menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Generacja 50Plus > Humor, zabawa
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #183281  
Nieprzeczytane 03-08-2020, 18:55
Krycha.'s Avatar
Krycha. Krycha. jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 52 224
Domyślnie

Dzięki za następną fotorelację, Jurku.
Przyznam , że nie wszystkie miejsca widziałam.
Nasze wyjazdy , to były kilkugodzinne wycieczki w okolice tężni.
Na zwiedzanie miasta w ciepłe dni brakowało chęci.



U mnie pada od samego ranka , trawniki zielenieją.
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183282  
Nieprzeczytane 03-08-2020, 19:22
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Domyślnie

u NAS TEŻ PADA,.
Bez końca,chociaż tej wody potrzeba...

Leń,mnie trzymał.kazał szklanki i łyżeczki pomyć.

Zupkę zjadłam na pół z kotami bo z kurczaka.A szkoda byłoby gdyby skisła..

resztę dnia,przebimbałam we foteliku..Jeden telefon miałam z PZU.Do Warsztatu z Kosiarkami nie umiałam się dodzwonić.Zamknięte czy co...''Jutro jest też dzień.Miło pozdrawiam...
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183283  
Nieprzeczytane 03-08-2020, 19:27
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 538
Domyślnie

Krystyno , jak nie będzie padać to może wybiorę się w inne
rejony miasta , chociaż dłuższe chodzenie nadal sprawia mi
ogromny kłopot .

Cytat:
Napisał maluna
Kawę można sobie zrobić w pokoju, wystarczy grzałka
i garnuszek do wody.
Małgosiu , z tym akurat nie ma najmniejszego kłopotu bo do
pokoju załatwiłem sobie czajnik którego wpierw nie było .
Ale kawy nie kupuję bo mnie po prostu nie ciągnie .

Ja już po kolacji . Dzisiaj była min pyszna galareta drobiowa.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183284  
Nieprzeczytane 03-08-2020, 20:51
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 000
Domyślnie

Małgosiu może twoja nie będzie z tych wysokopiennych drzew. Moja jest olbrzymia.
Mąż nie lubił przycinać ani drzew, ani krzewów. Potem robił to cały czas zięć,
ale on też nie ogrodnik.W ubiegłym roku znajomy syna, mocno ją skrócił,
a tej wiosny dzikusów narosło w koronie, że....
Jurek w Inowrocławiu byłam jeszcze w szkole podstawowej. Pamiętam park zdrojowy
i muszlę koncertową, ale była jeszcze w starym stylu. I pamiętam, że obiad jedliśmy
gdzieś niedaleko tej muszli i niedaleko stawu i tam właśnie nasz biolog proponował
posmakować słonej ziemi. Oj to było dawno temu i szkoda, że więcej razy nie pojechałam,
bo to wcale nie jest tak daleko od Zbąszynia, skoro w jednym dniu zaliczyliśmy
jeszcze Strzelno, Mogilno, Kruszwicę i Gniezno. W poszczególnych miejscowościach
zwiedzaliśmy tylko charakterystyczne obiekty, ale takie właśnie były szkolne wycieczki.
Dobre i to, bo z rodzicami turystycznych wyjazdów nie było, chyba, że w buraki, albo inne uprawy.
O matko kochana, znowu się rozpisałam...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183285  
Nieprzeczytane 03-08-2020, 22:11
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 832
Domyślnie

Mirka, mojej jabłonce, nie pozwolę za mocno wyrosnąć, chociaż
mam śliwę, którą stale przycinam, a ona i tak szybko
nadrabia i znów jest wielka
Czereśnia, też się obudziła o odrasta, co mnie zbytnio nie cieszy.
Odkąd położyłam, wzdłuż krzaków, wąż kropelkowy, mam
dużo malin, a wody zużywam mniej do podlewania.
Co do zwiedzania, to najwięcej zwiedziłam w dorosłym życiu,
bo u nas nie było wycieczek szkolnych, tylko na obozy jeździłam, ale stacjonarne.
Wieś znam, tylko z książek i z opowiadań, bo cała rodzina
mieszkała zawsze w mieście
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183286  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 08:43
Irenna's Avatar
Irenna Irenna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Olsztyn
Posty: 15 370
Domyślnie Witam wszystkich!

Dzień dobry w deszczowy i ciepły wtorek!
Na dworze mokro ale spokojnie,można spacer zaliczyć
Jurku,bardzo fajne zdjęcia,nigdy tam nie byłam,więc
obejrzałam je z przyjemnością...życzę Ci,aby te wszystkie zabiegi
poprawiły Ci komfort chodzenia...
Co do kawy,piję rano dwie,po południu poprawiam trzecią,
a ciśnienie wcale nie szaleje,skacze dopiero na widok
białego fartucha...
Małgosiu,ja pamiętam wieś ,ale tę dawną,z czasów mojego
dzieciństwa,kiedy nie było mechanizacji i ludzie ciężko
pracowali na polu i w gospodarstwie...
Teraz jest tam zupełnie inaczej,widzę to z relacji mojej
rodzinki...
Życzę Wam dobrego dnia!

Odpowiedź z Cytowaniem
  #183287  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 08:52
wietrzyk's Avatar
wietrzyk wietrzyk jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Dolny Sląsk
Posty: 4 324
Domyślnie

witaj Irenko...z pysznościami przyszłaś...siadam i zabieram się za ciacho
Pogoda się zmieniła deszcz padał wczoraj i pada dzisiaj to dobrze bo nie wiadomo kiedy znowu zacznie padać.. Byłam wczoraj w Klubie zgłosić mój wieczór poetycki...a potem w bibliotece w Rynku... Potem jeszcze pobiegłam na działkę żeby rozrzucić nawóz bo mokro...Zmokłam ale nie zmarzłam

Ja piję 3 kawy ale malutkie filiżaneczki o 6 rano, o 10, potem ok 14-16 zależy gdzie jestem

Pozdrawiam Was bardzo miło a Jurkowi zycze miłego i skutecznego kurowania sie w sanatorium

doniosłam żeby dla kazdego starczyło..


Odpowiedź z Cytowaniem
  #183288  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 08:58
Krycha.'s Avatar
Krycha. Krycha. jest offline
Stały bywalec
Moderator
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 52 224
Domyślnie

Dzień dobry, Irenko.
Dzięki za ukwieconą kawę i ciacho!

Polska wieś mocno się zmieniła,
jednak trzeba mieć zamiłowanie do ciężkiej pracy aby tam żyć.
To chyba dotyczy też miasta, no bo bez pracy można tylko wegetować.
Są tacy , co to nie sieją , nie orzą ,,,,, to jednak rzadki talent!!

Nadal pada za moim oknem, chociaż chmurki są coraz wyżej.
Boli mnie duży palec u nogi, co ta starość jeszcze wymyśli!!

Miłego dnia wszystkim!

Alunia zadbała o resztę towarzystwa , Dziękuję!
__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183289  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 09:21
szuanka's Avatar
szuanka szuanka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2012
Miasto: zachodniopomorskie
Posty: 18 570
Domyślnie

Dzień dobry.
Irenko, Alu, Krysiu, dzięki Wam miło było usiąść dziś do komputerka. Było co poczytać.
Pewnie dziś gdzieś wywędruję, stęskniłam się za rowerkiem. Może nareszcie dotrę do sklepu z akcesoriami ogrodniczymi bo potrzebuję 2 wysokie doniczki, posadziłam wysokie kwiaty w niskie doniczki i jest źle a ponadto potrzebuję podłoże do storczyków. Sklep jest przy głównej ulicy i w tym cały problem bo to ulica przelotowa a wielkie dostawcze samochody na takie byle co jak rowerzysta nie zwracają uwagi.
Pogoda w sam raz do rowerkowania więc miłego dnia, biorę kawę, jeszcze nieco kosmetyki porannej i w drogę. Mam nadzieję.
__________________
W sercu zawsze noś pogodę...
Anna
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183290  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 09:45
ditta hop's Avatar
ditta hop ditta hop jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Mysłowice
Posty: 13 142
Domyślnie

Witajcie kochani.U mnie leje okropnie, chmury czarne, zapowiada sie to na dłużej.
Mirko Natan idzie teraz do 3 klasy technikum i ma staz w jakimś zakładzie produkcyjnym. W marcu będzie miał 18 lat, on poszedł do szkoły jako 6 latek.
Wczoraj miałam gości, odwiedził mnie wnuk z żona i bliżniakami /dokładniej to wnuk Kazika/ ale kocham jak swojego. Było wesoły bliżniaki 2,5 roku ale do siebie ogóle nie podobne, jeden drobny i podobny do rodziny Morawskich a drugi to rodzina jego mamy. Jedyne co maja takie same to koguciki na głowie. To wszyscy z rodziny męża mają.
Jurek fajnie sie masz, odpoczywaj, masuj sie i wracaj w pełni sił.
Ja na wies wyjeżdzałam z babcią do jej kuzynki do Kotorza na opolszczynie, pasałam nawet krowy z kuzynami hihihi, ale było fajnie, krowy sie pasły a dzieciaki brykały na łące.
__________________
Grażyna

Moje ustronie
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183291  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 09:56
Irenna's Avatar
Irenna Irenna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Olsztyn
Posty: 15 370
Domyślnie

Taką wieś pamiętam jako dziecko...fotki niewyraźne,bo z odzysku...
Na wozie moje ciotki,a to dziecko na przodzie to ja...
Obok wozu mój dziadek...
A tu moje ciotki i mój Tata...
Ciocia z lewej jest ostatnią żyjącą z ciotek,sióstr Mamy,ma teraz 88 lat i demencję... a Tata w pełni sił zasuwał na polu aż kurz fruwał...
Ot,zebrało się na wspomnienia ...chyba nie wyjdę,bo leje...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183292  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 10:50
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 000
Domyślnie

Dzień dobry
Dużo nas dziś do pieczenia chleba.... Irenko aż łezka się w oku kręci jak patrzę na twoje zdjęcie.
Mam też kilka podobnych. Moje najmłodsze lata upływały właśnie tak, sama przy rodzicach
pracujących w polu i wśród inwentarza różnego. Długo miałam ojcu za złe,
że mając propozycję nauczania w szkole wybrał prace na roli, tym bardziej,
że przed wojną pracował na poczcie jako urzędnik. Ale chciał ziemię i ją miał.
A teraz zapraszam na kawę
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183293  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 10:51
enia60's Avatar
enia60 enia60 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2007
Miasto: małopolska
Posty: 19 444
Domyślnie

Irenko .Alu,Krysiu,Aniu,GrażynkoMireczko

dzień dobry ,wszystkich witam

Fajne wspomnieniowe zdjęcia Irenko ,Twoje ciocie eleganckie chyba w tym momencie nie pracowały przy żniwach ,tata super
u mnie już po spotkaniu z wnuczkami ,kilka dni minęły szybko ale przyrzekły ze jeszcze przyjadą po wakacjach z tatą .Wszyscy pojechali do Bawarii teraz każdy dalszy wyjazd jest ryzykowny .
Grażynko też należę do ciśnieniowców ,piję kawę z tego co wiem nie ma znaczenia na jego podwyższenie ,póki co mam dobrze dobrane leki i niech tak zostanie,
Od rana pada deszcz ,ochłodziło się ale krótki spacer zaliczę podziwiam Cię Aniu i Mireczkę za wasze wojaże rowerowe


podpatrzone na spacerku,orzeszki lipowe




Odpowiedź z Cytowaniem
  #183294  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 11:24
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 000
Domyślnie

Grażynko zawsze wydawało mi się, że masz wnuki młodsze od moich.
chyba przyrównywałam tylko do mojego najstarszego już dawno pracującego.
Anko pewnie z ciebie wezmę przykład i gdzieś
popedałuję, chociaż jeszcze nie wiem gdzie.
Irenko twój tata gościu jeszcze młody, mój to już dziadek po 50 siątce,
a moja siostra podobna wiekowo do twojej ciotki...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183295  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 12:30
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 538
Domyślnie

I ja się melduję z zachmurzonego Inowrocławia .

Mirko , ja też mam tyle wspomnień co z wycieczek szkolnych.
Żona zresztą też , bo przez te lata małżeństwa nie udało się
nam wyjechać na żadne wczasy razem .Sorki - raz do domku
kumpla nad jeziorem .

Irenko , Mirko super foty wstawiacie . Ja też prawie każde
wakacje spędzałem u krewnych na wsi .Super wspomnienia :
pomoc w żniwach , spanie z kuzynami na sianie itd.

Dzisiaj sąsiad z pokoju obok widząc że mam problemy z chodzeniem
namawiał mnie na odwiedzenie term . Są tam super wirówki
w solance na wszystkie części ciała . On poszedł z bólem kolana
a wrócił bez . Wziąłem mapkę , zaświadczenie bo dla kuracjuszy
jest taniej i chyba to miejsce odwiedzę .

Oto tablica przy windzie .



A może Królowa Jadwiga spała w moim łóżku ...

Oto winda , którą normalnie mogło jeździć 8 osób . Teraz
mogą dwie i odwrócone do siebie plecami .O to ciągle jest walka .
Jedna babka ostro tego przestrzega . Np. krzyczy :
jak pan wejdzie , to ja wyjdę .



P.s : Dzisiaj na śniadanie było nawet kakao . Kontroluję wagę
i jak na razie bardzo mało ubyło .
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183296  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 12:57
maluna's Avatar
maluna maluna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: Wielkopolska
Posty: 30 832
Domyślnie Dzień dobry!

Cześć Kochani!

Jurek, nie katuj się wagą, tylko lecz się i wypoczywaj, jak
masz okazję
U nas, też pochmurno, ale nie pada.
Wzięłam się za topienie słoninki, którą mąż przytargał.
Obiad mam od wczoraj, więc spokojne sobie klikam.
Trochę zazdroszczę Wam tego dzieciństwa na wsi, bo moje
przeminęło w mieście, tylko ojciec jeździł na wieś
do znajomych i przywoził dobry ser i miód.
Idę pilnować słoninki, miłego dnia...
__________________
Małgosia


http://www.klub.senior.pl/moje/maluna/blog/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183297  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 14:50
Irenna's Avatar
Irenna Irenna jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Olsztyn
Posty: 15 370
Domyślnie

Jednak wyszłam na trochę mimo deszczu,bardzo
przyjemnie jest na dworze...
Eniu,ciotka Marta z lewej ubrała się do zdjęcia,a ciotka Wanda z prawej
mieszkała we Wrocławiu i przyjeżdżała na wieś na wywczasy,za robotę się nie brała...
a Tatulek pracował na swoim polu i jeszcze teściowi pomagał,a także
jeździł rowerkiem do Wolina,tam pracował na kolei...
Mirka,żebyś wiedziała,że łezka się w oku kręci jak oglądam te zdjęcia...to były lata ok 50-te,
więc Tata był młody chłop
Na Twojej fotce przerwa na odpoczynek i posiłek...a także na uśmiech mimo zmęczenia...
Małgosiu,u nas na wsi dzieci nie pracowały w polu,ich obowiązkiem było pilnowanie gęsi,
czego szczerze nie lubiłam... sera,mleka,miodu,śmietany było pod dostatkiem...
Te same ciotki,Tata ,no i my dwie stokrotki w ogrodzie dziadków,z tyłu wychodek...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183298  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 18:53
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 000
Domyślnie

,
Brat z wojska na urlop przyjechał już jako kapral, ojciec dumny z syna, a ja na miedzy siedziałam i pociągi liczyłam, bo pole leżało między torami poznańskimi i torem wolsztyńskim. Często jechały eszelony na poligon i żołnierze petardami rzucali... Było czasami jak na wojnie, chociaż już kilka kat po, ale konie się nie płoszyły, bo zdążyły się przyzwyczaić. To tyle wspomnień...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #183299  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 19:27
lebuj's Avatar
lebuj lebuj jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2018
Miasto: Pierwoszyno , Pomorskie , PL
Posty: 6 538
Domyślnie

Ale fajne stare foty ze wsi wstawiacie . Też pracowałem przy
żniwach , też snopki ustawiałem ....

Może wybiorę się na te termy . Dzisiaj była ta babka z którą
jem przy stoliku i bardzo zachwalała .

Odpowiedź z Cytowaniem
  #183300  
Nieprzeczytane 04-08-2020, 21:29
Pamira's Avatar
Pamira Pamira jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: wielkopolska
Posty: 20 000
Domyślnie

Jurek dziwię się, że jeszcze nie byłeś na tych termach. Żona wyposażyła cię
w rajcowne gatki, a ty co? migasz się? Ja byłam na termach w Hajduszoboszlo.
To jest cudowna sprawa. Polecam jak najbardziej. W jednym basenie była borowina
i bardzo gorąca. Tam można było tylko ileś minut przebywać, a dzieci w ogóle.
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Rozmowy... o religiach ostatek Społeczeństwo 1896 02-07-2021 14:36
rodzina o dobrym sercu rodzinka1980 Różne 3 01-06-2021 01:48
Grillowanie przyjazne sercu - komentarze sabinkaa Ogólny 0 23-01-2012 11:54
Pomóż Sercu. inka-ni Ogólny 1 16-02-2011 18:40
Czy w Polsce zyja jeszcze ludzie o sercu czlowieka ? senior A.P. Społeczeństwo - wątki archiwalne 70 03-05-2008 16:28

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:53.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.