|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
||||
|
||||
Społeczeństwo ale tak bardzo na codzień...
Właśnie robiłem zakupy w supermarkecie, niestety na głodno w związku z czym mogłem przesadzić z ilościa zakupywanych produktów. I tak przyszlo mi do głowy, co sie zmieniło w najbardziej codziennych obszarach zycia, mam na mysli kuchnię i łazienkę. Łazienkę widze przez pryzmat prania - kto bawi się dzisiaj w gotowanie i krochmalenie poscieli?
A co do kuchni - kto jeszcze robi własny makaron, pierogi, pyzy i tak dalej....
__________________
|
#2
|
|||
|
|||
Staliśmy się wygodnym społeczeństwem i może jeszcze w niektórych gospodarstwach domowych lepi się pierożki, kopytka i inne smakowitości. Jednak sądzę, że większa część społeczeństwa, a zwłaszcza młodzi idą na łatwiznę i kupują gotowce w marketach i za jednym zamachem robią zakupy na cały tydzień.
Pościel przeważnie z kory, która wymaga tylko prania. |
#3
|
|||
|
|||
Kuchnia: pierogi tak, makaron - rzadko, tylko do rosołu z kury... z wiejskiego spacerniaka, a to rzadki nabytek.
Krochmalę krochmalenie, pościeli z kory, a resztę? gotowy krochmal w płynie do usztywniania obrusów, serwetek i firanek. Łatwiej nam niż naszym mamom czy babkom. |
#4
|
||||
|
||||
Ja robię.
Pierogi,kopytka,makaron,pyzy. Makaron wtedy jak zostanie ciasto od pierogów, Pierogi ruskie,pyzy czy kopytka wtedy jak zostaną ziemniaki od obiadu. Na swięta staram sie zrobić makaron,pierogi,uszka. Na codzień korzystam też z gotowców. Zmywanie - 90% zmywarka. Pranie - 100% pralka. Prasowanie - prawie zero. Zakupy staram sie robić z pełnym żołądkiem. I na wesoło
__________________
|
#5
|
||||
|
||||
Ja myślę że ta wygoda trochę podyktowana jest z szybkością życia .... ale i "zabieraczami" czasu typu net czy tv.
Patrzę z perspektywy lat i czasów mojej mamy .... też pracowała zawodowo, dzieci i dom, gotowej garmażerki nie było aż tak dostępnej, a i tak miała czas na własne zajęcia. Ja już te własne zajęcia przeznaczam na m.in.baraszkowanie po necie.... i cieszę się że jednak wiele rzeczy można kupić nie spędzając połowy dnia przy garnkach. Ale żeby całkiem nie wyjść z wprawy to czasem robię pierogi, krokiety, naleśniki, codziennie gotuje obiady z produktów świeżych, półproduktów używam w sytuacjach newralgicznych, pościeli nie krochmale. Za to niektóre rzeczy delikatniejsze, piorę w rękach. I tak sobie też myślę, że skoro te dobrodziejstwa są to dlaczego nie skorzystać?
__________________
c'est la vie |
#6
|
|||
|
|||
Cytat:
Mimo ze nie piore w lazience to krochmale wszystkie ladne rzeczy przy prasowaniu.. Wiele upranych nie potrzebuje jednak prasowania bo w suszarce same sie prasuja.. np reczniki czy dzianiny.. Pierogi robie na wigilie a kopytkopodobne kluski czyli gnocchi robie dosc czesto ale raczej jak przyjada jacys goscie czy dzieci. Nie kupuje prawie zadnych polproduktow.. Moze tylko jakas konserwe z tunczyka czy makaron.
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#7
|
||||
|
||||
Ooo prosze. Zanim poszedłem do szkoły to troche mieszkałem u dziadków na wsi. Pamiętam, jak sie miedliło len, a po wymiędleniu oddawało się nasiona do gniecenia, dostawało sie z tego lej lniany, który z cebula i chlebem był pyszny..
A zapytałem o takie codzienne rzeczy bo po tym najlepiej widac, jak się zmienia. W domu akurat zmywanie przypadało na mnie i uczciwie musze powiedzieć, że byłem, ekhem, nie najmadrzejszy bo protestowałem przeciwko zmywarce. Normalnie zacmienie umysłowe.. A co do prania - moja matka uparta była i koniecznie posciel musiała gotować ale na szczęście to się zmieniło - po prostu wyrzuciłem stara pralkę i wstawiłem automat. A kuchennie to ja lubie pyzy i inne takie mączne ale od czasu kiedy umarła babcia to juz nikomu sie nie chce robić tego ręcznie, lecimy na półproduktach zdecydowanie. To jednak cholerna oszczędność czasu jest, poza tym jakość też się poprawiła. Koszmar robienia ciasta francuskiego też odszedł w przeszłość, z zeczy naprawdę cięzkich zostało gniecenie ciasta na przedświąteczne śliżyki. Maku tez już nie trzeba kręcić, jest gotowy w puszkach w sensie masa makowa.
__________________
|
#8
|
|||
|
|||
Cytat:
Co to sa te slizyki?? A mak miele.. ale robotem czyli mieli sie sam.. w puszkach jest nie dobry.
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#9
|
||||
|
||||
Wiele lat temu kupne półprodukty były często niejadalne. Makarony, pyzy, knedle. Teraz są zdecydowanie lepsze i oszczędzają czas. Choć np pierogi z truskawkami czy jagodami zdecydowanie lepsze własnej roboty w sezonie. Z mięsem też wolę swojskie (czasem sam robię) ale i kupne też nie najgorsze. Ostatnio po aferze ze szwedzkim mięsem nie kupuję ich. Pewnie musi upłynąć trochę czasu.
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#10
|
||||
|
||||
Tadeusz
nie martw się mięsa szweckiego było gdzieś jakieś 100 ton u niemców też było finowie też jedli reszte po cichu wyeksportowali na białoruś i po kłopocie możesz kupować pierogi z mięsem mięso teraz napewno będzie pierwsza klasa!!! |
#11
|
||||
|
||||
Przepis na śliżyki:
1 kg mąki 0,25 kg maku 3 jajka 1 szklanka cukru kostka masła pół łyżeczki sody duużo smietany.. I to sie gniecie i gniecie i gniecie.. później robi się z tego dłuuugi cienki wałeczki i tnie się na bardzo drobne kawałki, tak wielkości paznokcia u małego palca albo i mniejsze... Pieczemy. Wychodzi mało slodkie i pyszne.. A co do jakości półproduktów to zgoda, bardzo się poparawiło, fakt. Z kolei w sezonie na owoce pyszne sa parowce - w sensie gotoawne na parze z jagodami lub truskawkami. Teraz robie kotlety mielone akurat i korzystam z gotowego mięsa mielonego, to jednak fajnie nie musiec przepuszczać miesa przez maszynkę....
__________________
|
#12
|
||||
|
||||
Jak mogli jeść steki z zamrożonego mamuta to o co chodzi???
Człowiek nie swinia, zje wszystko....
__________________
|
#13
|
||||
|
||||
Stalin
oczywiście człowiek zje wszystko przykład mc.donald kelner który podaje zupę itd/itp |
#14
|
||||
|
||||
Cytat:
__________________
Rak nie wyrok-pieprzyć raka Z miłości do świata – pomagam klikając http://ciekawnik.pl/swiat-wokol-nas/...magam-klikajac |
#15
|
|||
|
|||
Cytat:
Czlowiek, czlowiek moze i zje wszystko ale kobieta??? Nie zje
__________________
"Dobry malarz musi namalować dwie rzeczy: człowieka oraz istotę jego duszy." Leonardo DaVinci |
#16
|
||||
|
||||
Pani Słowikowa...
__________________
|
#17
|
|||
|
|||
Jak czytam przepisy Twoje, towarzyszu Stalin,
to pełna podziwu jestem dla precyzji. Mam nadzieję,że nie leżysz odłogiem, bo takie skarby stanowczo powinna wykorzystać jakaś piękna kobietka. Hmmm...nie Mamusia! A tak w ogóle to teraz jest pełen luz. Wykańczam trzecią zmywarkę ( pierwsza była z zakładów Waltera ), więc widzę jak ten sprzęt się ulepsza z każdym modelem. Pranie -wiadomo.Niestety prasowania multum. Nie wiem co robicie, że go nie macie. Wszystkie pierogi, kopytka i inne takie wyczyniają niewiasty na mojej prowincji. Także ciasta. Zresztą w tym wcieleniu skończyłam taniec z garnkami. Było, przeszło i się skończyło. Aha, sprzątanie. Są na rynku różne sprzęty w których dawniej nawet się nie śniło, jak samobieżne odkurzacze, czy niemieckie Pico, gdzie wymieniasz jednorazowe koncówki i lecisz parkiety.. ...ale i tak trzeba mieć siły i czas. |
#18
|
||||
|
||||
Lila - co do prasowania to przychodzi raz na tydzień Ukrainka i odwala cała robotę, łacznie ze sprzataniem. Raz w tygodniu wystarcza na ogół. A co do mojego gotowania to powiedzmy szczerze - jak ja gotuję to każdy załuje, dzisiaj robię grzybową i makaron ze srem i szpinakiem... A zmywarka to cudko normalnie jest....
__________________
|
#19
|
|||
|
|||
Cytat:
No tak, stolica. U mnie nie ma Ukrainek. Stoją jakieś obce nacje przy trasie ale no nie wiem, nie wiem czy chciałyby. W tym roku innowację mam. Przyjeżdża z Katowic wielce profesjonalna agencja i robi cały dom, zdaje się akurat w te największe mrozy. Zobaczymy. Coś mi się to nie widzi, ale nie mam wyjścia w tym roku. |
#20
|
||||
|
||||
Te przy trasie to raczej w biznesie horyzontalnym robią, mogą poleżeć... A co masz na mysli mówiąc cały dom robią?
__________________
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Odrobina sexu na codzień | granny | Muzyka - wątki archiwalne | 506 | 24-04-2009 15:27 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|