Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Kaima]

Dzień dobry! Za oknem czarno i od wieczora pada. A miałam dzisiaj pójść na jarmark, zobaczyć jakie czapki są w jesiennej kolekcji i może kupić, ale przy takiej pogodzie raczej nie będzie "wysypu". Będzie więc leniwy domowy dzień.
Zacznijmy od kawy!

[wietrzyk]

witaj Krysiu...faktycznie pogoda rozpadana
dziekuję za kawę..

wczoraj pomimo bolącego kręgosłupa byłam w swoim klubie MiL . Najpierw spokojnie obejrzałam wystawę








można obejrzeć krótki filmik o Marszałku...
Sporo można się dowiedzieć...obejrzeć miejsce, w którym się urodził,został ochrzczony, żył, poznać historię jego życia...



na jednej ze ścian wiszą przecudne zdjęcia starego Wrocławia. Tam zawsze jest co oglądać..



Obejrzałam wystawę i na godzinę 15 w sali głównej MiL-u poszłam na spotkanie z Powstańcami Warszawskimi. To są wspaniałe spotkania, przy poczęstunku rozmawiamy z i, zawsze jest miło i ciekawie.Dzisiaj przyjechały harcerki i uwieczniły spotkanie śpiewem..
Niektóre piosenki śpiewaliśmy wszyscy...Podziwiam tych ludzi ich pogodę ducha...serdeczność...

to wolne miejsce to moje.. prawie zawsze siadam koło Pani Irenki..tak ciekawie opowiada....wstałam aby choć jedną fotkę zrobić



Życze Wam miłego dnia...spacerów..


Irenko kociak cudo..jak sto dolarów...

[sandra.]

Witaj Kaimko i ja z kawą dosiadam się i nawet dla dziewczyn zostawię parującą i smakowitą .
Dzień faktycznie zaczyna się nieszczególnie ale mamy dopiero ranek i liczę na to że będzie pogoda nam sprzyjała. Zaraz wyskakuję z kanapy i lecę do piekarni z Lakusiem po chlebki i ciasta ażeby było czym pocieszyć strapioną brakiem pogody duszę . Zostawiam Wam życzenia miłego dnia i wesolutki uśmiech

Wychodząc stuknęłam się z Alą , ależ piękne zdjęcia z wystawy buziak za nie i miłego dnia Ci Alu życzę i ciekawych wrażeń bo swoimi zdjęciami nam dzień urozmaicasz , dziękuję.

[milac]

Dzień dobry wszystkim,przysiądę i wypiję z wami kawę.
Poczytałam co porabiałyście i co pisałyście wczoraj po południu i wieczorem.
Miło mi się zrobiło jak Was czytam ,jesteście takie ciepłe.
Wczoraj po 14,pojechałam z koleżanką na dwie godzinki do lasu i przywiozłam dwa wiaderka rydzów.
Zawsze muszę sobie szukać zajęcie.
Wyszło mi 8 słoiczków w occie i 9 w masełku.
Spać poszłam po 24.

[milac]

Kaimko podobają mi się czapki z plecionego futerka


Układają się do głowy a przy tym są bardzo przewiewne i nie potliwe.

[milac]

Mirko bardzo się cieszę że przechowasz do wiosny.W mojej blokowej piwnicy trudno o dobre warunki do przechowania.

[sandra.]

Danusiu , gratuluję Ci zbiorów , wspaniałe aż oko trudno oderwać od tych grzybków . Chodzenie po lesie za grzybkami świetnie robi na dobre samopoczucie i każdemu lubiącemu spokój bym zalecała.

Te czapeczki na pewno i u nas niedługo się pojawią a ja mam ten problem że przez pomyłkę przy remoncie wyrzuciłam nie te worki z rzeczami co trzeba i nie mogę doszukać się czapek, szalików i piżam . W tamtym roku kupiłam dwie czapki jedna świetna a druga nie pasuje mi a więc wyniosę tam gdzie zniknie w ciągu krótkiego czasu. Poszukam tych czapeczek którą pokazałaś bo na pewno będzie z takiej pożytek, ja chodzę po dworze w każdą pogodę więc dla mnie w sam raz.

Miłego dnia Danusiu u mnie chlapa i zimno ale to w końcu jesień

[wiesia.]

Danusiu
bardzo ładna czapka.
Chyba kiedyś....... kiedyś miałam taki szalik.

Danusiu
u nas chyba rydze nie rosną, a nawet to nie zbieram,
bo nie znam, jak wyglądają w rzeczywistości.

Alu
ciekawe fotki.

Basiu
Ty z Lakusiem nie biegaj po mokrym.

Kaimo
dosiadłam sie do kawy z herbatą.

Miłego dnia przy tej padającej z nieba wody.

[sandra.]

Wiesiu, ja biegam w gumiaczkach a Lakuś na bosaka , młody jest to energia go rozpiera . Przyzwyczaiłam się do deszczu i zimna i już mi nawet nie przeszkadza , jednak Lakuś wie jak swoją panią uodpornić i zdrowie jej zahartować . Ubieram się ciepło na cebulkę i 5 x dziennie spacerek dla zdrowotności

[maluna]

Cześć babeczki!
U ns pochmurno i chwilami pada
Byłam na zakupach i wypiliśmy kawę, a teraz
muszę o obiedzie pomysleć.
Ala, podziwiam Twoje samozaparcie, bo mnie,
jak coś
boli, wołami z domu nie wyciągniesz
Dostałam dynie od sąsiada, początkowo nie chciałam,
ale przypominałam sobie o Twoim przepisie na dżem
z dyni i jabłek i postanowiłam zrobić.
W tym roku, nie było owoców, więc będzie jak znalazł.
Jak się samej zrobi to wiadomo, co jest w środku.
Danusiu, takiej ilości rydzów nie widziałam, zresztą
ich nie znam, więc nie zbieram.
Podoba mi się ta czapka, ale u nas nie widziałam,
a chętnie bym cos nowego i fajnego kupiła
Basia, tylko oblizałam się na wieść o Twoich ciastach
do kawy, bo sama nic nie miałam, ale w piątek
upiekę rogaliki z powidłami.
Na myśl, że miałabym 5 razy dziennie iść na spacer,
robi mi się zimno i gorąco
Teraz muszę usmażyć wątróbkę mężowi, bo idzie do pracy,
więc obiad wcześniej, do potem dziewczyny...

[Krycha.]

Dzień dobry.
Podziwiam wszystkie dziewczyny, każda robi coś pożytecznego , co lubi ! Super!!

Czapka śliczna, jak kiedyś zobaczę taką , to sobie kupię!!

Grzybki lubię tylko smażone, inne niekoniecznie.

Pięciokrotne pokonanie moich schodów , to pewne zejście z tego padołu!!

Podziwiam też pociąg Ali do ukulturniania się!! Pewnie nie dałabym rady tak często bywać!!

Miłego popołudnia i wieczoru!!

[wietrzyk]

cześć dziewczyny

ja przyznam ,że nie lubię czapek. Tylko w Zakopanem noszę...a w mieście raczej nie..no, chyba, ze bardzo zimno jest.. Ale ta co Danusia Milac wstawiła super...

matuchno jak mnie boli..ledwie siedzę...już teraz całe plecy mnie bolą...mimo, że biorę diclofenac

i jeszcze sandra mi guza nabiła

Małgosiu no fakt...nie było jabłek. Ja w tym roku z działki nie mam ani jednego jabłka. I ani jednego słoiczka...a z kupnych nie robię.

mam za to ochotę na zupę z dyni. Zaraz pobuszuje w przepisach


Krychno..Lubię chodzić na różne koncerty, na spotkania. Dzisiaj tez jest jakieś fajne spotkanie...Nie chce mi się siedzieć samej w chałupie...i nigdy nie żałuję...

Matko. Żeby w dwie godzinki tyle grzybków zebrać... Danusia...toż to zdobycz...

pozdrawiam Was wszystkie





.

[wiesia.]

Ala
podziwiam Twoje samozaparcie do chodzenia na imprezy.
Tak, jak Krysia i Małgosia jestem domatorką.

Co do owoców w tym roku to i u nas kiepsko.
Nawet winogrona przez grad były pouszkadzane.

Na obiad zrobiłam frytki i ryby,
a po obiedzie drzemka.
Teraz czas wolny każdy robi to co lubi.

Basiu
Czaruś wychodzi 4x dziennie.
Ma już swoje lata, więc za daleko nie chce dreptać.

[Kaima]

O, Danusiu, taką czapkę chciałabym... U nas jeszcze nie ma tego wzoru, ale wkrótce pojadę do Warszawy i może znajdę.

[ditta hop]

Witajcie dziewczyny.
Alu podziwiam cie, że masz taka smykałkę - najważniejsze że to lubisz. Ja mam wszędzie daleko i nawet nie wiem co sie w mieście dzieje.
Troche słoneczka zaobserwowałam u siebie hihihi i poszłam do sklepu po ser biały bo Lence obiecałam naleśniki. Jednak nie było tak ciepło jakby sie wydawało, wiał zimny wiatr,.Danusiu zazdroszczę zbioru, nigdy nie widziałam w naszych lasach rydza - musiałabym kiedyś zobaczyc go w naturze. Zbieram tylko grzyby które znam.
Roboty drogowe trwają ale mieszkańców juz cholerka bierze, wszystko rozgrzebane, błoto jak diabli, robota wygląda niezbyt ciekawie . Wydaje mi sie, że firma niezbyt sie stara, chodniki jakos tak wyglądają pod światło jak szlak węża. Nie potrafia odcinkami robić tylko wszystko rozgrzebią i lezą na kilka dni do innej miejscowości gdzie też maja robotą rozwaloną. Gmina powinna bardziej tego pilnować,. Coraz bliżej zimy a my odcięci od świata poprzez brak autobusów.
Trzeba coś zjeść bo głodna sie zrobiłam.

[Pamira]

Dobry wieczór.
Kolejny dzień zleciał nie wiadomo jak i kiedy. a był tylko przez niedługą chwilę słoneczny.
Ulewy nie było, ale co chwilę mżyło.
Alu uświetniasz wątek relacjami z ciekawych spotkań. U nas raz, czasami dwa razy w miesiącu można
uczestniczyć w podobnych imprezach.
Danusiu piękne rydze, aż ci ich zazdroszczę. Bardzo lubię, ale u nas to rzadkość.
Pamiętam jak Iwka pokazywała fotorelacje z "rydzobrania".
Czapka super, ale czy mogłabym taką nosić? No nie wiem.
Wolałabym jednak wysłać teraz, puki pamiętam, bo do wiosny mogę zapomnieć.
Małgosiu taki dżem dyniowo-jabłkowy już swego czasu robiłam i bardzo mi smakował.
Basiu biegaj, biegaj na zdrowie, tylko nie z przesadą.

[Kaima]

Rydze - nie wiem, czy kiedykolwiek widziałam. Nie mówię, że w lesie, bo tam musiałby być wielkości dyni, abym go zauważyła, ale na rynku czy w cudzym koszyku. Podobno są bardzo smaczne z patelni.
Pamiętacie? No to przypomnę.


https://www.youtube.com/watch?v=AnHn...?v=AnHnzbprzz0

[wiesia.]

Mirko
wspominam Iwkę bardzo często.
Bardzo mi brakuje jej i wpisów.
Na Fb nadal mam ją w gronie znajomych,
ale w telefonie usunęłam,
bo jak dzwoniłam do koleżanki na literę I to mi pierwsza ona wyskakiwała
i stawało mi serce.

Kaimo
pamiętam Majdaniec z Rydzem.

Grażynko
zadzwoń do gminy i zrób porządek,
ile może trwać taki bajzel?

Oglądam film i czasie reklam piszę.

Dobranoc.

[Kaima]

To ja też już idę spać.
Dobranoc!

[Kaima]

To ja już wstałam - dzień dobry! Jest jeszcze zupełnie ciemno, ale nie pada. Pochodzę dzisiaj po mieście, może kupię jakąś bluzkę czy sukienkę na jutrzejsze spotkanie w szkole z okazji Dnia Edukacji. Nie wiem jeszcze, czy pójdę, jest jednak okazja odświeżenia garderoby.
Miłego pogodnego dnia życzę wszystkim!