|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#81
|
|||
|
|||
Cytat:
Już wtedy jednak były oznaki recesji schronisk PTTK - odcięte od państwowej kasy schroniska przekazywało w dzierżawę biznesmenom nie mającym pojęcia o specyfice pieszej górskiej turystyki. Kiepsko to wtedy już wyglądało. Dodam, że w schronisku PTTK "Odrodzenie" po pierwszym kontakcie z jego stanem nie zrobiliśmy postoju, tylko poszliśmy "Na Szrenicę", wtedy już prywatne schronisko. Cytat:
Spróbuję o także plecakowej wycieczce po Kotlinie Kłodzkiej |
#82
|
|||
|
|||
Ja czekam Januszu . Kto jeszcze?
|
#83
|
|||
|
|||
coś nie mam weny - niestety.
Cytat:
Idziemy z Wambierzyc do Radkowa - przydrożne kaplice po majestacie bazyliki i autentycznie olbrzymi nakryty stół górski - nastrój ..... |
#84
|
|||
|
|||
W pamięci zostało ... Dukla
Patrzymy spod kościoła i klasztoru o.o. bernardynów w stronę Cergowej.
Niby niskie góry a strome i wysokie te szczyty i tajemnicze z dalekiej perspektywy. I tak idziemy w towarzystwie Cergowej do Iwonicza Zdroju. Malowniczy szlak - jakby ktoś chciał pochodzić. |
#85
|
|||
|
|||
Cytat:
Objęta jest rezerwatem krajobrazowym z uwagi na naturalny las mieszany z jodły, buka oraz stanowiska cisa, olszynki karpackiej i jaworzyny górskiej. Poza tym rośnie na jej stokach mnóstwo rzadkich roślin i grzybów. Dodając ciekawe skały, stromiznę, jaskinie - to wycieczka na cały dzień. Tak jak panorama Cergowej w drodze z Dukli do Iwonicza-Zdrój, równie malownicze są widoki z Winiarskiej Góry w uzdrowisku. W panoramie widać skałki „Prządki”, po sąsiedzku ruiny zamku odrzykońskiego (tego z „Zemsty” A. Fredry) i już w oddali Cergową a w tle wzniesienia Beskidu Niskiego. |
#86
|
|||
|
|||
Alunia - napisz również o swoich wędrowaniach.
|
#87
|
|||
|
|||
Wczorajszy post nawiązujący do moich wspomnień z okolic Iwonicza niestety awaria "połknęła".
Pisałam o tym, że mam stamtąd wspomnienia raczej samochodowo-zaokienne. Doceniłam jednak malownicze położenie miasteczka. Obejrzałam Rymanów. W Dukli zwiedziłam obowiązkowe klasztor i kościół, a w ich pobliżu zapamiętałam kontrowersyjną artystycznie grupę pomników - Jana Pawła II wraz z figurą św. Jana z Dukli i tzw. Krzyżem Pojednania. Krzyż Pojednania, wysoki na ok. 9 metrów, jest zbliżony formą do krzyża Tau, poziomą belkę stanowią rozłożone szeroko ręce, przywiązane do belki pionowej. Z niej zaś, niżej, nad okrągłym postumentem, wyrasta las dłoni - wychodzących z krzyża i obejmujących go. Był początek listopada. W dzień Wszystkich Świętych byłam na cmentarzu we wsi Iwonicz. Nie spotkałam nigdzie podobnej nekropolii. W równych rzędach niskie budowle podobne do murowanych "ziemianek". Grobowce rodzinne, niektóre bardzo skromne, inne zdobione. Na frontowej ścianie tablica nagrobna. Gdyby nie światła lampek i mnóstwo kwiatów, miałabym wrażenie, ze jestem w miniaturowym kamiennym blokowisku. Ot, takie nie przyrodnicze wspomnienia. |
#88
|
|||
|
|||
Cd
|
#89
|
|||
|
|||
Krzyż Pojednania - trzeba po prostu być tam by w tym otoczeniu odczuć symbolikę pojednania.
W okolicach Dukli w czasie I a potem II wojny światowej stoczono bardzo wyniszczające bitwy. Z czasów I wojny w Beskidzie Niskim i na Pogórzu, zagubione wsród gór i lasów istnieją w różnym stanie nekropolie żołnierskie. Cmentarze wojenne tworzono zgodnie z obowiązującym wtedy kodeksem honorowym jednakowego szacunku dla swoich i wrogich żołnierzy. Na kamieniu wyryto epitafium jednej z tych nekropolii w okolicy Gorlic; Za życia skłoceni, śmiercią pogodzeni, Razem złożyli tu kości, Gdyż nie to ważne, kim byli, co dotychczas znaczyli, Lecz, że dochowali wierności." Pamięć o tych cmentarzach wojennych to droga pojednania Europejczyków. |
#90
|
||||
|
||||
Wspominałam kiedyś ze wybieram się na Spisz.
Nigdy nie byłam na Polskim Spiszu i nie podziwiałam Bielskich Pienin i Tatr. Nie wiedziałam nawet że jest taka miejscowaść jak Kacwin a tu okazuje się, że to historyczna wieś niedaleko zresztą znanej wszystkim Niedzicy i Czorsztyna. Przesyłam widok "prawie z okna" domu w ktorym mieszkaliśmy z przyjaciółmi z naszego Klubu Sudeckiego i zachęcam do zwiedzania tego terenu.
__________________
|
#91
|
|||
|
|||
Krajobraz ...
Cytat:
|
#92
|
||||
|
||||
Januszu, przeszłam wiele Sudeckich szlaków po naszej i po czeskiej stronie ale największy sentyment ciągle czuję do Samotni i jej okolic
__________________
|
#93
|
|||
|
|||
Cytat:
To chyba z inicjatywy poznaniaków umieszczono tam tablicę pamiatkową Ś.P. Waldemara Siemaszko. Karkonosze i Góry Izerskie - zawsze fascynujące. Nawet deptak - Równia pod Śnieżką <-> Przełęcz Karkonoska. |
#94
|
|||
|
|||
Bardzo lubię morze, ale przepadam za widokami górskimi. Jakiś czas mieszkałam w Sudetach i podziwiałam piękno krajobrazów, szczególnie jesienią - kolorowy zawrót głowy. Co zakręt, to nowy widok, cud natury. Zimą inne piękno, przyroda ubrana w biel i to skrzypienie śniegu pod butami. Tęsknię do tych widoków. Rozmarzyłam się.
|
#95
|
|||
|
|||
Cytat:
Zgaduję - mieszkałaś gdzieś w Kotlinie Kłodzkiej |
#96
|
||||
|
||||
Janusz, miałam na myśli szlak srebrną granią tuż nad Samotnią w kierunku Odrodzenia i te widoki nieprzeciętne na Mały i Wielki Staw, skały i roślinność prawie alpejską....a Ty o deptaku ....
__________________
|
#97
|
|||
|
|||
Cytat:
Na mnie większe wrażenie wywiera przejście od przełęczy Karkonoskiej do Szrenicy - i po grani i przez Śnieżne Kotły. |
#98
|
||||
|
||||
A wiesz Januszu, aż wstyd się przyznać, ja Snieznych Kotłów jeszcze nie "zaliczyłam" Za każdym razem jak byłam na Szrenicy trafialiśmy na deszczową pogodę i jakos tak wychodziło że nie było można tam przejść.
Kiedyś chodziliśmy właśnie mało przeludnionymi szlakami, ja nawet już nie pamiętam tych tras, bo nie zapisywałam (błąd), ale nie przywiązywałam znaczenia gdzie idę, byle iść i być bliżej natury. Wielkie schroniska omijaliśmy szerokim łukiem, wpadało się tylko z konieczności. No i jakos tak wyszło ze Śnieżne Kotły pozostały w moich marzeniach, wierzę że kiedyś je zrealizuję. Nawet teraz nadarza się okazja. A Samotnię wspominam mile bo kiedy pierwszy raz pojechaliśmy w Karkonosze z małym jeszcze wtedy synkiem (już sami, bez grupy) to własnie tam zatrzymaliśmy się na dłużej, dlatego było to już zupełnie inne przeżycie gór czego nie można porównać do poprzednich wypraw. Potem, całe lata przerwy w wyjazdach, trzeba było nad morze ze względów zdrowotnych, a grupa sudecka miała na uwadze też inne pasma górskie. Teraz znowu budzę się z letargu dzięki Twoim wspomnieniom i zaczynam myślec o Śnieżnych Kotłach. ps-co do ciekawych miejsc, dużo o nich na forum Sudety.it - może znasz to forum, ja niedawno tam wpadłam po naszej ost. wyprawie
__________________
|
#99
|
|||
|
|||
Cytat:
Przejście - Szklarska Poręba > schronisko pod Łabskim Szczytem > Śnieżne Kotły do Przesieki. Cytat:
Cytat:
Czytałaś www.e-gory.pl |
#100
|
|||
|
|||
Śnieżne Kotły we wrześniu ...
Spojrzałem do książeczki GOT (wciąż zapisuję trasy pro memoria ) - byliśmy tam 11 września 2003 - w polskich Karkonoszach to już po sezonie.
Spokój w górach . Trasa z odczuciem majestatu Gór Olbrzymich - nad granią hulał wiatr, ciemne chmury i deszczyk - na dole cisza i piękny widok na skalne urwisko. Dziwnie w takich górskich pustaciach brzmi śpiew ptaka - nie znajduję w tej chwili odpowiednich słów dla opisania wrażenia. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Krajoznawstwo - Kazimierz nad Wisłą. | z centrum | Podróże, turystyka | 19 | 24-03-2010 14:44 |
Szukam możliwości pobytu na działce w okolicach Krakowa | inka-ni | Oddam, potrzebuję | 1 | 30-10-2007 23:11 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|