menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Społeczeństwo
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Społeczeństwo Sprawy społeczne wielkie i całkiem małe. Religia, dyskryminacja, działalność charytatywna, problemy społeczne - nie tylko seniorów. UWAGA - bez polityki.

Zobacz wyniki ankiety: Kim jestem / kim się czuję
Jestem Ateistą 78 32.23%
Jestem watpiącym Katolikiem 41 16.94%
Jestem Świadkiem Jehowy 3 1.24%
Jestem wierzący ale nie praktykujący 42 17.36%
Wciąż poszukuję tej właściwej religii 12 4.96%
Jestem Katolikiem (rzymskim) 48 19.83%
Buddyzm 6 2.48%
Inne wyznania 12 4.96%
Głosujących: 242. Nie możesz głosować w tej sondzie

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #181  
Nieprzeczytane 20-09-2011, 18:35
Jarosław II's Avatar
Jarosław II Jarosław II jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 406
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Sprawa druga - nigdzie nie pisałam o moim wyznaniu, czy jego braku. Dlatego proszę, nie zaliczaj mnie do żadnej grupy.
Wydawało mi się, że gdzieś się zdeklarowałaś, bo nie można być ambiwalentnym w tym temacie. Samo określenie, że trzeba być człowiekiem jest bardzo ogólne podobnie jak prawo i sprawiedliwość, gdzie teoretycznie wszyscy powinni być "za" nie znam takich którzy by tego nie chcieli, a jednak...

Cytat:
Napisał ostatek
Państwo jest wyznaniowe, o czym wszyscy wiemy. W przedszkolach i szkołach religia.
A po wejściu w dorosłe życie... o in vitro, aborcji, eutanazji decyduje KK,
Pomyślcie o tym wszystkim, zanim potraktujecie lekceważąco ateistę, agnostyka, innowiercę. Nie jest łatwo nim być.
Bardzo nad tym ubolewam, choć teoretycznie kształtowaniem młodych powinny się zajmować rodzina i szkoła, a czy się zajmują? Gdyby KK był bardziej tolerancyjny a jednocześnie nie narzucał się tak bardzo mógł by też spełniać tą rolę. Ja mam bardzo dobre wspomnienia z religii od podstawówki do końca ogólniaka. Nie były wtedy stopnie wliczane w żadną średnią, która teraz bardzo zniekształca poziom wiedzy.

Cytat:
Napisał ostatek
PS - Jarosławie, nie chciałam Cię dotknąć; raczej do dyskusji sprowokować.
Ostatku, ja za cienki jestem na dyskusje z Tobą najwyżej mogę się czepiać jak chcesz i tarmosić za walonki
3maj się ciepło bo ta pora na Twoje schorzenia nie jest dobra Polecam nalewkę z bursztynu jako wszelkie smarowidła.
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.
https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4
http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw
Odpowiedź z Cytowaniem
  #182  
Nieprzeczytane 20-09-2011, 18:46
~gość: maja59's Avatar
~gość: maja59
 
Posty: n/a
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jarosław II
Ja mam bardzo dobre wspomnienia z religii od podstawówki do końca ogólniaka. Nie były wtedy stopnie wliczane w żadną średnią, która teraz bardzo zniekształca poziom wiedzy.
Nie mogłeś mieć szkolnych wspomnień z czasów od podstawówki do końca ogólniaka, religia weszła do szkół na chwilkę w 1956 roku i wyszła rok albo dwa lata później. Katechizacja odbywała się w salkach przy kościele. Bardzo dobrze to pamiętam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183  
Nieprzeczytane 20-09-2011, 23:08
Jarosław II's Avatar
Jarosław II Jarosław II jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 406
Domyślnie

Cytat:
Napisał maja59
Nie mogłeś mieć szkolnych wspomnień z czasów od podstawówki do końca ogólniaka, religia weszła do szkół na chwilkę w 1956 roku i wyszła rok albo dwa lata później. Katechizacja odbywała się w salkach przy kościele. Bardzo dobrze to pamiętam.
Masz całkowitą rację tak było i nie zaprzeczam Niemniej to były lata szkolne
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.
https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4
http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw
Odpowiedź z Cytowaniem
  #184  
Nieprzeczytane 20-09-2011, 23:34
BarbaraK's Avatar
BarbaraK BarbaraK jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2009
Miasto: Zduny
Posty: 5 559
Domyślnie

Cytat:
Napisał maja59
Nie mogłeś mieć szkolnych wspomnień z czasów od podstawówki do końca ogólniaka, religia weszła do szkół na chwilkę w 1956 roku i wyszła rok albo dwa lata później. Katechizacja odbywała się w salkach przy kościele. Bardzo dobrze to pamiętam.
Pamięć mam może nieco gorszą ,ale ja mialam religię w szkole,do komunii przygotowywała nas katechetka,a było to naprawdę przed 1956 r.Mieszkałam w Łodzi i mimo,że chodziłam do przedszkola do sióstr,to później nie pamiętam abym w kościele uczyla się religii.Do roku szkolnego 55/56 religia na świadectwach jest przedmiotem,a dopiero od roku 56/57 przedmiot nadobowiązkowy.Sprawdzilam w świadectwach szkolnych.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #185  
Nieprzeczytane 21-09-2011, 22:46
quasimodo81's Avatar
quasimodo81 quasimodo81 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: Małopolska (Daleko od szosy)
Posty: 643
Domyślnie

Cytat:
Napisał Marii
Wydaje mi sie, ze kazdy kto tu pisze ma juz swoje latka i powinien byc pewien w co wierzy a w co nie.........
Przynajmniej mi sie tak wydaje......
No pocześci masz racje ale popatrz na Jerzego.Waldorffa, czy Jacka Kuronia. Oni nie wierzyli ale też nie negowali istnienia Boga jako takiego.


Moja edukacja religijna to już końcówka lat 80tych i lata 90 te. Oj wiele się działo w tej przestrzeni, rekolekcje. Pierwsze dwie klasy to jeszcze komuna wiec przy kościele w salce a potem już normalnie w budzie. Oj ksiądz nie miał lekko ale tez i nie było jakiegoś chamstwa z naszej strony. Po prostu od młodzieżowe subkultury i trudne pytania. Ale w tym wielu to chyba dla wszystkich normalne. Religia w szkole to mam wrażenie kolejna godzina wychowawcza ino bez wychowawcy a z księdzem. I jak było ładnie to i w piłkę się pograło jak boisko było wolne.
__________________
"Przyszło nam pisanie
od Wiednia do Koszyc
że będą panowie
sami łąki kosić

Panowie z kosami
a panie z grabiami
zjedzcie trzysta diabłów
róbcie sobie sami"
http://www.youtube.com/watch?v=JLzrg...eature=related
Pieśń do tańca, zebrana w Iwoniczu ok. 1871r.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #186  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 11:28
ostatek's Avatar
ostatek ostatek jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Jun 2008
Posty: 4 251
Zmieszany

Cytat:
Napisał Jarosław II
/.../ Wydawało mi się, że gdzieś się zdeklarowałaś, bo nie można być ambiwalentnym w tym temacie. Samo określenie, że trzeba być człowiekiem jest bardzo ogólne /.../
Tak - zdeklarowałam się w ankiecie, ale ona anonimowa była. Na forum nie określałam się (otwartym tekstem), bo jest to moja osobista/intymna sprawa. Wyłącznie moja.
Bycie człowiekiem jest bardzo ważne. Rodzisz się człowiekiem i nigdy nie przestajesz nim być. Możesz zmieniać religie, poglądy polityczne, stan majątkowy, wykształcenie... bo wszystko to jest rzeczą wtórną. Podstawową wartością jest człowieczeństwo. Od nas samych zależy zawartość człowieka w człowieku. Z kolei ta zawartość często, acz nie zawsze, warunkuje podziały wtórne.
Cytat:
Napisał Jarosław II
/.../ teoretycznie kształtowaniem młodych powinny się zajmować rodzina i szkoła /.../
Uściślę. Wychowaniem młodych powinni zajmować się rodzice. Szkoła ma uczyć; wychowywać przy okazji nauczania, ale nigdy tylko wychowywać. Jeśli chodzi o KK - tak myślę, że ten rwie się do wychowywania dzieci, młodzieży nawet starców... i tylko się rwie... bardzo dobrze, że wpływ ten jest troszeczkę ograniczony pomimo chęci nieograniczonych. Wyobrażasz sobie dziecko z rodziny ateistów, agnostyków, buddystów, mormonów, etc. poddane wpływom KK? W szkole katecheta straszy piekłem, w domu dziecko słyszy, że piekła nie ma. Komu wierzyć? Ups, w buddyzmie jest piekło, ale nie wieczne.
Żeby się nie rozpisywać niepotrzebnie - stwierdzę, że w na lekcjach szkolnych uczy się religijności, nie religii. Mój rocznik załapał się na religię, ze stopniem na świadectwie. I pamiętam: obowiązkowe nabożeństwa, pierwsze piątki, rekolekcje i zero wiedzy. Pamiętam jeszcze 'wykład' o stworzeniu świata i człowieka; wykwit kreacjonizmu, bo też ksiądz/katecheta krasomówcą nie był i talentu pedagogicznego nie miał.

W dalszym ciągu twierdzę, że świeckie szkoły powinny takimi pozostać. Nauczanie religii powinno odbywać się w kościołach i innych miejscach stosownych, związanych z kultem.

Quasimodo (w części) popiera mój wywód, pisząc o grze w piłkę i lekcjach wychowawczych. Miejscowy Wielebny ujął sprawę podobnie; nie chodzi o naukę religii, chodzi o zagospodarowanie czasu, by dziecko/młodzież nie zajęło się czym innym, nie poszło na ulicę, nie wpadło w łapy sekt czy ateizmu.
Mam pytanie do Quasi, przedstawiciela młodszego pokolenia i będę wdzięczna za odpowiedź:
- czego się nauczyłeś o własnej religii na katechezach? znasz zasady/teologię, Biblię, historię chrześcijaństwa w różnych jego postaciach (w zarysie choćby), papiestwa... potrafisz stanąć w szranki i obronić własną religię - logicznie i bez emocji - w rozmowie z np. Świadkiem Jehowy? Daję ŚJ jako przykład, gdyż zaliczani są oni do tzw. nurtu badackiego (Badacze Pisma Świętego) i rozmowa z nimi nie jest łatwa.

PS - Jarosławie, nalewka z bursztynu, końska maść, agawa moczona w 'łzach sołtysa' .... i tak SKS wygrywa....
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #187  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 11:33
zen's Avatar
zen zen jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2009
Posty: 601
Domyślnie

Cytat:
Napisał Wiesia.
Bogda, dziękuję , jestem ciekawa.

Mnie to również interesuje.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #188  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 12:33
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

Pozwolę sobie wesprzeć Ostatka w wypowiedziach dotyczących nauczania religii w szkole. Jako stary (bardzo) nauczyciel uważam, że nauczanie religii, (poza narzucaniem dzieciom religii) niczego nie uczy.
Wprost przeciwnie , na trudne pytania młodzieży katecheci reagują złością itp.
Znam katechetę, który w dawnych czasach był sekretarzem partii w dużym zakładzie i co on ma do zaoferowania? Jak wygląda biskup, który go do tego powołał?
Moim zdaniem nauczanie religii dla dzieci młodszych powinno się odbywać w salkach katechetycznych po lekcjach, dla chętnych i we właściwy sposób,w gimnazjum powinno to być religioznawstwo a w szkole ponadgimnazjalnej dobrze przemyślane elementy filozofii.
Efekt nauczania religii jest bardzo mizerny i co z tego wynika, wiara po takiej katechizacji niewiele warta. Nietzsche powiedział: Przyzwyczajenie do zasad nieumotywowanych nazywa się wiarą.
Jeśli zaś chodzi o wychowanie , to oczywiście powinni się tym zająć rodzice, przecież 3/4 czasu dziecka spędza ono w domu a tylko 1/3 w szkole. Nie można wiec oczekiwać od szkoły, ze wychowa dziecko. Szkoła, jak słusznie zauważyła Ostatek, ma uczyć a wychowywać przy okazji i tego, czego w domu raczej dziecko nie znajdzie, np. wychowanie seksualne, czy patriotyczne.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #189  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 13:01
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Wuere'le
Masz duzo racji, Mysle, ze problem jest bardzej skomplikowany. Nauka religii? ???? Zalezy przeciez od oddbiorcy. Pierwszym odbiorca jest dziecko, ktore wielokrotnie nie potrafi samo podejmowac konkretnych decyzji, analizowac. Katecheta robi ich z nich papuge, ktora powtarza bez zrozumienia.

Parenascie lat bylam uczennica w szkole prowadzonej przez zakonnice i przyznam sie szczerze, ze nie wiele korzystalam z nauk religii. Zdecydowanie ich nie lubilam tak samo jak lekcji j.rosyjskiego. Jestem oporna natura i wszystko co jest sila narzucane wzbudza we mnie naturalny sprzeciw.

Wracajac do tematu. Moze byloby lepiej gdyby na religie uczeszczaly dzieci, ktore troche ja czuja....Dom, rodzina - napewno ma tu duza role do odegrania.

Tylko jest znowu "ALE" - wiemy kim byli rodzice naszego pokolenia "seniorow", ludzie, ktorzy przezyli potworna IIWS wielokrotnie dzieki wiarze. Kim sa dzisiejsi rodzice? Co oni sami wiedza o religi/religiach, dogmatach. Wielu z nich nie ma pojecia, ze istnieja inne religie jak chrzescjanska, nawet nie sila sie aby wysunac poza prog kawalek dluzszego czy krotszego nosa. O czym tu mowa?

W wieku szkolnym zdecydowanie bardziej mi przypadly do gustu Mity Greckie.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #190  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 14:02
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał wuere'le
.
Jeśli chodzi o wychowanie , to oczywiście powinni się tym zająć rodzice,. Nie można wiec oczekiwać od szkoły, ze wychowa dziecko. Szkoła, jak słusznie zauważyła Ostatek, ma uczyć a wychowywać przy okazji i tego, czego w domu raczej dziecko nie znajdzie,

A jeśli rodzice są "toksyczni" inaczej mówiąc, rodzina jest mocno patologiczna, lub na skutek różnych okoliczności nie ma się rodziców, to kto ma obowiązek wychować dziecko na przyzwoitego człowieka ?
Odpowiedź z Cytowaniem
  #191  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 14:14
Jarosław II's Avatar
Jarosław II Jarosław II jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 406
Domyślnie

Wszyscy się zgadzamy, że religia powinna wrócić do salek katechetycznych w tym celu budowanych, tak jak związki powinny wyjść z zakładów . Kościół też powinien za te lekcje płacić katechetom jeśli nie płaci podatków lub płaci symbolicznie, tylko są problemy techniczne związane z konkordatem. Chodzenie na religię też powinno być dobrowolne i nie oceniane do średniej ocen. To co, zaraz po wyborach idziemy palić opony pod sejmem, bo mam ich ponad setkę i nie wiem czy je oddać do cementowni, czy się wstrzymać. A może jest tu ktoś zakamuflowany kto pomoże to nasze chciejstwo rozwiązać bo same trzepaczki do piany nie wystarczą Co do wychowania to obowiązek mają rodzice, a resocjalizacja to domy poprawcze i wiezienia, czyli państwo, szczególnie sierot emigracyjnych, których rodzice wyjechali za granicę
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.
https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4
http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw
Odpowiedź z Cytowaniem
  #192  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 14:33
Jarosław II's Avatar
Jarosław II Jarosław II jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 406
Domyślnie

Cytat:
Napisał ostatek
Tak - zdeklarowałam się w ankiecie, ale ona anonimowa była. Na forum nie określałam się (otwartym tekstem), bo jest to moja osobista/intymna sprawa. Wyłącznie moja.
Każdy ma takie prawo, intymność to podstawa, faktycznie nie potrzebnie się otwarłem. Postaram się to naprawić milczeniem, przynajmniej po części. Nie jestem już dumny z niczego nawet że jestem człowiekiem, bo będąc człowiekiem muszę żyć w społeczności a jeśli społeczność jest tak tajemnicza to po cóż mi to. Na razie jestem w RK....a niedługo będę w tajemniczej organizacji....M, bo znalazłem nieoczekiwanie bliskie powiązania, nawet mają wspólne zjazdy. A będąc w M, automatycznie zostanę ....A i dopiero wtedy powiem, jestem dumny, że jestem prawdziwym A
Trochę to potrwa ale miejcie cierpliwość, wiecie jak to jest z procedurami, wywiad, lustracja, TW i takie inne. W każdym razie będziecie pierwsi, którzy się dowiedzą
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.
https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4
http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw
Odpowiedź z Cytowaniem
  #193  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 14:35
Jarosław II's Avatar
Jarosław II Jarosław II jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 406
Domyślnie

Cytat:
Napisał wankabor
A jeśli rodzice są "toksyczni" inaczej mówiąc, rodzina jest mocno patologiczna, lub na skutek różnych okoliczności nie ma się rodziców, to kto ma obowiązek wychować dziecko na przyzwoitego człowieka ?
Przyzwoici ludzie już się rodzą, czego przykładem jesteśmy my dwoje
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.
https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4
http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw
Odpowiedź z Cytowaniem
  #194  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 14:39
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

Wankabor, moja wypowiedź dotyczyła najszerszego ogółu, kwestia wymienionych przez Ciebie przypadków jest zupełnie odrębną sprawą, wymagającą tak jak reszta, zmian systemowych. Powtórzę w szkole dziecko jest średnio 8 godzin w domu, jaki by nie był, pozostałe 16.
Trzeba by zatem zacząć reformę oświaty od wychowywania rodziców, a przede wszystkim służby socjalne powinny wykazać tu dużo większą aktywność. Wiem to z zawodowych doświadczeń.
Szerzej na ten temat wypowiedziałem się na swoim blogu, którego adres tu:
http://patrze-i-komentuje.blog.onet....,ID396260315,n
Kto ma ochotę, to zapraszam.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #195  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 17:24
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał Jarosław II
Przyzwoici ludzie już się rodzą, czego przykładem jesteśmy my dwoje

Już kiedyś pisałam, że każdy rodzi się analfabetą i ateistą. A czy noworodek jest zadatkiem na przyzwoitego człowieka, to jest wielka niewiadoma. Bardzo zacny człowiek - senior, powiedział mi kto to jest przyzwoity człowiek i dla którego ma ogromny szacunek. Otóż jest to człowiek, który nigdy nie był świnią.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #196  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 17:35
wankabor's Avatar
wankabor wankabor jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2008
Miasto: 25-019 Kielce
Posty: 19 308
Domyślnie

Cytat:
Napisał wuere'le
.
Trzeba by zatem zacząć reformę oświaty od wychowywania rodziców, a przede wszystkim służby socjalne powinny wykazać tu dużo większą aktywność. Wiem to z zawodowych doświadczeń.
Och jak żałuję, że za wcześnie się urodziłam. Za moich dziecięco młodocianych lat nie było służb socjalnych ani systemu kształcenia czy wychowania rodziców. Mimo to wyrosłam na zupełnie przyzwoitego człowieka ( mieszczę się w definicji podanej wyżej)
Odpowiedź z Cytowaniem
  #197  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 17:38
Mar-Basia's Avatar
Mar-Basia Mar-Basia jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Europa
Posty: 33 587
Domyślnie

Romualdzie, dziekuje za linka do Twego bloga. Przeczytalam pare refleksji, ktore mi sie podobaja. Nie na darmo jest powiedzenie: "czym skorupka za mlodu nasiaknie".
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron.
Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć
Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #198  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 18:35
Jarosław II's Avatar
Jarosław II Jarosław II jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2011
Miasto: Śląsk- Zagłębie
Posty: 39 406
Domyślnie

Cytat:
Napisał wankabor
Już kiedyś pisałam, że każdy rodzi się analfabetą i ateistą. A czy noworodek jest zadatkiem na przyzwoitego człowieka, to jest wielka niewiadoma. Bardzo zacny człowiek - senior, powiedział mi kto to jest przyzwoity człowiek i dla którego ma ogromny szacunek. Otóż jest to człowiek, który nigdy nie był świnią.
Ty nawet nie wiesz jakie tajemnice ludzie biorą do grobu, morderstwa, zdrady, donosy. Czasem zdążą o tym powiedzieć przed ostatnim namaszczeniem a czasem nie
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd.
https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4
http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw
Odpowiedź z Cytowaniem
  #199  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 18:50
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

Marbela dzięki, Wankabor, mówimy o czasach nam współczesnych, nie o historii. Zauważ łaskawie, ze świat się rozwija, idzie do przodu i nie można dreptać w miejscu.Tak więc i warunki rozwoju człowieka ewaluują, tak jak wymagania w stosunku do człowieka.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #200  
Nieprzeczytane 22-09-2011, 18:54
wuere'le's Avatar
wuere'le wuere'le jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Wielkopolska
Posty: 2 995
Domyślnie

Marbela dzięki, Wankabor, mówimy o czasach nam współczesnych, nie o historii. Zauważ łaskawie, ze świat się rozwija, idzie do przodu i nie można dreptać w miejscu.Tak więc i warunki rozwoju człowieka ewaluują, tak jak wymagania w stosunku do człowieka.
Wracając do wypowiedzi Marbeli, można tu powrócić do tematu wątku, jak dziecko zostanie wychowane, jaką wolność myślowa otrzyma, w przyszłym życiu będzie albo bardzo religijny, albo ateistą, albo po prostu samo wybierze swoja drogę rozwoju duchowego.I o to w końcu chodzi.
__________________
"...trzeba z żywymi naprzód iść..."

https://widzewieckomentuje.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:59.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.