|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Społeczeństwo - wątki archiwalne Społeczeństwo - wątki archiwalne (ostatni post starszy niż 60 dni oraz poprzednie części aktualnie aktywnych wątków) |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
Starsza para: piękny widok, nadzieja na piękną śmierć
Byłem 2 dni temu w jednej z największych galerii handlowych: Galerii Mokotów w Warszawie. W windzie jechałem z małżeństwem starszych osób, "mocno starszych" - oboje chodzili o lasce, mąż dzielnie wspomagał małżonkę - w poruszaniu się.
To była najpiękniejsza para małżonków jaką spotkałem od wielu lat. Byli naprawdę piękni - we wzajemnej miłości. Wnikliwy obserwator od razu rozpozna czy między ludźmi jest uczucie czy nienawiść. Po chwili obserwacji, włączyłem swoją wyobraźnię i widziałem jak: przyżyli z sobą co najmniej 50 lat. Widziałem i czułem, że oboje zdają sobie sprawę, iż zostało im dosłownie kilka chwil życia. Ale nie było w nich przerażenia, strachu przed rychłą śmiercią - który kiedyś widziałem w oczach mojej babci (umierającej w kompletnej samotności w szpitalu). Pomyślałem sobie, że ta wciąż bardzo kochająca się para udała się do galerii handlowej ot, tak sobie, na spacer. Wyglądali dla jednych jak "coś" niepasującego do obrazu, ale dla mnie byli piękni - właśnie na tle innych, na tle przesytu konsumpcji. Oboje szli powoli, szli podpierając się laskami, mąż wspierał swoim ramieniem żonę, która była tak blada, jakby miała już jutro odejść z tego świata. Ale w jej oczach była radość, może jakieś pożegnanie a także radość z tego, że obok niej, idzie mąż, wspomagający ją. Rozglądała się jakby z zachwytem, niemal małego dziecka, że wciąż żyje, że może wciąż się poruszać i chodzić, tak jak wszyscy inni, w takim miejscu. Nie miałem oczywiście pojęcia o tym jak życie tych ludzi wyglądało w rzeczywistości, w jakim celu udali się do takiego miejsca. Ale. Miałem swoją wizję ich życia - właśnie gdy ich spotkałem i obserowałem idąc przez chwilę za nimi - i gdy się zachwycałem ich widokiem. Oczywiście zdaje sobie sprawę z tego, że zawsze wszystko interpretujemy tak jak chcemy, jak jest nam wygodnie. Ja widziałem w tym małżeństwie swoją przyszłość, chciałem, abym ja - tak właśnie wyglądał, obok mojej 85 letniej, kochanej małżonki, za 40 lat: ja kuśtykający, ja wspomagajcy małżonkę, ja wciąż bardzo ją kochający, a nawet kochający ją tak mocno jak nigdy w przeszłości - bo świadom, że przeżyliśmy tyle wspólnych lat, bo świadom, że za chwilę - śmierć nas rozłączy. Gdybym wciąż żył - mając 86 lat i gdyby, wciąż była obok mnie moja kochana małżonka, to przecież musiałbym ją kochać o wiele mocniej niż zawsze w przeszłości, bo przecież bym był świadom, iż zostało nam dosłownie kilka chwil wspólnego życia. Wówczas, w tych ostatnich chwilach naszego życia, kochałbym ją tak mocno, że aż .... strach. Ktoś kiedyś napisał, że "stali się jednym ciałem". Tych dwoje ludzi było "jednym ciałem". Byli idealnym obrazem tej jedności. Ja chciałbym być właśnie takim, żadnym innym - właśnie takim jak tych dwoje cudownych staruszków - jednym ciałem, z moją cudowną i kochaną żoną - za 40 lat. I gdyby - jakimś cudownym trafem udałoby mi się dojść do starości, w takiej formie jak tych dwoje staruszków, i gdy, któregoś dnia moja kochana małżonka umrze - wiem, jestem pewien, że umrę chwilę później, a gdybym to ja umarł wcześniej - wiem, że moja żona umarłaby chwilę później. Chwila śmierci - to często najprawdziwsza chwila w życiu człowieka. To będzie także najprawdziwsza chwila w moim życiu - jeżeli uda mi się dotrzeć do momentu, w którym będę już pewien, że przyszłość będzie trwała zaledwie jedną chwilę, może dwie, gdy w całym moim życiu będzie liczyła się jedynie przeszłość. Gdybyśmy z żoną wyglądali tak jak ta wspaniała para, nasza śmierć nie byłaby straszna - bo o wiele straszniejsza od śmierci jest samotność. Za 2-3 lata tych wspaniałych staruszków zapewne nie będzie już na tym świecie. Pozostanie po nich tylko wspomnienie - u najbliższych. Za 10, 20 a być może za 40 lat też mnie nie będzie, a także mojej małżonki. Chciałbym z moją małżonką spacerować sobie za 40 lat - tak właśnie jak te starsze małżeństwo - nawet w Galerii Mokotów. Widząc takie małżeństwa, takich ludzi, nie obawiam się starości, nie obawiam się śmierci. Niestety takie związki - które tylko śmierć jest w stanie rozłączyć - to wielka rzadkość. Niestety. Ale przynajmniej ja chciałbym być połówką takiego związku, za 40 lat. Jak Bóg da, i jak ja się postaram. Muszę się starać i to bardzo. Widok tego małżeństwa, jeszcze bardziej mnie zmobilizował. I za to, że wczoraj ich spotkałem w Galerii Mokotów, że tak bardzo się kochali - SERDECZNIE IM DZIĘKUJĘ. I wówczas, za 40 lat, miałbym jeszcze jedną nadzieję związaną, już z nie moją przyszłością: - że ktoś młodszy o kilkadziesiąt lat, spotka nas dwoje, nas pięknych staruszków, i natchniemy go podobnym marzeniem - takim samym, jak tych dwoje staruszków - mnie natchnęło. Właśnie wczoraj. Szkoda, że nie mogę im tego powiedzieć. Ale, jeżeli ktoś z państwa jest połówką takiej pary - to te podziękowania kieruję także do państwa. Marek Lipski |
#2
|
||||
|
||||
Cytat:
Marku, Twoj artykul jest na watku w "Ogolnych" http://www.klub.senior.pl/ogolny/t-p...tarze-876.html gdzie Lila podala linka do Twego bloga. Mysle, ze byloby dobre polaczyc te dwa watki. O to link, ktory nam podala Lila http://nieateista.salon24.pl/291129,starsza-para-piekny-widok-nadzieja-na-piekna-smierc Serdecznie pozdrawiam i gratuje za blog. Wzruszajace i piekne opowiadanie.
__________________
Kozła bój się z przodu, osła z tylu, a złego człowieka ze wszystkich stron. Szczęśliwego człowieka nie można obrazić. Można go tylko rozśmieszyć Dla zasady robie screeny wszystkich moich wypowiedzi! |
#3
|
||||
|
||||
Tak, to pięknie móc się "trzymac za ręce"do konca drogi....a poza tym czytanie z takich twarzy jest wzruszającą podrózą....
|
#4
|
|||
|
|||
Cytat:
Marku, jestem od dawna na Salonie 24, ale nie wpisałam Ci komentarza pod tą notką. Po prostu zatkało mnie ze wzruszenia. Link podałam na moim niejako macierzystym ( od ponad 4 lat) forum, bo czegoś tak pięknego dawno nie zdarzyło mi się czytać. DZIĘKUJĘ CI Z CAŁEGO SERCA -tutaj. Za wzruszenie i nadzieję. |
#5
|
||||
|
||||
Ja także widziałam podobną parę.Pewnego dnia stałam sobie na balkonie i patrzyłam na przechodzących ludzi.Zauważyłam dwoje się za ręce.Tak ,tak, za ręce. Pomyślałam sobie, że zazdroszczę im tego ,że razem przetrwali tyle lat i nie wstydzą się iść tak się trzymając . Wzruszyłam się tym widokiem. Mam ich ciągle w pamięci. Taki widok to rzadko się zdarza, ale są ludzie, którzy są sobie bliscy i nawet ząb czasu tego nie zmienia. Oby takich par było jak najwięcej...
__________________
Daj każdemu dniu szansę stania się najpiękniejszym w całym twoim życiu./ Mark Twain / |
#6
|
||||
|
||||
Anna Kamieńska napisała kiedyś taki wiersz, dla mnie wstrząsający... bo mnie tak nie było dane...
Małżeństwo Że tak im było dane zestarzeć się jak świątkom przy drodze tak samo spróchniali tak samo poorani mrozem i zawieją Że tak im dozwolono iść serce w serce biodro w biodro zmarszczka w zmarszczkę Że tak im darowano istnieć w sobie podwójnie i milczeć wzajemnie Że tak im dopuszczono by nawet w sen wchodzili razem on ją obejmował na poduszce by o kamień snu nie zraniła stopy Że tak ich wysłuchano aby to on czerwone jabłko niósł jej do szpitala i ukląkł w jej ostatniej łzie |
#7
|
||||
|
||||
A ja takich znam..i to jest piekne....
Wiersz przesliczny...mozę nie wstrząsajacy, ale baaardzo wzruszający... |
#8
|
|||
|
|||
Kochani, nie jestem zazdrośnicą , ale widząc starsze osoby miłośnie patrzące na siebie i wspomagające się to serce mi rośnie a zarazem kuje boleśnie z zazdrości. To jest coś o czym zawsze marzyłam a boję się że nie będzie mi dane.
Wspaniały to zawsze widok. Pozdrawiam |
#9
|
||||
|
||||
Kiedy czytałam powyższe wpisy skojarzyłam takie powiedzenia:
"Rzadko się trafia być szczęśliwym na starość". Seneka "Człowiek na starość przypomina emerytowanego aktora, który siedzi na widowni i smętnie spogląda jak jego ulubione role gra kto inny". Magdalena Samozwaniec Odchodząca młodość to temat "stary jak świat" Wracając do wspomnień można sobie powiedzieć :"Gdyby młodość wiedziała, gdyby starość mogła",/Estienne/ i cieszymy się tym co jest :zdrowiem ,wiosną, ukończonym remontem itd.. nie zmienimy tego biegu Miłego tygodnia |
#10
|
||||
|
||||
O taką miłość trzeba walczyć, nic nie ma za darmo... a czy my umiemy walczyć? Czy mamy cierpliwość, tolerancję , szacunek dla naszych drugich połówek? Spójrzmy na nasze życie, jak ono wygląda? Może trzeba będzie się trochę postarać o względy drugiej połowy, może trzeba się przytulić ,pogłaskać ,a przede wszystkim rozmawiać o naszych oczekiwaniach... a może wtedy i my za kilka lat też będziemy spacerować za rączkę z naszym partnerem i inni będą nam zazdrościć?
__________________
Daj każdemu dniu szansę stania się najpiękniejszym w całym twoim życiu./ Mark Twain / |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
100 lat Piękny wiek | zayas | Różności - wątki archiwalne | 0 | 17-06-2010 14:07 |
Trumny Pierwszej Pary będą wystawione na widok publiczny - komentarze | 2317kuba | Ogólny | 2 | 16-04-2010 13:02 |
Nadzieja dla Polaków chorujących na astmę - komentarze | ciekawski | Ogólny | 0 | 03-11-2008 17:45 |
Piękny biust w każdym wieku - jak to osiągnąć? - komentarze | senior A.P. | Ogólny | 6 | 21-08-2008 09:51 |
Wiara ,nadzieja,Radio Maryja,kościół .... | senior A.P. | Społeczeństwo - wątki archiwalne | 356 | 22-04-2008 16:11 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|