|
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Chroń nas ślepy Losie przed "lekarzami"
Przez 21 lat dziewczyna była zabijana na raty, nikomu nie chciało się zweryfikowac błędnej diagnozy. Ciekawe ile państwo polskie zapłaci za taki błąd, a pewnie kolejni w poczekalni.
..."Leczyło ją wielu lekarzy. Co najmniej trzydziestu. - Mama ze mną wszędzie bywała, żeby w końcu ktoś powiedział, co mi jest - mówi Ewa. I dodaje:- Chciałam nawet usłyszeć, że umrę za trzy miesiące, że nie mam porażenia mózgowego, bo obraz choroby do tego nie pasuje i wiem na czym stoję. Po 21 latach znalazła się lekarka, która postanowiła postawić inną diagnozę. "To nie zespół piramidowy, a zespół pozapiramidowy. Organizm nie produkuje dopaminy" - orzekła. Ewa dostała tabletkę. Zaledwie po dwóch połówkach zaczęła wracać do zdrowia..." http://www.tvn24.pl/-1,1736130,0,1,2...wiadomosc.html |
#2
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Moje wypowiedzi to wyłącznie moje prywatne zdanie. Źle Ci? To se popraw i nie patrz na rząd. https://www.youtube.com/watch?v=HMLmXJQ4py4 http://www.youtube.com/watch?v=TshT_3izSrw |
#3
|
||||
|
||||
Meee, też zbulwersowała mnie ta informacja
Ręce opadają... Dlatego o ile to możliwe, staram trzymać się z dala od służby zdrowia. |
#4
|
||||
|
||||
Coś z lżejszej półki, w końcu maluch żyje i rodzice muszą sobie jakoś poradzić.
.........."Widzimisię pediatry: Nie dam recepty na mleko - Przez cztery miesiące nie mieliśmy najmniejszego problemu z realizacją recepty na mleko. Ale ostatnio w przychodni usłyszeliśmy, że przez sześć miesięcy trzeba karmić piersią. Jak się nie podoba, to do widzenia - opowiada zbulwersowany czytelnik...." Dziecko naszego czytelnika ma cztery miesiące. Jest pacjentem Przychodni Rodzinnej "Na Sienkiewicza". To właśnie tam wystawiono mu pierwszą receptę na mleko dla dzieci alergicznych Bebilon Pepti. http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomos...?lokale=krakow Trzeba karmić alergiczne dziecko piersią i już, a jak się nie podoba to??????????????????? Nie mam złudzeń co do obecności Judymów w ZOZach, ale brak również przyzwoitych ludzi . |
#5
|
|||
|
|||
niewątpliwie to co zrobili tej dziewczynie jest straszne.. jednak chciałbym przytoczyć zdarzenie, które przywraca wiarę w lekarzy. W zeszłym tygodniu byłem umówiony do kardiologa, prywatnie, chodzę do doktor Małgorzaty Wojciechowskiej (w Warszawie), jednak chcąc, nie chcąc zrezygnowałem z wizyty bowiem musiałem zająć się wnuczkiem- nagła sytuacji. Owa pani doktor przyjechała, po pracy, na wizytę domową w cenie wizyty w przychodni! Mieszkała niedaleko i nie widziała w tym problemu, byłem na prawdę pod wrażeniem. Spotykając takich ludzi, jestem w stanie wierzyć w to, że nie jest z naszym społeczeństwem tak źle! Wielu lekarzy wybiera swój zawód z powołania i czerpią radość z tego, że mogą się troszczyć o pacjentów i im pomagać. Oby więcej takich ludzi.
|
#6
|
||||
|
||||
Cytat:
Dobrze, ze to napisales. Zdecydowanie, nie wolno wsadzac wszystkich jajek do tego samego koszyka. Czy ktokolwiek z tu piszacych OSKARZYCIELI lekarzy zadal sobie malenki trud ile zyc uratowaly 'biale bluzy' w Waszych rodzinach, wsrod znajomych???? Gdyby tak wszystko 'olewali' to z narodu polskiego nie pozostalby nawet 1 milion obywateli. Wspolczuje dziewczynie...jednak nie nalezy zapominac, ze lekarz TEZ CZLOWIEK OMYLNY, jak kazdy z nas.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#7
|
||||
|
||||
Nie wsadzam wszystkich do jednego koszyka, piszę ku przestrodze a moim celem jest zwrócenie uwagi na cierpienie pacjenta, cierpienie, które nie zawsze jest widziane przez lekarzy.
Dobrzy lekarze nie mają co się obrażać, sami wiedzą jak jest. Następna historia: Mam 33 lata mieszkam w dużym mieście i niestety muszę czasami odwiedzić lekarza. Nie lubię tych wizyt, często wychodzę z przychodni zalana łzami. Tak się ułożyło, że muszę zmagać się z kilkoma chorobami w moim życiu. Mam przepuklinę lędźwiową, choruję również na Hashimoto oraz mam dość dużą wadę wzroku z czym wiąże się odwarstwienie siatkówki. Brzmi poważanie ale ja nauczyłam się z tym żyć i funkcjonuje niemal normalnie. Ale lekarze nie pozwalają mi na myślenie o sobie jako o osobie która po prostu radzi sobie z chorobami, które dotykają miliony innych osób na świecie. Czasami muszę udać się do lekarza po leki i tam doznaję upokorzenia. Na informację o chorym kręgosłupie słyszę, że takie kręgosłupy mają tylko starzy ludzie. Wszelkie granice etyki lekarskiej przekroczyła lekarka, która streściła mi historię mężczyzny, który odebrał sobie życie bo nie mógł już znieść życia z chorym kręgosłupem. Aluzja do bezsensu mojego istnienia i mimo wszystkich przeciwności, próby radzenia sobie z chorobą? Ostatnio usłyszałam, że takie chore oczy mają tylko staruszki. Nie wiem czy mam takiego pecha do lekarzy czy z nimi jest coś nie tak. Etyka i empatia u lekarzy których spotkałam na swojej drodze były na żenującym poziomie. Jak ma czuć się pacjent któremu sugeruje się że jego stan zdrowia jest beznadziejny i dziwić się na schorzenia które nie są tylko przypadłością wieku starczego. Jest masa młodych ludzi po operacjach kręgosłupa a odwarstwienie siatkówki zdarza się przy dużej wadzie wzroku więc skąd ten brak wyczucia i nieznajomość tematu u lekarzy. Czy zawał serca zdarza się tylko po 40 i tylko mężczyznom? Współczuję młodym osobom które muszą leczyć się na dużo poważniejsze choroby niż moje i spotykać się z takim brakiem kultury u lekarzy. Nie liczę na to że lekarz będzie moim psychoterapeutą, niech przynajmniej powstrzyma się od głupich komentarzy. Wszystkim pacjentom w tym kraju życzę aby mimo wszystko nie tracili ducha. http://www.tokfm.pl/Tokfm/1,103085,1...as=2&startsz=x |
#8
|
||||
|
||||
Pewnie sepsa była wewnętrzna sprawą pacjentki na porodówce, a może jednak szpitala?
|
#9
|
||||
|
||||
Cytat:
Ja czekalam na wizyte do kardiokoga cztery m-ce Na moją uwage ze żle sie czuję i te cztery m-ce mogę nie przezyc bardzo mila pani w rejestracji pocieszyla mnie . Nie jest tak żle jak pani upadnie na ulicy to pogotowie wezmie pania do szpitala a tam odrazu wszystkie badania zrobia ... Przezylam te cztery m-ce przyszla moja kolej a ja podobnie jak ty nie moglam sie stawic .Tylko ze mnie nie pozwolila sie stawic nie opieka nad wnukiem a paskudna grypa.. I jak myslisz ..czy lekarz, do ktorego sie nie zglosilam zainteresował sie co sie stalo ? Jeden pacjent mniej nie za forsę .. co za roznica. Prawda jest dziwna na badania czeka sie miesiacami .. brak miejsc Na niektore zabiegi nawet latami ..brak miejsc Ale prywatnie ratunek masz natychmiast Nie mowie ze to cała wina lekarzy ale takie zachłystywanie sie dobrocia lekarza prywatnego poprostu mnie smieszy. . |
#10
|
||||
|
||||
Nie napisałam ani słowa na temat prawników, napisałam, że się cieszę z uwolnienia tego zawodu, bo wcześniej dostać się na aplikację mieli szanse tylko krewni królika. Jeżeli to świadczy o moim negatywnym stosunku do prawników no to cóż, mam do nich jak najlepszy stosunek i nigdy nic innego nie pisałam. Przeczytaj raz jeszcze ten mój okropny wpis ale ze zrozumieniem, a nie z negatywnym nastawieniem do mnie. Przykro mi.
Co do lekarzy to mam swoje bolesne doświadczenia i nigdzie nie czytałam w regulaminie KSC, że nie wolno o tym pisać. A tu corpus delicti: Cytat:
|
#11
|
||||
|
||||
Powiem tak:
Są ludzie różni ,nie zależnie od wykonywanego zawodu....nie ważne czy dr.przyjmuje prywatnie czy na NFZ.
Na nic nie ma reguły.... |
#12
|
||||
|
||||
prawda
Cytat:
Podpisuję się pod postem Siri a doswiadczeń i obserwacji mam cały bagaż. Są prawdziwi - z powołania , są rzemieślnicy , są i podli ...
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
#13
|
|||
|
|||
Cytat:
Ale chcąc być prokuratorem, też trzeba skończyć studia prawnicze i aplikować. I tu jest pies pogrzebany. Studia medyczne i prawnicze są najcięższymi kierunkami, acz w Polsce najbardziej prestiżowymi. Nie każdy jest w stanie je skończyć, potem latami aplikować lub specjalizować się, ale każdy jest w stanie zazdrościć zarobków, nieporównywalnych jednak z takimi, jakie się uzyskuje po filologii, jako magister. Sprawa tych kolejek do lekarzy nie jest ich winą, lecz durnego systemu. Komu przeszkadzały Kasy Chorych? Przecież to zaczynało funkcjonować, ale trzeba było zrobić miejsca pracy dla tumanów w NFZ. Będzie coraz gorzej, jeśli nie znajdzie się odważny, kto usunie dwa molochy pełne darmozjadów; NFZ i ZUS. Jeśli nie, będą zakładane wątki o wrednych lekarzach czy pazernych prawnikach, zależnie jak wiatr zawieje. Bo jeśli chodziło o doktora G. to smok wawelski ział takim oburzeniem, że ta erupcja oburzenia była równa erupcji Wezuwiusza, która zniszczyła Pompeje. Generalnie wesolutki wątek. Lubię takie ....wodogrzmoty. Może Mickiewicza? O zawiści ludzka!... ty odbierasz zdrowie. A ten tylko o tym się dowie.. kto tego doświadczył na własnej osobie. Dziś paskudność twą w całej ozdobie ! widzę i komentuję. Bo tak myślę sobie, że jednak sporo zawdzięczam dobrym rękom w białych fartuchach. Spadam. |
#14
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#15
|
|||
|
|||
Przeczytalam piewszy post i-
nie było zadnego błedu lekarskiego- w pierwszej fazie DPM występuje zespoł piramidowy, dopiero póżniej moze dolaczyc sie do niego Parkinson( jest tez zespołem pozapiramidowym), lub inny zespół pozapiramidowy. Odnosnie innych postów nie wypowiadam się- są zbyt agresywne i jednostronne, musialabym wysłuchac lekarza , który "opowiada " takie bzdury- po prostu nie wierzę. odnosnie wizyt prywatnych- 100 razy pisalam , ze mamy okrojone nieprawdopodobnie kontrakty.Na przyjecia prywatne nie ma limitów- ale nikt Was nie ciagnie sila na te wizyty,\. Zastanówcie się 100 razy- co tak naprawde powiedział lekarz- ja siedze po drugiej stronie i czasami widze , ze pacjent nie rozumie nawet tych najlepszych intencji lekarza. Ja uratowalam wielu ludzi- i to ciezkich stanów- bo taka mam spacjalizację- ale nie wyobrazajcie sobie, ze to bez ubocznych efektow zdrowotnych- ale taki sobie zawod wybrałam-i jest to moja największa pasja zyciowa, i wybierając wlasnie taki , a nie inny zawod i specjalizacje zdawalam sobie sprawe, ze to nie bedzie picie kawki i herbatki i ploteczki, tylko ciezka orka z bardzo nieszczesliwymi ludzmi. To tyle i aż tyle... |
#16
|
|||
|
|||
Są ludzie i ludziska. Niczego nie można uogólniać. To wszystko zależy na jakiego człowieka trafimy. Podobnie jest z panią która obsługuje nas w sklepie ztą różnicą że ten zawód jest o wiele trudniejszy i o wiele bardziej odpowiedzialny.
Ja mam wspaniałą lekarkę tzw pierwszego kontaktu oczywiście z NFZ oraz wielu specjalistów też z NFZ, których niestety też muszę często odwiedzać. Każdy z nich robi to co zapewne uważa za najlepsze i dzięki im za to. |
#17
|
||||
|
||||
Cytat:
Nareszcie, choc jedna osoba z KSC zadowolona z lekarza....kto nastepny napisze cos pozytywnego na lekarza w Polsce? KOALO......????????.........?????? (wiesz co oznaczaja moje znaki zapytania). Zaczelas sama, otworzylas kontrowersyjny - goracy watek, wiec zbierasz to co posialas. Powtarzam po raz drugi i bede to robic z moja wrodzona upartoscia - LEKARZ jest CZLOWIEKIEM, moze popelnic blad ale nie nalezy tego tendencyjnie uogolniac i karykaturowac. Pomysl ile razy wyszlas z tarapatow dzieki polskiej "bialej bluzie". Pozdrawiam Upie.....w a" PACANKA"
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#18
|
||||
|
||||
Marbella napisała :
"LEKARZ jest CZLOWIEKIEM, moze popelnic blad ale nie nalezy tego tendencyjnie uogólniac i karykaturowac. " i ma rację. Nie wolno uogólniać. Ten temat dla mnie jest bardzo gorący: Co powiecie i czy zetknęliście sie z "lekarzami-bogami" ? Prześladuje mnie obraz duszącej się córki i "pani doktor " mówiącej do Niej z zimną krwią:zdajesz sobie sprawę ,że umierasz? (w Głogowie) Twarz świadomej Natalii po tych słowach... To było straszniejsze niż samo odejście (2 mies. póżniej) Lekarz z Wrocławia ,który z bólami nowotworowymi wyganiał (nie przesadzam) Ją z ostrego dyżuru zarzucając symulanctwo i poniżał potem na oddziale ? Mogę podać linki do portali (znany lekarz itp. na ktorych Natalia wypowiada się i opisuje te fakty) To się zdarzyło. To najbardziej bolesne incydenty-bardzo skrajne. Oczywiście nigdy w życiu nie mogłabym wrzucić wszystkich lekarzy do jednego worka .Trafiali sie wspaniali. Tacy ,którzy plakali ze mną z bezsilności. Bardzo wysoko oceniam też pracę ratowników medycznych Często Ich pomoc , fachowość i wiedza moim zdaniem przewyższała lekarską. Cytuję Babcielę : "Zastanówcie się 100 razy- co tak naprawde powiedział lekarz- " Zastanawiam się do dzisiaj. Elu ,gdyby wszyscy byli jak Ty... Uff tyle...
__________________
"Myślałem, że uczę się, jak żyć, a uczyłem się, jak umierać." - Leonardo da Vinci" [/color][/b]http://urszulagretkowskapapisz.pamietajmy.com.pl/ http://nataliagrazynamarkowska.pamietajmy.com.pl/ |
#19
|
||||
|
||||
Cytat:
Ale to, co powiedział lekarz - sława w swojej dziedzinie - kiedy pobiegłam (mieszkał w domu obok) z prośbą o pomoc, zapamiętałam dobrze. Mówił dobitnie, głośno i wyraźnie. Mój ojciec miał zawał, liczyły się sekundy, minuty. Pan doktor, cedząc słowa przez zęby odpowiedział na moją prośbę "Nie mam w zwyczaju latać na nie zapowiedziane wizyty. Wołać (!) pogotowie!". I zatrzasnął mi drzwi przed nosem. Pogotowie przyjechało po 45 minutach od wezwania. Ojciec zmarł w szpitalu. I drugi przypadek. Moja ponad dziewięćdziesięcioletnia matka upadła w nocy i rozcięła głowę o kaloryfer. Na ostrym dyżurze lekarz zszył ranę. Nawet nie spojrzał na twarz chorej. Na moje pytanie, czy nie powinien zerknąć w oko pacjentki - spokojnie odpowiedział: "A to takie ważne? W tym wieku?". Wzruszył ramionami i wyszedł z gabinetu zabiegowego. |
#20
|
|||
|
|||
Cytat:
Przede wszystkim, po co tyle znaków zapytania? Ja Tobie wyjaśnię. Smoki mają to do siebie, że raz miauczą, raz meeeeczą, a innym razem wdrapują się na drzewko, by wypatrywać dziewicy do schrupania. Wśród lekarzy są ludzie i ludziska, to jasne. Gdyby było inaczej, sami święci szliby na studia medyczne. A skoro wśród tych, którzy powinni się kierować powołaniem i wezwaniem Ducha św. jest tyle czarnych owiec, to czemuż to jedna grupa zawodowa ma być od nich wolna. Nasza babciela ( no nie mogę z tą babcią, bo jest cudowną, młodą kobietą) jest dowodem na ogromne zaangażowanie się lekarza w sprawy chorych; pamiętam pomieszkującą u niej pacjentkę, która nie miała gdzie się podziać. Dlaczego mam sądzić, że Ela jest wyjątkiem? Przecież moi ''rodzinni'' ( z mojej rodziny) lekarze, są również wrażliwymi medykami, co nie Ela? Nooo, czyli w tak małym kręgu, jest już ich kilku. A globalnie? Jest nadzieja, że sporo. Tylko przykład idzie z góry ( fatalna wypowiedź ministry Muchy). |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Mądry Polak przed szkodą, czyli chroń swoją tożsamość! - komentarze | 195.22.98.xxx | Ogólny | 0 | 05-07-2011 19:34 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|