Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Kaima]

Grażynko, do Lidzbarka w woj. warmińsko-mazurskim? Są dwa - L. Warmiński i L. Welski. To atrakcyjne miejscowości latem - jeziora, wzgórza, zabytki. L. Welski to ok. 100 km ode mnie, spędziłam tam kiedyś weekend.

[maluna]

Grażynko, musisz mu zrobić, takie drzwiczki dla kota,
którymi się prześlizgnie.
Rodzinka wyjedzie, będziesz miała trochę spokoju i odpoczynku
Jak Jurek był w szpitalu, to Luna też urządzała brewerie
po nocach.
Teraz mam spokój, bo on ją wypuszcza
W Warszawie, kiedyś, na taką podłużną bułkę mówiło się
kawiarka, a w Poznaniu kawiorek, też nie mogłam się
przyzwyczaić
Kobra, mąż ma rehabilitantkę, a oprócz tego do wszystkiego
sam się rwie, więc nie ma problemu.
Przyszła moja paczka z bonprixu, niestety spódniczka jest
za ciasna w pasie (po świętach) dwie bluzki są o.k.
Odsyłać nie będę, może córce się spodoba, albo trochę
zgubię do lata.

[gynek66]

Ja mam dziennie ferie zasłużone, nawet ,i rowerem przejechałem 20 km dzisiaj. Nie wyobrażacie sobie jak ja się dobrze czuję w dniu dzisiejszym . Po obżartej Niedzieli.
A fajnie się jechało wiatru nie ma ,lekko pochmurno temp.+6
Wróciłem zadowolony i szczęśliwy. w domu siedzieć to jak w kryminale, może trocha lepiej.
Pozdrawiam was.
Miłego dnia ,i smacznego obiadu.

[wiesia.]

Małgosiu
mnie też z innych regionów nazwy śmieszą.

Geniu
łopatę bierz i kop już ogródek.
Widzę z okna, ze sąsiad kopie.

[gynek66]

W tej chwili to można kopać pod pierzyną, bo ciepło jest i wiatru nima.!

[ramzes101]

Witam panie. Podobnie jak Kaima miałem "noc kocich zabaw" i ziewam niemiłosiernie. Pozdrawiam i do potem.



W różnych obszarach Polski ma swoje nazwy regionalne:

„angielka” – w Łodzi
„baton” – m.in. w Białymstoku
bułka francuska” lub „francuz”,
„bułka kielecka”,
„bułka wrocławska” – spotykane czasem na terenie województwa łódzkiego, południowego mazowieckiego i świętokrzyskiego; wbrew nazwie, jest to określenie zupełnie nieznane w okolicach Wrocławia
„bułka wyborowa”,
„gryzka” – okolice Radomia
„kawiarka”,
„kawiorek” – m.in. na Mazowszu i Pomorzu, w Poznaniu
„kawiorka” – m.in. w w Poznaniu,
„lenga”, „linga” lub „lynga” – w dialekcie śląskim Górnego Śląska
„parówka” – okolice Lublina
„wek” lub „weka” – na obszarze byłego zaboru austriackiego (m.in. w Krakowskiem) oraz na Górnym Śląsku (Gliwice, Zabrze, Bytom);




„

[maluna]

Słyszałam o bułce francuskiej i wrocławskiej w naszych rejonach,
a kawiorek tylko w Poznaniu.
Wek, to u nas słoik zamykany na gumkę.

Wiem już jedno, nie chcę kota, bo nic mnie tak nie męczy,
jak nieprzespane noce..
Kopanie ogródka w styczniu, to śmieszny pomysł, ale
może nie taki głupi, bo jak przyjdzie mróz, to zamrozi
robaki, które były ukryte pod ziemią
U nas, raz słońce, raz deszcz, ale nigdzie nie idę, więc
mam to w nosie.

[eledand]

Zarejestrowałam Sie Na Fb...pozdrawiam...

[maluna]

Napisał eledand

Zarejestrowałam Sie Na Fb...pozdrawiam...

Idę Cię szukać!

[eledand]

Witajcie..

Chciałam jutro jechać do Opola.Nigdzie nie jadę.wszystko mam w doopce....

Pozdrawiam.....

[Pamira]

Dobry wieczór....
Jeszcze 17 nie ma, a już za oknem ciemno. Wieczór. Wczoraj słonecznie,
a dziś od rana mżawka, potem chwilkę jako tako i znów mokro i ponuro.
Wiesiu twoja jak i Kobry wklejka są super.

[wiesia.]

Mirko
mój wkład to wyszukanie i klejenie.
Po obiedzie położyłam się, zasnęłam
i nie chciało mi się wstać.

[enia60]

dobry wieczór Kochani

napisała Wiesia Mirko
mój wkład to wyszukanie i klejenie.

Wiesiu zdecydowanie protestuje
codziennie każdemu z nas coś miłego napiszesz

nie mówiąc że zawsze coś na bieżąco opowiesz,
podobnie każdy z bywalców wnosi różne ciekawostki na wątek.
Wróciłam z Krakowa zaliczyłam wizytę u specjalisty.
Zawiozłam plik badań ,reszta w rękach medyków ,termin zabiegu zbliża się wielkimi krokami.

Miałam sporo czasu i pogoda w Krakowie była piękna,mogłam pojechać na cmentarz ,pospacerować i tu i ówdzie nie wiedzieć dlaczego spieszyłam do pustego mieszkania,a ponieważ nocka była nieprzespana idę do łóżeczka .No może jeszcze kilka pląsów /ćwiczeń/zrobię na piłce i jakaś skromna kolacja.
Miłego wieczoru życzę

[Pamira]

Od rana internet chodzi, jak wół w karecie i wkurza mnie. Od samego rana się kręci beznadziejnie.
A chciałam powiadomić, że dziś o godz 10 byłam z synem u notariusza i dokonałam zapisu.
Zostały mi jeszcze dwa zapisy na rzecz córek.

[enia60]

Mireczko takie sprawy wymagają opanowania i przemyślenia
widzę że jesteś dzielna i świetnie sobie radzisz ,powoli a do celu

super

[BeciaK]

Mirko, może akurat 13ty był dla Was szczęśliwy na tak zacne sprawy... dobrze, że nie piątek.

Eniu, trzymam kciuki za powodzenie operacji, będzie dobrze.
Moja bratowa miała 2 m-ce temu taką operację.
Jest coraz lepiej, wychodzi z domu o jednej kuli, w domu już bez. Ćwiczy sama na piłce dwa razy/dz.

A ja dzisiaj niemrawa, śpię na stojąco... co za dzień paskudny!
Bez życia jestem



Miłego wieczoru!

[enia60]

Ćwiczy sama na piłce dwa razy/dz.

Beatko bratowa była na turnusie rehabilitacyjnym po zabiegu
od razu ,czy po jakimś czasie.Mój lekarz sugeruje żeby na pełną rehabilitację iść po około 2 tygodni od zabiegu,jak kolano będzie mniej obrzęknięte i rany nieco zagojone.
Sa różne szkoły okazuje się.

[wiesia.]

Eniu
zaczerwieniłam się, dziękuję za wspaniałą laurkę.

Kiedy będziesz miała tę operację?
Musimy wiedzieć, aby trzymać kciuki.

Beciu
to mamy dzisiaj takie samopoczucie.

Mirko
aby rodzina przez dzielenie nie pokłóciła się.
Znam różne rodziny.

Brawo my, orkiestra zebrała już 116 milionów.

[enia60]

Wiesiu oczywiście napiszę ,jak pojadę na zabieg

teraz czekam i myślę o tym żeby nie przełożyli terminu.
Dzisiaj w czasie rozmów z oczekującymi pacjentami wyszło ze komuś coś takiego się zdarzyło ,ale to z powodu innej współistniejącej choroby ,w tym wieku bywa ze mamy dwie,trzy choroby różne .

[wiesia.]

Napisał enia60

teraz czekam i myślę o tym żeby nie przełożyli terminu.

Nie denerwuj się, będzie dobrze.