|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.rodzina.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Seniorzy a związki – tu wciąż jest problem? - komentarze
Komentarz do artykułu: Seniorzy a związki – tu wciąż jest problem?
-------------------- Takie dylematy, to nie dla ludzi ledwo po 50-ce ! Rozumiem, jeśli ktoś zastanawia się w wieku ponad 70 lat...i liczy się z opinię kolegów czy znajomych, a przede wszystkim rodziny ! A i to nie powinno być wyznacznikiem danej sytuacji i podejmowania decyzji, gdyż w każdym wieku mamy prawo do miłości Ostatnio edytowane przez destiny : 05-05-2007 o 21:22. Powód: usunięcie 1 zdania |
#2
|
|||
|
|||
Po pierwsze powolywanie sie na list czytelniczki z USA -krainy idiotow, jest bzdura ,on tu sa tak purytanscy i plotkarscy szczegolnie na zapyzialej prowincji ze oczeta sie szeroko otwieraja ze zdumienia ,po drugie redakcja jak zwykle,KULA W PLOT - ludzie po 50 bardzo czesto zaczynaja nowe zwiazki i nikomu nic do tego!!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#3
|
||||
|
||||
Ja myślę, że u nas nie ma takiego problemu, znam ludzi którzy w tym wieku a nawet póżniejszym zawierali związki małżeńskie i specjalnie nie wzbudzali zdziwienia znajomych czy też przyjaciół. Gorzej może być z rodziną, bo jeśli jest majatek to mogą się obawiać że go utracą na rzecz nowoprzybyłej czy przybyłego. Ale spróbuj się pocałować na ławce ze swoim równolatem, tak jak to robią młodzi...to każdy przechodzący popuka się w głowę....
|
#4
|
||||
|
||||
Niech każdy sobie robi ze swoim życiem co chce i nikomu nic do tego! Nie wyobrażam sobie żeby ktoś dyktował mi co mam robić!!!!!!!!!!! Bogdo, ze swoim ukochanym równolatem często się całujemy na ulicy, i idąc trzymamy się za ręce albo ja jestem objęta w talii. Nie interesuje mnie co ludzie sobie pomyślą, bo nigdy mnie to nie intresowało.
|
#5
|
||||
|
||||
Następny nietrafiony artykuł.
|
#6
|
||||
|
||||
Basiu .... mnie też nie obchodzi co myślą ludzie, robię to co uważam za dobre dla siebie, ale niestety taka jest mentalność niektórych ludzi, bo nie wszyscy pewnie tak by zareagowali...
|
#7
|
||||
|
||||
Desti
Zupelnie sie z Toba zgadzam - kazdy ma prawo do m milosci bez wzgledu na wiek
__________________
BUNIEWO zaprasza http://www.bialyjednorozec.waw.pl/st...y_Buniewo.html [url]__________________ "Przyjaciele sa jak ciche anioly ,ktore podnosza nas,gdy skrzydla zapomnialy jak latac" |
#8
|
||||
|
||||
Buniu kochana:)
Cytat:
To już nie chodzi o miłość W każdym wieku człowiek potrzebuje...człowieka. Denerwuje mnie to, że z 50-latków robią takich "staruszków", a oni często z różnych powodów są ludźmi samotnymi, mającymi w sobie pokłady uczuć i posiadającymi potrzebę ludzkich, przyjaznych kontaktów i odruchów. I nie jest to ani śmieszne ani głupie, że zaczynają darzyć uczuciem kogoś, kogo spotkali na swojej życiowej drodze. Dodaje im to skrzydeł do dalszej egzystencji... A czy to będzie zalegalizowany związek , czy nie, to już chyba nie ma takiego znaczenia ? Mając świadomość, że ktoś jest obok mnie, czuje się bezpieczniej. Nie wiem jak to jest zostać samotną ? Ale strasznie się tego boję ...
__________________
You never have this day again... |
#9
|
|||
|
|||
Protest
przeciwko nazywaniu ludzi po pięćdziesiątce staruszkami. Kto to wymyślił? Gdzie on ma oczy i rozum? Znam osiemdziesięciolatka, przy którym "wysiadają" młodsi od niego o 40 lat.
Każdy ma prawo układać sobie życie po swojemu, ale tak, aby innym nie robić krzywdy szeroko rozumianej. I koniec |
#10
|
||||
|
||||
Szkoda nerwów i tłumaczeń. Panie które piszą te artykuliki, to jakaś ciemnogrodzka ciasnota umysłowa.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#11
|
|||
|
|||
Ja się nie
denerwuję, śmieszy mnie taki "płaski" ogląd sprawy.
|
#12
|
||||
|
||||
Basiu. Zgadzam się, głupców nie sieja, sami się rodzą.
A o lekarzach to wogóle szkoda dyskutować. Ostatnio wiele mogłabym o nich opowiedzieć. Szkoda zdrowia i nerwów.
__________________
"Miłość nie jest słaba. Miłość nie jest ślepa". -Phil Bosmans |
#13
|
|||
|
|||
Postanowiłam włączyć się w tę dyskusję, bo - jak widać po ilości komentarzy - tekst zelektryzował czytelników. Nie miał jednak na celu ani przedstawić mojej osobistej opinii na dany temat, ani nawet stanowić jakiejś wskazówki. Jedynym jego celem było zasygnalizowanie problemu, który, co widać z komentarzy na forach polsko- i angielskojęzycznych oraz licznych pism, istnieje. Kwestia nie tyle dotyczy nastawienia pięćdziesięciolatków, ile otoczenia reagującego czaem w przekomiczny, czasem straszny wręcz sposób na informacje o ślubie kogoś w wieku pięćdziesięciu czy sześćdziesięciu lat. Wobec tego bardzo proszę o uważne czytanie, niektore opinie bowiem nie odnoszą się do treści tekstu, ale do autora i stanowią bardzo niesprawiedliwe oceny (np. komentarz Wilhelminy)!!!!
J. Papiernik Ostatnio edytowane przez setab : 05-05-2007 o 15:40. |
#14
|
|||
|
|||
Cytat:
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#15
|
||||
|
||||
Cytat:
PAX PAX drogie Panie. Z tym że artykuł jest "do nikogo" to chyba racji nie ma droga przedmówczyni - widać to po liczbie kmentarzy. Gdyby problemy tego typu nas nie ruszały to nie byłoby pod nim tylu komentarzy. A że problemy tego typu istnieją i w Polsce widać choćby z tego wątku http://www.klub.senior.pl/milosc-zwi...alala-114.html Z drugiej strony wartoby pokusić się o napisanie dłuższego, bardziej przekrojowego tekstu o polskich realiach związków powiedzmy... dojrzałych. Ja osobiście mam dwie koleżanki które (jedna wdowa, druga po rozwodzie) wyprawiały całkiem niedawno weseliska. I w jednym przypadku dzieci zwyczajnie się na matkę obraziły, bo liczyły że zajmie się wnukami a nie swoim życiem. Część znajomych też ją jak dziwadło postrzegała. W drugim wszystko do dzisiaj jest OK a nowy mąż bardziej dziadkuje ich jej wnukom niż ich "właściwy" dziadek (były małżonek). Obie moje koleżanki są bardzo szczęśliwe i spełnione w swoich związkach - bez względu na to co o tym myśli otoczenie, co nie znaczy że przed oznajmieniem swoich decyzji nie przeżywały tego i nie miały stracha... Może uda mi się którąś zaprosić do dyskusji. Rozpisałam się. Rzadko się tu odzywam, bo ja z tych czytających raczej jestem i to nie tylko na forum. A ten tekst akurat wydał mi się bardzo życiowy - może ze względu na opisane tu doświadczenia, dlatego się zdziwiłam takiej zmasowanej krytyce. |
#16
|
||||
|
||||
Mam ponad pięćdziesiąt lat i niedawno poznałam kogoś
Chcę mimo wszystko,stanąc w obronie autorki artykułu.Myślę że pewne komentarze do niego były zbyt ostre i sądzę niesłusznie. Przede wszystkim w cytowanym z prasy amer. artykule jest mowa o ludziach ponad pięćdziesięcioletnich a więc i 60,70,80itd którzy oczywiście mają prawo tak jak wszyscy inni do życia osobistego i w tym i do miłości,i to jest niezaprzeczalne i nie zauważyłam by w tym artykule ktoś to prawo podwazał.Inną natomiast sprawą są watpliwości które mają ludzie decydujący się na nowy związek w dojrzałym wieku i o tym też jest w artykule.A presja otoczenia, która nie zaprzeczycie chyba, jest i będzie zawsze bo taka jest paskudna natura człowieka że często lubi wtrącać się w nie swoje sprawy,i potrafi zniszczyć każdy związek nie tylko taki o którym mowa.Ludzie starsi często z tego powodu rezygnują ze związku nie wytrzymując presji. Myślę, że to głównie miała na myśli autorka tego artykułu. I jeszcze mała uwaga do Małgorzaty 50,w Ameryce nie żyją tylko sami idioci.Jest to kraj ogromnych kontrastów ale nie brakuje tam też normalnych ludzi/ to tak zupełnie na marginesie sprawy/. |
#17
|
||||
|
||||
to zdanie:Mam ponad pięćdziesiąt lat i niedawno poznałam kogoś-to cytat,początkowe zdanie artykułu;co w tekscie nie zaznaczyło mi się jako cytat.To wychodzą moje braki tech.ale chyba nie to jest najważniejsze, ale to co chciałam wyrazić swoją dalszą wypowiedzią.
|
#18
|
||||
|
||||
Ja nie tyle pragnę skomentować artykuł, co Wasze wypowiedzi Drogie Panie. Jesteście świetne ! Rozumne i wspaniałe ! Wiecie czym jest życie!
I oto chodzi. Zgadzam się z tą wypowiedzią dot. red. Pani Papiernik. Ta kobieta Was nie doceniła. Zapierniczyła na całej linii z tym arty kułem. Właśnie w mózgu tej kobiety funkcjonuje termin staruszek. Czy aby Pani redaktor nie zastanowiła by się do kogo i dla kogo pisze. Pozdrowienia dla szanownych Pań ! Czort ! |
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#20
|
||||
|
||||
Szanowni Państwo, mam ogromną prośbę o powstrzymanie się od wycieczek osobistych, choćby takich jak te w odnoszące się do cudzych nazwisk. Nie są one zgodne z regulaminem Klub Senior Cafe, i nie wnoszą też żadnej merytorycznej treści do dyskusji.
Bardzo też pbędę wdzieczna moderatorom za zwracanie uwagi na takie zachowania i reakcję. Jak Państwo wiecie, prawie nigdy nie ingeruję w działalność Klubu. Tym razem jednak zostały przekroczone pewne granice - absolutnie nie w krytyce czy treściach polemicznych ale właśnie poprzez personalne odniesienia do osoby autorki komentowanego tekstu. Bardzo więc proszę wszystkich dyskutantów o poważne potraktowanie mojego postu. Liczę, że osoby które w tym wątku dokonały wycieczek osobistych same doprowadzą do tego, by ich posty nie obrażały osoby a dyskutowały z poglądami lub treścią artykułu i że ani moderatorzy ani administracja nie będą musieli ingerować w treść tych postów, bo sami ich autorzy usuną z nich personalne odniesienia. Ostatnio edytowane przez admin : 05-05-2007 o 18:32. |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Bóle kręgosłupa - częsty problem - komentarze | zdzislaw.bedrylo | Ogólny | 57 | 03-08-2013 07:27 |
Poglądy na małżeństwo – seniorzy wciąż konserwatywni - komentarze | Basia. | Ogólny | 24 | 01-03-2009 21:07 |
Wolne związki | inka-ni | Miłość, przyjaźń, związki, samotność | 255 | 24-04-2008 14:25 |
Burzliwe związki szkodzą zdrowiu - komentarze | barabara | Ogólny | 18 | 26-02-2008 23:36 |
Debata Polscy Seniorzy – jak odnajdują się w świecie nowoczesnych technologii | admin | Zaproszenia | 0 | 19-09-2007 10:52 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|