Osobowy wkufionych połajbowych cz. 79

[Siri]

Napisał amiii

Spróbowałam dodać podpis ale wtedy się "nie rusza".

Jak się nie rusza to jest kiepsko....





Te są ,,moje"....

[Frat]

Napisał amiii

Przeczytawszy post Twój z rana,
jestem mile połechtana.
Choć cień wiary czyni cuda,
w tym przypadku się nie uda.
Jestem mistrzem w gaf czynieniu,
tak jest w całym mym istnieniu.
Od lat młodych mnie kochają,
z moim pechem się bratają,
to mieszanka wybuchowa
i kłopotów moc gotowa.
Czasem za te moje gafy,
grożą nawet paragrafy.
Zamiast więc przed nimi drżeć,
to papiery lepiej mieć.
Żółty kolor dobrze chroni,
jakby co to mnie obroni.
Że z głupotą to kojarzyć?
Lecz korzyści gdyby zważyć,
żeby świecić przez godzinę,
nawet znosić czyjąś drwinę,
to w kryzysie wartość jest,
co tam, żaba ma ten gest.

Gaf unikać się staramy,
lecz wszyscy je popełniamy.
Gafy śmieszne, głupie, miłe,
także straszne i zawiłe.
Nasze gafy obśmiewane,
dobrze, by nie wciąż te same,
bo z gaf wartość naukowa
zasadza się w naszych głowach,
aby pośpiech w działań skoku
nie wyprzedzał myśli toku.

[alodia1949]

byłam u protetyka i ledwie dopełzłam z powrotem

w domu nieco chłodniej i słońce dalej

ale upał działa nie tylko na przyrodę ożywioną
przedmioty też mają swoje gafy
otworzyłam laptopa, nacisnęłam ikonkę przeglądarki
czekam, czekam i czekam
nacisnęłam drugi raz - czekam w połączeniu ze zdziwieniem
nacisnęłam trzeci raz - czekam w połączeniu z wkurzeniem
ona mi pokazała środkowy palec,
oż ty małpo - pomyślałam i ikonkę drugiej
nacisnęłam, ta bez fochów się ukazała
no to otwieram portale i widzę, że pierwsza
zniesmaczona konkurencją postanowiła mnie
zaszczycić otwarciem

no, uwielbiam fanaberyjnych ludzi i sprzęty

[amiii]

Napisał Frat

Gaf unikać się staramy,
lecz wszyscy je popełniamy.
Gafy śmieszne, głupie, miłe,
także straszne i zawiłe.
Nasze gafy obśmiewane,
dobrze, by nie wciąż te same,
bo z gaf wartość naukowa
zasadza się w naszych głowach,
aby pośpiech w działań skoku
nie wyprzedzał myśli toku.

Najpierw myśleć, dobra rada,
potem działać, tak wypada
ale u mnie to nie działa,
choćbym bardzo się starała.
W chromosomach jakieś braki,
cóż, paskudny urok taki.
Dawno się z tym pogodziłam,
nawet trochę polubiłam,
bo przynajmniej się nie nudzę,
czasem uśmiech w kimś tam wzbudzę.
Po co z koniem kopać się,
lepiej z życiem podjąć grę,
może kiedyś wygrać da,
taka jest nadzieja ma.

[bogda]

ale upał działa nie tylko na przyrodę ożywioną
przedmioty też mają swoje gafy

Alodio, przedmioty są wredne i często robią nam wbrew.
To taka jakby zemsta martwej natury...
Żabo, Fracie...pięknie wierszem sobie gadacie.
Siri, "Twoje lilie" śliczne, takich pełnych nie spotkałam nigdzie.
Zresztą mało teraz chodzę po wsi, to może dlatego.
Żabo, przypadkowy gif bardzo Ci się udał.

Czyli czas se może biec, a my spokojnie żywotem rentiera /znaczy emeryta/ możemy się pocieszać.

Co by tylko zdrowotność nam się nie psuła

Pluto, dokładnie tak i cieszmy się z tego co mamy.

Ja zaś tak, jak nigdy nie wąchałem w życiu "trawki", butaprenu
i innych świństw, tak teraz upajają mnie "odlotowe" zapachy
dochodzące do mnie z piekarnika podczas pieczenia chleba.

Jurku, zapach pieczonego chleba, to najlepszy "narkotyk".
Czasem przechodzę koło prywatnej piekarni...mogłabym tam stać i wdychać, oczywiście, że zaraz robię się głodna.
Kiedyś piekłam też chleb sama, a teraz jakoś nie mam ochoty.
Miłego wieczoru dla Wszystkich.

[bogda]

I mój misz masz ogrodowy, który mimo suszy, jakoś sobie radzi...

[amiii]

Napisał Siri

Jak się nie rusza to jest kiepsko....

Zupełne dno.

Te są ,,moje"....

Przepiękne te Twoje, ja mam różowe z takich pełnych:



..............................

Napisał bogda

Żabo, przypadkowy gif bardzo Ci się udał.

Jakoś mi te gify nie wychodzą,
to machanie telefonem z wciśniętym czymś tam.





....................................




Na "spokojnie" dużo lepiej:



..............

[Siri]

W mojej wiosce dużo ambitnych ogrodników mieszka i jest co podziwiać.


Dr rodzinny zapisał mi insze coś na nogę...
Nie produkują już tego , fabryka zamknięta.
No to wzięłam inne ,,podobne ,, ,ale o ile mnie przeczucie nie myli to się jednak nie nada.

Jakby w razie czego to w piątek wraca ,,moja,,dr ,ona ma czasem lepsze pomysły.

Zaraz sprawdzę ile dziś się nachodziłam po wsi.
Muszę kończyć.
Piszę z telefonu.

3,5 km , przeważnie odpoczywałam na ławce w parku.

[bogda]

Na "spokojnie" dużo lepiej:
")

O wiele lepiej, można dokładnie się przyjrzeć i nie kręci mi się w głowie.

Dr rodzinny zapisał mi insze coś na nogę...
Nie produkują już tego , fabryka zamknięta.
No to wzięłam inne ,,podobne ,, ,ale o ile mnie przeczucie nie myli to się jednak nie nada.

Siri, może się jednak nada.
Porównaj skład jednego i drugiego.

Dobranoc.

[lebuj]

I ja się zamelduję w celu złożenia meldunku małego
gdzie się przemieszczało moje ciało dnia dzisiejszego.

W tym czasie Szkło kontaktowe z ludźmi się kontaktuje
i sprawy węgla i zebrań przedwyborczych analizuje.

Węgla nie ma, wejścia nie ma, pozostaje tylko ulica,
a tym, co się boją zimą zimna, pozostaje zagranica.

Ja dzisiaj sporo czasu na ulicach Gdyni spędziłem,
z córką u lekarza byłem, kilka sklepów odwiedziłem.
Tam dziwne spojrzenia widziałem, jak mąki do wózka wkładałem.
Myślę, że to chyba ci byli, co markety z cukru ogołocili.
Jak wyszedłem ze sklepu, pewnie po mąkę się przepychali,
potem z molami i innymi larwami będą się w mące kulali.

Kończę, bo mi się chleb przypali.

[Frat]

Napisał amiii

Najpierw myśleć, dobra rada,
potem działać, tak wypada
ale u mnie to nie działa,
choćbym bardzo się starała.
W chromosomach jakieś braki,
cóż, paskudny urok taki.
Dawno się z tym pogodziłam,
nawet trochę polubiłam,
bo przynajmniej się nie nudzę,
czasem uśmiech w kimś tam wzbudzę.
Po co z koniem kopać się,
lepiej z życiem podjąć grę,
może kiedyś wygrać da,
taka jest nadzieja ma.

Piękny opis przypadłości,
naukową wiedzą wsparty,
choć nie wzbudza mej ufności,
zacnych rymów przecież warty.
Statystyka, statystyka,
z niej też wiara ma wynika,
że gaf Twoich obrachunek,
to przeciętny wizerunek.

[bogda]

Dzień dobry.

Tam dziwne spojrzenia widziałem, jak mąki do wózka wkładałem.
Myślę, że to chyba ci byli, co markety z cukru ogołocili.

Jurku...pewnie od dziś, też u Ciebie będzie mąki brakowało.
U mnie pochmurno, nadchodzi burza i deszcz.
Deszcz potrzebny, burza niekoniecznie.
Miłego dnia Wszystkim życzę.

[Siri]

Napisał lebuj

I ja się zamelduję w celu złożenia meldunku małego
gdzie się przemieszczało moje ciało dnia dzisiejszego.

W tym czasie Szkło kontaktowe z ludźmi się kontaktuje
i sprawy węgla i zebrań przedwyborczych analizuje.

Węgla nie ma, wejścia nie ma, pozostaje tylko ulica,
a tym, co się boją zimą zimna, pozostaje zagranica.

Ja dzisiaj sporo czasu na ulicach Gdyni spędziłem,
z córką u lekarza byłem, kilka sklepów odwiedziłem.
Tam dziwne spojrzenia widziałem, jak mąki do wózka wkładałem.
Myślę, że to chyba ci byli, co markety z cukru ogołocili.
Jak wyszedłem ze sklepu, pewnie po mąkę się przepychali,
potem z molami i innymi larwami będą się w mące kulali.

Kończę, bo mi się chleb przypali.

Extra wierszyk !

[Siri]

[bogda]

Hej Siri.
Dzięki za prognozę.
U mnie od godziny miał padać deszcz i na razie cisza.

Dziś imieniny Barhani.
Ostatnio nie zagląda, ma problem z dłońmi i palcami, ale może dziś zajrzy.

Haniu wszystkiego najlepszego, a przede wszystkim zdrowia, radości i spokoju.
Ściskam Cię mocno

[lebuj]

I ja się melduję spod parasola.

Bogdo, Amiii, jakie śliczne te Wasze kwiaty. Lubię kwiaty
w ogrodzie, lubię kwiaty na zdjęciach, toż to dzieło natury.

Napisał bogda

Jurku...pewnie od dziś, też u Ciebie będzie mąki brakowało

Bogdo, masz rację, mamy trochę różnych "mąk" do różnych
rodzajów chleba, wczoraj szukaliśmy mąki gryczanej i kaszy
gryczanej, bo chcemy upiec córce chleb bezglutenowy.

Dzisiaj nic nie jest w stanie zepsuć mi humoru, nawet
padający deszcz, bo wczoraj wyciągnęliśmy z piekarnika
takie dwa egzemplarze. Nie dość że fajnie wygląda, to jest
smaczny jak cholera. No i jak tu "schuść" ?



Pojechalibyśmy z nimi na jakąś Wystawę chleba, ale z tego
małego po śniadaniu połowy już nie ma.

Napisał Siri

Extra wierszyk.!

Siri, dzięki, wczoraj tak jakoś mnie "wzięło" na rymowanie
po przeczytaniu, wspaniałej rymowanej "korespondencji"
między Frat, a amiii.
Siri, dzięki za prognozę, widać, że dzisiaj Bozia postanowiła
potraktować wszystkich prawie "po równo".

No to ja sobie śpiewam: ciągleee padaaa...

[lebuj]

Krążyliśmy wczoraj w różnych miejscach Gdyni.

Jak córka kierowała, to moja komórka pstrykała:

[Siri]

Napisał bogda

Siri, może się jednak nada.
Porównaj skład jednego i drugiego.

Skład podobny , sprawdziła p.mgr w aptece ...No i wygląda na to ,że pomaga ....

Jest lepiej jak było ...cokolwiek to oznacza.....

[Siri]

Napisał lebuj

[b][i][font="Georgia"][size="4"][color="Blue"]Krążyliśmy wczoraj w różnych miejscach Gdyni.

]

Moi młodzi mają lecieć samolotem W-wa - Gdynia do Sopotu na dłuższy weekend.

Ja byłam nad morzem wieki temu.

[Siri]

Napisał lebuj

No i jak tu "schuść

Pij lniankę 2 x dziennie po 2 łyżeczki .

Siri, dzięki, wczoraj tak jakoś mnie "wzięło" na rymowanie
po przeczytaniu, wspaniałej rymowanej "korespondencji"
między Frat, a amiii.
Siri, dzięki za prognozę, widać, że dzisiaj Bozia postanowiła
potraktować wszystkich prawie "po równo".

No to ja sobie śpiewam: ciągleee padaaa...]

Mnie też czasem,, coś bierze".....też sobie podśpiewuję ...

a takie tam różne i rózniste teksty....mi lecą.

A z tą Bozią to jest zagadka nieodgadniona .....

Trzymaj się Bracie Lebuj!