Województwo podkarpackie, powitanie i "lista obecnośći " część druga.

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Izo.
U mnie podobnie, nic nie padało, teraz niby miało padać i też nic, może później coś skapnie.
Rano poleciałam na zakupy, teraz kilka dni spokój, bo pieczywo córka kupuje, jak wraca z pracy.

Teraz lecę z życzeniami do Lulki.

Lulka ściskam Cię urodzinowo i życzę zdrowia, dobrego humoru, realizacji swoich pasji i wszystkiego najlepszego.



Dla Wszystkich miłego dnia...

[tar-ninka]

Bogusiu tobie tez życzę miłego dnia
Do twoich życzeń dla Lulki dołączam i swoje
Lulko niech ci zawsze słonko świeci

. . . . . .

[Iza_bella]

Lulko.... Niech i ja dołączę się ze swoimi życzeniami......

[Jarosław II]

Napisał Iza_bella

Jarku...nie strasz Kamy.... Tak długo ma trwać dochodzenie do sprawności?? Makabra.

Nie wiem, nie znam szczegółów, post skasowany a może mógłbym coś doradzić. Cierpko się coś ostatnio rozmawia.

[Lulka]

Bogda, Tarninko, Izo, bardzo serdecznie dziękuję za pamięć i życzenia

Wpadłam tylko na moment, bo mam dzisiaj gości, potem znowu jadę...właśnie... spełniać marzenia
W przyszłym tygodniu mam koncert, na który czekam już 3 lata (!) przekładany dwa razy z powodu zarazy.
Teraz ten dzień się zbliża wielkimi krokami a ja się już cieszę, bo spotkam się z przyjaciółmi, koleżankami,
i kolegami, których lubię
I z muzyką na żywo, to jest to!

Zostawiam coś dla ciała




Jeszcze dla Kamy zostawiam najlepsze, choć ciut spóźnione życzenia urodzinowe zdrowia
i pomyślności wszelakiej

[Iza_bella]

Hej Wam wszystkim....
Wszystkie stacje telewizyjne i alerty prognozują deszcz na Podkarpaciu, a deszczu jak nie było, tak nie ma...może gdzieś tam miejscami pada, ale u mnie w grajdołku posucha... Wody w beczkach już nie mam...korzystam z wodociągu do podlewania doniczek, ale to mi się nie kalkuluje, bo muszę dodatkowo zapłacić i za ścieki i za śmieci.
Jarku...nie chciałam źle i cierpko...zwróciłam tylko uwagę na zbyt długi okres rekonwalescencji barku..to nie do pomyślenia, aby dwa lata wracać do sprawności. A rady zawsze są wskazane.

Lulka...dziękuję za małe co nieco...w sam raz na upalny, letni dzień. Wraz z Tobą cieszę się z wyjazdu na koncert...powodzenia i radości ze spotkania z przyjaciółmi.
Miłego wieczoru....

[Jarosław II]

Byłem zabiegany ostatnio strasznie i tak sporadycznie wpadałem na wątek. Z Żoną dwa albo i trzy razy w tygodniu muszę do jakiego medyka chodzić.
Wszystkim Paniom z okazji Urodzin, Imienin i innych okazji najlepsze życzenia, bo szczere składam. No.

[gratka]

Lulka
Słodkiego, miłego życia,
Jest tyle gór do zdobycia.
Jest tyle nut do śpiewania
i koncertów do słuchania
Lulka - parafrazując Kombi życzę
najlepszego wszystkiego!
Niech Ci wszystko rośnie, kwitnie, owocuje
Niech Ci zdrowie nie szwankuje!

Wpadłam w rymy częstochowskie, to zmywam się, lecę po zielone i kwitnące

[gratka]

Lilie i liliowce zaczynają kwitnąć. Lulko - dla Ciebie!

[bogda]

Dobry wieczór.
U mnie pada deszcz, tak spokojnie, wszystko odżyje i to mnie cieszy.
Tylko dlaczego od razu zrobiło się tak zimno, w dzień tylko 20 stopni, teraz 18, a dwa dni temu 37...i jak człowiek może się dobrze czuć.
Gratko, ale masz piękne liliowce.

Byłem zabiegany ostatnio strasznie i tak sporadycznie wpadałem na wątek. Z Żoną dwa albo i trzy razy w tygodniu muszę do jakiego medyka chodzić.

Jarku...współczuję.
Życzę zdrowia Twojej Żonie.

Wszystkie stacje telewizyjne i alerty prognozują deszcz na Podkarpaciu, a deszczu jak nie było, tak nie ma...może gdzieś tam miejscami pada, ale u mnie w grajdołku posucha...

Izo...i dziś też nic nie popadało?
Podlewanie wodą z wodociągu bardzo drogo wychodzi, ale nie rozumiem, co ma wspólnego ilość zużytej wody ze śmieciami.
Chyba, że chodzi o oszczędność wody.
Lulka, dzięki za słodkości.
Siupam Twoje zdrowie i niech Ci się dobrze wiedzie zawsze i wszędzie.
Baw się dobrze z koleżankami na koncercie.
Miłego wieczoru Wam życzę.

[gratka]

Izo...i dziś też nic nie popadało?

Dziś znowu 31C, dopiero pod wieczór temperatura się obniżyła.
Zaczynam myśleć, że mamy na Podkarpaciu porę suchą, ale nie mam jeszcze doświadczenia
z podgrzanym klimatem i nie wiem kiedy się zacznie pora deszczowa.
Bogda kropelka deszczu nie spadła już od kilku tygodni, a te upały i wiatr
wysuszyły ziemię i nas na wiór.
Nawet chwasty usychają, ludzie mówią, że to jest klęska żywiołowa.
Administracja gminy prosi o niepodlewanie warzyw i kwiatów.
Może nocą coś pokropi.... Oby!

Porywam od Lulki coś dla ciała

Myślę, że czas po jakim Kamy bark wróci do normy zależy od kontuzji.
Oby stało się to jak najszybciej

Dobranoc!

[bogda]

Bogda kropelka deszczu nie spadła już od kilku tygodni, a te upały i wiatr
wysuszyły ziemię i nas na wiór.
Nawet chwasty usychają, ludzie mówią, że to jest klęska żywiołowa.
Administracja gminy prosi o niepodlewanie warzyw i kwiatów.
Może nocą coś pokropi.... Oby!

Gratko, na niekorzyść zmienił nam się klimat.
Aż żal patrzeć na usychające roślinki, ale wodę musimy oszczędzać.
Wg prognoz...co to się nie do końca sprawdzają...chyba na dzisiejszą, albo jutrzejszą noc zapowiadali burze i deszcze w Waszym regionie.
Deszczu Wam życzę...a burze niech nas omijają.
Dobrej nocki Wam życzę.

[kama5]

Wszystkiego czego Ci brakuje i baw się dobrze w Swoi muzycznym klimacie.

Jakoś bliskie mamy daty urodzin.

[kama5]

Do południa był jeszcze upal, potem zasnęłam i jak się obudziłam było po deszczu , ale nadal parno.

Jarku - nie wiem jakie beda dalsze formy leczenia bo lekarz w poradni urazowo ortop. mnie nie przyjął , bo " ma za duzó pacje ntów i nie bedzie siedział do 15.' Byłam rano.Polecił mi orywatna wizytę.W informac ji z pogotowia pisze , e " obraz wymkaga oceny klinicznej z topografią urazu "....We Wrocławiu to załatwię , wnuczka jest radiologiem z 2 st specjalizacji to pomoże w kontaktach z kimś kopetentnym.

Za życzenia urodzinowe dziękuję .
Bawcie się dobrze.Pozdrawiam .Dam znać co dalej u mnie.kursor rozbija mi druk i zaraz post poleci w kosmos.

[Lulka]

Gratko, Kamo, dziękuję za wszystkie życzenia,
gratce za zgrabną rymowankę,
za wszystkie cudne kwiaty, pyszne lilie i różę jak ze snu
Po takich życzeniach koncerty będą śpiewające!
Jarkowi za hurtowe życzenia też dzięki
Bogda, też siupam Twoje zdrowie



Mąż do żony:
- Kochanie jak przyjdą goście i będziesz podawała na stół to prosię które upiekłem,
to pamiętaj, żeby włożyć za ucho pietruszkę, a do pyska jabłko.
- Dobrze, ale nie uważasz, że będę głupio wyglądała?


Jestem padnięta, muszę się koniecznie wypoziomować.
Śpijcie dobrze
Trzymajcie się zdrowo, do kiedyś tam

Krzysztof Zalewski - Tylko nocą feat. Justyna Święs (MTV Unplugged)

[Jarosław II]

Napisał kama5

Jarku - nie wiem jakie beda dalsze formy leczenia bo lekarz w poradni urazowo ortop. mnie nie przyjął , bo " ma za duzó pacjentów i nie bedzie siedział do 15.'

Uważam, że trzeba zrobić rezonans, bo może być naderwany mięsień lub ścęgno i USG ale u specjalisty co ma taką specjalną głowicę. Takie urazy robi się natychmiast operacyjnie, bo jak to ucieknie to .... blada. Mam taki uraz w domu i już ponad rok dochodzi się do sprawności i jeszcze długo. Stosują leki p.bólowe i ćwiczenia. Sam też to miałem i cztery lata i mam sprawność 50-60%.

[gratka]

Święto mamy z powodu, że w nocy spadł deszcz.
Była burza króciutka, a potem ulało rzęsiście i po wysuszonych zboczach
ta woda spływała do rzeki, dopiero teraz siąpi i to co usiąpi wsiąka w ziemię.

Mam w programie latanie po poradniach, żeby skompletować dokumenty potrzebne
do orzeczenia o niepełnosprawności. Brrrr nie lubię ....
ale karta parkingowa się przydaje

Jarek ja też znam osobę, która rok temu złamała obojczyk w upadku
i co prawda kość się zrosła, ale uraz ręki pozostał. Ona miała wcześniej usunięte węzły
chłonne pod pachą i stąd powikłania. Nic przyjemnego.
Kurcze - lepiej jednak być młodym, zdrowym i bogatym

Miejcie się dobrze, jak za młodych lat!

[Iza_bella]

Dzień dobry.... Hej Gratko i Jarku....
Wreszcie popadało i temperatura do życia. Nocą przeszła burza z wyładowaniami i się ochłodziło. Nagrzana ziemia paruje, ale na zewnątrz jest przyjemnie.
Bogda...już Ci Gratka odpisała na Twoje zapytanie, więc nie będę się powtarzać...dodam tylko, że nie padało od miesiąca...do dziś.

Napisał bogda

...nie rozumiem, co ma wspólnego ilość zużytej wody ze śmieciami.

Ustawodawca czyli nasz kochany rząd ustalił, że opłata za śmieci może być uzależniona albo od ilości osób w gospodarstwie, albo od powierzchni zajmowanego lokalu, albo właśnie od ilości zużytej wody. U nas na początku opłata za śmieci była liczona od ilości osób w lokalu, ale gdy nagle okazało się, że z 15-tysięcznego miasta zrobiło się 9-tysięczne i w kasie miasta zabrakło pieniędzy na wywóz, zmieniono zasady i przyjęto, że opłata będzie uzależniona od ilości zużytej wody. Wszyscy nagle zaczęli oszczędzać, w tym na podlewaniu ogródków.
Jarku....zdrowia życzę Twojej małżonce...mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze.
Kama...myślę o Tobie...uważaj na siebie...
Gratko....Lulko....Tarninko....
Pozdrawiam....Dobrego dnia.....

[bogda]

Dzień dobry.
Hej Gratko, Izo, Jarku.
Lulka, rozbawiłaś mnie z samego rana.
Rezonans jest dokładniejszy od prześwietlenia, ale są długie terminy, ale jak Kama ma w rodzinie radiologa, to pewnie uda się wcześniej.

Święto mamy z powodu, że w nocy spadł deszcz.
Była burza króciutka, a potem ulało rzęsiście i po wysuszonych zboczach
ta woda spływała do rzeki, dopiero teraz siąpi i to co usiąpi wsiąka w ziemię.

To faktycznie jest co świętować.
U mnie tylko siąpiło całe popołudnie, zawsze to lepsze niż nic.
Gratko, współczuję latania po poradniach, ale jak mus, to trzeba, karta parkingowa ułatwia życie.
Niech Ci to sprawnie pójdzie.

Ustawodawca czyli nasz kochany rząd ustalił, że opłata za śmieci może być uzależniona albo od ilości osób w gospodarstwie, albo od powierzchni zajmowanego lokalu, albo właśnie od ilości zużytej wody. U nas na początku opłata za śmieci była liczona od ilości osób w lokalu, ale gdy nagle okazało się, że z 15-tysięcznego miasta zrobiło się 9-tysięczne i w kasie miasta zabrakło pieniędzy na wywóz, zmieniono zasady i przyjęto, że opłata będzie uzależniona od ilości zużytej wody. Wszyscy nagle zaczęli oszczędzać, w tym na podlewaniu ogródków.

No to faktycznie ktoś nieźle to wymyślił, chociaż wcale mi się to nie podoba.
U nas płacimy od osoby, od 1 czerwca 34.- zł przy segregowanych, jak ktoś nie segreguje to płaci więcej, ale nie mam pojęcia ile.
Izo, to dziś ominęło Cię podlewanie, a roślinki odżyły.
Muszę lecieć do city, kończy się ważność recepty, a jeszcze mam do wykupienia 2 pozycje.
Było słonko, a teraz się chmurzy, może uda mi się wrócić przed deszczem.
Dobrego dnia życzę Wszyściuchnym.

[Jarosław II]

Napisał gratka

Jarek ja też znam osobę, która rok temu złamała obojczyk w upadku
i co prawda kość się zrosła, ale uraz ręki pozostał. Ona miała wcześniej usunięte węzły.

Fakt, każde złamanie pociąga za sobą komplikacje, bo gips przez kilka tygodni unieruchamia nie tylko złamanie ale i ścięgna i mięśnie, które trzeba potem rehabilitować. Jak pisałem, nie wiem jaki uraz miała Kama, bo post zniknął.