|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Dzień dobry, Podkarpatki i Przychodźcy...
Kwitnie Robinia akacjowa...
https://www.youtube.com/watch?v=cm0RdSL6uNQ Udanego dnia, Wszyściutkim... |
|
||||
Dzień dobry.
Jej Docu. Wczesną dziś zrobiłeś pobudkę. Robinia akacjowa piękny, ma większe kwiatu od akacji, a ciekawe czy też tak mocno pachnie. U mnie słonecznie i 15 stopni. Lecę zaraz na cmentarz zapalić lamki, a później na wybory, a jeszcze później (albo w odwrotnej kolejności) luzik. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Dzień dobry kochani ludkowie!
Hej Docu, hej bogda!
Częstowali mnie jak jeszcze byłam podrostkiem kwiatkami akacji w cieście naleśnikowym a że wówczas byłam niejadkiem - nie skosztowałam nawet. Ale chodzi to czasem za mną, szczególnie gdy kwitną akacje. Docu jeszcze nie poszłam w ślad za Twoim linkiem, ale zaraz pójdę. Cytat:
Pokrzyw używam( jak sobie przypomnę) do płukania włosów, a podagrycznik- też zioło przecież - ponoć dobry na podagrę. W przyszłym tygodniu będę ostrzyć kosę na niego.Jego się łatwo kosi Mam mieć dziś gości - rodzinę męża, bo za trzy dni będzie 13 rocznica jego śmierci. Wnuki też przyjadą. Powspominamy, pójdziemy na cmentarz. Miłej Wam niedzieli!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
|
|
||||
Docu najpierw się spieszyłeś, a potem odpocząłeś na słoneczku.
Pożegnałam wszystkich gości, i tych dalszych i bliższych i teraz mam czas dla siebie. Telewizor ciągnie do domu, a w gąszczu pewnie słowik śpiewać będzie. Kogo słuchać? - przecie się nie rozerwię. Miłego Wam wieczoru!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Hej wieczorkiem.
Doc porządnie zmęczył się głosowaniem. Na gołej ławce to chyba trochę twardo... Gratko, ja też pożegnałam wszystkich gości. Fajnie było i głośno, wnuki rozrabiały. Cytat:
Miłego wieczoru i spokojnej nocki. |
|
||||
Dzień dobry o poranku... Nowy tydzień, a z nim nowe wyzwania. Dla mnie będzie znowu dość intensywny... wprawdzie nie taki, jak ubiegły, ale zajęty...
Nie będę odnosić się do Waszych wypowiedzi, bo niektóre mogłyby być grubo nieaktualne, więc tylko powiem, że... tęskniłam za Wami i brakowało mi tych spotkań... W sobotę byłam na koncercie w Bazylice... filharmonicy wrocławscy prezentowali mszę H-mol Bacha...było cudownie, uroczyście i monumentalnie. A do północy czekaliśmy na powrót młodych z wypadu. Starszy wnuk pojechał z rodzicami, młodszy jeszcze został, bo... nie ma to jak u babci... jest luz, można ogrywać babcię w grach, zwłaszcza w chińczyku...można jeść słodycze do woli i można szaleć. Wczoraj uroczysty obiad z podwójnej okazji - dnia matki... i dzieci... Za tydzień nie będzie spotkania rodzinnego, bo cała czwórka wyjeżdża na 2 dni do Warszawy na uroczystości związane z dniem dziecka ze szkółki piłkarskiej Legii. Dziś planuję koszenie...oby tylko deszcz nie pokrzyżował mi planów. Zajrzę wieczorem, po powrocie z city (jak gada Bogda). Wszystkich pozdrawiam i życzę miłego dnia...
__________________
|
|
||||
Cytat:
Nie mam takich pokus, bo telewizor dawno wyrzucony z domu, wieczorami słucham tylko ptaków w ogrodzie Hej, Izo Też powinnam znowu kosić, ale jeszcze poczekam, muszę się zająć różami, mszyce je opanowały. Coś dawno Eli nie było... Po wczorajszym gwarze (lubię rodzinne nasiadówki) dobrze odpocząć w takich okolicznościach przyrody...
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Lulka. Cytat:
Lulka, też powinnam znowu kosić, ale ileż można. Poczekam jak trawa większa urośnie. Nic nie piszesz o wrażeniach z koncertu. Azalia i irysy pięknościowe. U mnie pogoda fajna, ciepło, oby tylko się nie zepsuła, bo zapowiadali burze. A teraz do obowiązków. Dobrego dnia dla Was. |
|
||||
Hej Lulka i Bogda... Miło, że zaglądacie... Od razu zaroiło się od cudnych fotek Lulki. Nie mówiąc już o pięknym zakątku Bogdy z tamaryszkiem...
A to moje... obiecane... aby nie było tego zbyt wiele - kolaże... Kociewie... Trochę wiosny... I Wenecja moich młodych... Do miłego....
__________________
|
|
||||
Cytat:
Tylko tak mi tu nie pasuje do tych ogrodowo - podróżniczych fotek, ale napiszę na pewno, może trochę później. Izo, fotki piękne, a z Wenecji obłędne! Też widziałam tę słynną kręconą klatkę schodową. Mam piękne wspomnienia z wodnego miasta, byłam nawet trzy razy, dwa razy z wycieczkami a ostatnio jak wracaliśmy z Toskanii. Dzieci się dopraszały, a mały, wtedy 3,5 letni brzdąc, nie mógł uwierzyć, że to możliwe, takie miasto, gdzie zamiast chodników jest woda Jak jechaliśmy vaporetto (taki tramwaj wodny) to nic nie mówił, tylko oczka robiły się coraz bardziej okrągłe i większe, większe...jak spodki Podpisy z dreamera, bo foty robiła córka
__________________
Życia nie mierzy się ilością oddechów, ale ilością chwil, które zapierają dech w piersiach. – Maya Angelou |
|
||||
Hejka
Krótko , bo zaraz idę " wyginać ćiało "...
Poczytałam wiadomości o zastrzykach , dzięki, będę miała temat do pytań z jakąś wiedzą. Dałabym te 1200 choćby na rok , nawet na pół. Zeby tylko była gwarancja - jak wstanę to prosto i kolejny krok będzie bezbolesny. Więcej nudzić nie będę , powiem po wizycie - czarno to jednak widzę w moim przypadku. Ukwiecacie wątek , piszecie o swoich ogrodach , a ja mam tylko jedną skrzynkę kolorów na balkonie.Zawsze coś. W Wenecji byłam ,mieszkać bym tam nie chciała. Pozdrawiam i miłego dnia. |
|
||||
Hej...
Przylazłam do kompa odpocząć... Jestem wykończona koszeniem - 3 i pół godziny chodzenia w słońcu za kosiarką... ale za to jest pięknie i... gładko. Na jakiś czas będzie spokój.
Lulka... dzięki za fotki córki z Wenecji...urocze. Nie tylko Twój wnuk robił wielkie oczy na widok miasta na wyspach... moi dorośli też sprawozdawali, że byli zachwyceni. Moje wrażenia sprzed kilkudziesięciu lat zatarły się jakoś, choć mam przebłyski pamięci... Też - podobnie jak Kama - nie wyobrażam sobie życia w takich warunkach. Cytat:
Za chwilę lecę do centrum. Dłuuugi spacer mnie czeka... Do wieczora....
__________________
|
|
||||
Wprowadzę trochę dziczy w wymuskane ogrody i dorodne kwiatki. Widok w tarasu na dolinę.
A to moja rzeka w tej dolinie, meandruje jak najęta i ma podniesiony stan wody po deszczach Od zieloności nie ma ucieczki, chyba, że do domu. Miłego Wam dnia!
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
DZIEŃ DOBRY bardzo,bardzo.
Po długiej przerwie trochę nie z mojej winy...bardzo często nie mam łączności trochę zapracowana trochę starsza się zrobiłam trochę gości i na sobotę następni.. Ulewy dały się we znaki jak wszędzie bo co za dużo to... dużo zasiewu nie wzeszło a tak czekałam-jestem bardzo zawiedziona,tylko studnia super pełna. Dalej maszeruję w maju mam już ponad 100 km. cieszę się jak dziecko-jedną z niedziel podeptalam 10 km koniecznie chciałam wiedzieć czy dam radę. Czytam też sporo-23 książki mam w tym roku,trochę mało ale dochodzą jeszcze krzyżówki... Kochani pozdrawiam,przytulam,pa do miłego następnego.. |
|
||||
Też mam dziś w nogach sporo kilometrów - może 7, może 8, ale do Eli mi daleko...
Witaj zgubo...dawaj znać, jak na dłużej znikasz, bo się martwimy. Gratko... piękne to Twoje obejście... i też wypielęgnowane...a busz... ma swój niepowtarzalny urok. Miłego wieczoru i spokojnej nocy. Po takiej harówce i długim spacerze będę spała jak niemowlak.
__________________
|