|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
Cytat:
Cytat:
Bogusiu bardzo serdecznie dziękuję Ci za pamięć i życzenia.Pozdrawiam Cię serdecznie Lidka.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Gratko. Cytat:
Dobrze, że wczoraj ogaciłam hortensję, w nocy było - 6, teraz już +2 i słońce. Tylko bratki mają opuszczone kwiatki, ale są twarde, to chyba nic im nie będzie. Chyba dziś skoczę do city, jutro ma padać, ale jeszcze pomyślę. Okna teraz nie umyję, bo centralnie słońce w nie świeci, raczej jak wrócę. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
Kobro dzięki za relację z wyjazdu w plener, a szczególnie za tego Jagiellona.
Mam szczególny sentyment do starych dębów. Jak będziesz tam kiedy to postaraj się zrobić mu fotkę w całej okazałości. Ciekawa jestem czy on, starzec wśród drzew ma jeszcze siłę utrzymywać konary i gałęzie rozległe w poziomie, dalej od pnia. Niedaleko od Hutkowa, tzn na Roztoczu w miejscowości Górecko Kościelna był rezerwat starych dębów. W jednym z nich była dziupla o takich rozmiarach, że w niej zmieściły się trzy młode zakonnice. Takie robiłam im zdjęcie. Dawno to było, nie wiem czy ten dąb jeszcze stoi, a i trzech młodych zakonnic też pewnie teraz trudno by szukać, bo zakony pustoszeją. W mojej wsi mamy dęba o imieniu Jakub. A w gratkowie w 2001 roku posadziliśmy uroczyście wraz z przyjaciółmi młodego dęba szypułkowego nazwanego Józuś. Jak będzie dorosłym dębem ma się nazywać Józef. Teraz Józek rośnie sobie zdrowo, sypie w jesieni liśćmi na wszystkie strony, a ostatnio rozsypuje też żołędzie.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dzień dobry...
Jestem dopiero teraz, bo rankiem coś Seniorek mi zastrajkował i mimo dwukrotnych prób nie dało mi się wejść. Niby logowałam się, a strony się nie otwierały i nie mogłam nic poczytać ani skrobnąć. Zdenerwowałam się i zabrałam za sprzątanie kuchni. Teraz mam przerwę na kawę i obiad i ponowiłam próbę...jest dobrze. Wszystkich serdecznie witam... a w szczególności dawno nie widzianego Edwarda...nasz drogi kolego...już nie jeden raz obiecywałeś, że będziesz wpadał i znowu Cię nie było. Trzymamy za słowo...mam nadzieję, że nie odpuścisz. Kobra...piękne widoki. Dąb okazały...bo wiekowy... Kama...Tarninka...Bogda...Gratka... Miłego popołudnia....
__________________
|
|
||||
Witajcie Gratko "Józuś" jak pięknie ..no to masz w Gratkowie zaczątki wiekowego dębu
Ten z Rzepnika jeszcze hoży staruszek co widać po pączkach na gałęziach ale w poziomie pewnie nie puszczają dendrolodzy bo pień spróchniały dużych rozgałęzień by nie utrzymał.Zrobię mu fotę jak będą liście. A to pozostałości pewnie innego dębu.. Eduardo pojawiaj się częściej i daj jakieś widoczki z mojego ukochanego Roztocza. Iza podziwiam Cię ja mam jakichś odpływ sił witalnych..z powodu diagnozy z Rezonansu..prawie całkowite zerwanie ścięgna nadgrzebieniowego od strony kaletki..uff 4 kwietnia w temacie wypowie się specjalista .Zobaczymy ręce przyszywa i dłonie to ścięgno dla niego pesteczka Nie nadwyrężam się porządkowo bo chcę te resztki ścięgna zachować Bogda hortensje dzięki ogaceniu przeżyją dziś na FB rozpaczliwe posty o zapomnianych hortensjach co je mróz zwarzył. Tarninko biegun ciepła biegunem ale dziś i u Was lekki przymrozek był.Jak ręka nie podziękowała? Kama Jarek |
|
||||
Dobry wieczór....
Kobra...nie podziwiaj...robię z jakiegoś wewnętrznego przymusu...pod presją świąt...tak jakoś zostałam nauczona. Wprawdzie nie przykładam się zbytnio jak kiedyś, bo siły już nie te, ale staram się, póki jeszcze jako tako dycham. Diagnoza nieciekawa... życzę Ci, oby wszystko wróciło do formy. Szkoda tego ściętego dębu...olbrzymi karcz... Jutro rano mnie nie będzie...idę do laboratorium na badania... muszą mi upuścić trochę krwi, bo w poniedziałek mam prywatną wizytę u endokrynologa. Miłego wieczoru i spokojnej, przespanej nocki....
__________________
|
|
|||||
Dobry wieczór.
Cytat:
To jest problem z tymi ogrodowymi, bo kwitną na zeszłorocznych pędach, a pąki już miała duże. Jutro ją odkryję, już nie straszą mrozami. Cytat:
Miałam podobny problem z prawym barkiem, ale zabiegi i właściwy masaż go usprawniły. Nie mogłam się nawet uczesać, lewą ręką podnosiłam prawą i tak zostawała, dopóki się nie uczesałam. Trzymam kciuki Kobro, niech Cię naprawią Cytat:
Cytat:
Powodzenia jutro u "wampira", niech tylko za dużo tej krwi Ci nie upuści. Cytat:
Nie zazdroszczę jednak tych liści jesienią. City zaliczyłam, co chciałam kupiłam, ale jakaś słabosilna jestem, wróciłam do domu bardzo zmęczona. Kawę wypiłam, energia wróciła i sporo roboty podgoniłam. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry.... Hej Bogda....
Już jestem...myślałam, że zejdzie mi dłużej, ale się sprężyłam, poszłam w kolejkę po 6-tej i byłam 2-ga. A że nie miałam daleko - szybko mi poszło bo laboratorium czynne od 7-mej... Już dziś będę miała wyniki. Pogoda taka sobie...jest pochmurno i tylko 1 stopień ciepełka. Nie pada. Bogda..fajnie, że i Ty sporo zrobiłaś w domu...i city zaliczyłaś. Ja pewnie dziś skończę sprzątanie... i będzie laba... z książką. 2 tomy "Kariery Emmy Harte" przeczytałam...teraz czekają na mnie "Spadkobiercy Emmy Harte" - też 2 tomy i "Elizabeth"... myślę, że do świąt przeczytam. Wszystkich pozdrawiam...Dobrego dnia życzę....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry
Usnęłam późno, za to potem spałam jak suseł w zimie. Do ósmej.
Cytat:
Cytat:
i nowalijki do sera, ale mam zgromadzone zapasy różnych serków itp. na tydzień. Przed świętami muszę pamiętać, żeby kupić znicze. Bogdo dziś czwartek, są wykłady! Miłego Wam dnia mimo wszystko! Mimo deszczu, wiatru, zimna i śniegu.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór...
I wcale to nie był taki zły dzień...było trochę wietrznie, ale temperatura oscylowała w granicach 8 - 10 stopni. Chwilami mżyło, ale nie sprawdziły się prognozy o śniegu i obfitych opadach. Bogda....jak fotka..udana? Mam nadzieję, że nic złego nie wyszło. Gratko...miłych zakupów...od przybytku głowa nie boli, jeśli ma długi termin przydatności. Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
Dobry wieczór
Kobro - witaj w klubie , ja też mam pozrywane ścięgna , ale nikt nie odważy się mnie " cerować ' i ja sama też nie udaję bohaterki.Jeszcze jakąś mam wodę pod łopatką i trwałe kalectwo.!6 kwietnia mam wizytę u ortopedy , bo rejestrowałam się telefonicznie , rejestratorka podała dzień i godzinę , ale zapomniała zapisać.Proponowano mi wizytę prywatnie , no to sobie wtedy użyłam....i za 2 tygodnie spotkam się z lekarzem na fundusz.
Bratki mi zmarzły na kość , ale w sloneczku odżyły, wyczuły jak mi ich żal. Iza zamierza czytać do świąt , a placki kto będzie piekł ? sałatki itd.. . Muszę kończyć , ktoś dzwoni do rzwi.Reszta jutro. dobrej nocki. . |
|
||||
Dobry wieczór!
Przyjechali chłopcy na pół godziny, pogadaliśmy (!), znieśli do ulicy wielkogabarytowe odpady i pojechali.
Zimą zrobili prawa jazdy, ćwiczą teraz na samochodzie ojca Właściwie to mam 5 minut na to, aby Wam powiedzieć coś o miłym wieczorze i dobrej nocce. No to gadam. Śpijcie bez przerw, miłych snów.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |
|
||||
Dobry wieczór.
A ja dziś znowu w galopie. Rano na badanie, później z koleżanką prosto do city, drobne zakupy i do domu...a w domu wiadomo, rzuciłam się na robotę, po obiedzie trochę w ogródku...i mam dość atrakcji na dziś. Cytat:
Dawniej siedziało się przy długich stołach, była inna komunikacja, a teraz jak w kinie... Cytat:
Moje badanie też szybko poszło, każdy miał wyznaczoną godzinę, nie było kolejki ani przepychanek. Izo, zaraz sobie zapiszę tytuły książek, po świętach wybieram się do biblioteki. Wynik badań jaki taki, na granicy osteoporozy, zobaczę co lekarz powie. Cytat:
Też bym się wkurzyła. Kwiecień też będę mieć zabiegany, 18-go do dr od rehabilitacji, od 24 rehabilitacja, 13-go badanie (o ile znowu nie zmienią terminu), mam nadzieję, że od maja się uspokoi...jestem już zmęczona tymi spotkaniami z niezdrową. Jeszcze kiedyś muszę "wampira" odwiedzić Teraz zamiast latać na miłe spotkania, to trza latać do niezdrowej. Miłego wieczoru Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry....
Zakupy weekendowe już zrobiłam...mam z głowy wyjście. W sklepie tłok...już przedświąteczne szaleństwo, byłam zaskoczona. Kama...zamierzam czytać, bo nie będę już miała nic do roboty...chałupka wypucowana, piec nie zamierzam - mam 2 placki zamrożone, babkę upiecze córka, a sałatkę (jedną), chrzan i ćwikłę zrobię dopiero w sobotę. Mięs żadnych nie będę piekła, bo mam zaproszenia w gości na obydwa dni świąt...u mnie tylko śniadanie wielkanocne na 12 osób. Szynkę swojską wędzoną oraz pasztet mam... kupię tylko pętko kiełbasy wiejskiej i można siadać do stołu. Gratko...zazdroszczę Ci tych dorosłych wnuków z prawem jazdy. Moim daleko do tego. A tak przydałby się od czasu do czasu młody kierowca z samochodem. Bogda...jeśli masz ochotę czytać dzieje rodziny Emmy Harte, to podaję autorkę: Barbara Taylor Bradford i dodatkowo następny tytuł serii..."Być najlepszą". Nie wiem, czy to już koniec dziejów, ale pewnie w bibliotece będą wiedzieć. Ja jeszcze nie mam tej ostatniej. Fajnie, że udało Ci się szybko załatwić badanie i że nie ma nic bardzo groźnego. Moje wyniki też w normie. Dziś po południu wybieram się z siostrzenicą na cmentarz...trzeba pomyć groby i wymienić kwiaty... Pozdrawiam...Dobrego dnia wszystkim....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Ty już po zakupach, a ja dopiero się zbieram do wyjścia. Wczoraj za bardzo naszarpałam się z chwastami, w nocy budził mnie ból rąk, teraz też bolą, muszę procha łyknąć, żeby jakoś funkcjonować. Izo, dzięki za podanie tytułów i autorki, po świętach będę mieć większy luz. Ciast też nie piekę, zamówiłam, jeszcze córka upiecze miodownik i starczy. W pierwszy dzień świąt śniadanie z obiadem u mnie, podejrzewam, że i z kolacją. Drugi dzień świąt na luzie, obiad u córki i po świętach. Najważniejsze, żeby wszyscy byli zdrowi. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Witam
W nocy lalo , a teraz słoneczny dzionek bez wiatru.
Córka ma zainstalowaną ' sztuczną inteligencię " i jak mi opowiadała jakie to cudo to sobie pomyślałam ile korzyści i ile szkody przyniesie ten wynalazek człowiekowi. Uczeń nie bedzie się wysilał , bo poda temat i za moment ma opracowanie.Można prowadzić rozmowy na kazdy temat , nawet poprosić o ulozenie wiersza i o radę w kazdym temacie. Może by tak nie chodzić do lekarza tylko urządzenie dokładnie wyjaśni co robić.Poda też każdy przepis o jaki zapytacie.Dużo by o tym mówić, ale ciekawe to jest. Swięta bedą u mnie nietypowe w tym roku , bo nie jadę do Wrocławia , a syn śniadanie będzie miał z rodziną w Krakowie , Tak się zlożyło z przyczyn obiektywnych ) a ja nie mam ochoty jechać do nich choć to tylko ponad 2 godz. jazdy pociagiem . Bedą u mnie później. Trzeba się przyzwyczaiać , ze rodziny się rozrastają i tworzą nowe grona. Teraz Wam opowiem kawał . Bardzo leciwe małżeństwo leży w łóżku .Babcia mówi do dziadka: " słuchaj mężu - może byś mnie tak ujął za rękę jak kiedyś Dziadek wyciągnął pomarszczoną dł oń i żylastą dłoń babci zamknął w swojej dłoni. Babcia dalej - a może byś mnie tak przytulił jak kiedyś ? dziadek stęknął , przewrócił się na bok i przytulił babcię do swojej piersi Babcia znowu - a może byś mnie tak pogryzł w uszko jak kiedyś ? Dziadek wstał i wychodzi , a babcia woła : gdzie ty idziesz ? a dziadek na to " do łazienki po szczękę " Nie wiem co dalej było , ćwiczenie dla umysłu i pole dla fantazji. Zamiast przepisu - dowcip.Dziś go usłyszałam . Miłego dnia .Choć się nie odnoszę do Waszych wpisów indywidualnie to czytam każdą wypowiedź i ciepło o Was myślę Też dzisiaj idę do niezdrowej , raczej po recepty niż radę , bo w moim przypadku niewiele można zdziałać. |
|
||||
Dzień dobry
Cytat:
Starszy bardzo przeżywa każdą jazdę i jeździ nerwowo, toteż nie lubi jeździć. Młodszy jakby się w aucie urodził. Teraz nie chcę ich obciążać, bo jeden pisze pracę licencjacką , przed drugim w tym roku matura i decyzja co studiować. Popracowałam niecałą godzinę na działce, właściwie to szwendałam się z motyką i to już wystarczyło, żeby mnie kręgol napie.....ł jak najęty. Muszę jednak pamiętać, aby przed aktywnością fizyczną z przyrządem zwanym motyka połknąć prochy. Od dwóch tygodni jestem na odwyku od przeciwbólowych. Kamo też śledzę informacje o sztucznej inteligencji. Teraz prawnicy mają problem taki, że jeżeli sztuczna inteligencja opracuje jakieś nowe urządzenie, to czy Urząd Patentowy ma prawo to opatentować i kto ma być właścicielem tego patentu. Cywilizacja techniczna tak przyspieszyła, że struktury organizacyjne państwa za nią nie nadążają. Posłowie też mentalnie nie mogą ogarnąć wielu problemów, a tu potrzebne będą nowe paragrafy.
__________________
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić.... |