|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Witaj Halutko
Ja jestem, podczytuję co się dzieje na świecie. To co widzę za oknem te puste ulice, autobusy jest przerażające. Najgorsze jest to, że zatrzymanie życia na 2 tygodnie z pewnością nie wystarczy. Może 2 miesiące coś by zmieniły. Bardzo jest smutno. A jak wszyscy siedzą w domu to dlaczego nikt nie zagląda do kawiarenki? Przecież się nie zarazimy. |
|
||||
Witaj Ewuniu.
Chociaż jestem życiową optymistką i staram się we wszystkim dostrzegać dobre strony, przyznam Ci się, że w tej chwili już się boję. Boję się przede wszystkim o swoich bliskich. Boję się o dzieci, które są tak daleko, boję się o mojego przyjaciela i brata, którzy są już nienajmłodsi i schorowani, a przez to bardziej bezbronni. Nie ukrywam, że boję się też o siebie, jak każdy chyba dzisiaj. Też myślę, że dwa tygodnie to dopiero początek naszej kwarantanny. Oby ludzie wykazali się rozsądkiem i podporządkowali się zaleceniom. Aby poprawić trochę humor Wam i sobie załączam filmik, jak radzą sobie z tą sytuacją Włosi https://www.facebook.com/ierrejon/vi...6005459809026/
__________________
HALINA Ostatnio edytowane przez HALA53 : 14-03-2020 o 23:33. |
|
||||
Dzień dobry
Halutko widziałam to w telewizji. Fantastyczny pomysł. Ale to są Włosi, zawsze zadowoleni nawet w takiej sytuacji chociaż u nich jest dramatycznie. Halutko dzieci są młode wiec bardziej odporne. Gorzej z osobami starszymi które mają inne poważne choroby towarzyszące. Mimo wszystko boję się tak jak Ty i zapewne większość z nas. A czy Ty chodzisz do pracy? Masz przecież bardzo bliski kontakt z różnymi ludźmi. To bardzo niebezpieczne. Zabieram się za robienie kopytek. Pozdrowienia zostawiam i wirtualne . Miłego dnia |
|
||||
Wybrałam się dzisiaj w odwiedziny moich ulubionych wątków a w nich Przyjaciół.
Zrobiłam dzisiaj przerwę w pracy - jak niedziela, to i dla mnie - odpoczynek i poskakanie po znajomych! Halu, tak wszystkie Mamy mają... obawa o dzieci! Do mnie co drugi dzień wpadają z zakupami, najbardziej to jedzenie i woda... ale, co mi więcej potrzeba ? NIC. Widzę, że tutaj Ewunia, Hala, Joasia i Stan najczęściej bywają...o, jeszcze niezawodna Zosia! Pozdrawiam Was WSZYSTKICH w tym naszą MIMOZĘ. |
|
||||
Witajcie milutko Ninko, Ewo, Halutko,( i te osoby, które nas podglądają) tak jak każdy z nas ma pewne obawy z wirusem i się jego boimy. Moje dzieci wróciły wczoraj z chrzcin z Bydgoszczy, i opowiadałyśmy sobie. Byli tylko wszyscy dorośli,dzieci zostały w domach.A sam chrzest trwał jedynie 20 minut, bo została powiadomiona tel.,że na tą godzinę ma przyjść z dzieckiem do chrztu( nie było ludzi, tylko najbliższa rodzina i rodzice Emilki.) Wcześniej rozmawiałyśmy z Dorotą, jakiego oczekuje prezentu, powiedziała,że nic z rzeczy, bo dużo ma po starszej córce Lilianie, tylko kasę, bo zbierają na szczepionkę, która ma kosztować 1000 zł(pierwszą miała za darmo,ale następną muszą kupić.I dostali kasę od gości. Jej mąż nie mógł wrócić do pracy(granice zamknięte) nawet się ucieszył,że będzie pomocy w domu Dojechali i wrócili szczęśliwie, z ciastem do cioci i,Adriana i Jacka. To na tyle wieści z mojej strony
__________________
Zosia Ostatnio edytowane przez Wodniczka : 15-03-2020 o 13:35. |
|
||||
Witajcie dziewczyny
Ewuniu ja zrobiłam sobie przerwę, nie wiem ile to potrwa, ale na razie nie pracuję. Prawie wcale nie wychodzę z domu, tyle co do sklepu., Przyjaciel jest u mnie, żebym nie musiała wychodzić z domu, aby Go doglądać. Mam nadzieję, że ta sytuacja wkrótce ulegnie zmianie i ten armagedon się skończy. Wytrwałości wszystkim Wam życzę. Moc przesyłam
__________________
HALINA |
|
||||
Witaj Halutko
To dobrze, że nie pracujesz i masz przy boku przyjaciela. On też nie powinien być sam. We dwoje łatwiej. Ja też mam nadzieję,że to nie potrwa długo i jakoś się z tym uporamy. Ja mam w końcu maja opłacony wyjazd do Maroka i wydaje mi się, że nic z tego nie bedzie. A jak Twoje dzieci. Tam chyba jest gorzej niż u nas. Dają radę? Moje dzieci miały dzisiaj wyjechać do Monachium. Udało im się przełożyć hotel i lot na wrzesień. |
|
||||
Witajcie
wszyscy milutko, Nina, Ewa, Joasia, Halutka. U mnie dzisiaj słoneczna pogoda z lekkim wiaterkiem,więc wyszliśmy wszyscy na ogródek, posadziliśmy trochę cebuli, a nasiona kwiatów córka wsiała do kartoników po jajkach, które stoją na oknie w nasłonecznionym miejscu.Wiadomo zięć zrobił zakupy spożywczego jeszcze, wnuczek okupuje komputer,a ja czytam końcówkę książki(30 stron mi pozostało) Wszystkim już obecnym tutaj i dla nieobecnych zostawiam cieplutki pozdrowienia ,życząc słonecznej środy Miłego dnia dla wszystkich
__________________
Zosia |
|
||||
Ewuniu, Zosiu, witajcie
U mnie też dzisiaj wiosenna, słoneczna pogoda. Ptaszki ćwierkają przepięknie, ale jakoś nie cieszy to tak, jak inne lata. Ewuniu, ja mam wyjazd zabukowany na 11 kwietnia, ale z pewnością nic z tego nie będzie. Co prawda na razie TUI odwołało wyjazdy do końca marca, ale jestem przekonana, że na tym się nie skończy. To nawet lepiej, bo szczerze mówiąc bała bym się lecieć teraz na wczasy, do hotelu pełnego ludzi. W UK zanotowano więcej zachorowań, bo rząd zbyt długo zwlekał z podjęciem decyzji o zamknięciu lokali użytku publicznego, takich jak szkoły, lokale gastronomiczne i usługowe i zakazie większych zgromadzeń. Ale w tym tygodniu w końcu to zrobił. Córka ma wykupione wczasy na kwiecień i wczoraj też dostała informację z biura podróży, że odwołują wszelkie wyjazdy do końca kwietnia. Koronawirus pokrzyżował plany wielu ludziom, ale teraz najważniejsze jest, żeby go pokonać. Dziewczyny kochane, spokojnej nocy Wam życzę i moc pozytywnej energii przesyłam. Dobranoc.
__________________
HALINA |
|
||||
Witajcie
milutko, Ewa, Hala, Nina. Nigdzie ni wychudzę poza dom, tylko na ogródek,by nie zapomnieć, jak się oddycha powietrzem. Słoneczko świeci,lekki wiaterek zawiewa.Po zakupy chodzi zięć, córka dzisiaj jest w pracy w szkole, obie z dyrektorką pracują na zmiany(ona od 12.oo- do 15-tej a dyrektorka od 8.00-do 12.00. Wnuczek w domu,okupuje komputer. Wszystko pozamykane. Codzienną prasę mam dostarczaną, rozwiązuję krzyżówki, czytam książki i oglądam TVP(jakoś trzeba sobie radzić. Jak nie musicie to nie opuszczajcie domu.Pozdrawiam i życzę miłego dnia
__________________
Zosia |
|
||||
Witaj Zosiu
Wychodzę z domu tylko po drobne zakupy i to nie codziennie. Nie zrobiłam wielkich zapasów, kupuję na bieżąco. Mam nadzieję, że wkrótce wrócimy do normalności. Mieszkam w bloku, ale na szczęście mam balkon, zwłaszcza latem się przydaje To jest moja namiastka ogrodu. zostawiam dla Ciebie i dla wszystkich, którzy jeszcze zajrzą.
__________________
HALINA |
|
||||
Doby wieczór
Tak jak wszyscy siedzę w domu. Wczoraj poszłam z przyjaciółką do parku na spacer. Ludzi nie dużo, park wielki więc nikt nikomu nie przeszkadzał. Place zabaw dla dzieci zamknięte.Po drodze zrobiłyśmy drobne zakupy. Sklepy puste, towaru w bród tylko ceny kosmiczne. Tak Halutko wydaje mi się, że wszystkie wyjazdy musimy przełożyć na jesień. Mam nadzieję, że wszystko już wróci do normy. Do wakacji raczej nie ma szans. Dobrej nocy Wszystkim życzę. |
|
||||
Witajcie milutko i cieplutko, bo na dworze trochę wiaterek wieje, ale nic nie pada, ogródek jest wiatrem osuszany.Spaceruję sobie po swoich ulubionych wątkach seniorka.
Poczytam o czym piszecie,ja mogę sobie pospacerować po ogrodzie, dzisiaj biegały 3 sarenki, a moja kotka śpi sobie w najlepsze u mnie.Córka w pracy, wnuczek u siebie w pokoju. Ewa, Hala,myślę,że ta kwarantanna potrwa do jesieni- wszystko pozamykane, a mnie za dwa tygodnie skończą się stałe leki, chociaż receptę mam wypisaną na pół roku..ale nie ma gdzie jej zrealizować. Pozdrawiam wszystkich serdecznie
__________________
Zosia |
|
||||
Witam wszystkich
Cytat:
Czesiu, zdrowie nam dokucza .... Tak mamy nawet w młodym wieku... Apatia dopada nas też.... Nie dajmy się ,,brać żywcem,,... Walczymy do upadłego.... Pozdrawiam i zapraszam do Osobowego....
__________________
Jeżeli udoskonalasz coś dostatecznie długo, na pewno to zepsujesz. |
|
||||
Witajcie wszyscy, już się trochę uporaliśmy z zakupionymi kwiatami, nawet zięć z synem pojechali do poprzedniego zamieszkania by wykopać i przywieść 2 krzewy bukszpanów.
a tego żółtego storczyka dostałyśmy gratis za poczynione zakupy. We wtorek ma być przywieziona ziemia, by ją rozplantować przed domem i powsadzać zakupione kwiaty. Do potem, znikam bo syn z żoną przyjechał w odwiedziny.
__________________
Zosia |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kawiarenka "Pod jemiołą" | Arti | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 548 | 10-03-2010 18:18 |
BAR U SUNSHINE cz. XL | tadeusz50 | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 499 | 29-11-2008 22:22 |
BAR u SUNSHINE cz.XX | Sunshine | Humor, zabawa - wątki archiwalne | 516 | 04-02-2008 18:01 |
Tadeusz Mazowiecki – nie był "premierem malowanym" - komentarze | czort | Ogólny | 9 | 30-04-2007 21:14 |
Jan Tadeusz Stanisławski nie żyje - komentarze | Basia. | Ogólny | 2 | 21-04-2007 20:47 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|