Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[bogda]

Żabo, ta dziewczynka świetna, niesamowite.
Ja też coś oglądałam i zaraz się z Wami podzielę.
Prawdziwa magia https://youtu.be/d4n_Cjpdti0

Cuś te problemy za często do Ciebie się pchają.

[elik13]

Świetne filmiki.
Ale emocje

A czy babie lato ten ktoś to odda w ogóle
trza złapać tego podprowadzajacego albo cooo.
U mnie też gwiździ i mokre pokropiło,
a ja muszę do weta ze zdobyczą

To ja pożyczę jak najmniej problemów
wszelakich Wszyściuchnym
i fruuuu.....

[amiii]

Napisał bogda

Cuś te problemy za często do Ciebie się pchają.

Mogłabym przejść obojętnie obok tych problemów,
bo to nie moje
ale czy to się da?
Samo życie.

[bachor]

Chmury ciężkie się zbierają i wieje .

Nie ma życia bez problemów i to każdy ma inne .
Ale jaka radość jak się je rozwiąże - bo zawsze jest jakieś wyjście.

Są tacy co przechodzą obojętnie - to nie mój problem.
Ale wśród nas takich nie ma .

https://www.youtube.com/watch?v=D7I1...RAc9VtFyISmQtk

[tar-ninka]

Dzień dobry
Coś się w górze pokićkało zamiast babiego lata grad mi po parapecie stuka
Ja nie chce jeszcze białego

[bogda]

Mogłabym przejść obojętnie obok tych problemów,
bo to nie moje
ale czy to się da?
Samo życie.

Przejść obojętnie się nie da.
A jak jeszcze można pomóc w rozwiązaniu problemu, to trzeba koniecznie.

Są tacy co przechodzą obojętnie - to nie mój problem.
Ale wśród nas takich nie ma .

Prawdę gadasz Bachorku.
Przeglądając czasem inne wątki, zauważyłam, że większość seniorkowego grona też nie jest obojętna na czyjeś problemy.
Tarninko, no grad to już przesada!
W górach zima....brrr, ale u Ciebie był biegun ciepła przecież.
Motylko fruuu...tylko z obciążeniem, coby Cię nie porwało.

[elik13]

Napisał Bachor

Ale jaka radość jak się je rozwiąże - bo zawsze jest jakieś wyjście.

Masz rację Doktorku jest wtedy wielka radocha
Tylko to wyjście nie zawsze łatwo
i w miarę szybko można znaleźć niestety.


Ło matko Bogusia duje okrutnie,
a na mojej "wsi" bardziej niż gdzie indziej
i jeszcze popadywało mokre.
O parasolce żeby otworzyć nie było mowy.
Założyłam kurtałkę z kapturem
to kaptur mi zwiewało i za spadochron robił
i do tyłu mnie ciągnął bo pod wiatr akurat szłam
Teraz żółte wylazło u mnie.
Tarninko żeby u Ciebie aż grad
w stolycy ciepła jak gadają

[amiii]

Napisał elik13

Ło matko Bogusia duje okrutnie,
a na mojej "wsi" bardziej niż gdzie indziej
i jeszcze popadywało mokre.

Tarninko żeby u Ciebie aż grad

Ło matko!( że za Elikiem powtórzę)
Polacy w Anglii tęsknią za polską pogodą,
psiocząc na tutejszą.
Idealizują ten nadwiślański klimat.
A u mnie cieplutko,
słońca już nie na morgi ale na hektary,
zero wiatru, cudnie.
Tylko szkoda,
że znów sucho.
Wczoraj tyle z nieba poleciało co na te pajęczyny,
dziś latam z butelką
i tylko co nieco podlewam.
Bo przyszedł rachunek za wodę,
o trochę więcej niż tysiąc (polskich) lżejsza jestem.


..................

[elik13]

Napisał Żaba

o trochę więcej niż tysiąc (polskich) lżejsza jestem.

To nieźle Ciebie Żabo skasowali
Ale powiem ja Tobie, że Twoje fiatuszki
w tej angielskiej suszy radzą sobie całkiem, całkiem.
Ciekawe czy też by sobie poradziły z urodą
bez tego "trochę więcej niż tysiąc"
A może te duże piękne dendrony i inne kwitnące
co nam kiedyś pokazywałaś też ktoś podlewa,
że im urody nie ubywa.....chyba.

[bogda]

Wczoraj tyle z nieba poleciało co na te pajęczyny,
dziś latam z butelką
i tylko co nieco podlewam.
Bo przyszedł rachunek za wodę,
o trochę więcej niż tysiąc (polskich) lżejsza jestem.

Ale fiatuszki odwdzięczają Ci się za ten tysiąc.
Śmierdziuszki z fioletkowymi astrami cudnie wyglądają.
Żabo, mieszkasz w takim dziwnym miejscu, gdzie klimat wcale nie angielski.
Ci co mieszkają w innych rejonach mogą tęsknić za naszym.
A może to tylko nostalgia...
I te anomalia pogodowe u nas to takie przelotne 2-3 dni i znowu piknie.
Motylko, jak szłam po wnuczkę miałam tak samo.
Wiało, lało, a o parasolu nie było co marzyć i kaptur też musiałam se trzymać, bo mi chciało porwać.
Na dodatek lazłam pod wielkimi drzewami i trochę było nieprzyjemnie.
Już jutro ma być spokojniej, a w sobotę znowu lato.
No to czekamy.

[gratka]

Dzięki amiii i bogdo za linki do magii.
Niesamowite, aż się nie chce wierzyć, że to nie fotomontaż.
Bachorek też pięknie zaśpiewał, tak po Mecowsku

W gratkowie leje i wieje i nie widać końca tym pogodowym przyjemnościom.
Coś się tłucze koło chaty, nie wiem czym się wiatr bawi?

Lato upalne było, jesień wietrzna, a teraz pytanie jaka będzie zima.
Też pewnie ekstremalna, tylko w którą stronę? Może łagodności???

Tarninki grzyb-olbrzym z fotki mi się w nocy śnił.

[zula]

Gratko a ten zachód słońca to takie cudo,że nie wiem czy to na żywo,czy obraz?
Ale cudnie.
A Żabowe kwiatki to se rozkwitły teraz wszystkimi kolorami,bo trochę wody dośtały i z wdzięczności.
Ale tyle za wodę,to koniec świata.
Ciekawe czy to za miesiąc,kwartał czy za dwa miesiące,bo u mnie to co kwartał za wodę chodzi.
Pogoda się wściekła i wiuwa,ale jakie niebo,miejscami lazur,a dalej ołowiane chmury,to znów promienia takie jakby jakiś anioł za chmur wychodził.
No ale u Tarninki aż grad,no to już letka przesada.

https://www.facebook.com/barb.kliner...62322740/?t=12

[bogda]

Zula, u mnie też za wodę raz na kwartał się płaci.
Świetny filmik.
Jak na nim widać, nawet choroba czy pewne ograniczenia nie są problemem dla ludzi z poczuciem humoru i wesołych.
I powtarzam jak mantrę...jak ktoś chce, znajdzie sposób, a jak nie chce, znajdzie powód.

[amiii]

Napisał zula

Ciekawe czy to za miesiąc,kwartał czy za dwa miesiące,bo u mnie to co kwartał za wodę chodzi.

Za niecałe dwa miesiące,
bo tak im się odczytało.
Jeszcze jeden taki "letni" odczyt będzie.
Ale trudno,
przynajmniej wszystko przeżyło.
U sąsiadów różnie,
u niektórych takie
jakby dziesięcioletnie już cyprysy uschły,
młode drzewka też.

No właśnie,
gdzieś tam po drodze też się Gratką
zachwyciłam,
mogłaby napisać czy to ona czy nie.
Bo jak ona, to...

[bogda]

Jeszcze jeden taki "letni" odczyt będzie.
Ale trudno,
przynajmniej wszystko przeżyło.
U sąsiadów różnie,

Ale teraz u Ciebie też już słońce tak nie piecze, to i podlewać tak dużo nie trzeba.
A może jeszcze coś pokropi.
Żal jak na oczach wszystko usycha.

[amiii]

Napisał bogda

Żal jak na oczach wszystko usycha.

Widywałam ogromne bardzo
hortensje przy drogach
i serce bolało,
bo więdły.
I wszystko inne.
Ale już niedługo będzie następna wiosna,
(w styczniu kamelie zakwitną),
może nie będzie tak okrutna.

No i nie pohuśtałam się na mojej huśtawce. :
Elik, to do Cię.

[Siri]

https://www.tvn24.pl/w-ostrolece-i-p...,873034,s.html

Na filmie byłam ,u mnie tłoku nie ma ....
ale ważne ,że jest i każdemu polecam obejrzenie ....

[gratka]

Napisał amiii

No właśnie,
gdzieś tam po drodze też się Gratką
zachwyciłam,
mogłaby napisać czy to ona czy nie.
Bo jak ona, to...

Nie ona, niestety. Wzięłam z netu, nawet nie wiem skąd dokładnie.
Sama chciałabym takie cudne namalować i wydaje się, że nie jest trudne
do malowania.Trzeba by jednak malować olejnymi, żeby wyciągnąć takie kolory.
A czy to jest obraz, czy fotografia to stawiam na podrasowaną fotografię.

[bogda]

No i nie pohuśtałam się na mojej huśtawce.

W przyszłe lato się pohuśtasz.
Siri, wybieram się na ten film.
Jest tle różnych opinii, muszę sobie wyrobić swoją.
Gratko, a nie malowałaś nigdy olejnymi?
Co by to nie było, jest piękne.

[elik13]

Napisał Żaba

Widywałam ogromne bardzo
hortensje przy drogach
i serce bolało,
bo więdły.
I wszystko inne.

Jednak nie dały rady bez mokrego szkoda,
no to aby do wiosny

Napisał Żaba

No i nie pohuśtałam się na mojej huśtawce. :

Jeszcze się pohuśtasz Żabo
tylko muszę se przypomnieć dzie ją mam

No nijak nie mogę pojąć
jak można w dzisiejszych czasach
zakazać wyświetlania filmu jaki by on nie był.
A właściwie to co ja się jeszcze
czemukolwiek dziwię