na wysokości 1. piętra jest 0 st, ale dachy samochodów na ulicy są białe - pewnie jest przymrozek. Ma być słonecznie, więc znowu wybiorę się na spacer.
Miłego dnia wszystkim!

[wiesia.]

Kaimo
ładne zdjęcie.

Moja bezsenność chyba wzięła się z tego, ze wzięłam sterydy, aby móc ćwiczyć.
Koniec z tymi tabletkami, bo długo tak nie pociągnę.

[Kaima]

Masz rację, nigdy nie przyjmowałam sterydów, ale myślę, że to bardzo silne leki z wieloma skutkami ubocznymi. Jeśli nie musisz, nie bierz. Lepiej zacznij ćwiczyć delikatniej, mniej forsownie. Przecież nie musisz bić rekordów.

[wiesia.]

Napisał Kaima

Lepiej zacznij ćwiczyć delikatniej, mniej forsownie. Przecież nie musisz bić rekordów.

Kaimo
bić rekordów nigdy przy mojej chorobie nie będę,
ale branie tabletki pozwalało na większy komfort.
Buuuuuu dla mnie noc nieprzespana to koszmar.

[enia60]

Witajcie Skowroneczki dzisiaj sobota moz na spać do oporu tak kiedyś było. Ja w drodze do okulistyki przyjechałam szybko bez korków jest czas na kawę. Wszystkim życzę miłego dnia

[Kaima]

Eniu, Ty już jesteś poza domem? To z Ciebie jest prawdziwy skowronek! Ciekawe, co powie lekarz... oby diagnoza była łaskawa.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Od rana muszę się śmiać !! Wiesiu, zacznij czytać coś mądrego ,
to dowiesz się ,że sterydy to paskudne świństwo!!!
Dobrze, że nie jesteś blisko , bo palnęłabym Cię szmatą, jak kiedyś mnie matka.
Stara,,,,, - resztę sobie dośpiewaj!!

Powodzenia u konowałów , Eniu!!


Zabieram kawę i idę na fotel , dzięki Krysiu.

Miłej soboty Kochani!!

[wiesia.]

Krysiu
przy mojej chorobie w trakcie wysiłku powinnam brać.
Co, jak co, ale leki to ja mam Krysiu oczytane.
Dzisiaj u nas biało na dworze co się rzadko zdarza.

[Krycha.]

No tak, czyli wszystko jak zwykle, Wiesiu.
Jedno leczysz , a leki na co inne szkodzą!!!

[Hela1056]

Hej dzień dobry.....

Ale tutaj gwarno od rana.....witajcie....poczytałam i pooglądałam zdjęcia,zawsze mówiłam że mamy zdolne koleżanki bo fajnie tak siedząc w fotelu zwiedzać świat nawet ten nasz rodzinny.....

Wiesiu co ty wyprawiasz....sterydy....chcesz nas zostawić i przejść do lepszego świata....nie szalej,przystopuj ,zmień osobistego trenera.....są ćwiczenia dla młodych seniorów....poszukaj....

Małgosiu ta twoja nowinka techniczna bardzo mnie zainteresowała....podaj link jak możesz....

Alu fajnie że odwiedzą Ciebie dzieci....nawet ich krótka wizyta naładuje psychicznie akumulatory....w rodzinie siła....a tak w ogóle to gdzie mieszkają ?.....

Grażynko świetnie że to nie półpasiec.....miałam i nie wspominam mile....zdrowiej szybciutko....czekamy na Ciebie....

Mirka i Małgosia pochwaliły się nowymi fryzurkami.....ja zrobiłam kolor ale mi się nie podoba.....co mnie podkusiło....ultrapopielaty blond....kto to wymyslił.....a wiem Palette....

Zostawiam pozdrowienia....wszystkie panie ściskam...idę do kuchni bo mam zamówienie na ruskie pierogi....mama dawno nie jadła a ja i tak coś muszę ugotować....

Aha u mnie piekne słońce i 10 minusów.....brrrr

[Pamira]

Dzień dobry.
Jak zwykle obudziłam się po 5, poczytałam i po 7 wykaraskałam się z betów.
Wyszłam do zwierzaczków, a tu bieli się trawa. tz jest oszroniona.

"Myślę , że podzielisz się jaka usłyszałaś tajemnicę..."

Alu to było coś w rodzaju współczesnych "dziadów". Najpierw wspomniany był
Stefan Garczyński, herbu własnego (Garczyński)
(ur. 1690 koło Zbąszynia, zm. 23 września 1755[1] tamże)
– polski polityk i autor pism politycznych.
I tak do czasów współczesnych wspominani byli Ci
którzy w jakiś sposób zapisali się w historii miasta.

[wietrzyk]

dzień dobry...ja już posprzątałam..włoski umyte się suszą...zabieram się za obiad.

Helu..włosy nie zęby odrosną...a kolor ...zawsze jakaś odmienność...
Dzieci we Wrocławiu mieszkają.i wpadają w jeden weekend na obiad..

Pamirko...to chyba tez ciekawie było Ja lubię takie wspominki...

Kaimko zdjęcie super...

zostawiam pozdrowienia i cos na słodko

.

[eledand]

Witajcie miło.Jest słonecznie.Koty nakarmione,pralka leci,firanka przygotowana do zawieszenia,Zamówienie palące załatwione.Kawa na stoliku i przygotowanie do dalszej pracy.Trzeba wziąć Sterydy 2x i do dalszej pracy na zewnątrz.

Oddychanie jak u Wiesi trudne,ale biorę wziewy sporadycznie.Inaczej ta wstrętna flegma siedzi na oskrzelach.
Jeszcze 10 dni i badania na PH żołądka,..Będzie okey.

Pozdrawiam miło..

[Pamira]

Helenko tych minusów to ci nie zazdroszczę.
U nas tu na środkowym zachodzie temperatura zbliża się chwilami do zera
i chwilami minimalnie poniżej.
W tej chwili jest +3, a ja się wybieram na cmentarz.
Pozdrowienia zostawiam, pa,pa..

[wiesia.]

Helenko
to nie trener wymyślił tylko ja.
Pamiętasz, jak byłam na rehabilitacji to dostawałam przez 22 dni.

Mirko
my mamy podobne temperatury powietrza.

Krysiu
nie będę brała, bo jeszcze zaczyna się odzywać żołądek.
Hihihihi kondycje poprawię, a wszystko inne wysiądzie.

Alu
przyjemności z dziećmi w weekend.

Efko
wziewy /parę/ borę rano, wieczór, bo inaczej cinżko by było.
To nie są twarde sterydy.

Moja trójca pikny, syn i Selenka wybierają się w południe na oglądanie jasełek.
Zjedzą obiad na mieście, więc spoko z kuchnią.