Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Kaima]

Dzień dobry! Bardzo ciemno dzisiaj na dworze. Na szczęście nie muszę teraz wychodzić, dopiero ok 8.00. pójdę do lekarza rodzinnego. Potrzebne jest mi zaświadczenie, że leczę się u specjalistów, niezbędne, aby otrzymać zasiłek z funduszu socjalnego. W życiu nie korzystałam z czegoś takiego, uważałam, że moja sytuacja nie jest zła. Ale kiedy przypadkiem dowiedziałam się, kto systematycznie odbiera te zasiłki - omal nie padłam z wrażenia. I teraz też będę upominać się.
Ja tu gadu-gadu, a kawa stygnie. Zapraszam!

[Kaima]

Agnieszko, niesamowite! Takie piękne miejsce w mieście, na wyciągnięcie ręki. Jak długo trzeba iść, aby obejść cały rezerwat wkoło? Piękny spacer! A te schody! Wyjść też trzeba piechotą czy może jest winda ?

[maluna]

Cześć babeczki!
U nas mglisto i 9 stopni, ale na plusie, więc nie jest źle
Wyszłam z Lusią zobaczyć, co w trawie piszczy, ale szybko
uciekłyśmy do domu.
Aga, fajne spacery odbywasz, podziwiam wytrwałość
Macie ładne miejsca i rzeczywiście warto zobaczyć.
Krysia, jak masz możliwość dostać jakieś pieniądze,
to super, jesteś sama, więc wszystkie opłaty idą z jednej
emerytury.
Co do cmentarzy, to tak już jest, niestety
Brat mojego męża mieszka w Poznaniu, ale to my dbamy o
grób rodziców, a to około 100 km w obie strony.
Oczywiście nie chodzi o remonty, ale zwykły porządek.
Grażynko, dziękuje za informacje w sprawie wycinki,
muszę to jeszcze przemyśleć, bo jak mąż obciął
dolne gałęzie, obu świerków, to zrobiło się jasno, a mnie
żal tego drzewa
Chciałam jechać do miasta, ale chwilowo mi się odechciało,
może potem, jak zrobi się ładniej?
Buziaki zostawiam, do potem...


..................................Kotek w prezencie!

[Krycha.]

Dzień dobry.
Ciekawe widoki masz Agnieszko , i to blisko miasta!!

Krysiu, już wielokrotnie przekonałam się , że po datki sięgają ci , którym to najmniej potrzebne.
Bieda ma swój honor, i najpierw dba o innych.

Pogoda się psuje, słoneczka brak!!

Miłego dnia!!

[maluna]

Krysiu, u nas już słonecznie, do Ciebie też dojdzie
Do miasta nie jadę, placek z reszty dyni upiekę

[Krycha.]

Nigdy nie jadłam takiego placka!! Otwieram okno, Małgosiu!!

[maluna]

Napisał Krycha.

Nigdy nie jadłam takiego placka!! Otwieram okno, Małgosiu!!

Może wstrzymaj się , bo jeszcze nie zaczęłam,
tylko kawałki dyni podgotowałam
Jak będzie gotowy, dam znać
Nie ręczę za efekt, bo po raz pierwszy piekę takie cudo.

[wietrzyk]

witam. We Wrocławiu mglisto i już nie tak ciepło jak wczoraj...ale pospacerować się da.

Wczoraj umyłam wszystkie okna 11 szyb, z jednego mało nie wypadłam.. ale mam spokój...

Ignesjo ale super fotki...

Zycze Wam miłego dnia...

[maluna]

Krysia, otwieraj okno, placek gotowy, ale
trudno ocenić po wyglądzie, jaki będzie
U nas nadal słonecznie, ale dość chłodno

[Krycha.]

Okno otwarte, Małgosiu. Dziękuję!
Jak będzie smakował, to podasz przepis, też będziemy kombinować!!

[Pamira]

Dzień dobry.
placek z dyni.... hm synowa całe lato bazowała na kabaczkach i cukinii, a teraz na dyni.
Tylko jej placki są mało słodkie, bo cukier stosuje bardzo oszczędnie, więc zawsze sobie po wierzchu posypuję.
Alu, też umyłam dziś 3 okna. Jednak szło mi wolno, bo mam wysokie mieszkanie i okna duże.
Bałam się cały czas, że haratnę w dół, jak swego czasu moja.
Piękna jest nadal pogoda , ale ranek był już dużo chłodniejszy i bardzo wilgotny.
Typowo jesienny, no ale w końcu już mamy jesień.
Pozdrowienia Wam zostawiam i trochę lata.

[maluna]

Mirka, placki z dyni mi smakowały, robiłam po raz
pierwszy Nie dawałam cukru do środka i tylko
śmietanę do polewania posłodziłam i były smaczne.
Przedtem w ogóle nie robiłam nic z dyni, bo u nas w domu
tego nie było.
Jaki będzie ten wypiek dzisiejszy, zobaczymy?

[wiesia.]

Hejka dziewczyny.

Wszyscy chwalą się pomytymi oknami to ja też,
chociaz nie ja robiłam.
Firanki wyprane i nie trzeba prasować,
byłam w nerwach i prałam na programie super delikatny.
Nie odwirowywałam i wyszło niepogniecione.
Poprzednie mogłam prać normalnie i było oki,
a te pierwszy raz prane, więc miałam duszę na ramieniu.

Sama wymyłam schody na korytarzu, więc wysiłku mi wystarczy.

Małgosiu
nic nigdy nie robiłam z dyni.

Krysiu masz rację
"Bieda ma swój honor, i najpierw dba o innych."

Agnieszko
w cudownych okolicach mieszkasz,
ale ja teraz wolę moje równiny.

Idę poczytać co tam na świecie słychać.

Miłego popołudnia.

[Kaima]

No i jak smakuje placek z dyni? Udał się? U mnie okno od zachodu już otwarte....
Byłam z koleżanką na rowerze w podmiejskim lesie i zabłądziłyśmy. A przecież znamy ten las, jak własną kieszeń. Małe drzewka tak urosły, że zasłoniły wydeptane ścieżki. Nic się nie stało, ale nie dotarłyśmy tam, dokąd planowałyśmy.

[Irenna]

Witajcie dziewuszki!
Dziękuję Wam z dobre myśli i za kciuczki,wgląda na to,ze poreperowali moje zdrowie nieźle,wyniki mam końskie,czuję się prawie dobrze ,tylko jestem zmęczona tymi szpitalami,muszę deko odsapnąć.Raz w miesiącu muszę stawiać się na badania,ale nie do szpitala teraz,tylko do poradni specjalistycznej,to już da się znieść... Jestem szczęśliwa,że w domu i że jutro będą moje córy.
Jak trochę odsapnę,będę częściej z Wami,poczytam ,co pisałyście,a na razie pa!Pozdrawiam wszystkie dziewczyny!
Wychodząc ze szpitala koniecznie musiałam pstryknąć fotki ,bo tak tam pięknie...

[wiesia.]

Irenko
jak pstrykałaś te piękne zdjęcia to jesteś zdrowa, jak koń.
Czego serdecznie życzę.

[maluna]

Napisał Kaima

No i jak smakuje placek z dyni? Udał się? U mnie okno od zachodu już otwarte....

Placek, nawet smaczny, żałuję że malutki zrobiłam,
na próbę
Smakuje podobnie do piernika, bo dodałam
cynamon i troszkę gałki.
Na wierzchu posypany pestkami, które fajnie
się przypiekły

Witaj Irenko, piekna jesień u Ciebie, u mnie nie widać,
bo przy domu same iglaki

[wiesia.]

Małgosiu
z wyglądu super.
Napisz kiedy będziesz dzielić.

[Irenna]

Napisał wiesia.

Irenko
jak pstrykałaś te piękne zdjęcia to jesteś zdrowa, jak koń.
Czego serdecznie życzę.

Wiesiu,aż się zaśmiałam w głos )))ze szpitala wyszłam na miękkich nogach,wszyscy znajomi chcieli mnie odwozić do domu ,tylko nikomu nie pasowała godzina mojego wyjścia hihihi...więc skorzystałam z tego i poszłam do mego parku,przecież nie byłabym sobą,gdybym tam nie zajrzała
potem spokojnie autobusem do domu...i strzeliłam sobię porządną kawkę!
Dziękuję stokrotko!

[Irenna]

Małgosiu,witaj kochana! No to ja placek zabieram,apetycznie wygląda,a mam smaka na takie pyszności,bo w szpitalu podle karmili...