menu

senior.pl - aktywni w każdym wieku

Wróć   Klub Senior Cafe > Styl życia > Wszystkie zwierzęta duże i małe
Zarejestruj się FAQ / Pomoc Szukaj Dzisiejsze Posty Oznacz Fora Jako Przeczytane

Wszystkie zwierzęta duże i małe Nasi podopieczni w domach i inne "co skaczą i fruwają"

Odpowiedz
Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
  #21  
Nieprzeczytane 08-05-2010, 23:34
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Domyślnie witaj duszko.

Na takiej wycieczce,to ja bym najwięcej czasu spędzała z Kotami.Uko jakim Apratem cyfrowych zrobiłaś,aż 3ooo zdjęć.
<|Moja cyfrówka się zepsuła i mam zamiar nowy nabyć,ale to z pewnością całe pieniąze kosztuje.Dzięki za inf.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
  #22  
Nieprzeczytane 08-05-2010, 23:50
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Eledand,zdjęcia robiłam aparatem Sony.Ilość zdjęć nie zależy od aparatu tylko od karty pamięci.
A jeszcze jako ciekawostkę chciałam napisać,że w żadnym sklepie nie znaleźliśmy karmy dla kotów( dla psów również).
Pytałam rezydentkę ,która powiedziała,że o dziwo też nie widziała nigdzie w sklepach jedzenia dla kotów.
Mąż ukradkiem wynosił jedzonko ze stołówki.
Pocieszałam się,że było dużo restauracyjek wzdłuż promenady , więc miały co jeść.

Ostatnio edytowane przez Uka : 09-05-2010 o 12:07.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #23  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 00:10
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Jednym słowem: raj dla kotów.
A te kamienie pewnie nagrzane były. Żyć, nie umierać
Kochane kociambry...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #24  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 02:25
jolka5652's Avatar
jolka5652 jolka5652 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1 224
Domyślnie

witam wszystkich kotolubnych
ja mam 5 kotów w domu, każdy ma za
sobą jakieś przejścia i wszystkie żyją w zgodzie
a odwiedzajecy mnie goście są zdziwieni, że w
domu nie pachnie kotami pozdrawiam






__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #25  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 08:24
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Witam, byłam tu podziwiam te wszystkie kotki.Gdy byłam dzieckiem zawsze w domu był kot, bardzo mi9le wspominam tamte czasy , kotek czarny pamie tam zawsze spał ze mną.Teraz też mam kota Hrabiego, mądra bestia rozumiemy sie bez słow, wczoraj uśmiałam bo był na balkonie za szybą ale gdy spojrzałam na niego i on na mnie szybko wiedział o co chodzi chciał żebym go wpusciła do domu a mówia niektórzy że zwierzęta są głupie to mój kot Hrabia
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #26  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 11:24
cha_ga's Avatar
cha_ga cha_ga jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Dec 2007
Posty: 2 621
Domyślnie

Jesli ktos mówi,ze zwierzeta sa głupie to nie potrafi obserwowac, patrzec ani czuć. Wielokrotnie sa madrzejsze od nas ludzi, maja swój instynkt, sa wrazliwe, potrafia okazywac uczucia.Jak mozna nie lubic zwierzat? , tego nie zrozumiem nigdy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #27  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 16:56
elizka's Avatar
elizka elizka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: May 2007
Miasto: Polska
Posty: 11 514
Domyślnie

Dziś zdarzyło się coś nie do zapomnienia.Opowiem Wam.
Rankiem ,jak to w niedzielę,wałęsam się w piżamce po chacie.Jak tylko wstanę,zaraz otwieram drzwi na ogród i wpuszczam wiosnę do domu.Cichutko włączam radio,trójkę albo dwójkę i tak czekam ,aż domownicy "dojdą" w swoich wyrkach.Kot jeszcze na łowach,ale jak tylko mnie usłyszy,to pojawia się,wiadomo w jakim celu.

Nagle z ogrodu słyszę przerażający pisk czy to jazgot,bo na pewno nie normalne odgłosy ptaków. Wypadam.
Na jednym drzewie siedzi szpak ,a na drugim jakiś nieznany mi drugi,wyjątkowo duży. Obydwa hałasują niemiłosiernie.
Domyślam się,że kot broi.Mój tchórz pewnie nie,bo jest ciężki i duży,nie ma szans zrobić coś złego ptakom.Widzę łeb Bazyla w klombie.Jest skulony i gapi się na rozwrzeszczane ptaki.Podchodzę do niego i widzę ,że przed nim stoi coś jakby kuropatwa,przygląda mu się i co chwila śmiesznie podskakuje jak piłka.To spory młody ptak,prawie bez skrzydeł.
Siedzą naprzeciwko siebie i gapią się jedno na drugie,a tamte wrzeszczą.Capnęłam kota do góry,a ten wyrywa się i pędzi w krzaki.Ptaszek ,skokami, w drugą stronę .
Muszę ratować tę sierotę przed moim bandytą.Szybko do domu po ulubiony przysmak i wołam kota.Oczywiście wypada,łasuch jeden i ponieważ przysmak leci do domu przez drzwi ,to już i kot tam już jest.Zamykam go w domu i patrzę jak szarobure pisklę śmiesznie unosi się ,trzepiąc małymi skrzydełkami, ponad trawę i przefruwa płot.
O ludzie!!
W ogródku znowu cicho,jakby nic się nie stało.
Kot idzie spać.

Czy szpak pomagał ratować pisklę?Dziecko nie było jego z pewnością!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #28  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 17:12
destiny's Avatar
destiny destiny jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2007
Posty: 12 004
Gaduła Elu...

Dobrze Elizko, że nie masz takich czarnych kocurków więcej !!!
Wszystko dobrze się skończyło

ps. Sara pozdrawia Bazylego
__________________
You never have this day again...
Odpowiedź z Cytowaniem
  #29  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 17:21
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Cytat:
Czy szpak pomagał ratować pisklę?Dziecko nie było jego z pewnością

Myślę, że tak. A nawet jestem tego pewna.
Kiedyś u mnie w ogrodzie zadomowiła się lisica. Po jakimś czasie oszczeniła się. Pięć małych cudnych psiaków-lisiaków.
Ale do czego zmierzam.
Ilekroć wychodziła ze swojej nory, towarzyszył jej przeraźliwy jazgot wsród ptactwa. Tak jakby ostrzegały wszystkich i wszystko dookoła, że zbliża się niebezpieczeństwo.
Potem jak wyprowadzała swoje dzieci na polowania, to wiedziałam kiedy wracają. Ptasi jazgot.
To jest chyba taka ptasia solidarnośc w obliczu wspólnego wroga.
Było to parę lat temu, ale pamiętam jak dziś...
Jak piszesz Elizko "Coś nie do zapomnienia"
Odpowiedź z Cytowaniem
  #30  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 17:47
jolka5652's Avatar
jolka5652 jolka5652 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1 224
Domyślnie

temu pozwolono łowić tylko motylki


__________________
Odpowiedź z Cytowaniem
  #31  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 19:43
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Elizko, ale miałaś pobudkę dzisiaj.Chyba całą rodzinę na nogi postawiły biedne ptaszki.
Ale co zrobić z kotem,przecież go nie przywiążesz skoro to kot wychodzący. Mój siedzi w domu i poluje przez okno.Biega od okna do okna i trzepie ze złości ogonem jak tylko zobaczy ptaki.

Krystynko, a Tobie zazdroszczę tej lisiej rodzinki w ogrodzie.
Szkoda,że nie uwieczniłaś jej na zdjęciach.

Jola,a mój łapie muchy...!
Odpowiedź z Cytowaniem
  #32  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 19:58
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

A tu jeszcze znalazłam w aparacie Jerozolimskie kotki...






Odpowiedź z Cytowaniem
  #33  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 20:01
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Uka, żebyś wiedziała, jak żałowałam, że nie mam aparatu.
Lisy miałam w zasięgu ręki. I ta miłośc matczyna. Widziałam ją w oczach lisicy. I to piękne lśniące futro.
Niestety, inni pstrykali, a ja nie miałam aparatu.
Te i inne zdarzenia, których nie mogłam uwiecznić, zmobilizowały mnie aby w końcu go kupić.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #34  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 20:05
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Piekne te kotki , ja dziś jadąc rowerem wsród pól spotkalam kota szaro burego, patrzyl na mnie bo przystanelam i wolałam kici kici ale na dżwięk samochotu uciekł w zboże....a chcialam zrobić mu zdjęcie
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #35  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 20:13
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Helenko,myślałam,że chciałaś zrobić Hrabiemu niespodziankę i przywieźć mu towarzystwo !
Odpowiedź z Cytowaniem
  #36  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 20:16
helena62's Avatar
helena62 helena62 jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: okolice Szczecina
Posty: 10 871
Domyślnie

Nie nie mogę bo mam tylko jeden pokój i mieszkam na szóstym pietrze bez windy...gdybym
__________________
“Szczęście pojawia się, gdy to, co myślisz, mówisz i robisz jest w harmonii.”...Gandhi
Odpowiedź z Cytowaniem
  #37  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 20:20
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Uko, a jak Mija poradziła sobie z rozstaniem. Wkońcu jakiś czas Was nie było. I jak wyglądało powitane
Odpowiedź z Cytowaniem
  #38  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 20:59
Uka's Avatar
Uka Uka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Feb 2009
Miasto: B-B
Posty: 13 427
Domyślnie

Krysiu,Mija została pod dobrą opieką mamy chrzestnej ,czyli córki.To właśnie Patrycja błagała,żebym zabrała Miję ze schroniska,dlatego śmiejemy się ,że została mamą chrzestną.
Przeprowadziła się do nas na czas naszej nieobecności,a Jej dwoma kotami zajmował się Jej chłopak.Oczywiście wpadała do nich rano przed pracą i po pracy , by sprawdzić czy nic im się nie dzieje.
A Mija oczywiście spała z Nią w łóżku,czego z nami nie robi,dostawała specjalne rarytasy do jedzenia,nowe zabaweczki,słowem była rozpieszczana.
A mąż gdy tylko dzwonił do domu to pierwsze pytał co z kotkiem.
Gdy wróciliśmy przymilała się bardzo, obwąchała całą walizkę a po przywitaniach położyła się w niej na znak, że gdybyśmy jeszcze mieli zamiar gdzieś wyjechać - to ona jedzie z nami ! A na drugi dzień już wszystko wróciło do normy.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #39  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 21:04
krystynka's Avatar
krystynka krystynka jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: pomorskie
Posty: 2 643
Domyślnie

Uko, fajną jesteście rodziną. Aż się miło czyta.
Pozdrawiam.
Odpowiedź z Cytowaniem
  #40  
Nieprzeczytane 09-05-2010, 21:27
eledand's Avatar
eledand eledand jest offline
Stały bywalec
 
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: opolszczyzna
Posty: 22 932
Gaduła Witajcie.

Opowiem Wam Kawał.
Lisia Rodzinka ma młode Lisięta,
Biegnie zajączek i pyta Lisieta,
Mama w domu,nie
Tata w domu, nie


a chcecie po tych rudych Pyskach.
__________________
http://ewefew.blogspot.com/
Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

 



Podobne wątki
Wątek Autor wątku Senior Cafe Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
ktoś wygrał z tym "Prominentem" i odzyskał kasę? konris Zarządzanie finansami 2 25-09-2012 13:34
Czy ktoś tu kocha koty? Część II. weronika1 Wszystkie zwierzęta duże i małe 500 06-05-2010 23:57
Czy ktoś tu kocha koty? GracekristGold Wszystkie zwierzęta duże i małe 547 06-05-2010 21:06
Wątek fotograficzny - "Czy znasz swój kraj ?" częśc XIV ignesja Podróże, turystyka 527 23-04-2010 00:19

Narzędzia wątku Przeszukaj ten wątek
Przeszukaj ten wątek:

Zaawansowane wyszukiwanie

Zasady pisania postów
Nie Możesz: tworzenie nowych wątków
Nie Możesz: odpowiadanie na posty
Nie Możesz: wysłanie załączników
Nie Możesz: edytowanie swoich postów

vB code jest Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.
Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 20:55.

 
Powered by: vBulletin Version 3.5.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.