Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Krycha.]

Dzień dobry Krysiu, Małgosiu i Aniu, u mnie mokro za oknem ,
zaplanowałam wyjście o dziesiątej , może się poprawi pogoda.

Miłego dnia , mamy długi weekend, niebezpiecznie na drogach,,

[Pamira]

Witajcie dwie Krysie Anko Gosiu
Dzień dobry.
Wszystkich pozdrawiam serdecznie, nieobecne też. Iwkę Enię
Oraz resztę towarzystwa.
U mnie w nocy padało, teraz jest dusznawo i chmurno, ale muszę gdzieś wyruszyć, ???
najlepiej przed siebie przed siebie.
Na plac targowy też zajrzę. Do potem, pa, pa...

[Kaima]

Krysiu, u mnie w środku długiego weekendu ruch jest średni. W środę wieczorem warszawiacy jechali sznurem na Mazury, a w niedzielę będą wracać. Rano złota młodzież jeszcze śpi, więc jest w miarę spokojnie. Dopiero po południu zrobi się ruch. Dlatego lubię jeździć rano.
Miłego dnia życzę wszystkim!

[Krycha.]

Bezpiecznej drogi , Krysiu!!

U mnie targ pod dachem , można spokojnie wybierać, bez parasola.
Też tam idę jak , Mirka!

[milac]

Dzień dobry wszystkim dziewczynom.
Jak na tą porę to niezwykle tu gwarno,każda się gdzieś wybiera.
U mnie dzień zaczął się słonecznie,zobaczymy co będzie dalej.
Wczorajszy dzień minął na procesji,obiedzie i odpoczynku.
Dzisiaj po pracy biorę się za porządki.do miłego.

[sandra.]

Witam wszystkich w pochmurny dzień ale za to w dobrym nastroju. Zapowiadają dzisiaj przelotowe burze ale nie jest źle bo one polecą dalej a ciepło zostaje.
Miłego dnia życzę i również zobaczę jakie truskawki na targu mają bo wczoraj kupiłam duże i niesmaczne a pod spodem zgniłe z pleśnią , kupowałam w koszyku to nie widziałam dopóki nie dobrałam się w domu do spodu.

[maluna]

Cześć Danusiu i Basiu!
Dzisiaj pikny kupił truskawki w sklepie spożywczym,
pyszne, takie jak kiedyś były
U nas ładna pogoda, ciepło, chociaż kości zapowiadają
deszcz

[milac]

Witaj Basiu i Małgosiu,właśnie skończyłam jeść truskawki.
I powiem tak z działeczki są słodziutkie - nawet te białawe.
A kupione na ryneczku takie kisowate.
Nie wiem od czego to zależy.

[maluna]

Pewnie zależy od odmiany i skąd pochodzą, te
z daleka, muszą być twarde i trwałe, żeby dojechały
w całości, a reszta jest mniej ważna
Do tego, dojrzewają po drodze.

[wiesia.]

U nas raz pada, a za chwilkę na moment wychodzi słońce.
Chciałam jechać na perszingu, ale boli mnie żołądek,
więc będę siedzieć w domu.
Pikny przywiózł sprawunki, syn winogrona,
ale muszę odpuścić i parę dni o chlebie i wodzie żyć.
Nigdy nie wiadomo co temu bebechowi zaszkodzi.
Dzisiaj wzięłam tabletkę i nic nie pomogło,
więc wzięłam łyżkę sody i popiłam gorącą wodą.
Czekam na efekty, ale nie widać.

Miłego dnia.

[Krycha.]

A ja sobie zrobiłam prawdziwą ucztę na obiad !!
Placki ziemniaczane z młodych , naszych ziemniaków.
Teraz siedzę nadęta jak balonik , bo to syte jedzonko!!

Mam truskawki z targu , wszak bezrolna jestem!
Chyba na kolację je zjem , teraz nie mam miejsca w żołądku!

[Pamira]

U nas podobnie jak u Wiesi. Chwilami więcej chmur jak słońca.
Jednak mi to nie przeszkadza. Nawet wolę taki kalejdoskop od skwaru.
Na targu beznadzieja. Zawsze w piątek, sobotę i niedzielą było ful różności, teraz marazm.
Krysiu narobiłaś mi apetytu. Pewnie jutro się wybiorę po młode pyrki i placków nasmażę.
Wiesia boleści ma, Małgosia ostatnie powinności nna przyjęcie gości czyni.
A wszystkie objadają się truskawkami, więc i ja to zrobię i pójdę do ogródka
i prosto z krzaczka będę wcinać.

[sandra.]

Krysia, aż Ci zazdroszczę że tak bezkarnie możesz sobie pojeść placuszki a jak pięknie pachną ? niestety ale ich zjedzenia muszę sobie odmówić .

Danusiu , jeśli masz ze swojej działeczki truskawki to będą zawsze smaczniutkie, bo dla siebie hodujesz zdrowiecko i w najlepszym miejscu a hodowla na sprzedaż to zupełnie inna bajka.

Wiesia, jakoś boję się zadziałać na bolący żołądek łyżką sody i ciepłą wodą , nie mam odwagi bo nigdy tego nie robiłam a bezpieczniej jest zadziałać siemieniem lnianym . jeśli nie pomoże od razu to po kilku godzinach i szklankach na pewno będzie efekt.

Gosiu, masz rację ze smak truskawek zależy od odmiany, ja lubię takie o mocnym kolorze i soczyste, nieraz takie mi się trafiają a te czerwone i gąbczaste nie mają smaku .
I znowu mamy weekend a jak jeszcze święto po drodze się trafi tak jak wczoraj to ja zauważam tylko weekendy

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
Teraz dopiero dorwałam sie do laptusia bo co chwilę burza przechodzi i leje jak z cebra. Wykorzystałam to na leżenie i czytanie, oj jak fajnie.
0chłodzilo sie ale a dworze rześko i ładnie pachnie. Poprałam pościel bo wydawało mi sie, że wyschnie ale cóż burza przyszła zbyt wcześnie.
Wiesiu ty jesteś biedfna z tym żołądkiem ale czy tonie przypadkiem stres i przemęczenie po wczorajszej jeżdzie perszingiem?."
Dzis przyjechał "pan warzywko" rozpoczął sezon letni z dostawami świeżych warzyw, jeszcze nie zbyt dużo bo ziemniaczki, kapustę, truskawki, koperek. Ważne, że już nie trzeba ziemniaków taskać ze sklepu.

Miłego wieczora.

[Pamira]

Deszcz mnie wpędził pod dach, a tak dobrze mi było na powietrzu.
Teraz słonko znów świeci. Chyba jeszcze wyjdę, bo będzie mi za długo siedzieć w chacie.
Wiesiu szybciej sięgnąć po sodę, jak po len i len trzeba stosować, a soda zadziała z marszu.

[wiesia.]

Napisał Pamira

Wiesiu szybciej sięgnąć po sodę, jak po len i len trzeba stosować, a soda zadziała z marszu.

Mirko
piłam len codziennie przez przeszło pół roku.
W końcu miałam problemy z wypróżnianiem
i doczytałam, że powodem może być len.

Grażynko
widać jesteś spragniona ciszy.

Basiu
nawet soda nie pomogła,
więc od dzisiaj jem tylko banany ,
aby go uspokoić i zlikwidować stan zapalny.

Napisał ditta hop

Wiesiu ty jesteś biedna z tym żołądkiem ale czy tonie przypadkiem stres i przemęczenie po wczorajszej jeździe perszingiem?."

Grażynko
może masz rację.

[szuanka]

Dzisiejsza pogoda jest bardzo dynamiczna, zmiana co pół godziny: deszcz na przemian ze słońcem a dla urozmaicenia nieco burzy.
Marna pogoda na uroczystości dni Myśliborza które potrwają od dziś do niedzieli. Zaprojektowano wiele atrakcji ale blado to widzę, na jutro zapowiadają tylko 18 stopni no i przelotne deszcze.
Szkoda.

[maluna]

Wiesia, czytałam, że banany i jabłka, szkodzą na żołądek,
zjedzone na noc
Też zauważyłam, że siemię działa zapierająco
U nas pada, a co jakiś czas jest trochę słońca, aż do nadejścia następnej chmury.
Jestem zwarta i gotowa na gości
Obiad z trzech dań zrobiony, placki upieczone, tylko
jeszcze fryzurę zrobię i mogę jechać po nich na dworzec,
ale to jutro, dzisiaj już odpoczywam

[sandra.]

Gosiu, ja siemię piję inaczej niż Wiesia , bo ona popija mielone a ja ziarenka gotuję ok. 25 minut na bardzo wolnym ogniu od zagotowania, ziarenka puszczają klej i jak już ostygnie to wypijam sobie co jakiś czas szklaneczkę i nigdy nie miałam zaparć a więc przeciwnie muszę szybko wracać do domu jak jestem na zewnątrz.

[szuanka]

Napisał sandra.

ziarenka gotuję ok. 25 minut na bardzo wolnym ogniu od zagotowania,

Ja również w ten sam sposób piłam siemię, ale to było już dawno, dawno. Dodawałam do tego nieco soku z malin, dla smaku.