|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Ogólny Komentarze do artykułów z działu www.zycie.senior.pl. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Miasto czy wieś?- najlepsze miejsce na jesień życia - komentarze
Komentarz do artykułu: Miasto czy wieś?- najlepsze miejsce na jesień życia
-------------------- Mam 67 lat i całe życie mieszkałam w mieście ,byłym wojewódzkim, i od pół roku mieszkam na wsi.To nie da sie opisać mojej radości z mojej decyzji która nie była"oklaskiwana" przez większość moich najbliższych.Dziś,kiedy mnie odwiedzają ,nie ma ani jednej osoby która by nie podzielała mojej radości.Przecież nam chodzi o tzw.święty spokój , i on jest.Oczy też mają radość z patrzenia na piękną,kolorową przyrodę,ktora czasami przekorna ale niezakłamana.Polityką niech zajmują sie młodzi i o zdrowych nerwach.Głową, muru nie przebijemy,i nie starajmy sie na siłę,bo jeszcze nikt nie wygrał z młodością.Oni będą mieli ten sam problem z młodszym pokoleniem ,bo tak już jest w życiu.W czasie spotkań nie prowadżmy rozmów o lekach,chorobach,polityce i złych kontaktach z rodziną.Dajmy im a zafundujmy sobie spokój świeże powietrze i na ile jeszcze nas stać to radość z drobnych rzeczy.Otoczmy się życzliwymi-sprawdzonymi ,bo oni są jak anioły bo oni podniosą nas na duchu gdy skrzydła nasze zaczną odmawiać posłuszeństwa BARBARA 41 |
#2
|
||||
|
||||
Urodziłam się w Warszawie kilkanaście lat temu postanowiłam spróbować życia na wsi. Przeniesliśmy się na wieś niedaleko od W-wy tylko 45 km, jestem typem samotnika więc nie przeszkadzało mi odosobnienie. Mogłam tam trzymać swoje ukochane psy bo działka duża 1ha, zajmowałam się tym co mnie pasjonowało. Nadszedł moment kiedy moje pieski zaczęły odchodzić za Tęczowy Most, kiedy odeszły czym prędzej z ogromną ulgą wróciliśmy do domu do W-wy to było 5 lat temu. Dom na wsi stoi pusty, od momentu powrotu do W-wy moja noga w nim nie stanęła. Nie odpowiadało mi życie w żółwim tempie, nie odpowiadał mi inny świat cofnięty tak gdzieś o 30 lat w porównaniu z tym światem w jakim żyłam przed przeprowadzką na wieś. Jestem "zwierzęciem miastowym" i żadna siła tego nie zmieni, dla mnie mieszkanie na wsi oznaczało powolne umieranie, tęskniłam za ulicami w mieście, za latarniami /na wsi było ciemno jak ...... / za kawiarniami i restauracjami gdzie ubrania zostawialo się w szatni a nie wieszało na krześle, za kinem, teatrem ZA ŻYCIEM W MIEŚCIE.
|
#3
|
||||
|
||||
wszystko jedno gdzie, byle u boku kochanego człowieka...
|
#4
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#5
|
|||
|
|||
najlepsze jest miasto
ale w domu z ogrodem
|
#6
|
|||
|
|||
Zastanawiam się jak uroki wiejskiego życia będą wygladały tak w okolicach 80-tki,na razie myślę ,ze to może być fajne ale za ileś lat...? Nie wiem .Ja jestem "miastowa"
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#7
|
|||
|
|||
Ja
lubie na wsi pianie kogutow rano..
|
#8
|
|||
|
|||
Kuuuuukurrrrryyykuuuuuu kogut cierpiący na bezsenność się odezwał!!!!!
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#9
|
||||
|
||||
Cytat:
|
#10
|
||||
|
||||
Zawsze mieszkałem w mieście i nie wyobrażam sobie mieszkania na wsi. Oczywiście poza wypoczynkiem wakacyjnym.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#11
|
||||
|
||||
Mamy domek na wsi, 100 od Krakowa w Pieninach. Okoliza bajkowa, lasy Dunajec cichutkie Krościenko obok. Balsam na umeczone serduszka. Spędzamy w nim wszystkie weekendy i planujemy spedzać czas od wiosny do wczesnej jesieni już na emeryturze, ale mieszkania w Krakowie się nie pozbędziemy bo na prawdziwą starość i związane z nią problemy najlepsze jest miasto.
|
#12
|
|||
|
|||
Otóż to własnie mnie dręczyło ..też tak uważam teraz pomieszkanie sobie na "łonie" to bajka ,czas płynie inaczej ..ale później .Z piecami i wygodami to insza inszość .Bo wczesny senior wyprowadzający się do domku na wsi ma przeważnie srodki ,żeby sobie o byt i wygody zadbać.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#13
|
||||
|
||||
Bardzo lubię wieś,spokój,cisza,duzo zeleni i chętnie na lato chciałabym miec taki mały domek.Ale potem do miasta ,do ciepęego przytulnego mieszkanka z wszystkimi wygodami.No i nad moje ukochane morze.
|
#14
|
||||
|
||||
Nawet jak ma środki
Cytat:
|
#15
|
|||
|
|||
A co powiecie na moją wiochę...zostać czy nie..?
Bo mam wybór...w grę wchodzi Częstochowa i Kraków.
Moja wiocha jest urokliwa..Mieszkam w lesie,ale mam - asfalt i chodniki,gaz i kanały sanitarne.. Przychodnia ( sprywatyzowana ) rzut beretem.. Ośrodek dla niepełnosprawnych ( który swego czasu nieco sponsorowałam ) też bliziutko,w razie czego.. 5 salonów fryzjerskich z kosmetyką ,na przyzwoitym poziomie..oraz luksusowe knajpy,do których zjeżdża się pół Częstochowy.. Tłumy- turystów oraz miłoników wspinaczki.. Zaznaczam,że wiocha miała prawa miejskie przed Częstochową.Zostały jej odebrane po wielkim pożarze w XIX w. Jest OK.Na razie ..ale mimo wszystko nie jest to miasto. |
#16
|
||||
|
||||
Ej...Lila, chyba Ci tubylcy dokopią jak to przeczytają to przecież nie jest wiocha tylko miasteczko i to bardzo urokliwe, niedługo będzie sypialnią Cz-wy o ile już tak nie jest....ale nad Krakowem to bym się zastanowiła, ale znowu gdzie będziesz trzymać swoje psy i koty
|
#17
|
|||
|
|||
Lila w życiu bym się z tej "wiochy" nie ruszyła w tych okolicznościach.....
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#18
|
||||
|
||||
Lidko
wszystkich zwierzaków nie dasz rady trzymac w mieście, chyba że przeprowadzisz się do domu z ogrodem.
|
#19
|
|||
|
|||
Na wsi
Cytat:
Teraz piece ( te do centralnego)sa na gaz albo olej chyba.. Moja bratanica ktora mieszka na wsi ogrzewa mieszkanie w pol godziny.. |
#20
|
||||
|
||||
Asiu
Cytat:
|