|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
||||
U Tarninki ochłodziło się, a u mnie dalej praży. Zanosiło się wprawdzie gdzieś tam na burzę... w oddali grzmiało, ale nie spadła ani kropla deszczu. Nie chcę myśleć co dalej będzie - gotuję się we własnym sosie.
Gratko... warunki nie do końca ważne, ważna atmosfera i towarzystwo. Dzięki, że zajrzałaś... Bogda...Gienku... Miłego wieczoru i spokojnej nocki...
__________________
|
|
||||
Cześć wieczorkiem.
Gratko, jak towarzystwo doborowe, to nawet warunki bojowe specjalnie nie przeszkadzają. Trzymaj się tam i nie daj zepsuć sobie wyprawy. Będzie dobrze. Izo, u mnie też dziś się ochłodziło. Do południa przeszła burza i silnie przylało, po południu też zapowiadali, ale na szczęście nas ominęła. Cytat:
Łanów żyta na mojej wsi też nie widziałam, wszystkie dawne pola zabudowane, albo zarosły chwastami. Gienek zbierał plony w ogrodzie, a ja po południu "zbierałam" chwasty. Truskawek nie było widać, musiałam między chwastami je wyszukiwać, wiosną by już nic z nich nie było. Przy okazji jakieś @@ pogryzły mnie prawie do krwi, zaraz posmarowałam nalewką z arniki. Jutro muszę jakoś wyglądać, mam spotkanie z przyjaciółmi. Będę ładować akumulatory. Miłego wieczoru. |
|
||||
Witam ...
Tak, Bogda zbierałem plony czarna porzeczka . Urwałem je 12 kg. Z 8 kg, 1 kg wiśni dodałem na sok 7 litrów i 2 kg cukru poszło. Urwałem jeszcze 4 kg wiśni dzisiaj. Ale urwałem 10 kg ogórków do kiszenia na zimę, chrzan wykopałem czosnek obierałem, bo mi żona kazała.
Zostały duże ogóry jutro będą na mizerię do obiadu. Już mi warga wisi na mizerię. Z rana trochę popadało tela co nic. Czarna porzeczka oberwana która była dojrzała, została jeszcze zielona do oberwania . Trza trochę poczekać. Jutro oberwię reszta agrestu . My godomy na nie wieprzki... Coś urwie wiśni bo czarne są owoce, i będę robił sok, koło południa. Po południu sączyłem sobie po lekku winko gronowe. Potem kawa była , tak przeleciał dzień . Kolacja zjedzona , ogórek kiszony z pajdą chleba i herbata z sokiem malinowym. Dobranoc do jutra .Wyśpijcie się. Ja muszę odpocząć przez noc.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry o poranku.
Od wczoraj nic się nie zadziało a pisać stale o tym samym (upał) nie przystoi. Spałam nawet względnie, przy otwartym na oścież oknie... Zaraz trzeba będzie zabrać się do jakiegoś działania. Bogda...fajnego spotkania życzę...wreszcie możecie się spotkać, naładować akumulatory i poćwiczyć przeponę. Gienku...przetwory to nie moja bajka...ładne masz plony, ale ile się trzeba przy tym napracować. Pozdrawiam WSZYSTKICH....Dobrego dnia...
__________________
|
|
||||
Cytat:
Niestety jak ty nie mogła ich jeść A było to w czasach gdy pomidory i ogórki dostępne były tylko w sezonie z pola Trzeba było rok czekać a nie jak teraz są na okrągło w sklepach Wprawdzie wcześniej zaczynały sie pokazywać szklarniowe ale baaardzo drogie i nie za dobre Gdy tylko się pokazały te "prawdziwe ogórki robiła sobie michę mizerii i...trzeba było wołać lekarza Lekarz sąsiadkę znał i jej słabość do ogórków Znowu pani pojadła wie pani że szkodzą. Wiem panie doktorze ale co sobie użyłam to moje I tak było co roku Izuniu fajnie się śpi przy otwartym oknie ja niestety tylko mogę uchylić Gieniu naprawdę ma pracowite lato podziwiam, teraz nie wszystkim się chce uprawiać , przetwarzać prościej do sklepu iśc Na razie słonko przesłonięte chmurkami mam musik na Burek trzeba się pospieszyć bo wieszczą znowu ciepełko Fajnego dnia Wam Gratko trzymaj się |
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo i Tarninko. Cytat:
Myślę, że taka stabilność lepsza od jakichś nieprzewidzianych niespodzianek. U mnie dziś też ma być upalnie, już słonko dogrzewa. Od rana latam jak mrówka, żeby podszykować obiad, pranie i takie tam. Smaruje pogryzione miejsca, swędzi i plamy czerwone, a po południu trza jakoś wyglądać. Muszę coś łyknąć na alergię. Tarninko, ja już wolę żeby mi "język wisiał", najwyżej powącham to co mi nie służy, po co mam później cierpieć. Dobrego dnia Wam życzę w zdrowiu i dobrym humorze. |
|
||||
WITAM was. Kurcze myszka wysiadła, a kursorem mi cieżko idzie. I byki wstawiam. Słonecznie i parno u nas. Urwałem 3 kg wiśni, i 2 kg agrestu. Zaraz byda gotował sok w słoiczkach. Wczoraj zrobiłem 8 litrów soku. Dzisiaj tez po południu byda robił sok z czarnej porzeczki i dorzucam agrestu i wiśni na 2 sokowniki. Do wieczora robota mam w cipłym miejscu .Bo mam piec na drzewo i wegiel , w budynku gospodarczym.
Pozdrawiam was. Źle sie pisze bez myszki. A kursor jak kursor.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dobry wieczór...
I znowu leniwy dzień za mną, ale cóż robić, gdy upał doskwiera, pot czoło zalewa, a ciało gotuje się...nic tylko odpoczywać. Cytat:
Bogda udziela się towarzysko, a Gieniu gospodarzy w kuchni. Miłego wieczoru....
__________________
|
|
||||
O nie...
Znowu post poleciał mi w kosmos...wrrr To już skrótowo będzie. Sabat udany, było nas mniej niż zawsze, ale wiadomo...wakacje. Za to można było swobodnie pogadać i baterie naładowane. Iza dziś na luziku, a ja mimo upału dzień spędziłam intensywnie. Zaprawa przed jutrzejszym dniem...mam wszystkie wnuki, będzie wesoło. Gienku, tego soku to wystarczy Wam na dwie zimy przynajmniej. Że też w taki upał Ci się chciało tak pracować...ale jak teraz tego byś nie zrobił, to zaraz owoce nie będą nadawać się na przetwórstwo. Miłego wieczoru i dobrej nocki Wam życzę. |
|
||||
Dobrej nocy
Wczoraj było 8 litrów soku , a dziś zrobiłem 7 litrów, a jutro gdzieś 4 litry . Na razie sztopnę z sokami.Jutro 2 kg czarnej porzeczki reszta do pełna wiśnie sokówki dam i 1 kg cukru.
Dzisiaj urwałem 8 kg wiśni sokówek, a jeszcze urwię może z 10 kg , może więcej . Będzie do wina, i nalewkę zrobię. Tylko spirytus u nas drogi. W Stokrotce 50 zł za 0,5 litra. A u was w jakiej cenie jest spirytus. Pozdrawiam dobrej nocy.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Dzień dobry o poranku.
Znowu nie najlepiej spałam i wybudziłam się po 4-tej. Będzie ciężki dzień, już któryś tam z kolei z uwagi na upał. Nie ma chwili oddechu.... Bogda...cieszę się, że spotkanie udane... a dziś też będziesz miała wesoło. Spotkanie z wnukami, to jest to, co najbardziej lubię. Moi wracają w piątek, więc też będę miała spotkanie z przekazywaniem wrażeń, choć na codzień mam zdjęcia z ich pobytu. Gienku....u nas spirytus też jest drogi... tam, gdzie kupuję (market "Społem") ten rafinowany 90% kosztuje prawie 60 zł. nalewkowy jest tańszy (ok. 40 zł), ale ma tylko 60 woltów... Pozdrawiam wszystkich.....Dobrego dnia życzę....
__________________
|
|
||||
Dzień dobry.
Hej Izo. Ja nawet dobrze spałam, obudziłam się po 6-ej. Na dworze straszna duchota, zero wiatru. Też lubię spotkania z wnukami, chociaż oni już teraz to bardziej ze sobą są, niż ze mną, ale też jest dobrze widzieć ich wszystkich razem. Chłopaki w czerwcu byli nad morzem, mają dłuższe wakacje, a teraz się nudzą w domu. Chociaż nie do końca, odwiedzają ich koledzy, albo oni chodzą do kolegów. Gorzej ma wnusia, nie ma w okolicy rówieśników, koleżanki daleko mieszkają, a w tym wieku rodzice nie pozwalają im samym wędrować. A Kaja z rodzicami jedzie dopiero w sierpniu. Nie wiem po ile u nas spirytus, jakoś nie interesowałam się tym. W "Społem" był zawsze droższy niż w marketach. Powoli się rozkręcam i czekam na chłopaków. Dobrego dnia Wam życzę. |
|
||||
Dzień dobry
W Lidlu porządny spirt poniżej 50 zet. W Biedronce też Właśnie wróciłam z Biedronki mogłam zobaczyć Izuniu jak mnie obudzi o godż 4tej to się cieszę że długo spałam Dzisiaj mnie zerwało juz o 2-giej Gratko pisknij jak możesz . Bogusiu ciesz się wnukami puki się koło ciebie plątają, one tak szybko dorastają.. Chyba mojemu laptusiowi upał szkodzi bo zaczyna głupoty wyczyniać Lulka gdzie ty ? Kobra chyba w sadzie z czereśniami się zadaje Fajnego dnia Wam |
|
||||
Witam wszystkich wreszcie usiadłem do laptopa bo w te upały nie bardzo się chciało.
Obudził mnie mechanik od gazu by sprawdzić szczelność jest OK bo z dawnych czasów mam miernik i sam sprawdzam. Cieszę się,że u Was wszystko gra a upały w lecie to nic nowego z czasem przejdą. Kupiłem 10 kg wiśni na sok i wygrzewa się na parapecie okna bo sok wiśniowy to jeden z najlepszych na wszystko szczególnie na wiśniówkę. Robię również na bieżąco ogórki małosolne ale szybko robią się kwaśne i są dobre na zupkę. Jak nigdy do tej pory u córki obrodziły czereśnie mam ich tyle,że zrobię kompot by się nie zepsuły. Tarninko ja kupowałem przepyszny spiryt 5 l za 100zł. teraz nie wiem czy jeszcze bywa bo nie robię nalewek. Życzę wszystkim miłego dnia bez upału z lekkim powiewem kryształowego powietrza
__________________
_____________________ Edward |
|
||||
Dobry
TAKI TANI spirytus , ja płace 50 zł/0,5 litra w stokrotce. Bo chcę zrobić likier wiśniowy. Wiśnie dzikie dojrzałe najlepsze na likier i sok, i do wina, też dorzucę. Już urwałem 8 kg , a urwię jeszcze 15 kg.
pozdrawiam was miło.
__________________
Eugeniusz. P.. Jak szybko mija czas.. |
|
||||
Witajcie Bogdo...Tarninko....Edwardzie...Gienku...
Znowu dzień do luftu... żyć się nie chce, jeść się nie chce i pracować się nie chce... można tylko odpoczywać i siedzieć w domu, bo nawet w cieniu parno i duszno...godzina 20-ta a na termometrze jeszcze 33 stopnie.... Jutro pewnie powtórka z rozrywki... Miłego wieczoru WSZYSTKIM....
__________________
|