|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
Uzależnienia Alkoholizm, palenie papierosów, narkomania ale też zakupoholizm, uzależnienie od hazardu czy nawet od telewizora - problemy seniorów z nałogami. |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
#1
|
|||
|
|||
Uzależnienie od sprawdzania wszystkiego .Pomocy
Witam ,seniorem nie jestem ale mam problem z moim dziadkiem,może wy mi pomożecie ,amianowicie.Mój dziadek był aktywnym człowiekiem cały czas ,dziennie na 4 godz. do pracy ,,2,3 spacery dziennie ,po 4,5 razy w tygodniu na działce,czytał duzo gazet jednak do czasu jakies 10lat miał lekki zawał ,po wyjściu ze szpitala ,przez miesiąc dochodzil do siebie i wrócił do aktywnego życia ,jednak w kwietniu miał znów ale stan przed zaw.był w szpitalu 4 dni i wrócil do domu od tego czasu zrobił sie skryty ,cichy,smutny,nic mu sie nie chce robic przestal do pracy chodzic ,spacer tylko rano robi,ciagle użala sie nad sobą,nie chce mu sie telewizji oglądać ,gazet czytać,ma zamówiona wycieczke nad morze i mówi że nie wie czy pojedzie,że sie słabo czuje a najgorsze z tego wszystkiego(co mi sie wydaje wpływa na niego najbardziej i powoduje te stany) uzależnił sie od ciągłego chodzenia po domu sprawdzania np. czy światło jest zgaszone,dotyka kontaków,co chwile cos mu się przypomina jakas rzecz i zaczyna tego szukać po domu albo w piwnicy ,potem sprawdza po 10 razy czy to coś leży w danym miejscu,potem nową rzecz se wyszukuje ,to samo wieczorem przed snem przez godzine i 2 co chwile wstaje sprawdza rózne rzeczy w ku7chni w pokoju i tak wkółko ,te mysli o rzeczach błachych tak go mocno absorbuja że nie chce się niczym innym zajmować,gazeta telerwizja go ni einteresuje,i ja uważam ze te ciagłe myślenie stwarzanie sobie sztucznych problemów ,bezczynnośc ,powodują to że sie słabo czuje i nic mu sie nie chce .(no bo ciągłe leżenie na kanapie w ciszy przez cały dzień może doprowadzic człowieka do szału )
JAK TO ZMIENIĆ? CO ZROBIĆ? CO MU POWIEDZIEĆ ?? wszelkie próby rozmowy ni cnie daja ,propozycje pójści ado pracy chocby na dwie godziny ,nic ,na dzi8ałke nic,poczytaj gazete ,nie chce mi sie,nie wiem co robić,moja babcia też? moz epodajcie jakies rady? tylko bez żadnych psychologów złodziei , do którego dziadek poszedł pogadał i a baba no to depresja jest po tym szpitalu (jak bym o tym do cholery nie wiedział ,jakies tabletki poprzepisywała i powi9edziała no tak z z rok i powinno przejśc a po tych tabletkach go tyloko głowa boli ba jeszcze bardziej chodzi po domu i szuka jakis rzeczy) to trzeba jakoś rodzinnie załatwić ,jakimis zajeciami itp al ejak namówic na nie dziadka ,jakie argumenty wysunać??to był naprawde aktywny człowiek a z tygodnia na tydzien zrobił sie z niego dziadek 95 letni który tylko siedzi ,nic nie robi i ciągle myśli wyszukuje se jakies sztu7czne problemy typu powyzej co napisałem ,niby błache ale ta BŁACHOŚC ZAOBSORBOWAŁA jego całym zyciem z tygodnia na tydzien ,Help me all co mam ja i babcia zrobić(tylko bez tych głupich psychologów bo to co ona powiedziała to ja dobrz eo tym wiem żadnej eureki nie odkryli mi)???????????????????????????????????? wnuk |
#2
|
|||
|
|||
Nie mamy doświadczeń -jak dojdziemy do 95 lat to sie podzielimy.
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#3
|
|||
|
|||
mój Dziadek ma 76 Babcia 59 .wiec do 95 to jeszcze troche ,al ejakby ktos sie spotkał z czyms takim to bardzo prosze o odpowiedź jakies rady,bo jak zamykam na siłe dzwi na klucz do pokoju to si ebardzo denerwuje wiec trzeba je odtworzyc ,skolei jak sa otwarte to ciagle chodzi i to sie pogłebia,nie wiem co robić?
|
#4
|
||||
|
||||
problem
Osoby z chorobami układu krążenia są narażone na większe ryzyko rozwoju różnego rodzaju demencji (otępienia) w starszym wieku .
Demencja jest ogólnym określeniem na utratę nabytych zdolności intelektualnych. Objawami sa głównie zaburzenia pamięci, ale też zaburzenia spostrzegania, myślenia, koncentracji uwagi, a nawet powoli postępujące zmiany osobowości. Może rozwinąć się w każdym wieku, ale najczęściej obserwuje się je u osób starszych i jest wynikiem różnego rodzaju uszkodzeń mózgu. Rozróżnia się wiele rodzajów demencji. Demencja statyczna jest rodzajem otępienia, które utrzymuje się na stałym poziomie, zazwyczaj w wyniku jednorazowego urazu mózgu. Demencje postępujące towarzyszą zazwyczaj różnym innym chorobom, jak choroba Alzheimera, Parkinsona, guzy mózgu, czy demencja wielozawałowa, związana z większymi lub mniejszymi ogniskami udarowymi w mózgu, gdy następuje obumarcie tkanki mózgu np. w wyniku zakrzepu w naczyniu. Myślę, że tylko dobre współdziałanie lekarza ogólnego lub neurologa oraz psychologa czy psychiatry, jak również współpraca i pomoc całej rodziny może przynieść efekty. Tutaj nie ma lekarstwa w postaci dobrych rad...każdy przypadek jest indywidualny.
__________________
You never have this day again... |
#5
|
||||
|
||||
Myślę, że aby było lepiej, trzeba by poświęcić trochę własnego czasu i okazać mu jak najwięcej serca i cierpliwości. Nie tłumaczyć niczego, bo to niczego nie da, nie mówić, co ma zrobić, albo czym mógłby się zająć, bo to też niczego nie da. Najlepiej, jak mi się wydaje, stawiać go przed faktem dokonanym - w sposób ciepły i serdeczny. Na przykład: Dziadku, jedziemy jutro (dzisiaj) na ryby, jedziemy dzisiaj wszyscy na działkę, do lasu, itp. Już wszystko jest przygotowane. Jednocześnie do takiego stawiania sprawy potrzebne jest sporo taktu, czyli wyczucia.... A najwięcej cierpliwości...
Powodzenia. Ja mam mamę z problemem demencji, niestety... |
#6
|
|||
|
|||
Destiny dziękuje za info ,dużo mi to wytłumaczyło i troche zobrazowało sytuacje ,poszukam i poczytam troche więcej na temat demencji ,nie wiedziałem że to przez uraz mózgu może być.Bianka dzieki za info prakt. rzeczywiście rozmowa ,tłumaczenie nic nie daje a jeszcze bardziej denerwuje ,bedziemy stawiac sprawy jako dokonane,cierpliwość mam,taktem sie babci abedzie zajmować wkońcu zna go lepiej .Naprawde dzieki wszystkim .jakby ktos mial jeszcze jakies info ,propozycje ,moż emiał takie sytuacje w rodzinie prosz eo jakąs notke w moim wątku.
pozdrawiam |
#7
|
|||
|
|||
Do Heńka
To, co już Ci napisano, powinno Cię jakoś ukierunkować w pomocy. Dodam od siebie: mężczyźni nieco inaczej przechodzą tego typu schorzenia. Zauważ, dziadek po pierwszym ataku się "pozbierał", po drugim - nie. Stracił ochotę do aktywności, poddał się. Uwzględnij coś takiego jak lęk, to ważne, żeby o tym pamiętać i zrozumieć, co mu w duszy gra. Nie wiem, ile Ty masz lat, ale spróbuj "wciągnąć" go do rozmowy na temat jego przeszłości, młodości, może okupacji, pod pozorem, że to Ci jest do czegoś potrzebne. Szukaj u niego rad na jakiś tam temat, spróbuj zająć jego umysł, ale tak, aby się nie domyślił celu Twoich "podchodów". Czasem pomaga też udawanie lekkiej niedyspozycji (tu rola babci) i wtedy część obowiązków spadłaby na dziadka.
Nie ma gotowej recepty, tak jak Ci wcześniej napisano - trzeba obserwować i szukać sercem. Praca? no nie wiem, ale nie zmuszałabym, skoro nie chce (jaka to praca?). Może to go męczy, ale się nie przyznaje? Czytanie gazet: np. babcia obiera ziemniaki, a dziadek czyta jej jakiś artykuł, bo ona nie może - ma zajęte i ręce, i oczy czym innym. Czynności dziadka muszą mieć jakiś cel użyteczny oficjalnie dla innych, on musi czuć, że jest niezbędny, że pomaga w jakiś sposób. Wyjazd nad morze? Jego reakcja jest dla mnie zrozumiała. Pieska w domu macie? Wtedy idzie się na spacer z psem, a nie samemu, to ważne. Na razie tyle, powodzenia, farmakologia nie rozwiąże problemu. |
#8
|
|||
|
|||
popieram Pole ale
Twoj dziadek chyba jeszcze nie jest taki stary aby mial tego rodzaju problemy..( demencja) ale jest mozliwe ze mogl miec tez w miedzyczasie maly wylew moze nawet niezauwazony i nieleczony... moze tu siedzi tez przyczyna???
Mam kolezanke ktora ma mame po wylewie. Jej mama zaczela robic sie bardzo agresywna .. cos jej sie nie spodobalo u ogrodnika i z zasadzki rabnela go butelka w glowe.. W kazdym razie jezeli chodzi o "domowe " sposoby to sa tez rozne ziola typu Ginko-Biloba etc ktore dobrze oddzailywuja na mozg i pamiec..oraz dziurawiec zany lek na depresje.. |
#9
|
|||
|
|||
Wnuczek cwaniaczek !
Może dziadka zmartwiło to,że te buty takie drogie??.
W Krakowie,na tzw. TOMEKSIE,skórzane buty sprzedają taniej,od 50 pln/para.A i taniej też można kupić(wytargować).! Dziwi mnie to wezwanie o pomoc! Mam wątpliwości czy pomocy potrzebuje "DZIADEK" czy tzw. "WNUCZEK"?. Do dalszej PORADY wypada zapytać; Ile wnuczek ma latek?,ilu ma dziadków?,czemu nie lubi psychologów? Na początek proponuję,żeby zaprosić dziadka na lody! (babcie również) Ahoj ! |
#10
|
|||
|
|||
A serio ja myslę,że Twoj dziadek ma coś w rodzaju depresji i warto byłoby się naprawdę skontaktować ze specjalistą
__________________
Bo jesli kochac to nie indywidualnie |
#11
|
||||
|
||||
Ja też tak myślę, że to depresja, wszystkie opisane objawy na to wskazują, mogła nastąpić również po braniu przez dłuższy czas jakiegoś leku, a przy depresji tylko lekarz może pomóc. Mój znajomy brał przez dłuższy czas lek na zawroty głowy "Torekan" i z człowieka pełnego wigoru i werwy popadł w taką depresję, że nawet miał myśli samobójcze. Od roku leczy się u psychiatry, dostał dobre leki i już z tego wychodzi.
Jednak wsparcie rodziny też jest niezbędne. |
#12
|
|||
|
|||
nie da sie naprawić dziadka jak stary zegarek - kazać mu magicznymi słowami wziac sie w garść i miec go z głowy. Trzeba go leczyć - a leczenie trwa długo, kosztuje i wcale nie musi pomóc i nie da sie dziadka wymienić na nowego. Wkurza mnie takie myslenie wnuczka, który nie widzi, że starośc jest to proces biologiczny , a nie grypa. A psychoterapia ma tu kapitalne znaczenie i nie da sie od jednej wizyty zrobić cudu. Niestety.
|
#13
|
|||
|
|||
filipex nie zmartwiły go ceny butów ,post jest prawdziwy i dotyczy prawdziwego problemu ,post w ogłoszeniach to mój pomysł ,pomyslałem że byc może stworz emu strone napisz enumery wypozycjonuje dam numer telefonu i bedzie przyjmował zamówienia,rozmawiał z klientami a najlepiej z rówiesnikami +/-25lat,że tak to ujme i zrobie to tu czy gdzi eindziej!!!! w tomexie w łodzi ze skóry za 50dych ??hmm nie wiem ale u mnie w mieście za 50zł to można kupić tenisówki chińskie a najtansze buty skórzane kosztuja 130zł jak patrzyłem ,wiec gratuluje ze mieszkasz w tak cudownym miejscu .
lat mam 19,mam jednego dziadka ,a psychologów nie lubie bo połowa to oszusci którzy tylko kase wyciagają a ich rady w wielu wypadkach sa bardzo watpliwe i na to na co oni wpadaja to ja równie dobrze to samo moge wpaśc i nie raz juz si eto sprawdziło to jak z tymi butami w tomexie mówia ci że ze skóry a naprawde są ze sztucznej i chińskiej produkcji zresza wtym watku nie zyczył bym se innej rozmowy niz na temat mojego pytania w pierwszym poscie. pozdrawiam i zycze wiecej radości i humoru w życiu panie filipek. |
#14
|
|||
|
|||
arczia nie znasz mnie nie jestem jakims rozwydrzonym wnuczkiem który nie widzi i nie wie że tego typu choroby leczy sie długo (mieszkam od urodzenia z dziadkami ),aczkolwiek ten problem trwa od niecałego 1,5miesiąca a najlepiej przeciwdziałać czemukolwiek już na początku danego problemu ,po za tym bardzo wierze w to że najlepszą terapią/metodą jest zainteresowanie i pomoc w gronie rodziny,nic tak nie leczy jak kochajaca rodzina,dziadek regularnie chodzi do psychologa i jak narazie to co powiedział stwierdził, to ja sam to przed nim stwierdziłem ,nawet mój dziadek zaledwie po 5 wizytach mówi że ten psycholog jakies farmazony gada,dziadek ogólnie nie lubi zadnych lekarzy i nigdy nie lubił .po paru dniach juz moge powiedziec że rady które dostałem powyzej juz przynosza pewne efekty z czego jestem bardzo szczesliwy i ciesze sie że znalazłem te forum oraz tych ludzi powyzej .Jeżeli ktos ma jeszcze jakies rady ,lub najlepiej miał styk z takim problemem bardzo prosze o kolejne posty,ja i moj ababcia bedziemy bardzo wdzięczni.
Pozdrawiam wszystkich . |
#15
|
||||
|
||||
Heniek76 jesteś wspaniałym wnuczkiem.Nie będe dawała Ci
żadnych rad,bo porostu ich nie znam.Wiem tylko jedno,że potrzebna jest cierploiwośc,cierpliwość i miłośc jakimi darzysz swoich dzadków.Człowiek to jest skomplikowana maszyneria psuje się bardzo łatwo ale z naprawą jest baaardzo trudno. Zyczę Ci wytrwałośći i udanej terapi.Trzymaj się. ------------ Anna |
#16
|
|||
|
|||
Heniu, jeśli Ci powiem, że ja tez jestem dziwaczką, przed wyjściem lubię dokładnie sprawdzić czy wszystko jest powyłączane, pozabezpieczane, może tez mieszczę sie w kategoriach podręcznikowych jakiejs choroby?
|
#17
|
||||
|
||||
Heniek76 musisz nauczyc dziadka obslugiwac komputer.
Wejdzie sobie na forum seniorow i napisze o swoich problemach. Dlaczego tylko Ty masz pisac o problemach dziadka w jego imieniu? Niech sie dziadek cieszy,ze go czegos nauczyles. Jest tylko jedno ale... Pozniej mozesz miec problem z dostepem do komputera ,bo dziadek moze nas polubic,a Ty bedziesz mial nowy wydatek zwiazany z kupnem nowego komputera. |
#18
|
||||
|
||||
Witam jestem tutaj nowa osobą ,piszę w imieniu ..otóż od 3 lat jestem w związku partnerskim ,mój partner zbyt czesto wypijał po południu ok 2 litrow piwa butelkowego. Podejrzewałam od stycznia br, że nawet piwko zabiera sobie do pracy..i miałam rację,chociaż on twierdził, że w pracy nie popija..Pracował w świątek i niedzielę za tzw. premię,wyplacaną wg uznania.Pewnego razu się zezłościł, że na każde wezwanie zakladu pracy w dni wolne przyjezdżał do pracy, mając na zmienie kilka osób.Uważał się za niedocenianego pracownika, i wypił sobie w biurze piwo, poczuł,piwo kieronik ..no i skończyło się to na rozmowie i zmiany stanowiska pracy na niższe mniej stresowe. Partner poszedł na 8 dni zwolnienia lekarskiego ..by sobie odpoczął , wyciszył się, Poniważ dowiedział się , że jest małoreformowalnym, nie daje juz rady z kontraktami, zawalane są terminy kontraktów, jest zbyt zestresowana osoba i wypalonym zawodową, a pracuje 42 lata. Po rozmowie ze mną zgodził się iśc do psychologa, i poddał sie terapii uzależnieniowej. Twierdzi , że tam się nie denerwuje, jest zrelaksowanym,chętnie chodzi na te zajęcia , przechodzi już" miesiąc miodowy" jak nie zagląda do piwa ,,a teraz twierdzi, że ono strasznie "śmierdzi" przepraszam za wyrażenie.Lepiej późno niż wcale, doszedł do takiego wniosku.
Obserwuję jego zachowanie, jego humor, bo jescze jest huStawka myśli i humoru u niego.Jak stwierdził, że jest juz wypaloną osoba w stosunku do kobiety.Czy w wieku 58 lat , zatracił swoją męskość.Jakoś mnie osobiście nie chce się w to uwierzyć ..a może myle się ..??? Jestem zdania , że nic na siłę i wszystko w swoim czasie zacznie oddziaływać na jego psychikę. Pozdrawiam |
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Senior Cafe | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
uzależnienie od komputera | emka46 | Uzależnienia | 191 | 30-06-2011 11:40 |
Uzależnienie od jedzenia | Basia. | Uzależnienia | 280 | 07-03-2010 16:57 |
mieszkanie zakładowe -Pomocy!!!!!! | sandi | Dom, wnętrza, ogród | 6 | 20-02-2008 14:52 |
Pomocy Zus!!! | MARIUSZ | Emerytura, renta, ZUS | 14 | 10-09-2007 20:33 |
Narzędzia wątku | Przeszukaj ten wątek |
|
|