Rozmowy lekkie, przyjemne i to, co nam na sercu leży.

[Pamira]

Edziu mało u nas bywasz i nie wiesz, że Janusz u nas szukał pocieszenia po stracie żony.
I nasze rozmowy między innymi o kwiatkach przyczyniły się,
że odzyskał równowagę.

[ramzes101]

Edek, po raz kolejny informuję cię, że nie mam "swojej", jak mi wmawiasz. Po prostu umarła a ja zostałem sam. Nie mam rodziców, rodzeństwa ani wnuków. Mam tylko jednego syna, który ma swoje życie. A dziewczyny z tego wątku kocham dlatego, że wyciągnęły mnie z wielkiego czarnego dołu, ciebie zresztą podobno też.
To ty pisałeś kiedyś, że poznałeś panią i chodzisz na tańce.Czyżby związek się rozsypał? Ale z ciebie samiec alfa! A dziewczyny byłyby twoje, gdybyś o nie dbał. Mimo wszystko pozdrawiam cię i życzę podbojów sercowych.

[szuanka]

Cześć, to ja, właśnie wróciłam z zakupów i żeby odpocząć siadłam do komputerka i od razu mi lepiej.
No patrzcie,miłe koleżanki, chłopaki zaraz się o nas pobiją, to dobrze że jeszcze ktoś chce nas kochać, nie ważne z jakiego powodu.
Pogoda paskudna ale chociaż nie pada i nie wieje, przejażdżka rowerowa dobrze mi zrobiła.
Teraz mogę pomyśleć o jedzeniu bo mi zaraz brzuch do krzyża przyrośnie.
Pozdrowienia zostawiam i

[wiesia.]

Od rana byłam w Media Markt.....
po wielkich zastanowieniach kupiliśmy lodówkę.
Przywiozą w poniedziałek.

Teraz Frącuś lata po działce z trzema psami,
a ja gotuję obiad, bo z głodu padniemy. :lol:

Miłego dnia i do potem.

[maluna]

U nas, po obiedzie, ale placek mam w piecu, więc muszę
pilnować
Janusz, bardzo trafnie mnie posumowałeś, nie powiem...
Nie jestem zazdrosna, więc możesz kochać wszystkie
Mój Jurek ma wolne i dzielnie mi pomaga, obecnie
robi za zmywarkę
Aniu, Ty jeszcze na rowerze jeździsz?
W środę, w aucie zmarzłam
Edziu, pokazuj się częściej, bo zapominamy o Tobie
Wiesia, jaką lodówkę kupiłaś, była zniżka?
Muszę się spoziomować, bo on rana biegam po chacie

[maluna]

Helloł! Nikogo nie ma?

[wiesia.]

Napisał maluna

Wiesia, jaką lodówkę kupiłaś, była zniżka?

Małgosiu
nie było tłumów, a te zniżki to wielka ściema.
Kupiliśmy Indesit....... zobaczymy co to za cudo.

[hutkow]

Napisał Pamira

Edziu mało u nas bywasz i nie wiesz, że Janusz u nas szukał pocieszenia po stracie żony.
I nasze rozmowy między innymi o kwiatkach przyczyniły się,
że odzyskał równowagę.

Teraz już wiem,dziękuję Mirko,przepraszam Ramzes!!

[Pamira]

No i widzisz Edziu wszystko się wyjaśniło.
Anko jesteś wielka ciągle na rowerze. Ja też rowerkiem na UTW pojechałam.
Jednak szczerze powiedziawszy, to nie lubię jeździć rowerem wieczorem,
jak oślepiają światła z naprzeciwka.
Wróciłam około 18 i dopiero w piecu podpaliłam, ale chwila moment i w mieszkaniu było ciepło.
W końcu mrozów jeszcze nie ma. Ale już i tak muszę więcej palić.
Mało dziś się przewinęło przez rozmówki, jakaś niemoc ogarnęła bywalców?
Prace ogródkowe zakończone i o kwiatkach rozmowy też.
Małgosiu jesteś już gotowa na przyjęcie gości, jak często widujesz się z braćmi?

[Pamira]

znalezione w necie -

[enia60]

"kwiaty na poddaszu " wklejam link może ktoś zechce obejrzeć film

o rodzinnych tajemnicach i zakazanej miłości. Szczęśliwą z pozoru rodzinę spotyka tragedia - w wypadku samochodowym ginie ojciec. Matka z czwórką dzieci zostaje bez środków do życia i wraca do swego rodzinnego domu......
jestem pod wrażeniem ,smutny i trudny w odbiorze film


https://www.cda.pl/video/11880130


spokojnej nocy życzę

[ditta hop]

Witajcie kochani.
Januszu miło sie czyta jak ktoś tak pięknie pisze o nas.
Co do Kwiatów na poddaszu to jeszcze są 3 tom
Pamiętnik Chrostofera duchy Dollangangerow
Pamiętnik Christofera - tajemnica FOXWORTH HALL
Tajemniczy brat
To są historie po latach - zakończenie Kwiatów na poddaszu
0statnio mam trochę mniej czasu więc wybaczcie, że trochę mniej zaglądam.
Wiesiu mam Elekstroluxa - na początku byłam zadowolona a teraz coś mi cieknie. Spróbuję całkowicie wyłączyć i rozmrozić i zobaczę czy dalej będzie ciekło. Synowa też ma po 10 latach odmawia posłuszeństwa.
Miłego weekendu.

[Kaima]

Dzień dobry! Wczoraj przyjechałam po południu, ale nie pisałam, tylko przeczytałam co napisaliście.
Edward pokazał się - miło spotkać dawno niewidzianego znajomego.
Mój wyjazd tym razem nie był na pogrzeb, ale i nie na rozrywki, lecz w interesach. Była na sprzedanie ziemia przylegająca bezpośrednio do mojej i szkoda byłoby zmarnować okazję. W środę do wieczora łaziłam po polu z geodetą, potem wizyta u notariusza w innym mieście, który, mimo że był umówiony, kazał na siebie czekać i prawie cały dzień minął. Jeszcze tylko zmiana warunków dzierżawy, ale to dopiero na wiosnę, bo wtedy mija umówione 5 lat. Mogę spać spokojnie, nie boję się upadłości banku.
Kawa czeka, zapraszam!

[sandra.]

Dzień dobry , witam serdecznie wszystkich w gadułkowie .
Przeczytałam jak miło Ramzes nas podsumował hi, hi jak zechcesz to poznasz nas bliżej .
Ja również w tym roku owdowiałam i dziewczyny pomogły mi psychicznie bardzo , jeszcze troszkę dochodzę do siebie bo na wszystko potrzeba czasu. Z rodziny większość mam na tym lepszym ze światów więc jestem sama i jakoś mi to nie przeszkadza , mam fajnych znajomych , kocham książki i w sumie to czas ucieka mi jak szalony.
Wczoraj zakończyłam remont ufff … już miałam dość tego wszędobylskiego brudu i pyłu a dzisiaj zaraz biorę się za mycie okien bo okrutnie zakurzone a miałam już je umyte. Wczoraj trochę posprzątałam i wieczorem ruszać z bólu się nie mogłam .Po dzisiejszym maratonie okiennym i praniu firan to zostanie mi tylko leżing, trochę obawiam się ściągania i wieszania firan bo już raz zlądowałam na podłogę i rękę złamałam ale może tym razem mi się uda, więc miłego dnia Wam życzę i dobrego nastroju

[maluna]

Cześć kochani!

Witam Krysię i całą resztę
U nas brzydko ciemno i pochmurno, ale dość ciepło.
Krzątam się po chacie, bo ciągle trzeba, coś zrobić.
Kwiaty na poddaszu czytałam, ale z każdym tomem
wydały mi się mniej ciekawe
Ogólnie, na stare lata,coraz trudniej mi znaleźć, coś ciekawego, do czytania.
Mirka, bracia przyjeżdżają bardzo rzadko, a ten starszy
był 3 lata temu i posiedzieli z bratową z dwie godziny.
Młodszy był u mnie dwa razy, w tym raz, jeszcze w Poznaniu.
Jak żyła mama, to ja często jeździłam i widywałam
się z nimi, a teraz jest, jak jest.
Stosunki między nami są dobre, ale widocznie nie odczuwają potrzeby widywania się.
Jednak, bardzo się cieszę z odwiedzin starszego brata.
Prawie wszystko mam gotowe, zostały mi tylko ziemniaczki
i doprawienie buraczków.
Krysiu, dobrze, że się zabezpieczyłaś i ulokowałaś
mądrze pieniądze.
Co do lodówek, to mam dwie, obie whirlpoola.
Jedna ma 20 lat i wymienialiśmy tylko uszczelkę,
a drugą kupiliśmy dwa lata temu.
Obie działają bez zarzutu, a firma electrolux, to dla mnie
odkurzacze.
Za tydzień ,będę miała wymianę szafek w kuchni, już
się boję
Miłej soboty koleżanki i koledzy!

[wiesia.]

Napisał ditta hop

Wiesiu mam Elekstroluxa - na początku byłam zadowolona a teraz coś mi cieknie. Spróbuję całkowicie wyłączyć i rozmrozić i zobaczę czy dalej będzie ciekło. Synowa też ma po 10 latach odmawia posłuszeństwa.

Grażynko
tę lodówkę co kupiliśmy się nie rozmraża.
Poza tym sprzęt ma działać 5 lat,
a potem trzeba kupić nowy.
Skończyły się czasy kiedy AGD chodziło 20 lat.

Kaimo
inwestycja w ziemie to mądra rzecz.

Małgosiu,
nie napisałaś na jak długo przyjeżdża brat.

Basiu,
rób powoli, bo przecież nikt Cie nie goni.

Pod wieczór przyjeżdża Selenka i będzie u nas spać.
Nie jest z tego zadowolona, ale nie ma wyjścia,
bo rodzice zostali zaproszeni na Andrzejki.

[Pamira]

Dzień dobry.
Witaj Krysiu. To mówisz, że inwestujesz w ziemię.
A my chcemy sprzedaż ten kawałek dożywotki po rodzicach.
Szkoda, że nie mogliśmy dojść do porozumienia, a to dzięki "kochanej" bratowej.
Brat już chorował, na raka, co skrzętnie ukrywała i nie pozwoliła mu decydować baba jedna.
Siostra słabe serce miała i zaraz odeszła po bracie. Ja kilkanaście lat młodsza zostałam sama
i tak minęło ileś lat i teraz siostrzeniec próbuje, ale czy mu się uda z babą dogadać.
Czy warto z babą się użerać? W sumie to ona nie powinna w ogóle zabierać głosu.
No tak, ale po co ja to piszę? Pewnie ta ponura pogoda tak na mnie wpływa,
że muszę ... bo inaczej się uduszę. Było minęło ...
Małgosiu, to tak już jest, że jak długo żyją rodzice, to rodzeństwo się kontaktuje, a potem ...

Za oknem szaro się zrobiło, chociaż dzień zaczął się nie najgorzej.
Pozdrowienia wam zostawiam i na przekór ... słońca życzę i ciepła ...

[wiesia.]

Mirko
walnęłaś mnie w łepetynę, ale wybaczam,
bo piękne bzy przytargałaś.

Mirko,
są ludzie, których nie zrozumiesz, ich postępowania
itd.

[Krycha.]

Dzień dobry.
Całkiem sporo Was tu dzisiaj od rana! Wszystkie cieplutko pozdrawiam.
Na tapecie układy rodzinne, czyli jak jest każdy widzi.
Ponoć najlepiej na fotografii.

Osobiście nie znam rodziny, gdzie nie ma zgrzytów.

Im liczniejsze grono, tym problemów więcej.
Ważne oby dogadywać się w miarę rozsądnie, i tyle.



Zapachniało majem , fajne te bzy, Mirko!


Pozdrawiam Panie i Panów, życzę miłego dnia!

[Pamira]

Basiu to się uporałaś z remontem, a teraz jest sobota

Jest taka śląska biesiadna piosenka, którą chciałam ci zadedykować,
ale coś nie potrafię wkleić
Sobota, sobota, skończona robota,
siadajmy do kart

Wiesiu przyłóż nóż na guza, jak mamy nam przykładały.