|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
"Szczęście bylo blisko "....słowa piosenki odnoszę do kręgola.Wczoraj wstałam rano i nic nie boli.Świat wypiękniał.Poszłam na rynek po jajka z chęcią dalszego działania ale była to godzina zabiegów więc lekkim krokiem dotarłam do celu .Po zabiegach przywlokłam się z trudem do chałupy , cić to kilkanaście krokow.Bol trwa do dziś.Tabletki nie działają.We Wrocławiu mój reh. pogrzebałby w lędzwiach i odblokował uciskany nerw.Ci nie znają się na manualnych zabiegach.I co to za życie ?
Dziś rano o 8 zapaliłam swiatlo , bo nie bylo widać kubka.Ciemnica - koniec świata.Zagrzmiało , zygzaki latały po niebie i lunął deszcz.Teraz świeci slońce , a ja czekam na moją " przyjaciółkę " , bo zadzwoniła i spytała " czy moze przyjść na nockę ".Oczywiście , to dla mnie radosć.Usłyszę tyle słów jak to Ona mnie kocha i urzadzimy sobie babski wieczór.Ponieważ uwielbia kuchnię to wymyśliłam sałatkę jarzynową , by mogła pobawić się krojeniem . Zakupy zrobiła mi moja pomoc.Jutro , jeżeli bedzie pogoda spróbuję wyjść z kijkami, bez podpórki ani rusz.Bedzie trzeba pojechać wczesniej do Wrocławia , jak mi nie przejdzie..W środę kończę zabiegi . Też mam skierowanie na rehab. szpitalną , ale zrezygnowałam.Nie lubię przypadkowego zbiorowiska.Może uda mi się prywatnie wyjechać do Horyńca z koleżanką.Wszystko zależy od badania moich oczu. Nie odnoszę się do każdej z Was osobno , wszystkie Was jesteście dla mnie bardzo bliskie .Niech no tylko nabiorę wiecej ochoty do życia... Kwiaty są cudne.Zdrówka życzę. |
|
||||
Dobry wieczór!
Kama dobrze, że się odezwałaś.
Kije bierz ze sobą na każdy spacer, przecież one wspomagają nogi i kręgosłup lędźwiowy. Wartkiego gadania życzę Urządzam sobie domowe sanatorium. Kupiłam w aptece sól iwonicką, wlewam wieczorem wodę do wanny i moczę odwłok 15 minut. Mam wrażenie, że dobrze mi to robi na polineuropatię, jakby nogi stawały się mocniejsze. Pewnie to efekt psychiczny, jak na placebo, ale dobrze, że jest. Cytat:
do pierwszych dni września. Miłego wieczoru!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
|||||
Dobry wieczór.
Cytat:
Myślę, że to faktycznie dobrze działa na organizm, przecież w sanatoriach też zapisują kąpiele w różnych solach, siarkach itp.,to nie może być efekt placebo. Kamo, u nas też honorują przeważnie pierwszą grupę, ja mam tą najniższą, teraz zbieram dokumentację i będę się starać o wyższą grupę, o pierwszej nawet nie marzę, ale druga by się przydała. Cytat:
Zabiegi stacjonarne zawsze mają lepsze działanie, niż takie dochodzone. Można po nich odpocząć, a po chodzonych trzeba w tą i w tamtą stronę dojechać, albo się doczłapać, tak jak Taninka teraz będzie miała. Jednak na sanatorium, albo szpital czeka się bardzo długo, chociaż u mnie na te dochodzone, też czeka się przynajmniej rok czasu. Kamo, będziesz miała fajny wieczór z przyjaciółką, nagadacie się za wszystkie czasy. Cytat:
Cytat:
Dobrze, że dostałaś szybki termin, tylko szkoda, że daleko od domu. Cytat:
Są z nim rodzice, to na pewno nie będzie szaleństwa. Współczuję bólu głowy Człowiek jest wtedy mało przytomny i nie zdolny do jakiegokolwiek działania. Ja miałam dziś siedzieć w domu i robić porządek z ciuchami, półki pełne, a w większości już nie chodzę. Jednak do południa jak przestało padać, śmignęłam do city w poszukiwaniu przepisanego leku, nie ma w kilku aptekach, w hurtowniach też nie ma, w poniedziałek podzwonię i dopytam, może gdzieś mają w zapasach. A przy okazji kupiłam sobie fajne klapki, bo moje ulubione się nagle rozleciały, teraz już po sezonie i są rabaty. Cały dzień ciemno, musiałam zapalić światło, co rusz straszą burzami...może znowu nas ominie. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dobry wieczór...
Całe przedpołudnie padało, więc zajęłam się obiadem i książką...pogadałam przez telefon z koleżanką i posiedziałam chwilę przed telewizorem. Sobota minęła nie wiadomo kiedy. Kama - przykro, że ból Ci nadal doskwiera a rehabilitacja nie pomaga. Miłego spotkania z przyjaciółką... Gratko...też stosuję sól iwonicką do kąpieli - zamawiam przez internet. Bogda...głowa odpuściła po 3-ch saszetkach Nimesilu...czy na długo? Miłego wieczoru i dobrej, przespanej nocki.
__________________
|
|
||||
Cytat:
Pewnie przez zmianę pogody i ciśnienia, pogoda wariuje i nasz organizm też. Nimesil jest przecież bardzo mocnym lekiem, zażywam w ostateczności. Teraz pomaga mi "Olfen UNO". Izo, niech odpuści bolenie na długo, tego Ci życzę. Dobrej nocki Wam życzę i miłych snów. |
|
||||
Dzień dobry niedzielnie...
Rankiem była taka mgła, że nie było nic widać...teraz opadła, ale jest pochmurno, choć ciepło - 22 stopnie. Chyba będzie ładny dzień - oby..bo mamy zaproszenie na rodzinne imprezy na wolnym powietrzu i deszcz raczej niewskazany, chociaż stół będzie pod dachem.. Bogda...głowa niby odpuściła, ale czuję jakąś obręcz, która mnie uciska i mrowienie...jest to do wytrzymania, ale denerwuje. Nimesil zapisała mi neurolog - dla mnie niestety nie jest zbyt mocny, dlatego stosuję podwójną dawkę. Olfen stosuję jako maść lub plaster przeciwbólowy. Miłego dnia wszystkim...Odpoczywajcie i relaksujcie się.
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Nie mieszkam daleko od Izy, zwykle mamy podobną pogodę, a tu dzisiaj taka różnica.
U mnie od rana ostre słońce świeci, żadnego zamglenia, no i cieplutko. Wczoraj o 9 wieczór jeszcze były 23 stopnie, a dziś już 25. Mówią, że dziś pogoda jest dynamiczna, co pewnie oznacza szybkozmienną. Umawiałam się z koleżanką na popołudniowy wyjazd do lasu, jednak przy dynamicznej pogodzie trudno powiedzieć co będzie. Wracając do kąpieli solankowych serwowanych w sanatoriach - ceny ich przyprawiają o zawrót głowy. Ja za kilogram naturalnej soli iwonickiej płacę 32 zł, co starcza na 2 lub 3 kąpiele, a popatrzcie tu https://www.basenymineralne.pl/pl,ce...nniki,33,.html gdzie jedna kąpiel kosztuje 40 zł, a ceny są zeszłoroczne. W tym roku jest jeszcze drożej. No, pewnie płaci się za atmosferę kurortową. To tak jak gdy za 50zł wyskrobię domowym sposobem obiad dla 3 osób, a w restauracji tyle zapłacę za jedną. Mój zięć od tygodnia walczy z Alpami, córka chwilowo odpoczywa od wyjazdów. Izunia niechże Ci ta głowa w końcu odpuści... I Wszyściuchnym dużo zdrowia życzę. Żeby Was nic nie bolało.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Cytat:
Cytat:
A teraz za obiad w restauracji na pewno zapłacisz więcej niż 50,- zł, dawno nie jadłam, to nie wiem. Izo, współczuję bólu głowy Może to są bóle migrenowe, potrafią trzymać przez trzy dni, albo i dłużej. W młodości tak mnie dopadało, aż mi było niedobrze. A po takiej dawce leków p.bólowych to głowa jest jakby odrętwiała. Życzę Ci, żeby impreza rodzinna na powietrzu się udała. Miłego i pogodnego dnia Wam życzę |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
to odłożyłam wyjazd na dni kilka. Czasem trzeba zweryfikować plany, a górki nie uciekną, jechać mogę w dowolnym terminie Cytat:
przytuliłam tylko rudego, który chyba to czuł i nie miał zamiaru wstawać...i spaliśmy dalej Cytat:
za 60 zł, to jest tanio, wierz mi, przynajmniej u nas. Cytat:
Po remoncie mieszkania musiałam ograniczyć część książek, ale na szczęście biblioteka zgodziła się przyjąć spore ilości i nie wybrzydzali, powiedzieli, że cieszą się z każdej liczby, nawet pokleją uszkodzone i starsze, choć takich nie miałam. Ale odkryłam, że posiadam niektóre egz. bardzo stare, nawet stuletnie wydania, te oczywiście pieczołowicie zabezpieczyłam. Gratko, róże z Łańcuta przecudne! Podziwiałam je kiedyś w pełnym rozkwicie. Izo, Tarninko, Kamo Zostawiam obrazek kwitnących u mnie po raz drugi róż, o wdzięcznej nazwie Cubana i życzę wszystkim, niewymienionym również, miłej i pogodnej niedzieli
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Witam ze słoneczkiem , ale już robi się ciemno i pewnie za chwilę pogoda radykalnie ulegnie zmianie .Miałam się wybrać do kościoła spróbować swoich sil i nic z tego , bo dostałam alert ostrzegający przed nawałnicami.Ot "i gąska uciekła liskowi.".
Co do przyjaciółki - to jest moja 8 letnia wnusia,Pisalam kiedyś skąd to się wzięło.Spytała mnie kiedyś spod jakiego znaku jestem .a ja rak.Ucieszyła się i rzekła : '' ja jestem rybka , to jesteśmy przyjaciółkami "( środowisko wodne ) tak to się w rodzinie przyjęło i ona nie raz mówi " muszę zadzwonić do mojej przyjaciółki " , kedy przyjeżdza moja p.." itp.Przeprowadzałyśmy długie rozmowy leząc na kanapie na tematy przyjaźni , wartości moralnych itp.To mądre , myślące dziecko o bogatym zasobie słów , rozmawia się z Nią jak z dorosłą. Gratko - nie spotkamy się w Horyńcu , bo ja nie mogę w sierpniu , dopiero może we wrześniu.Szkoda bardzo.Wszystko " przez te oczy nie zielone ". Myślałam o " Bajce " , to zrelacjonujesz jak tak jest. Co do obiadów w restauracji.Byłam zaskoczona niskimi cenami w Krynicy , a to liczący się kurort.Za 35 zł obiad dla mnie nie do zjedzenia.Smaczne , duże posiłki.Dla przykładu - rosół , schabowy na cały talerz , zestaw 3 surówek i frytki 45 zł.Restauracja koło kina.Poniżej to samo.Konkurencja duża więc się starają.Być moze w hotelowej restauracji kilku gwiazdkowej może inne są ceny.Raz wzięłyśmy kwaśnicę - 10 zł Była mich , duzo żeberek i kopka ziemniaków + chlebek. Iza - na mnie nemesil nie działa.Wogóle biorę najwyższą dawkę prądu na zabiegach , aż czasem urzadzenie odrzuca a ja ledwie czuję mrowienie.Drętwieję całkiem.Jak by mnie posadzono w ogrodzie to może wyrosłoby ze mnie duże drzewo. Tarninko - oby zabiegi były pomocne. Bogusiu - nie ma już 3 grup inw. jest pierwsza i druga czyli umiarkowana. Luleczko - przy tej niestabilnej pogodzie górki trzeba odłozyć. Róże cudo. Wystarczy chyba tej gadaniny..." skrótowcem" to nie jestem. No to się nagadałam .Miłego wieczoru. |
|
|||||
Cześć wieczorkiem.
Cytat:
Cytat:
Do kosza poszły prawie wszystkie techniczne męża, chociaż kilka jakiś gość sobie wybrał, jak stały na taczce, a część też oddałam do biblioteki. Te róże co pokazałaś, to chyba pięknie pachną. Cytat:
Chyba, że ostatnio coś się zmieniło, bo ja mam orzeczenie z 2009 r. Cytat:
Cytat:
Nadal pada, zimno 15 stopni tylko, norma;nie jesiennie się zrobiło. Ale obiecują, że lato jeszcze będzie, no to czekam. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dobry wieczór!
Jedna jedyna restauracja uchowała się jakieś 2 km od centrum miasta,
która wydaje smaczne tradycyjne posiłki w cenach nie do uwierzenia, zobaczcie sami: http://www.wolanka.pl/s/karta-menu.htm. Do prac pomocniczych zatrudniają niepełnosprawnych, a co za tym idzie restauracja otrzymuje dofinansowanie i może pozwolić sobie na niskie ceny. Czasem brałam tam moich wnuków, czasem szliśmy kilkuosobową grupą po warsztatach malarskich na obiad. Rozpadało się, ale cały dzień była dobra pogoda. Przyszła koleżanka, ale do lasu nie pojechałyśmy, bo wiał wiatr, a tam spadają gałęzie Kamo szkoda że się nie spotkamy w Horyńcu. Liczyłam trochę na to. Lulko piękne róże.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry.
Może kawę do łóżka podać? Gratko, czy to jest Twój obrazek? Bardzo mi się podoba. Faktycznie ceny w tej restauracji przyzwoite, no i ludzie z niepełnosprawnościami mają zajęcie i pewnie też coś zarobią. U mnie na razie przestało padać, nawet czasem promyk słońca się pokaże, ale zaczyna wiać. Dzień mam bezplanowy, zobaczymy co się wykluje. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry na progu nowego tygodnia.... Hej Bogdo...dzięki za kawę...
Impreza rodzinna udana...wróciłyśmy dość późno i nie miałam już ochoty na wejście na forum. Pogoda dopisała...najważniejsze, że nie padało. Wszystkim dziękuję za troskę...głowa odpuściła...mam nadzieję, że na dłużej. Lulka...u mnie róże już przekwitły, ale mają dużo nowych pączków, więc będzie drugi "wysyp". Twoja Cubana urokliwa. Bogdo...Kamo...Gratko... Miłego dnia...Trzeba się zastanowić, co dziś będę działać...nudzić się napewno nie będę....
__________________
|
|
||||
Cześć wszystkim
Widziałyście wyładowania w czasie burzy nad Giewontem?
Niesamowite zdjęcia! https://www.twojapogoda.pl/wiadomosc...-na-giewoncie/ To nie zazdroszczę tym, którzy się znaleźli w pobliżu w czasie tej burzy. Trzy razy przeżyłam prawdziwą burzę w górach. Pierwszy raz dawno temu pod szczytem Baraniej Góry... to jest naprawdę prawdziwy strach, jak wokoło walą pioruny i nie ma się gdzie schronić, a wiadomo, że pod duże drzewa nie można. Drugi raz byłam z synem na szczycie Trzech Koron, burza była kilka km od nas ale widoczna jak na dłoni. Wpuścili nas na metalowy podest, który wychodzi w przepaść, jako ostatnich, z uwagą, że nie biorą odpowiedzialności jak coś się stanie i mamy tylko kilka minut. Burza była przed nami, groźna czarna ściana deszczu i błyskawic, nigdy nie zapomnę tego widoku... Wyładowania były tak silne, że o mało nie upuściłam kamery w przepaść, a jak zobaczyłam pod butami syna ogniki ognia, to porzuciłam zdjęcia i rwałam z powrotem jak rącza łania, krzycząc, żeby syn natychmiast zszedł Bałam się wtedy najbardziej. Tak wygląda ta platforma widokowa na szczycie https://pl.wikipedia.org/wiki/Okr%C4...Korony_P28.jpg Trzeci raz w Tatrach, poszłam na spacer z przyjaciółką z Kalatówek na Ścieżkę nad Reglami, ale z chorym kolanem w ortezie. Było ładnie ale na górze już zaczął kropić deszcz, podjęłam wtedy złą decyzję, żeby schodzić do Zakopanego Doliną Białego, zamiast zawrócić. Padało coraz bardziej, kolano przy zejściu bolało mnie już niemiłosiernie, do tego ślisko i musiałam uważać na każdy krok, szłam więc wolno. Przed samym Zakopcem rozszalała się burza. Zmoknięte jak kury dobrnęłyśmy do pierwszej karczmy. Ale to jeszcze nie koniec. Musiałyśmy jakoś wrócić na te Kalatówki, bo tam miałyśmy hotel. Do Kuźnic dojechałyśmy busem ale potem już nie ma żadnego transportu i trzeba iść pieszo po kamieniach. Do Hotelu Górskiego PTTK na Kalatówkach z Kuźnic idzie się 50 minut. Do przejścia jest 1,6 km ale z chorym kolanem i w czasie ulewnego deszczu to był kosmos! Jakieś 500 metrów przed hotelem rozpętała się druga burza z piorunami. Te 500 metrów przebiegłam już siłą woli, adrenalina spowodowała, że nie czułam bólu i tylko się modliłam, żeby w nas nie walnęło Na miejscu okazało się, że suche miałam tylko górskie buty w środku! Do dziś wspominamy tę przygodę z uśmiechem, choć wtedy do śmiechu nam nie było to widok w stronę Kalatówek ze Ścieżki pod Reglami to Dolina Białego
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 07-08-2023 o 10:04. |
|
||||
Bogda, dzięki za kawę, przyda się druga, bo pogoda nie rozpieszcza, cały czas pada.
Izo, gratko, Kamo, dzięki za pochwałę Cubany, ona już kwitnie drugi raz, a ma tak kwitnąć z przerwami do października Izo, dobrze, że się impreza udała, u mnie plenery teraz niemożliwe. Seniorek mi muli bardzo... Dobrego dnia Wam
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
A tak z innej beczki, to powiem Wam, że muszę iść do kina
na film "Oppenheimer", córka już widziała i mówiła, że genialny film Gratko, nie wiem czy już go widziałaś, ale to film dla Ciebie.
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou Ostatnio edytowane przez Lulka : 07-08-2023 o 11:44. |