|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#3181
|
||||
|
||||
Fajne mają pomysły,ufundować coś pożytecznego na cześć zmarłego bliskiego,to jest dobrze wykorzystana inwestycja,pamięć i pożytek dla innych.
|
#3182
|
||||
|
||||
Cytat:
Szczególnie te defibrylatory znajdujące się gdzieś na uczęszczanym szlaku turystycznym ale w miejscu gdzie dojazd karetką jest niemożliwy. Są i malutkie wioski do których prowadzi kręta, wąziutka droga i czas dojazdu karetki jest bardzo długi. Myślę , że takie urządzenie niejednemu życie uratowało. Tym bardziej, że tu już dzieciaki mają szkolenie z pierwszej pomocy. I to takie na serio bardzo, wiem, bo wnuczki mnie zawstydziły i się w tym podciągnęłam. Dziś pogoda ponura i taki też mam nastrój, pełna harmonia. Już jesienne "krajobrazy" koło domu. Wrzosy marniutkie jakieś, za to dzikie fiołki alpejskie się rozpychają. Myślałam że wyginęły, bo w lecie zniknęły całkowicie. Ale w sierpniu pojawiły się kwiatki a teraz wyrastają liście jak szalone (bo zima to ich czas), zagłuszają wszystko, liście od tego "normalnego" fiołka alpejskiego nie mają szans się przebić, tylko kwiatki sterczą. ................ To zdjęcie z sierpnia tych dzikusów: ................ Niby u mnie jeszcze długo będzie kwitło to i owo ale już czuje się jesień. Bo te spadające liście z lip rosnących obok, przypominają mi o tym, to będzie zmora te liście. ............... ..................................... I jeszcze muszę oddać sprawiedliwość zawilcom japońskim, choćby w ten sposób, że zdjęcie.... Bo "przyszły" do mnie od sąsiadki pod murkiem, rosły w kamieniach na podjeździe, w porywie dobrego serca przeniosłam je w inne miejsce ale też nie za dobre. Takie gdzie diabeł mówi "dobranoc", cień i strasznie belejak. A one się nie obraziły, kwitły i kwitną: ................................... ............... I fuksje też o tej porze roku czują się najlepiej: ................ ................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu Ostatnio edytowane przez amiii : 05-10-2020 o 20:52. |
#3183
|
||||
|
||||
Zawilce japońskie zupełnie podobne do naszych leśnych,tylko że nasze są białe i nie takie okazałe.
Kupiłam wiosną takie złocienie chyba,"Maruna" i już kwitną trzeci raz,tak wyglądały wiosną: A teraz tak: free image uploader A Twoje te srebrne listki to co to,bo Moje podobne to kocanki włosskie co to Lulka pokazała,że są jak magi. Muszę chyba wykopać kawałek do doniczki,bo podobno nie zawsze przetrzymują zimę. |
#3184
|
||||
|
||||
Ależ te fuksje piękne,a u mnie rosną teraz dalie i hortensje jak głupie,szkoda żę już tylko chwilę.
online image hosting |
#3185
|
||||
|
||||
No!
Nareszcie coś przytargałaś ze swojego ogrodu, pewnie się zmachałaś. Ale mogłabbyś to częściej robić, dla kondycji. Ładna ta odmiana hortensji, szczególnie jak się przebarwia na różowo. A narzekałaś na hortensje. Bo dalie, wiadomo, wszystkie ładne są. Dobrze że o daliach, bo mi się przypomiało, że deszcz mi przewrócił taki duży krzak, muszę iść podwiązać. Chyba że złamany. Zula, te zawilce japońskie to nie takie jak leśne. Dorastają do półtora metra wysokości, kwitną jesienią a nie wiosną no i kwiaty dużo większe mają. Różowe albo białe. I to srebrne to też cos innego niż pokazujesz. Miałam takie jak te Twoje ale musiałam sie pozbyć, nie mam miejsca. Moje to takie te pospolite bele co, co na biało kwitnie. No nie teraz, na wiosnę. .................................. ..............
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3186
|
||||
|
||||
Co to jest to bordowe?
Klon palmowy może? Ja chciałam urwać jednego kwiatka dalii i jak pociągłam to urwałam cały krzak,taki był rozłożysty,że położył się na hortensji,to go wcale nie ratowałam,bo i tak za moment trza będzie wykopać,jak mróz zetnie. Bobek mi obsikuje hortensje,to zastawiłam starą suszarką. Ostatnio edytowane przez zula : 05-10-2020 o 20:20. |
#3187
|
||||
|
||||
Cytat:
Cytat:
i strasznie kruche. Chcesz wyprostować, ledwie dotkniesz a już się łamią. Cytat:
No to musisz jakoś ratować kwiatki a suszarką, pomysłowo. Widzę że masz żółtą begonię i jest normalna. A moim bije coś na eb i rosną w górę, niektóre tak metr mają albo i więcej już. ................................ [/quote]
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3188
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#3189
|
||||
|
||||
Jak jeszcze kiedyś wpadniesz,
to powiedz, czy już pogoniliście choróbsko. Wiem, że zachody słońca to banał i tyle ich aż do znudzenia. Ale to jeszcze jeden nie zaszkodzi, taki mój przydomowy, zaokienny. Może zwiastuje pogodę, bo ostatnio belejak było. ............... I dobranoc, bo jutro rano Bońkę odwożę.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3190
|
||||
|
||||
Żabo to trzymam kciuki.
A my jako tako,jakby mniej kaszlu. A Ty jak tam,piśnij coś jutro. |
#3191
|
||||
|
||||
Hej Żabo
też trzymam kciuki Podobają misie bardzo Wasze żółte begonie ja mam inne kolorki jak wspominałam może też pokażę kiedyś. Żabo niech będzie dobrze |
#3192
|
||||
|
||||
Cytat:
Cytat:
Dzięki. Już pojechała, teraz czekanie na telefon, kiedy można ją będzie odebrać. Ciekawe czy znów będzie się tak żałośnie skarżyć, że ją tam zostawiliśmy. No a potem środki przeciwbólowe, zmiany opatrunków i czekanie. Najbardziej wkurza mnie to, że to można było zrobić za jednym razem a tak to dwa razy stres, narkoza i ból. Nie mówiąc o forsie. Ale staram się nie myśleć o tym, czekam. Kilka dni temu byłam w "gościach" w takim ogrodzie: .............. Miałam okazję rozmawiać z wnuczką polskiego generała, która opowiadała brzydką i nieznaną historię z czasów drugiej wojny światowej z udziałem Polaków. I była to sprawka jednego z naszych współczesnych, prawie że, bohaterów. Działo się to na terenie Anglii ale historia ten wstydliwy fakt przemilcza. Napiszę o tym, może jutro. Dziś to jakoś inaczej muszę sobie zorganizować to czekanie. Miłego dnia Wam.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3193
|
||||
|
||||
Boni już w domu,
nie skarżyła się w drodze powrotnej, pogodzona bidula z losem. Ale co z tego że już po tej operacji, jak czeka ją jeszcze jedna. Wiedzą lekarze że coś sknocili czyli przeoczyli, bo za tę operację policzyli łaskawie "tylko" 900 funtów (4 500 zł). Następna będzie już w normalnej cenie czyli ponad 1 300 funtów. Ale mniejsza z tym, nie jestem jeszcze spokojna, bo ta następna wisi jeszcze .... ..................
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3194
|
||||
|
||||
Cytat:
I te oczka takie smutne... Współczuję Bońce i Tobie Żabo...te nerwy.... I myśl, że to jeszcze nie koniec....masakra. |
#3195
|
||||
|
||||
Od 18-tej czekałam na tę informację. Choć Zielona powiedziała, że zajrzy dopiero jutro. Cały czas Moja Anglia na pasku. Masz rację Bogusiu, ze straszna z niej bidulinka. Ale jak narkoza odchodzi, to zwierzaki ciężko to znoszą.
Domyślam się, że ta trzecia operacja, to sterylizacja. Jak jutro lub pojutrze Boni wydobrzeje, to prosimy o fotkę pt "Boni radosna". |
#3196
|
||||
|
||||
Cytat:
że ktoś sknocił, albo przeoczył, a dla kruszynki Bońki podwójny ból Patrząc na tą bidulkę na fotce to aż łza się w oku kręci. Bardzo trudny to czas i dla Ciebie Żabo trzymajcie się obie |
#3197
|
||||
|
||||
Żabo,pogłaszcz Boniusię ,no matko,aż serducho się kraje.
TY TEŻ SIĘ TRZYMAJ1 |
#3198
|
||||
|
||||
Bogda, Haniu, Eliku, Zulka,
fajnie Was mieć, wielkie dzięki. Dzielna ta moja psina jest, zbiera się w sobie i stara się zachowywać jak dawniej. Ale tym razem rana rozleglejsza (dłuższa), bo miała wycięte wszystkie sutki po jednej stronie, jeszcze troche krwawi. Cytat:
Bo to byłaby (jeżeli już) czwarta z kolei. Gdyby była konieczność, to może kiedyś. Ta trzecia operacja to wycięcie reszty sutków po drugiej stronie, w tej pierwszej usunęli tylko jeden. Cytat:
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3199
|
||||
|
||||
Kiedy jest mi źle lubię spędzać czas z Freddy`m Mercury.
Nie inaczej było wczoraj, chociaż najfajniejsze wspomnienia mam, kiedy byłam z nim w przestworzach, zupełny odlot. Śpiewał mi do kotleta. A mnie nic nie rozpraszało, mogłam być tylko z nim. Ale po kolei... Kiedy pierwszy raz leciałam do Japonii brytyjskimi liniami, to przelatywaliśmy pod kołem podbiegunowym. Tu pokazana trasa, nad Syberią i Morzem Barentsa. Na kole podbiegunowym w tym czasie trwał dzień polarny, nocy nie było, słońce prawie cały czas, tu świeciło w ekran. ............... Tu inny zrzut ekranu, pokazane gdzie właśnie jest samolot. ................ A właśnie, taka ciekawostka. Finowie chyba mają lepsze układy z Rosjanami, bo kiedy leciałam z Helsinek do Tokio fińskimi liniami, to korytarz powietrzny był centralnie nad Rosją, kawalątek zahaczył o Mongolię, wydaje się że krótszy jest. A Anglicy musieli nadkładać drogi, lecąc trasą daleko na północ. Tu widać, że Finowie latają "na przeprostki" przez Rosję. ................ Za oknem takie kolory: ............... Pod stopami śnieg i woda..... .............. .............. ....albo sam śnieg. ................ Krajobraz mało zachęcający do wyjścia. Kiedyś było więcej o tym, teraz tylko migawki, zaraz resztę, której nie było.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
#3200
|
||||
|
||||
Tak na marginesie dodam,
że lubię latać na dalekich trasach, takich ponad 10 godzin. Jeżeli lecę na krótkiej, to po dwóch trzech godzinach lotu, zaczynam przebierać nogami i już bym wysiadała, bo miało być krótko. A jak wiem, że mam przed sobą kilkanaście godzin, to znoszę to w spokoju i staram się robić to, na co będąc "w ruchu" na ziemi, nie mam czasu. Pewnie, że tam na górze możliwości są bardzo ograniczone ale jednak. Postanowiłam wysłuchać całego koncertu Freddiego Mercurego na Wembley. Staroć ale ja nigdy nie miałam czasu żeby w całości i w skupieniu. No i śpiewał mi "do kotleta". ............. Wprawdzie kotlet mało schabowy ale jednak. ...................................... Nagrywałam filmik a zapomniałam, że przecież głos przez słuchawki szedł. https://photos.app.goo.gl/ZbRMUcJgh2rmdtx17 Po posiłku, "zarządzono leżakowanie", bo lecąc na wschód gubiło się całą noc. ................ Po ciemku było jeszcze fajniej , tylko co chwilę mnie upominano, żebym się nie kiwała w rytm muzyki. Potem jeszcze kilka "pomniejszych" koncertów i próba oglądnięcia "Bohemian Rapsody." .............. Niestety, nie dałam rady tego oglądać, dla mnie liczy się tylko oryginał. I jeszcze jeden "akcent muzyczny" mi się trafił. Widziałam w Tokio plakaty z jakimś zespołem i rzucały się w oczy kolorowe fryzury muzyków. I tylko po fryzurach poznałam, że to te grajki leciały ze mną. ................ Tu widać w rzędzie przede mną chłopaka z fryzurą "pół na pół" a przede mną siedział taki z z pistacjowymi włosami ale nie było jak zdjęcia zrobić. ............... W następnym locie miałam słuchać Jacksona w Bukareszcie ale trzeba sobie powiedzieć, że wiele z tego co już było, było ostatni raz. I lepiej czy fajniej, już nie będzie.
__________________
"Trzeba natychmiast żyć. Jest później, niż się wydaje." - Baptiste Beaulieu |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
moja mama | Rozia | Rodzina bliższa i dalsza | 42 | 12-02-2012 22:02 |
Moja Sugestia | inka-ni | Oddam, potrzebuję | 14 | 07-01-2012 01:43 |
Moja Babcia | swinkawietnamska | Jestem babcią, jestem dziadkiem | 2 | 06-02-2010 17:12 |
Moja osobista.... | zdzislaw.bedrylo | Polityka - wątki archiwalne | 12 | 29-09-2009 09:47 |
Moja pomoc | Basia z Żor | eSenior | 25 | 26-08-2007 15:16 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|