Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[milac]

Wiesiu i będziemy płatki różane przed nimi sypać.
Od fryzjerki przyszłam ślizgawka na dworze .
Co do kawy to ostatnio piję Lavazza Oro.

Sypaną,parzoną ,bez cukru ,z odrobiną mleka .
Długo piłam rozpuszczalną ale jakoś przestała mi służyć.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Witam wszystkich siedzących przy kawie i herbacie.
Kiwam się przy majowej piosence i grzecznie czekam na wiosnę.

Na temat kawy mogę długo gadać, pijam codziennie, przez cały dzień.
Inne napoje odpadają.

Od wielu lat kupuję kawę ziarnistą , a ponieważ gatunków jest wiele, to każdy zakup jest inny.
Kupuję paczki kilogramowe, więc mam czas stwierdzić czy dany gatunek mi odpowiada.
Wybieram ze środka ofert cenowych, czyli i tak wielu smaków nie poznam.
Jedno jest pewne, kawa musi być od rana do wieczora.



Pozdrawiam kawoszy i pijących herbatki , wiadomo, że na teraz muszą być gorące!!

[wiesia.]

Napisał milac

Wiesiu i będziemy płatki różane przed nimi sypać.

Muszą się określić w jakim miesiącu biorą ten ślub,
bo może róży nie być.

Krysiu
cały dzień kawę? Żołądek nosiłabym na agrafkach.

[lebuj]

I ja się melduję .
Dziewczyny , wy myślicie , że ja jeszcze śpię ? Ja już byłem w Gdyni,
zawiozłem żonę do Przychodni i czekałem 1,5 godziny .Zapisała
jej antybiotyk i jakieś inne tabletki . Ja próbuję się wyleczyć sam .
Potem byliśmy w Polo i teraz zajrzałem do Was .Było warto ,
bo tak cudownie kawa podana i do tego pyszne ciacho .Dzięki .

U niektórych z Was zawieje , u mnie czarno , sucho i świeci słońce .
Co do kawy , to ja piję "żużlówkę" , tzn.sypaną z mlekiem .
Pije bardzo rzadko , w tygodniu jak ktoś przyjdzie w goście ,
a w niedzielę obowiązkowo po obiedzie do ciasta .

Pozdrawiam i zmykam .

[maluna]

Witam Krysię, Wiesię i Jurka!
Danusiu, taką kawę, jak pijesz widziałam chyba w Lidlu,
muszę spróbować, ale nie dzisiaj, bo wszystko mi szkodzi
Dzisiaj gotuję sobie siemię zamiast kawy...

[Pamirav2]

Dzień dobry

Danusiu cieszę się, że znów częściej się pojawiasz. Jakbyś druhny kompletowała, to mnie nie zapomnij.
Aby tradycji stało się zadość, to jeszcze starosta i starościna potrzebni. Na starościnę proponuję Krysię
Na starostę nie bardzo jest wybór. Edziu się rzadko pokazuje, a ten nowy jakiś kolczasty,
i tym sposobem Jurek tę funkcję musi pełnić. Zostało tylko termin ustalić i menu.
Janusz dziękuję, ale nie znałam tej piosneczki.
Kaimko zawsze ślicznie podajesz , ale dziś toż to Wersal ..
Ja piję czarną fusiastą najlepiej gotowaną w tygielku. Rozpuszczalki to trucizna.
Krysiu a jaki masz młynek, bo to ważne.

[Pamirav2]

[INDEN] Jeszcze śniadania nie jadłam, a niektórzy pewnie do obiadu się sposobią.
Teraz muszę wyjść na przebieżkę i małe zakupy, no i chorą odwiedzić, bo jakiś czas u niej nie byłam.
Zdrówka schorowanym życzę, a wszystkim słonecznego dnia i dobrego samopoczucia. [/indent]

[Krycha.]

Napisał Pamirav2

Krysiu a jaki masz młynek, bo to ważne.

Mam dwa młynki ręcznie kręcone, jeden żeliwny , drugi ceramiczny.



A jak mi się nie chce kręcić to korzystam z elektrycznego młynka ,


przywiezionego jeszcze z Czechosłowacji.

[Krycha.]

Kawę pokazaną przez Danusię , mam właśnie w użyciu.
Żadne cudo to nie jest, tylko cena wyższa od średniej.

Panowie, wpasowaliście się w to nasze grono jak rękawiczki!!

Tylko ja nie bardzo pasuję , bo nie mam na co narzekać!

[ramzes101]

Krycha, nie do wiary! To ty masz końskie zdrowie. Już te cztery kawy Irenki mnie zdziwiły. Kawa pobudza wydzielanie kwasów żołądkowych, dlatego przy chorobach wrzodowych nie można pić czarnej. Ja kłopoty miałem ze 20 lat temu, ale nawet teraz przy takiej ilości zgaga by mnie zabiła.

Danusia, no proszę, pijesz najlepszą podobno kawę w Europie, masz gest. . Picie kawy sypanej i zalewanej wrzątkiem to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Za komuny mówiło sie na nią "po turecku", choć Turcy parzą kawę zupełnie inaczej.

Małgosia słusznie zauważyła, że to dobrze, że poznajemy swoje zwyczaje, bo nie wiadomo, kiedy nasze drogi się mogą skrzyżować. Np. wiem, że Małgosia lubi biusty kurze a mnie mdli jak o tym piszę.

Kandydatki na druhny zapisane w kajeciku, ale wiecie: "bo największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz". A Irena i ja to dwa zupełnie inne typy. Ona subtelna poetka romantyczna, ja - imprezowicz z szeroką, słowiańską duszą. Jak czytam o waszych mężach (Jurku, Frącusiu czy też Jurku Lebuju) - to ja jestem na przeciwległym biegunie, wino, kobieta i śpiew, a obowiązki jutro. Żona starała się trzymać dom, ale jak ja np. wróciłem do domu i powiedziałem "Jedziemy nad Jezioro Bodeńskie", to odpowiadała ok, ale jutro, bo muszę ciuchy wybrać.

Tak więc zbyt dobrą partią nie jestem, a już teraz - stary i z bolącym półdupkiem to o czym tu mówić...

Mirka, domyślałem się, że nie znasz tej piosenki, dlatego ci zadedykowałem.

[wiesia.]

Janusz,
piszemy, jak teraz u nas jest.
Inaczej było 10 lat temu, a 20 to szaleństwo.
Gdybym dzisiaj Frącusiowi powiedziała,
że mamy wyjazd
to pewnie kręgosłup przestałby go tak boleć,
lub poleciałby po blokadę.
On to jest powsinoga.

O kawie nie dyskutuję,
bo dla mnie wszystkie mają ten sam smak.

Mirko,
często śniadania nie jem, a jak już to jedną skibkę.
Pewnie gdybym była sama to robiłabym tak, jak Ty.

Jurek,
mogłeś dać się osłuchać, jak żona była u lekarza.
Nie lekceważ sobie, bo zdrowie mamy jedno.

[Irenna]

Krycha. Kawę pokazaną przez Danusię , mam właśnie w użyciu.
Żadne cudo to nie jest, tylko cena wyższa od średniej.

Dostałam taką kawę od córki,ale mi nie smakowała,zapach mi się nie podobał też...
ramzes101

Kandydatki na druhny zapisane w kajeciku, ale wiecie: "bo największy jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz". A Irena i ja to dwa zupełnie inne typy. Ona subtelna poetka romantyczna, ja - imprezowicz z szeroką, słowiańską duszą. -

Przecież byśmy ustalili jakiś kompromis )))
wiesia.

Jurek,
mogłeś dać się osłuchać, jak żona była u lekarza.
Nie lekceważ sobie, bo zdrowie mamy jedno.

Jurek,podpisuję się pod postem Wiesi...

[sandra.]

Dzień dobry i ja dobijam do pozostałych !
Januszku , nie wycofuj się teraz rakiem bo na drużkę też się piszę nam pasuje taka radosna dusza a z Irenką byłoby i romantycznie i wesoło . Ale najpierw musiałbyś wkraść się w łaski Balu bo serce Pani zdobywa się przez jej ulubieńca .

Odnośnie kawy to uwielbiałam pić mocną i czarną , ale minął miesiąc jak z niej zrezygnowałam zupełnie a teraz odstawiłam też słodycze więc może wytrwam a postanowieniu noworocznym? Ciekaw z czego mi jeszcze przyjdzie zrezygnować i cieszyć się życiem ?

Krysiu , musisz mieć zdrowy żołądek że tak cały dzień kawę popijasz , chyba że bardzo słabą to zrozumiem. Według mnie słaba kawa to tylko szklanki brudzi więc lepiej szatana zwalczyć .

Janusz , jeśli kiedyś się spotkamy to na stoliku naszym pojawią się kawy, herbaty i dwie wody niegazowane to wiesz chyba dla kogo

[maluna]

Basia
No to posłuchajcie, jakie diety stosuje
Beata Tyszkiewicz

https://youtu.be/xUBncGrSnYI

*********************

[wiesia.]

Napisał sandra.

Janusz , jeśli kiedyś się spotkamy to na stoliku naszym pojawią się kawy, herbaty i dwie wody niegazowane to wiesz chyba dla kogo

Basiu,
rozumiem , ze te wody to dla mnie?
Miałam takie bóle żołądka,
że teraz wolę dmuchać na zimne.

[milac]

Tak Basiu masz racje im bliżej finiszu
tym Janusz ma więcej wymówek.
Druhny już są ,płatki z róż bez względu na cenę zamówione.
Balu już prawie obłaskawiony.
Jak było daleko to i pomagać chciał i
niańczyć a teraz to Małgosi kurzy biust
nawet nie pasuje tylko swoim niby
chorym półdupkiem się tłumaczy.

[wiesia.]

Napisał maluna

No to posłuchajcie, jakie diety stosuje
Beata Tyszkiewicz
https://youtu.be/xUBncGrSnYI

Małgosiu
świetne i tego się trzeba trzymać.

Napisał milac

t
nawet nie pasuje tylko swoim niby
chorym półdupkiem się tłumaczy.

Danusiu,
a ja już zamówiłam suknie na Allegro.

[sandra.]

Ha, ha Małgosiu posłuchałam diety Beaty Tyszkiewicz i ona ma lepiej niż ja bo jeszcze ma co rzucić ale ona jest Hrabina i ma swoje prawa i nawyki

Wiesiu, tylko jedna woda jest dla Ciebie a drugiej wypić Ci nie dam bo jest moja

Danusiu , poradzimy sobie z chorymi półdupkami Januszka bo jakby chciał nawiać w ostatniej chwili to go pomasujemy i do zdrowia przywołamy . Faceci są odważni tylko troszkę się boją !

[szuanka]

Napisał ramzes101

Irena i ja to dwa zupełnie inne typy. Ona subtelna poetka romantyczna, ja - imprezowicz

A nie wiesz że przeciwieństwa się przyciągają?
Ja mogę robić za świadka, po imprezie odwiedzę córcię chyba że wybierzecie siedzibę Irenki.
Zapomniałam się przywitać, witam więc całe rozgadane towarzystwo.
Za oknem bialutko ale jest 1 na plusie więc nie ma czym się cieszyć.
Kawa, mój ulubiony napój, pierwsza z rana zaparzana z przyprawami w tygielku a następne to już te śmieciowe bo leniwa jestem i nie chce mi się mielić.
Pozdrawiam...

[Kaima]

Dziękuję za zainteresowanie moim upadkiem. Nawiązałam do postu Miry, która pisała, że my tutaj miewamy wzloty i upadki, w znaczeniu, że raz piszemy więcej, a innym razem mniej. I właśnie mnie dotknął taki upadek.

A u nas "Tombe la neige"

https://www.youtube.com/watch?v=5AY8g6hFBR4