|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Różności ... czyli tematy, które "nie pasują" gdzie indziej |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#441
|
||||
|
||||
Uka...witaj.....też Ci mogę go podesłać ,chętnie pomaga... ..rośnie cukiernik...albo kucharz....kto wie?!
|
#442
|
||||
|
||||
To po babci...?
|
#443
|
|||
|
|||
Marta....kiedy urósł ten Twój Kosmyk ?...a do tego karpatkę zrobić potrafi...pewnie ma ten talent po babci
Grażynko....udanej imprezy życzę Tobie i Twoim skorpionom Jadziu...nie wiedziałam, że dziś nasze święto....we Wrocławiu świętowaliście dzień seniora chyba we wrześniu Lulka ...jeszcze raz wielkie dzięki za Londyn...u nas w Łodzi też był w Manufakturze koncert z okazji 11 listopada...podobno w Poznaniu również ładnie przebiegało to święto....najgorzej wypadła Warszawa Ula...miło mi Ciebie wreszcie spotkać na wątku ....jakoś dzis się mijamy Aniu....najważniejsze, ze udało Ci się coś napisać....jutro z pewnością będzie lepiej |
#444
|
||||
|
||||
Dziewczyny, a może tak na piwo czekoladowe...???
Pamiętacie smak...? |
#445
|
||||
|
||||
Nie wiem,bo jeszcze nie odniosłam żadnych spektakularnych sukcesów w dziedzinie kulinarnej...może to jeszcze przede mną?
|
#446
|
||||
|
||||
Marta - co się rozpychasz w drzwiach...
Masz guza ? |
#447
|
|||
|
|||
Kusisz Ula...kusisz...mnie tam dwa razy powtarzać nie potrzeba....tylko teraz chciałabym zamykać listę
Dobrze, że mamy duuuuuużo czasu do lata |
#448
|
|||
|
|||
Ula....wszystkie już poszły spać więc i ja mówię Tobie DOBRANOC ....do jutra
|
#449
|
||||
|
||||
Jadziu - widzisz białego kota...?
Ja już białe myszki widzę więc ... Dobranoc wszystkim do jutra. |
#450
|
||||
|
||||
Czekoladowe piwo! No ja nie moge!
Ale musialo byc dobre bo wszystkie jestescie takie A teraz proponuje nowy temat: Chwalimy sie sasiadami!!! Bylam tu i tam, wrocilam. Mialam zadanie domowe... bo kilka "zapasowych" cegiel zawsze budowniczy zostawia a "noz" . No i jak mi robili taka scianke i plot to przenioslam zapasowki w inne miejsce zeby czasami nagorliwce nie wywalili mi. Dzis przyszedl czas przeniesienia na wlasciwe miejsce. Czy ono wlasciwe to nie wiem ale ja wybralam jako wlasciwe. I tak sobie po dwie cegly (po jednej w rece) przenosze jak Syzyf! I nagle parzte - piekny pajak z cegly wylazl! Sasiad kosil trawe, jak na chwile sie uciszyl to sie pytam (rodowity tubylec) czy ten pajak mnie zje czy ja mam zjesc pajaka a tak powaznie czy nic moim pieskom nie zrobi. Sasiad przylazl na moj podwyrek i mowi ze spoko, pajak z tych dobrych. Pyta co robie... mowie co robie. A ten - a pamietasz jak przedtem przenosilas i plecy cie bolaly...no pamietliwa jestem. No i ja po jednej w reke a tan z szesc se ustawil i mi przeniosl reszte. Opifffkowalismy sprawe Zreszta nie pierwszy i nie ostatni raz mi pomagal.
__________________
Radość dzielona jest pomnożona Smutek dzielony jest pomniejszony... |
#451
|
|||
|
|||
Witaj Aniu ....za oknem dzisiaj u mnie szaro i buro...wszystko wskazuje na to, że zrobię sobie "brudną sobotę"....posprzątam w szafkach w kuchni, podszykuję obiad na jutro...może jutro będzie ładniej więc obiad z lodówki i relaks
Aniu...piszesz o pomocy sąsiedzkiej...wiem, że masz dobrego sąsiada bo wiele razy o nim wspominałaś na innym wątku...ale...Ty jesteś sama...no, z psinkami...on facet w sile wieku więc inaczej być nie może by Ci nie pomógł....dla mnie niewyobrażalne....a do tego jesteś sympatyczną dziewczyną z uśmiechem za milion ,( dokładnie taki sam ma nasza Ula i jedna z forumowych koleżanek tak określiła jej uśmiech)... Jak przez wiele lat mieszkałam we własnym domu, to wówczas pomoc sąsiedzka była bardzo popularna ale dotyczyła szczególnie facetów....jeden sąsiad pomagał drugiemu przy jakichś czynnościach .... teraz w blokach tego nie zauważyłam....raczej każdy żyje swoim życiem, poza "dzień dobry" nie ma bliższych kontaktów z sąsiadami....ale może tylko ja tak to odbieram |
#452
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
#453
|
||||
|
||||
Martusia ja też mam pomocnice przy gotowaniu hihihi
|
#454
|
||||
|
||||
A tutaj na tarasie widokowym jak było fajnie i smacznie
|
#455
|
|||
|
|||
Grażynko, zarówno Ty jak i Ula przywołujecie tymi zdjęciami wspomnienia z Krakowa ....były by cudowne od początku do końca gdyby nie ....ale my zapamiętajmy to jako cudowne spotkanie , w cudownym mieście i pogoda jakby na zamówienie....w końcu to była połowa pażdziernika a jak było ciepło i słonecznie .
Grażynko, Twoja Lenka i Marty Kosmyk są teraz w wieku kiedy wszystko ich interesuje...wszystkiego muszą dotknąć no i pomagać....najlepiej babci bo my mamy do nich najwięcej cierpliwości Jarku |
#456
|
|||
|
|||
|
#457
|
||||
|
||||
Ślicznie wyglądacie na tych zdjęciach, a mnie smutno, że nie wiedziałam o spotkaniu , ale cóż, mam nadzieję, że wrócicie do Krakowa, chętnie oprowadzę Was po miejscach, których nie znacie, na przykład po Zaułku w którym skutek wyprzedził przyczynę .
|
#458
|
||||
|
||||
Maju kto wie czy nie wrócimy do Krakowa, ja Kraków bardzo kocham i jak tylko mam okazję to tam, jestem, lubie atmosfere tego miasta.
|
#459
|
||||
|
||||
|
#460
|
||||
|
||||
cześć dziewczyny..naczytałam się Was...naoglądałam zdjęć...
pomocnicy w kuchni są rewelacyjni.... Kraków jest cudownym miastem...i ma w sobie to coś, że tęskni się ..ja będę już w styczniu......zawsze jak jadę w Tatry to zaglądam do tego pięknego miasta.. Byłam w Londynie w maju ale przyznam ,że nie zachwycił mnie...Strasznie tłoczno...głośno.....owszem pięknie tylko drazniła mnie taka mieszanina budowlana..stara wiktoriańska zabudowa i nowoczesne szklane domy... . |